Zapraszam na pogaduszki do nowej części naszego wątku:)
                                   20 października 2014 11:25 | ID: 1155692
                  20 października 2014 11:25 | ID: 1155692
              
                                   20 października 2014 11:43 | ID: 1155694
                  20 października 2014 11:43 | ID: 1155694
              
Ale ci zazdroszczę :) Poszłabym na jakieś weselicho a tu nikt się żenić nie chce 
                                   20 października 2014 11:55 | ID: 1155697
                  20 października 2014 11:55 | ID: 1155697
              
                                   20 października 2014 12:17 | ID: 1155699
                  20 października 2014 12:17 | ID: 1155699
              
U nas jakiś zastój w imprezach. Najbliższa impreza w rodzinie to chyba chrzciny u nas będą 
                                   20 października 2014 13:05 | ID: 1155709
                  20 października 2014 13:05 | ID: 1155709
              
Witajcie w szaro - bury poniedziałek.Deszczowa pogoda popsuła mi plany,miałam iść na cmentarz i dokonczyć porzadki na grobach.Na poprawę nastroju listonosz przyniósł płyty ze zdjęciami z wesela córki.Oglądaliśmy zdjęcia i komentowaliśmy uchwycone sytuacje, a tych zdjęć jest trochę.
Wypiliśmy rytualną kawkę i zabieram się za pierogi na obiad.
                                   20 października 2014 13:12 | ID: 1155712
                  20 października 2014 13:12 | ID: 1155712
              
To sobie pogadałyśmy z koleżanką z Anglii... Ucho gorące się zrobiło od trzymania słuchawki  przy nim...
 przy nim... 
                                   20 października 2014 13:42 | ID: 1155724
                  20 października 2014 13:42 | ID: 1155724
              
ja wczoraj ogladałm zdjęcia z wesela, zrobiłam obiad i dosłownie jakiś pech synek rzucił moim telefonem o płytki oi cała szybka pekła. Wymiana kosztuje ponad 200zł bo szybka jest sklejona z wyświetlaczem. Na dodatek taka szara bura pogoda. Zrobiłam pranie, rozwiesiłam a tu pada........łeeeeeeeee
                                   20 października 2014 14:32 | ID: 1155755
                  20 października 2014 14:32 | ID: 1155755
              
To sobie pogadałyśmy z koleżanką z Anglii... Ucho gorące się zrobiło od trzymania słuchawki  przy nim...
 przy nim... 
Ja właśnie rozmawiałam z kolezanką z Irlandii- Aśka do mnie dzwoniła;)
                                   20 października 2014 14:38 | ID: 1155758
                  20 października 2014 14:38 | ID: 1155758
              
To sobie pogadałyśmy z koleżanką z Anglii... Ucho gorące się zrobiło od trzymania słuchawki  przy nim...
 przy nim... 
Ja właśnie rozmawiałam z kolezanką z Irladii- Aśka do mnie dzwoniła;)
Fajnie a co tam u niej... czy już nas "pożegnała", że nie zagląda na Familkę...
                                   20 października 2014 14:46 | ID: 1155762
                  20 października 2014 14:46 | ID: 1155762
              
To sobie pogadałyśmy z koleżanką z Anglii... Ucho gorące się zrobiło od trzymania słuchawki  przy nim...
 przy nim... 
Ja właśnie rozmawiałam z kolezanką z Irladii- Aśka do mnie dzwoniła;)
Fajnie a co tam u niej... czy już nas "pożegnała", że nie zagląda na Familkę...
Zagląda, ale często bez logowania;) U nich ok, tylko czasu ma mało, bo mnóstwo spraw na głowie;) Jak się obrobi to i zaglądać pewnie bedzie;)
                                   20 października 2014 14:50 | ID: 1155765
                  20 października 2014 14:50 | ID: 1155765
              
To sobie pogadałyśmy z koleżanką z Anglii... Ucho gorące się zrobiło od trzymania słuchawki  przy nim...
 przy nim... 
Ja właśnie rozmawiałam z kolezanką z Irladii- Aśka do mnie dzwoniła;)
Fajnie a co tam u niej... czy już nas "pożegnała", że nie zagląda na Familkę...
Zagląda, ale często bez logowania;) U nich ok, tylko czasu ma mało, bo mnóstwo spraw na głowie;) Jak się obrobi to i zaglądać pewnie bedzie;)
To czekam cierpliwie dalej...
                                   20 października 2014 14:53 | ID: 1155768
                  20 października 2014 14:53 | ID: 1155768
              
To sobie pogadałyśmy z koleżanką z Anglii... Ucho gorące się zrobiło od trzymania słuchawki  przy nim...
 przy nim... 
Ja właśnie rozmawiałam z kolezanką z Irladii- Aśka do mnie dzwoniła;)
Fajnie a co tam u niej... czy już nas "pożegnała", że nie zagląda na Familkę...
Zagląda, ale często bez logowania;) U nich ok, tylko czasu ma mało, bo mnóstwo spraw na głowie;) Jak się obrobi to i zaglądać pewnie bedzie;)
To czekam cierpliwie dalej...
Jak będę z Nią rozmawiać, to powiem Jej, że czekamy na Nią na familie;)
                                   20 października 2014 15:22 | ID: 1155774
                  20 października 2014 15:22 | ID: 1155774
              
Mam bardzo chorą sąsiadkę, mam chęć i poczucie obowiązku aby ja odwiedzić /mieszka 3 domy dalej/ ale nie mam odwagi.Nie wiem w jakim aktualnie jest stanie psychcznym i czy chce odwiedzin.Przechodziłam przez tę chorobę i różnie bywało z chęcią na odwiedziny koleżanek.
poradzcie co mam zrobić.
                                   20 października 2014 15:40 | ID: 1155776
                  20 października 2014 15:40 | ID: 1155776
              
Mam bardzo chorą sąsiadkę, mam chęć i poczucie obowiązku aby ja odwiedzić /mieszka 3 domy dalej/ ale nie mam odwagi.Nie wiem w jakim aktualnie jest stanie psychcznym i czy chce odwiedzin.Przechodziłam przez tę chorobę i różnie bywało z chęcią na odwiedziny koleżanek.
poradzcie co mam zrobić.
Może najpierw zadzwonić i wybadać jak to z tą chęcią na odwiedziny.
                                   20 października 2014 15:56 | ID: 1155777
                  20 października 2014 15:56 | ID: 1155777
              
Mam bardzo chorą sąsiadkę, mam chęć i poczucie obowiązku aby ja odwiedzić /mieszka 3 domy dalej/ ale nie mam odwagi.Nie wiem w jakim aktualnie jest stanie psychcznym i czy chce odwiedzin.Przechodziłam przez tę chorobę i różnie bywało z chęcią na odwiedziny koleżanek.
poradzcie co mam zrobić.
Może najpierw zadzwonić i wybadać jak to z tą chęcią na odwiedziny.
To dobry pomysł ale ta pani ma wyłączony telefon.Opiekują się nią córka i zięć na zmianę, wię myślę że pojdę i ich zapytam czy mogę wejść.
                                   20 października 2014 17:40 | ID: 1155789
                  20 października 2014 17:40 | ID: 1155789
              
                                   20 października 2014 18:37 | ID: 1155794
                  20 października 2014 18:37 | ID: 1155794
              
Mam bardzo chorą sąsiadkę, mam chęć i poczucie obowiązku aby ja odwiedzić /mieszka 3 domy dalej/ ale nie mam odwagi.Nie wiem w jakim aktualnie jest stanie psychcznym i czy chce odwiedzin.Przechodziłam przez tę chorobę i różnie bywało z chęcią na odwiedziny koleżanek.
poradzcie co mam zrobić.
Może najpierw zadzwonić i wybadać jak to z tą chęcią na odwiedziny.
To dobry pomysł ale ta pani ma wyłączony telefon.Opiekują się nią córka i zięć na zmianę, wię myślę że pojdę i ich zapytam czy mogę wejść.
TRak chyba będzie najlepiej. Skoro Oni sie opiekują tą chorą panią, to będą wiedzieć, czy Ona ma ochotę i siły na wizytę.
                                   20 października 2014 18:37 | ID: 1155795
                  20 października 2014 18:37 | ID: 1155795
              
Wrócilismy z kościoła i zjedlismy kolację. Śpiąca dziś jestem...
                                   20 października 2014 21:34 | ID: 1155806
                  20 października 2014 21:34 | ID: 1155806
              
Dzisiaj powinnam się cieszyć z okazji urodzin-ale akurat dzisiaj zmarła Piotrka babcia;(((,i radosna i smutna będzie teraz ta data.Babcia miała 101 lat.
                                   20 października 2014 21:39 | ID: 1155807
                  20 października 2014 21:39 | ID: 1155807
              
Dzisiaj powinnam się cieszyć z okazji urodzin-ale akurat dzisiaj zmarła Piotrka babcia;(((,i radosna i smutna będzie teraz ta data.Babcia miała 101 lat.
wszystkiego najlepszego z okazji urodzin i zarazem przyjmij wyrazy współczucia:(
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!