Druga komunia, czyli po zawodach
Od samego rana we wtorek w oktawie Wielkanocy media w Polsce donosiły, że Kościół katolicki w Polsce wymyślił nowy zwyczaj i już wkrótce wprowadzi go na terenie całego kraju, a będzie nim "druga komunia święta". W okolicy południa dowiedziałem się z jednej telewizji, że polscy biskupi już wkrótce zatwierdzą nowy sakrament, a generalnie chodzi o to, aby Kościół (czytaj księża) miał nową okazję do wydobywania od wiernych pieniędzy. O co chodzi i skąd się to wzięło?

W sensie źródła bliższego i bezpośredniego, wzięło się z jednej gazety, która w wielkanocny wtorek postanowiła odgrzać wielokrotnie wałkowany temat przesunięcia terminu pierwszej Komunii świętej z drugiej do trzeciej klasy i perturbacji wynikłych z posyłania do szkół sześciolatków.

W artykule, który powstał w płockiej mutacji wspomnianej gazety, z powołaniem się na szefa wydziału katechetycznego miejscowej kurii pojawiło się sformułowanie: "Zmieni się też termin uroczystości odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych, zwanej przez niektórych tzw. drugą komunią czy komunią generalną, znanej jak dotąd tylko w diecezji płockiej (zwyczaj ten wprowadził arcybiskup Antoni Julian Nowowiejski) i odbywającej się w klasach czwartych". Ale to nie wszystko. Dalej czytamy wypowiedź wspomnianego duchownego: "Nowa podstawa programowa katechezy Kościoła katolickiego w Polsce zakłada, że uroczyste odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych powinno mieć miejsce na koniec szóstych klas". Jest też wiadomość, że podstawa ta proponuje także, by odnowienie przyrzeczeń było w każdej diecezji w kraju, a decyzję podejmą biskupi.

Więcej pod linkiem...