Otwieram nowy watek, w którym możemy pisać co u nas słychać na codzień, jako, że miałam zgłoszenia, że poprzednia część naszego wątku otwiera się nie tak, jak trzeba;)
No to startujemy z nowym, już szesnastym wąteczkiem:)
                                   4 czerwca 2017 21:02 | ID: 1383056
                  4 czerwca 2017 21:02 | ID: 1383056
              
Ochlodzilo sie u nas.... Zaraz bede robic kolacje i kanapki do szkoly.
My już po kolacji...dziś ja serwowalam :-) pomylam naczynia, ogarnęłam kuchnie, a teraz oglądamy tv.
I u nas już po i zerkam też na TV...
                                   5 czerwca 2017 06:25 | ID: 1383070
                  5 czerwca 2017 06:25 | ID: 1383070
              
Witajcie w nowym tygodniu! Popijam kawe i biore sie za sniadanie.
                                   5 czerwca 2017 06:47 | ID: 1383075
                  5 czerwca 2017 06:47 | ID: 1383075
              
Witajcie w nowym tygodniu! Popijam kawe i biore sie za sniadanie.
Witaj kochana, miłego i spokojnego dnia 
                                   5 czerwca 2017 06:49 | ID: 1383077
                  5 czerwca 2017 06:49 | ID: 1383077
              
Cześć wszystkim...u nas dziś pochmurno...wykapalam się i zaraz będę szykować się do pracy...ehh ciężki tydzień mnie czeka...miłego dzionka, uśmiechu i slonka 
                                   5 czerwca 2017 07:21 | ID: 1383080
                  5 czerwca 2017 07:21 | ID: 1383080
              
Cześć wszystkim...u nas dziś pochmurno...wykapalam się i zaraz będę szykować się do pracy...ehh ciężki tydzień mnie czeka...miłego dzionka, uśmiechu i slonka 
Cześć:)u nas też pogoda nie najlepsza,ale ja tam lubię każdą pogodę.
Ja już po kawie i śniadaniu,zaraz do pracy będę się zbierać.
Siły życzę na ten ciężki tydzień:)
                                   5 czerwca 2017 08:30 | ID: 1383084
                  5 czerwca 2017 08:30 | ID: 1383084
              
Cześć wszystkim...u nas dziś pochmurno...wykapalam się i zaraz będę szykować się do pracy...ehh ciężki tydzień mnie czeka...miłego dzionka, uśmiechu i slonka 
I Tobue Madziu milego, a przede wszystkim spokojnego:)
                                   5 czerwca 2017 08:31 | ID: 1383086
                  5 czerwca 2017 08:31 | ID: 1383086
              
Ja juz w pracy. Glowa mnie boli:(
                                   5 czerwca 2017 08:33 | ID: 1383088
                  5 czerwca 2017 08:33 | ID: 1383088
              
Slonce za oknem wybieram sie zaraz na spacerek I po drodze musze kupic plywak do sploczki Sprobuje sama zalozyc
                                   5 czerwca 2017 08:47 | ID: 1383091
                  5 czerwca 2017 08:47 | ID: 1383091
              
Slonce za oknem wybieram sie zaraz na spacerek I po drodze musze kupic plywak do sploczki Sprobuje sama zalozyc
U nas maz zakladal chyba ze trzy razy, a spuczka jak ciekla, tak ciekla. Kupil cala spluczke i spokoj.
                                   5 czerwca 2017 09:39 | ID: 1383099
                  5 czerwca 2017 09:39 | ID: 1383099
              
Slonce za oknem wybieram sie zaraz na spacerek I po drodze musze kupic plywak do sploczki Sprobuje sama zalozyc
U nas maz zakladal chyba ze trzy razy, a spuczka jak ciekla, tak ciekla. Kupil cala spluczke i spokoj.
Tak tez mysle,zeby kupic spluczke
                                   5 czerwca 2017 09:57 | ID: 1383100
                  5 czerwca 2017 09:57 | ID: 1383100
              
Slonce za oknem wybieram sie zaraz na spacerek I po drodze musze kupic plywak do sploczki Sprobuje sama zalozyc
U nas maz zakladal chyba ze trzy razy, a spuczka jak ciekla, tak ciekla. Kupil cala spluczke i spokoj.
Tak tez mysle,zeby kupic spluczke
Swm plywak u nas sie nie sprawdzil....
                                   5 czerwca 2017 09:57 | ID: 1383101
                  5 czerwca 2017 09:57 | ID: 1383101
              
Chlodno mi... Moglam wziac sweter do pracy....
                                   5 czerwca 2017 11:21 | ID: 1383114
                  5 czerwca 2017 11:21 | ID: 1383114
              
No i mamy nowy tydzień, czas leci... WITAM życząc miłego dnia i tygodnia...
                                   5 czerwca 2017 11:41 | ID: 1383115
                  5 czerwca 2017 11:41 | ID: 1383115
              
No i mamy nowy tydzień, czas leci... WITAM życząc miłego dnia i tygodnia...
No i mamy nowy tydzień, czas leci... WITAM życząc miłego dnia i tygodnia...
Dzieki i nawzajem Grazynko:)
                                   5 czerwca 2017 12:19 | ID: 1383129
                  5 czerwca 2017 12:19 | ID: 1383129
              
Dzień zaczął się super. Kiedyś mąż zrobił drewniane schodki z tarasu do ogrodu. Minęło kilka lat i schodki spróchniały. Postanowiłam zamówić metalowe. Wiosną zeszłego roku miał mi zrobić miejscowy ślusarz. Był, wymierzył i w maju miały być. Miały kosztować 500zł. Minęło kilka miesięcy i... schodków nie ma. W tym roku zaczęłam szukać innego ślusarza (wcale nie tak łatwo o rzemieślnika). Niedaleko znalazłam firmę, niby zlecenie przyjął, wg mojego opisu wycenił na 1000zł. Byłam już zdesperowana i zaakceptowałam cenę. I znów przez kilka tygodni cisza, nie przyjechał obmierzyć. Zrezygnowałam. Zupełnie przez przypadek znajomy polecił mi warsztat oddalony o 5km. Młody majster (21lat) otworzył działalność: robi płoty bramy, balustrady itp. W tym samym dniu przyjechał zmierzyć i po tygodniu, dziś je zamontował. Nikt nie zgadnie jaka cena.   300zł(!). 
Teraz prosta droga z domu do ogródka. 
                                   5 czerwca 2017 12:38 | ID: 1383135
                  5 czerwca 2017 12:38 | ID: 1383135
              
Dzień zaczął się super. Kiedyś mąż zrobił drewniane schodki z tarasu do ogrodu. Minęło kilka lat i schodki spróchniały. Postanowiłam zamówić metalowe. Wiosną zeszłego roku miał mi zrobić miejscowy ślusarz. Był, wymierzył i w maju miały być. Miały kosztować 500zł. Minęło kilka miesięcy i... schodków nie ma. W tym roku zaczęłam szukać innego ślusarza (wcale nie tak łatwo o rzemieślnika). Niedaleko znalazłam firmę, niby zlecenie przyjął, wg mojego opisu wycenił na 1000zł. Byłam już zdesperowana i zaakceptowałam cenę. I znów przez kilka tygodni cisza, nie przyjechał obmierzyć. Zrezygnowałam. Zupełnie przez przypadek znajomy polecił mi warsztat oddalony o 5km. Młody majster (21lat) otworzył działalność: robi płoty bramy, balustrady itp. W tym samym dniu przyjechał zmierzyć i po tygodniu, dziś je zamontował. Nikt nie zgadnie jaka cena.   300zł(!). 
Teraz prosta droga z domu do ogródka. 
WANDZIU a mój mąż robi też takei prace i w tym roku również wykonywał schody z balkonu do ogródka dla jednej pani, zrobił je z poręczami by można było trzymać się za nie...
                                   5 czerwca 2017 12:45 | ID: 1383137
                  5 czerwca 2017 12:45 | ID: 1383137
              
Nudy u mnie. Posprzatalam wszystkie kaciki i usiadlam chwile. Chyba sobie kawke zrobie.
                                   5 czerwca 2017 12:59 | ID: 1383143
                  5 czerwca 2017 12:59 | ID: 1383143
              
Nudy u mnie. Posprzatalam wszystkie kaciki i usiadlam chwile. Chyba sobie kawke zrobie.
Ja popijam kakao...
                                   5 czerwca 2017 13:39 | ID: 1383144
                  5 czerwca 2017 13:39 | ID: 1383144
              
Dzień zaczął się super. Kiedyś mąż zrobił drewniane schodki z tarasu do ogrodu. Minęło kilka lat i schodki spróchniały. Postanowiłam zamówić metalowe. Wiosną zeszłego roku miał mi zrobić miejscowy ślusarz. Był, wymierzył i w maju miały być. Miały kosztować 500zł. Minęło kilka miesięcy i... schodków nie ma. W tym roku zaczęłam szukać innego ślusarza (wcale nie tak łatwo o rzemieślnika). Niedaleko znalazłam firmę, niby zlecenie przyjął, wg mojego opisu wycenił na 1000zł. Byłam już zdesperowana i zaakceptowałam cenę. I znów przez kilka tygodni cisza, nie przyjechał obmierzyć. Zrezygnowałam. Zupełnie przez przypadek znajomy polecił mi warsztat oddalony o 5km. Młody majster (21lat) otworzył działalność: robi płoty bramy, balustrady itp. W tym samym dniu przyjechał zmierzyć i po tygodniu, dziś je zamontował. Nikt nie zgadnie jaka cena.   300zł(!). 
Teraz prosta droga z domu do ogródka. 
WANDZIU a mój mąż robi też takei prace i w tym roku również wykonywał schody z balkonu do ogródka dla jednej pani, zrobił je z poręczami by można było trzymać się za nie...
Czytam, że Twój mąż to "złota rączka" szkoda, że tak daleko mieszkacie. Ja nie chciałam z poręczą. Na zdjęciu nie widać ale jak otworzę drzwiczki to można się ich przytrzymać. Zresztą, drewniane też takie były i każdy wchodził, a te są wygodniejsze, bo szerokie stopnie i dobrze umocowane.
                                   5 czerwca 2017 14:04 | ID: 1383148
                  5 czerwca 2017 14:04 | ID: 1383148
              
Czytam, że Twój mąż to "złota rączka" szkoda, że tak daleko mieszkacie. Ja nie chciałam z poręczą. Na zdjęciu nie widać ale jak otworzę drzwiczki to można się ich przytrzymać. Zresztą, drewniane też takie były i każdy wchodził, a te są wygodniejsze, bo szerokie stopnie i dobrze umocowane.
O tak, wiele mój mężus potrafi... Ano szkoda WANDZIU, że daleko od siebie mieszkamy... Mąż też przęsła, bramy, balustrady balkonowe, schodowe i inne drobniejsze wyroby z metalu robi...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!