Wątek:
Brakuje 100 milionów dziewczyn
7odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 2109Marcin1984Poziom:
- Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
- Posty: 2879
W społeczeństwach, gdzie przez długie dziesięciolecia na dobrą opiekę i miłość rodziny mogli liczyć tylko chłopcy, zaczyna dotkliwie brakować kandydatek na żony
W tej sytuacji "cena" dziewczynek gwałtownie skoczyła w górę. Niekoniecznie z korzyścią dla samych zainteresowanych.
Dwadzieścia lat temu indyjski ekonomista Amartya Sen podniósł alarm: "Brakuje 100 milionów kobiet". Sygnalizując ten fakt potępił jednocześnie przypadki dzieciobójstwa i brak opieki nad małymi dziewczynkami w Azji.
Gdyby w Chinach i Indiach "były takie same proporcje liczby mężczyzn i kobiet jak w pozostałych krajach naszej planety, nadwyżka kobiet powinna tam wynosić 20 milionów" – ocenia Christophe Guilmoto, demograf z Centrum Ludności i Rozwoju.
Paradoksalnie deficyt kandydatek na żony pogarsza sytuację życiową kobiet. Psychiatra Sunitha Krishnan, kierująca organizacją pozarządową powstałą w 1996 roku do walki z handlem kobietami i dziećmi, uważa za "oczywisty" związek pomiędzy brakiem równowagi między płciami a wzrostem liczby przypadków handlu kobietami oraz porwań dziewczynek zmuszanych następnie do prostytucji.
le monde / onet
IsabellePoziom:
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
1
A ja zawsze myślałam, że to Panów jet mniej:-o Jestem zaskoczona!
monaaa71Poziom:
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
2
chłopców podobno rodzi się więcej niż dziewczynek
a1410Poziom:
- Zarejestrowany: 17.02.2009, 17:36
- Posty: 1981
4
Mariusz ex Sopel napisał 2010-04-28 16:23:12
Dokładnie tak! A patrząc na to, co się wyrabia na świecie, to długo nie będziemy musieli czakać...Jedna wojna i wróci do normy :)
dziecinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
5
powinni te kobiety szanowac,skoro mają ich tak mało.
dziwne mają maniery...
Ach, więc teraz Hindusom brakuje kobiet?
To może ten hinduski "naukowiec" opowie, że odkąd aborcja stała się dostępna dla uboższych warstw społeczeństwa, dokonuje się masowych eksterminacji płodów po stwierdzeniu, że urodzi się dziewczynka. Jeśli w okolicy nie ma szpitala - spokojnie, podjedzie "rzeźnia objazdowa" z lekarzem na czele.
Sprawdźmy co się urodzi. Dziewczynka? To ją posiekamy, nie będzie rodzina przecież na posag zbierać....
A potem durny naród się dziwi, że im kobiet brakuje...