Drozdze domowe

Nie robiłam, ale słyszałam, że można. Na bazie piwa... 

Nie słyszałam o takich rzeczach ale lubię eksperymentować. Spróbowała bym...

Znalazlam taki przepis na jednej ze stron z przepisami: 2 średnie,ugotowane ziemniaki rozgnieść na papkę z łyżeczką cukru. Do tego dodać łyżeczkę jasnego piwa. Odstawić pod przykryciem na kilka dni w temperaturze pokojowej. Podobno wystarcza to na 1 kg mąki. 

Prosty przepis. Można spróbować

Dostałam paczuszkę drożdży od koleżanki. Takie że sklepu gotowe gdzieś dostała..

u nas totalnie pustki, nie ma nigdzie ;(

Trzeba na proszku do pieczenia. .. na sodzie też się da.  Nie ma innego wyjścia.  

Kupiłam dziś! W tesko były. w końcu!

Mi dały znać dziewczyny od nas ze sklepu. Też dostałam, no mi się kończyły. 

Możemy wyposażyć spokojnie. Zaraz zrobię swój chlebuś..

ja jakoś nie korzystam za dużo z drożdży, domowych nie próbowałam, ale chyba bym sie bała :D

A czego tu się bać... Najwyżej nie urośnie i tyle.. myślę że w dawnych czasach różnie sobie radzili..