Solidarność jajników - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Solidarność jajników

40odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 6611
Avatar użytkownika zbyszek
zbyszekPoziom:
  • Zarejestrowany: 05.04.2008, 20:50
  • Posty: 161
  • Zgłoś naruszenie zasad
19 stycznia 2010, 20:53 | ID: 116726
Solidarnosć jajników, heheheee. Śmiać mi się chce, gdy słyszę ten slogan. Niestety drogie Panie to slogan wymyślony, żeby z WAS zadrwić. Niestety nie macie takiej solidarności w genach. Zdarzyć się mogą wyjątki, ale to naprawdę wyjątki.
Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 stycznia 2010, 20:56 | ID: 116730
    zbyszek napisał 2010-01-19 21:53:28
    Solidarnosć jajników, heheheee. Śmiać mi się chce, gdy słyszę ten slogan.Niestety drogie Panie to slogan wymyślony, żeby z WAS zadrwić. Niestety nie macie takiej solidarności w genach. Zdarzyć się mogą wyjątki, ale to naprawdę wyjątki.
    Zbyszek, trochę konsekwencji. W innym wątku cały czas się czepiasz, że kobiety generalizują, mimo, że argumenty były różne. A tu sam wyskakujesz z ogólnikiem. Nie zachowuj się jak chorągiewka na wietrze. Bo rozmówca, który zmienia poglądy jak mu wiatr zawieje nie jest żadnym rozmówcą.
    Poproszę odrobinkę dobrego humoru...
    Avatar użytkownika Ulinka
    UlinkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
    • Posty: 6675
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 stycznia 2010, 21:02 | ID: 116734
    zbyszek napisał 2010-01-19 21:53:28
    Solidarnosć jajników, heheheee. Śmiać mi się chce, gdy słyszę ten slogan.Niestety drogie Panie to slogan wymyślony, żeby z WAS zadrwić. Niestety nie macie takiej solidarności w genach. Zdarzyć się mogą wyjątki, ale to naprawdę wyjątki.
    Kobieta największym wrogiem kobiety - wiem coś na ten temat.
    Użytkownik usunięty
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      19 stycznia 2010, 21:13 | ID: 116744
      chyba niestety tak jest, że kobiety prędzej się pokłócą, niż dogadają
      ale jak dojść do porozumienia, kiedy każda ma rację 
      Avatar użytkownika zbyszek
      zbyszekPoziom:
      • Zarejestrowany: 05.04.2008, 20:50
      • Posty: 161
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 stycznia 2010, 06:56 | ID: 116869
      Alicjo- jestem konsekwentny do bólu. Napisałem przecież, że zdarzają się wyjątki. Generalny brak kobiecej jedności, to taki pewnik jak to, że wszystkie kobiety mają piczki. Wyjątki też się zdarzają :). A gdybym nawet nie był konsekwentny, to mogę dodać angielskie przysłowie "A wise man changes his mind, a fool never will. Polski odpowiednik, to Tylko krowa nie zmienia poglądów. Oczywiście bez urazy. Porównanie z chorągiewką jest tu więc co najmniej niestosowne. Mam nadzieję, że nie było Twoim celem obrażenie mnie.
      Użytkownik usunięty
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        20 stycznia 2010, 09:39 | ID: 116986
        Moim celem nigdy nie było obrażanie ludzi. Jednak napisałeś jakiś slogan, nie poparłeś żadnym dowodem po czym wyśmiałeś kobiety. Powiem szczerze, że bardzo mnie tym uraziłeś. 
        Poproszę odrobinkę dobrego humoru...
        Użytkownik usunięty
          6
          • Zgłoś naruszenie zasad
          20 stycznia 2010, 09:50 | ID: 116994
          zbyszek napisał 2010-01-19 21:53:28
          Solidarnosć jajników, heheheee. Śmiać mi się chce, gdy słyszę ten slogan.Niestety drogie Panie to slogan wymyślony, żeby z WAS zadrwić. Niestety nie macie takiej solidarności w genach. Zdarzyć się mogą wyjątki, ale to naprawdę wyjątki.
          A ciekawe jaka była geneza wymyślenia sloganu "solidarność plamników"? Ala ma rację Zbyszku - wszedłeś na forum w którym większość stanowią kobiety i wyskoczyłeś z takim tekstem.
          Twoje usta jak skrzydła motyla... tak łatwo jest zwariować
          Użytkownik usunięty
            7
            • Zgłoś naruszenie zasad
            20 stycznia 2010, 09:54 | ID: 116998
            plemników oczywiście miało być
            Twoje usta jak skrzydła motyla... tak łatwo jest zwariować
            Avatar użytkownika Tigrina
            TigrinaPoziom:
            • Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
            • Posty: 4674
            8
            • Zgłoś naruszenie zasad
            20 stycznia 2010, 09:56 | ID: 117000
            zbyszek napisał 2010-01-19 21:53:28
            Solidarnosć jajników, heheheee. Śmiać mi się chce, gdy słyszę ten slogan.Niestety drogie Panie to slogan wymyślony, żeby z WAS zadrwić. Niestety nie macie takiej solidarności w genach. Zdarzyć się mogą wyjątki, ale to naprawdę wyjątki.
            To ja odwrócę do Ciebie, Zbyszek: Solidarność plemników, heheheee. Śmiać mi się chce, gdy słyszę ten slogan. Niestety, drogi Zbyszku, to slogan wymyślony, żeby z CIEBIE zadrwić. Niestety z Tobą inni faceci nie mają takiej solidarności w genach. Zdarzyć się może jakiś wyjątek, ale to naprawdę wyjątek.
            Użytkownik usunięty
              9
              • Zgłoś naruszenie zasad
              20 stycznia 2010, 10:00 | ID: 117003
              Tigrina napisał 2010-01-20 10:56:34
              To ja odwrócę do Ciebie, Zbyszek:Solidarność plemników, heheheee. Śmiać mi się chce, gdy słyszę ten slogan. Niestety, drogi Zbyszku, to slogan wymyślony, żeby z CIEBIE zadrwić. Niestety z Tobą inni faceci nie mają takiej solidarności w genach. Zdarzyć się może jakiś wyjątek, ale to naprawdę wyjątek.
              Popieram !!!
              Poproszę odrobinkę dobrego humoru...
              Avatar użytkownika zbyszek
              zbyszekPoziom:
              • Zarejestrowany: 05.04.2008, 20:50
              • Posty: 161
              10
              • Zgłoś naruszenie zasad
              20 stycznia 2010, 11:33 | ID: 117103
              AlicjaSz - z faktami nie zwykłem polemizować Tigrina - napisz mi to proszę jeszcze raz ;) hihihihi Mama Tymka - solidarność plemników, to taki bohomaz myślowy, nieudolna zemsta wojujących feministek.  Wśród mężczyzn istnieje męska solidarność. Z tym chyba też nie będziecie polemizować. Prosze o dyskusje na temat.
              Użytkownik usunięty
                11
                • Zgłoś naruszenie zasad
                20 stycznia 2010, 11:37 | ID: 117108

                AlicjaSz - z faktami nie zwykłem polemizować i tu się mylisz, czytałam już Twoje teksty. 

                Ale dyskutować z Tobą nie zamierzam, z prostego powodu, nie lubię jak ktoś się naśmiewa i nabija z innych. A z Twoich tekstów wypływa tylko drwina.

                Poproszę odrobinkę dobrego humoru...
                Użytkownik usunięty
                  12
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  20 stycznia 2010, 11:44 | ID: 117113

                  Zbyszek chyba wzburzyłeś się po wątku o niekochających ojcach. Ale obiektywizmu też by się zdało mieć trochę. Czy istnieje solidarność jajników? Mam co do tego mieszane uczucia ale żeby tak drwić od razu? Moze są tacy, którzy sądzą inaczej

                  Avatar użytkownika zbyszek
                  zbyszekPoziom:
                  • Zarejestrowany: 05.04.2008, 20:50
                  • Posty: 161
                  13
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  20 stycznia 2010, 11:44 | ID: 117114
                  Ehh Alu. Ja tu chciałem panie  sprowokować  do dyskusji, a te się poobrażały. Trochę więcej dystansu do siebie.
                  Avatar użytkownika Tigrina
                  TigrinaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
                  • Posty: 4674
                  14
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  20 stycznia 2010, 11:50 | ID: 117119
                  zbyszek napisał 2010-01-20 12:33:16
                  AlicjaSz - z faktami nie zwykłem polemizowaćTigrina - napisz mi to proszę jeszcze raz ;) hihihihiMama Tymka - solidarność plemników, to taki bohomaz myślowy, nieudolna zemsta wojujących feministek.  Wśród mężczyzn istnieje męska solidarność. Z tym chyba też nie będziecie polemizować. Prosze o dyskusje na temat.
                  Ciągle z faktami polemizujesz. Ja nie uznaję czegoś takiego, jak "męska solidarność", czy "solidarność kobiet". Jeżeli jakaś moja koleżanka pokłóci się z mężem, a nie będzie według mnie miała racji, to ja jej tej racji nie przyznam tylko dlatego, że jest moją koleżanką. W ogóle jej racji nie przyznam. Solidaryzuję się z ludźmi, którzy maja takie same poglądy jak ja, albo doświadczenia życiowe, nie ma tu znaczenia płeć, wiek, pochodzenie, czy wykształcenie. Nie przyznam racji temu, kto według mnie jej nie ma. Tobie też racji nie przyznam. Zresztą, na tym forum raczej nie odczujesz tej swojej "męskiej solidarności", chyba, że od a1410, ale i tu bym polemizowała
                  Użytkownik usunięty
                    15
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    20 stycznia 2010, 11:53 | ID: 117122
                    Tigrina napisał 2010-01-20 12:50:40
                    Nie przyznam racji temu, kto według mnie jej nie ma.
                    słusznie!
                    Avatar użytkownika zbyszek
                    zbyszekPoziom:
                    • Zarejestrowany: 05.04.2008, 20:50
                    • Posty: 161
                    16
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    20 stycznia 2010, 12:06 | ID: 117145
                    Tigrina  -  z jakimi faktami polemizuje ?
                    Tigrina napisał 2010-01-20 12:50:40
                    .Ja nie uznaję czegoś takiego, jak "męska solidarność", czy "solidarność kobiet".
                     To, że czegoś takiego nie uznajesz wcale mnie nie dziwi, potwierdza to tylko to co napisałem. Przyznawanie racji komuś kto nie ma racji, na przykład ze względu na płeć, nie ma nic wspólnego z solidarnością.
                    Użytkownik usunięty
                      17
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      20 stycznia 2010, 12:22 | ID: 117155
                      zbyszek napisał 2010-01-20 12:33:16
                      AlicjaSz - z faktami nie zwykłem polemizowaćTigrina - napisz mi to proszę jeszcze raz ;) hihihihiMama Tymka - solidarność plemników, to taki bohomaz myślowy, nieudolna zemsta wojujących feministek.  Wśród mężczyzn istnieje męska solidarność. Z tym chyba też nie będziecie polemizować. Prosze o dyskusje na temat.
                      Wiesz co mogę dyskutować. Ale najpierw trzeba mieć z kim!
                      Twoje usta jak skrzydła motyla... tak łatwo jest zwariować
                      Użytkownik usunięty
                        18
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        20 stycznia 2010, 12:25 | ID: 117156
                        Dziewczyny a nie macie wrażenia że to że każda z nas powtarza to samo w tym wątku jest jednak przejawem "solidarnością jajników"? Więc może fakty są inne niż myśli Zbyszek!
                        Twoje usta jak skrzydła motyla... tak łatwo jest zwariować
                        Avatar użytkownika alanml
                        alanmlPoziom:
                        • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
                        • Posty: 30511
                        19
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        20 stycznia 2010, 12:29 | ID: 117159

                        Zbyszku a co Ty zazdrościsz kobietom tej solidarnosci? A może smutno Ci, ze nie masz jajników?

                        Takie są kobiety, tacy są faceci - ot nie zmienisz nic!

                        A ja jestem w solidarności brudnych pieluch. Pokazuję język

                        www.102design.pl
                        Avatar użytkownika Tigrina
                        TigrinaPoziom:
                        • Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
                        • Posty: 4674
                        20
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        20 stycznia 2010, 12:42 | ID: 117179
                        zbyszek napisał 2010-01-20 13:06:58
                        Tigrina  -  z jakimi faktami polemizuje ? To, że czegoś takiego nie uznajesz wcale mnie nie dziwi, potwierdza to tylko to co napisałem.Przyznawanie racji komuś kto nie ma racji, na przykład ze względu na płeć, nie ma nic wspólnego z solidarnością.
                        Jeżeli w jakimś poście wyrażasz swoje zdanie na jakiś temat, to staje się to faktem, dla Ciebie, dla Twoich poglądów. Ale jak rozwinie się dyskusja, potrafisz "odwracać kota ogonem", wypierać się czegoś, co sam napisałeś, albo tłumaczyć się, że co innego miałeś na myśli, a więc polemizujesz sam ze sobą, brak Ci konsekwencji we własnych poglądach. Przykładów przytaczać nie będę, bo szkoda czasu, wszyscy i tak będą wiedzieć, o co chodzi, a jeżeli Ty nie rozumiesz tego, to i tak już nie zrozumiesz, bo masz klapki przysłowiowe na oczach. A to, że ja nie uznaję "męskiej solidarności", czy "solidarności kobiet", to wcale nie potwierdza Twojej opinii, bo twoja opinia jest jednostronna, a ja nie uznaję tej solidarności po obu stronach. Co najwyżej tylko potwierdza to Twoją jednostronność w Twojej opinii, ale w całości jej nie popiera. To tak, jakbyś powiedział, że nie wszystkie koty są białe, a ja bym powiedziała, że nie wszystkie koty są białe i nie wszystkie są czarne. Potwierdziłabym tylko jednostronność Twojej wypowiedzi, z której mogłoby wynikać, że reszta kotów jest czarna, a więc moje zdanie w całości Twojej tezy by nie poparło. No, ale tu już "kłania" się logika, której w Twoich wypowiedziach często brakuje. A przyznawanie racji komuś, kto jej nie ma, na przykład ze względu na płeć, wbrew pozorom bardzo się wiąże właśnie z solidarnością. No, ale ciężko jest dyskutować z kimś, kto ciągle zmienia zdanie na jakiś temat i nie jest w tym konsekwentny, udział więc mój w tej dyskusji uważam za zamknięty, bo już z Tobą dyskutować więcej nie zamierzam.