Meble od rodziny.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Dziś zadzwoniła do mnie moja ciocia. Ma narożną kanapę do siedzenia w bardzo dobrym stanie...Pytała, czy nie wzięłabym jej. Ostatnio jak się widziałysmy to rozmawiałyśmy o meblach... Mąż własnie pojechał po nią i bedzie przemeblowanie, jeśli kanapa bedzie nam pasować:)
czy Wy dostaliście kiedyś meble od rodziny? Jesli tak, to jakie?
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Soniu to jak juz tak sobie żartujemy to jakie Ty tam masz salony w tej chateczce 60m2,, kredensik w sam rax by pasował,
ps.nie słuchaj p.Baszki ona na modzie sie nie zna
Nie jesteś w temacie kochana:) 60m2 X 2. Czyli 120 m2. Także i salony mozna sobie robić, w zalezności od humoru i chęci:)
Basieńka na modzie sie zna- wiem to z autopsji:)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
A tak wogóle, mebel dotarł, jest piekny:) Jutro dalej podziałamy w temacie, bo chyba kanapa wyląduje u chłopców, a ja sobie zafunduje inne łoże:)))
Soniu to jak juz tak sobie żartujemy to jakie Ty tam masz salony w tej chateczce 60m2,, kredensik w sam rax by pasował,
ps.nie słuchaj p.Baszki ona na modzie sie nie zna
Nie jesteś w temacie kochana:) 60m2 X 2. Czyli 120 m2. Także i salony mozna sobie robić, w zalezności od humoru i chęci:)
Basieńka na modzie sie zna- wiem to z autopsji:)
a mowisz mi to poniewaz,?
ps ,wstrzymaj sie z kupnem łoża,moze jakis wujek lub babcia beda mieli do oddania
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
U nas jest odwrotnie to my oddajemy nie tylko rodzinie ale znajomym i obcym ludziom.. a sobie kupujemy...
Swego czasu całe wyposażenie pokoju chłopców oddaliśmy dla pogożelców - kanapę, segment, biurko, komodę, krzesło, półeczkę oraz dywan i oświetlenie bo w ich pokoju robiliśmy sypialnię i nam nic z ich pokoju nam nie pasowało... nawet obrazek i lampkę nocną oddaliśmy...
Duży segment z salonu oddaliśmy córce koleżanki z parteru... wcześniejsze meble z pokoju chłopaków dla brata, rozkładany fotel dla bratowej i drugiego brata... ojjj było trochę tego...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Soniu to jak juz tak sobie żartujemy to jakie Ty tam masz salony w tej chateczce 60m2,, kredensik w sam rax by pasował,
ps.nie słuchaj p.Baszki ona na modzie sie nie zna
Nie jesteś w temacie kochana:) 60m2 X 2. Czyli 120 m2. Także i salony mozna sobie robić, w zalezności od humoru i chęci:)
Basieńka na modzie sie zna- wiem to z autopsji:)
a mowisz mi to poniewaz,?
ps ,wstrzymaj sie z kupnem łoża,moze jakis wujek lub babcia beda mieli do oddania
łoże kupie sobie takie rozłozyste, abym z mężem miała miejsce na wspólne igraszki:) A rodzinka starsza, to raczej wersalki maja prawda? także w tym dziale nie licze na wiele:) Ślizgiem nie da sie przejechać przez całe zycie:)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Kredensiku nie chcę, bo nie pasowałby mi do moich salonów:)
Jak kredensik jakiś "retro" to w cenie jest i nie jeden na pewno wziąłby...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
U nas jest odwrotnie to my oddajemy nie tylko rodzinie ale znajomym i obcym ludziom.. a sobie kupujemy...
Swego czasu całe wyposażenie pokoju chłopców oddaliśmy dla pogożelców - kanapę, segment, biurko, komodę, krzesło, półeczkę oraz dywan i oświetlenie bo w ich pokoju robiliśmy sypialnię i nam nic z ich pokoju nam nie pasowało... nawet obrazek i lampkę nocną oddaliśmy...
Duży segment z salonu oddaliśmy córce koleżanki z parteru... wcześniejsze meble z pokoju chłopaków dla brata, rozkładany fotel dla bratowej i drugiego brata... ojjj było trochę tego...
Duży segment oddalam corce sąsiadki, która nie miała umeblowanego pokoju...
no z tego co pamietam to co rusz jakies kanapy dostajesz takze chatka urządzona gratis
a z tymi igraszkami to nie wiem czy znajdziesz czas i sile,u Ciebie codziennie intensywny dzien,wyplumkasz sie i zasypiasz pewnikiem,a mąż chociaż ciut przystojny???
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
no z tego co pamietam to co rusz jakies kanapy dostajesz takze chatka urządzona gratis
a z tymi igraszkami to nie wiem czy znajdziesz czas i sile,u Ciebie codziennie intensywny dzien,wyplumkasz sie i zasypiasz pewnikiem,a mąż chociaż ciut przystojny???
A co Ciebie to? Nie masz swojego???? Ha ha ha .,..
Sonia ja jak pomysle o swoim M to mam ciarki na ciele i motyle w brzuchu,zebys wiedziala co my robimy na łożu jak wraca,hahaha
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Sonia ja jak pomysle o swoim M to mam ciarki na ciele i motyle w brzuchu,zebys wiedziala co my robimy na łożu jak wraca,hahaha
Nie interesuje mnie to:) ja mam swoje życie i czyjes mi totalnie wisi;)
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
Super :)
Ja mam np komodę :)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Czasami lubię popatrzeć na meble uzywane z niemiec. Potężne kanapy czy właśnie kredęsy. Czasami można trafić naprawdę na perełki. Znajoma kupiła piekne lampy stojące do salonu.
Stare ale mają swój unikalny styl.