Zmiana czasu z letniego na zimowy...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
W nocy z soboty na niedzielę zmieniamy czas z letniego na zimowy. 27 października nad ranem cofniemy wskazówki zegarów z godz. 3.00 na godz. 2.00, dzięki czemu będziemy spali o godzinę dłużej. Czas letni zacznie znów obowiązywać 30 marca 2014 r.
Więcej TUTAJ.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Kompletnie idiotyczny pomysł ze zmianą czasu. Ale co zrobic.
Zegar biologiczny dzieci mych tego nie wie i wstaniemy o 5 a nie o 6. Marne pocieszenie.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Ja też nie jestem zwolenniczką zmiany czasu...
Ciekawi mnie to, jak wygląda ta sprawa w innych krajach ???
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
(fot. Thinkstockphotos)
27 października nastąpi zmiana czasu letniego na zimowy, w związku z którą będziemy spać o godzinę dłużej. W nocy z soboty na niedzielę wskazówki zegarów cofamy z godziny 3:00 na 2:00. Ta pozornie pozytywna zmiana może nasz organizm doprowadzić do niemałej dezorientacji, w związku z którą nasze codzienne funkcjonowanie zostanie na jakiś czas zaburzone. Jak sobie z tym poradzić?
Zmiana czasu ma miejsce dwa razy w roku i ma na celu efektywniejsze wykorzystywane światła dziennego oraz oszczędność energii. Do czasu letniego wrócimy 30 marca 2014 roku. Czas zimowy natomiast w całej Unii Europejskiej rozpoczyna się w ostatnią niedzielę października, co jest ujednolicone dzięki obowiązującej bezterminowo dyrektywie ze stycznia 2001 r., która brzmi: "Począwszy od 2002 r. okres czasu letniego kończy się w każdym państwie członkowskim o godz. 1:00 czasu uniwersalnego (GMT) w ostatnią niedzielę października".
Zmiana czasu dotyczy niespełna 70 państw na całym świecie, w tym wspomnianych krajów europejskich (z wyjątkiem Islandii, Rosji i Białorusi). Natomiast w większości krajów azjatyckich, np. w Chinach, Japonii i Indiach, podział na czas letni i zimowy nie istnieje.
Jako pierwszy o potrzebie rozróżnienia stref czasowych mówił Benjamin Franklin, a wprowadzili go Niemcy podczas I wojny światowej. 30 kwietnia 1916 r. przesunęli wskazówki zegara o godzinę do przodu, a 1 października tego samego roku, o godzinę do tyłu.
Choć zmiana czasu ma na celu efektywniejsze wykorzystanie światła dziennego, czyli oszczędność (stąd angielski skrót DST - "daylight saving time"), u wielu ludzi oznacza zmianę na gorsze – przynajmniej na jakiś czas. Osoby, które pracują nocą, mają przed sobą nie lada wyzwanie – w sobotę będą musiały wydobyć z siebie energię na dodatkową godzinę pracy.
To jednak nie wszystko. Zmiana czasu zaburza nasz rytm dobowy, czyli wszystko to, co dzieje się w naszym organizmie regularnie w ciągu 24 godzin. Niektórzy z nas poradzą sobie z tym lepiej, inni trochę gorzej – wszystko zależy od indywidualnych zdolności adaptacyjnych. Niemniej, cały proces przystosowywania się do nowego rytmu trwa około 2-3 tygodnie.
Więcej pod linkiem...
u mnie nie ma ogolnie problemu z przestawieniem sie na nowy czas :)
- Zarejestrowany: 02.10.2012, 09:16
- Posty: 333
A ja tam lubię zmianę czasu na zimowy. Wieczór staje się dłuższy i w końcu mam więcej czasu na np. czytanie. A i rano można się w końcu wyspać :D