Dlaczego rosół mi się zepsuł? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Dlaczego rosół mi się zepsuł?

19odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 93784
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    13 czerwca 2015, 11:17 | ID: 1228873

    No wściec się można, już kolejny raz, a stał normalnie w lodówce. Czemu rosół mi się psuje? Zawsze na drugi dzień, co mogę robić źle?

    Ostatnio edytowany: 13.06.2015, 11:50, przez: aguska798
    Avatar użytkownika Stokrotka
    StokrotkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
    • Posty: 66136
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    13 czerwca 2015, 11:26 | ID: 1228875
    aguska798 (2015-06-13 13:17:38)
    No wściec się można, już kolejny raz, a stał normalnie w lodówce. Czemu rosół mi się waży? Zawsze na drugi dzień, co mogę robić źle?

    Ale zważył się? Czy zepsół?

    Avatar użytkownika Sanne
    SannePoziom:
    • Zarejestrowany: 19.07.2011, 13:30
    • Posty: 4945
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    13 czerwca 2015, 11:38 | ID: 1228882

    Może za długo w cieple stal? 

    Avatar użytkownika Stokrotka
    StokrotkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
    • Posty: 66136
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    13 czerwca 2015, 11:40 | ID: 1228884

    Ja cebuli nie daje po też szybciej siada..  albo na burze.. podobno nawet mleko szybciek kwaśnieje i się zsiada

    Użytkownik usunięty
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      13 czerwca 2015, 11:47 | ID: 1228888
      Stokrotka (2015-06-13 13:26:45)
      aguska798 (2015-06-13 13:17:38)
      No wściec się można, już kolejny raz, a stał normalnie w lodówce. Czemu rosół mi się waży? Zawsze na drugi dzień, co mogę robić źle?

      Ale zważył się? Czy zepsół?

      Zepsuł się :) Kwaśny jest

      Ostatnio edytowany: 13.06.2015, 11:47, przez: aguska798
      Użytkownik usunięty
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        13 czerwca 2015, 11:48 | ID: 1228889
        Stokrotka (2015-06-13 13:40:45)

        Ja cebuli nie daje po też szybciej siada..  albo na burze.. podobno nawet mleko szybciek kwaśnieje i się zsiada

        No duszno wczoraj było strasznie.... Przed burzą

        Użytkownik usunięty
          6
          • Zgłoś naruszenie zasad
          13 czerwca 2015, 11:51 | ID: 1228890
          Sanne (2015-06-13 13:38:33)

          Może za długo w cieple stal? 

          ugotowałam ok 12:00, schowałam koło 18:00 może za późno :( Ale tak samo jak był sezon grzewczy mi się psuł.


          Może wina lodówki? Sama już nie wiem... 

          Avatar użytkownika Kamila2010
          Kamila2010Poziom:
          • Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
          • Posty: 10745
          7
          • Zgłoś naruszenie zasad
          13 czerwca 2015, 11:52 | ID: 1228891

          Stare mięso było,albo przez cebulę.

          Użytkownik usunięty
            8
            • Zgłoś naruszenie zasad
            13 czerwca 2015, 12:17 | ID: 1228892
            Kamila2010 (2015-06-13 13:52:26)

            Stare mięso było,albo przez cebulę.

            Raczej przez cebulę , a może w nocy padło światło?



            Avatar użytkownika Dunia
            DuniaPoziom:
            • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
            • Posty: 18894
            9
            • Zgłoś naruszenie zasad
            13 czerwca 2015, 12:40 | ID: 1228896

            Od tego zacznijmy, że latem pracują inne bakterie. dlatego też i kwaśnieją nam fajnie ogóreczki małosolne. 

            A rosół trzeba koniecznie schłodzić wstawiając garnek do zlewu z zimną wodą. Nie wolno pozwolić aby sam ostygł. A potem garnek wstawić do lodówki. Odgrzewając przelewamy do mniejszego garnka tyle ile nam potrzeba. Nie grzejemy całego garnka z rosołem. Podobnie czynimy z wszelkimi zupami. Latem wszystko szybciej się psuje. 

            Użytkownik usunięty
              10
              • Zgłoś naruszenie zasad
              13 czerwca 2015, 13:42 | ID: 1228902
              Dunia (2015-06-13 14:40:51)

              Od tego zacznijmy, że latem pracują inne bakterie. dlatego też i kwaśnieją nam fajnie ogóreczki małosolne. 

              A rosół trzeba koniecznie schłodzić wstawiając garnek do zlewu z zimną wodą. Nie wolno pozwolić aby sam ostygł. A potem garnek wstawić do lodówki. Odgrzewając przelewamy do mniejszego garnka tyle ile nam potrzeba. Nie grzejemy całego garnka z rosołem. Podobnie czynimy z wszelkimi zupami. Latem wszystko szybciej się psuje. 

              Bardzo dobra rada. Na pewno skorzystam :)

              Avatar użytkownika Guśka
              GuśkaPoziom:
              • Zarejestrowany: 10.01.2010, 14:35
              • Posty: 7481
              11
              • Zgłoś naruszenie zasad
              13 czerwca 2015, 13:47 | ID: 1228903
              Dunia (2015-06-13 14:40:51)

              Od tego zacznijmy, że latem pracują inne bakterie. dlatego też i kwaśnieją nam fajnie ogóreczki małosolne. 

              A rosół trzeba koniecznie schłodzić wstawiając garnek do zlewu z zimną wodą. Nie wolno pozwolić aby sam ostygł. A potem garnek wstawić do lodówki. Odgrzewając przelewamy do mniejszego garnka tyle ile nam potrzeba. Nie grzejemy całego garnka z rosołem. Podobnie czynimy z wszelkimi zupami. Latem wszystko szybciej się psuje. 

              moja mama tez mi zawsze mowi ze podrzewac nalezy tylko tyle zupy ile chce sie zjesc

              Avatar użytkownika wamat
              wamatPoziom:
              • Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
              • Posty: 4075
              12
              • Zgłoś naruszenie zasad
              13 czerwca 2015, 15:25 | ID: 1228912

              Przyjechał synek. Wyjęłam zamrożony rosołek i zrobiłam pieczarkową z makaronem. Nic nie zostało.


              Gdy wkłada się coś do lodówki (szczególnie w takie upały) trzeba najpierw jak najszybciej schłodzić.

              Użytkownik usunięty
                13
                • Zgłoś naruszenie zasad
                13 czerwca 2015, 16:16 | ID: 1228915

                U mnie to jeszcze dodatkowo lodówka do wymiany- +10 stopni uff... {#sweatdrop} 

                Avatar użytkownika dagmaruffka
                dagmaruffkaPoziom:
                • Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
                • Posty: 17675
                14
                • Zgłoś naruszenie zasad
                13 czerwca 2015, 17:34 | ID: 1228919

                Nigdy mi się nie zepsuł. Bywało tak ze zapomniałam schować do lodówki i na cala noc zostawał na Wierchu. Nie popsuł się.. nie wiem od czego taki może być.

                Avatar użytkownika lilavati
                lilavatiPoziom:
                • Zarejestrowany: 20.04.2015, 14:54
                • Posty: 10
                15
                • Zgłoś naruszenie zasad
                1 lipca 2015, 17:10 | ID: 1232834

                jak się wkłada ciepły rosół do lodówki, to się psuje  bankowo:)

                Avatar użytkownika Sonia
                SoniaPoziom:
                • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
                • Posty: 112855
                16
                • Zgłoś naruszenie zasad
                1 lipca 2015, 17:42 | ID: 1232835
                lilavati (2015-07-01 19:10:00)

                jak się wkłada ciepły rosół do lodówki, to się psuje  bankowo:)

                I lodówkę może szlag trafić...

                Użytkownik usunięty
                  17
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  1 lipca 2015, 20:05 | ID: 1232843
                  Sonia (2015-07-01 19:42:54)
                  lilavati (2015-07-01 19:10:00)

                  jak się wkłada ciepły rosół do lodówki, to się psuje  bankowo:)

                  I lodówkę może szlag trafić...

                  No moją lodówkę szlag trafił. Trzeba zrobic nowy rosołek i wypróbować wasze wszelkie porady :) Dobrze, że jesteście ;)

                  Avatar użytkownika Sonia
                  SoniaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
                  • Posty: 112855
                  18
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  1 lipca 2015, 20:06 | ID: 1232844
                  aguska798 (2015-07-01 22:05:15)
                  Sonia (2015-07-01 19:42:54)
                  lilavati (2015-07-01 19:10:00)

                  jak się wkłada ciepły rosół do lodówki, to się psuje  bankowo:)

                  I lodówkę może szlag trafić...

                  No moją lodówkę szlag trafił. Trzeba zrobic nowy rosołek i wypróbować wasze wszelkie porady :) Dobrze, że jesteście ;)

                  Ja tak kiedyś z sosem zrobiłam..Może gdyby nie był zaciągnięty nic by się nie stało..No, ale... Wstawiłam jeszcze ciut ciepły do lodówki, lodówkę szlag trafił, sos też;)

                  Avatar użytkownika Monika_Pe
                  Monika_PePoziom:
                  • Zarejestrowany: 04.03.2013, 09:05
                  • Posty: 936
                  19
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  1 lipca 2015, 20:58 | ID: 1232849

                  jest jeszcze taka opcja, że próbowałaś rosołu łyżką raz i drugi i póxniej go nie zagotowałaś ponownie - bakterie ze śliny (przeniesione na łyżcze po pierwszym próbowaniu) dostały się do rosołu i pod wpływem ciepła namnorzyły. Jak próbujesz jakąkolwiek zupę i wkładasz ponownie tą samą łyżkę do garnka to zawse trzeba później zagotować zupę (do bulgotania i to takiego porzadnego).