Co dziś u Was słychać? Część IX
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Ruszamy z kolejną odsłoną :)
Co dziś u Was słychać?
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
jeśli na sali jestem sama nie mam możliwości , by zostawić grupy i z jednym dzieckiem iść do wc , trudno ...
w takim razie dziwna sytuacja jeśli w najmłodszej grupie nie ma pomocy
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
Źle mnie zrozumiałaś Kochana, Kuba dużo mówi, ale nie mówi wcale, że chce siusiu czy kupkę, po prostu nie sygnalizuje potrzeb i nic nie działa, prośba, obietnice, groźba, no nic, a przecież nie będę bić dziecka , że nie sika tam gdzie trzeba.
są dzieci , którym potrzeba na to więcej czasu . Dobrze Anetko , że natrafiłaś na wyrozumiałe przedszkole . Nie każda placówka ma warunki by dziecko umyć i przebrać . U nas na potrzeby przedszkola została przeznaczona część szkoły . Nie mam łazienki iwc przy sali - oddziela je szatnia . Pomoc do dzieci też nie jest cały dzień , więc przy licznej grupie trudno jest nieraz zauważyć , że dziecko chce do ubikacji jeśli samo tego nie zgłosi . Jesteśmy cierpliwe , na prawdę i żadne dziecko u nas z tego powodu skreślone z listy nie będzie , ale znam takie przypadki ...
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
jeśli na sali jestem sama nie mam możliwości , by zostawić grupy i z jednym dzieckiem iść do wc , trudno ...
w takim razie dziwna sytuacja jeśli w najmłodszej grupie nie ma pomocy
oszczędza się na wszystkim niestety . Pomoc jest , ale nie zawsze , ma ona także inne obowiązki i nie pracuje 10 godzin ...
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
jeśli na sali jestem sama nie mam możliwości , by zostawić grupy i z jednym dzieckiem iść do wc , trudno ...
w takim razie dziwna sytuacja jeśli w najmłodszej grupie nie ma pomocy
oszczędza się na wszystkim niestety . Pomoc jest , ale nie zawsze , ma ona także inne obowiązki i nie pracuje 10 godzin ...
U Jakuba w grupie jest praktycznie cały dzień.
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Źle mnie zrozumiałaś Kochana, Kuba dużo mówi, ale nie mówi wcale, że chce siusiu czy kupkę, po prostu nie sygnalizuje potrzeb i nic nie działa, prośba, obietnice, groźba, no nic, a przecież nie będę bić dziecka , że nie sika tam gdzie trzeba.
są dzieci , którym potrzeba na to więcej czasu . Dobrze Anetko , że natrafiłaś na wyrozumiałe przedszkole . Nie każda placówka ma warunki by dziecko umyć i przebrać . U nas na potrzeby przedszkola została przeznaczona część szkoły . Nie mam łazienki iwc przy sali - oddziela je szatnia . Pomoc do dzieci też nie jest cały dzień , więc przy licznej grupie trudno jest nieraz zauważyć , że dziecko chce do ubikacji jeśli samo tego nie zgłosi . Jesteśmy cierpliwe , na prawdę i żadne dziecko u nas z tego powodu skreślone z listy nie będzie , ale znam takie przypadki ...
No nie da się ukryć, że z tą wyrozumiałością nie było by tak wesoło, gdybym była "obca", nikt by Go wtedy nie trzymał tam, bo to miejskie przedszkole, a on pod tym względem faktycznie nie jest przygotowany i ja tego nie ukrywam, tylko po prostu nie umiem sobie z tym problemem poradzić
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
Źle mnie zrozumiałaś Kochana, Kuba dużo mówi, ale nie mówi wcale, że chce siusiu czy kupkę, po prostu nie sygnalizuje potrzeb i nic nie działa, prośba, obietnice, groźba, no nic, a przecież nie będę bić dziecka , że nie sika tam gdzie trzeba.
są dzieci , którym potrzeba na to więcej czasu . Dobrze Anetko , że natrafiłaś na wyrozumiałe przedszkole . Nie każda placówka ma warunki by dziecko umyć i przebrać . U nas na potrzeby przedszkola została przeznaczona część szkoły . Nie mam łazienki iwc przy sali - oddziela je szatnia . Pomoc do dzieci też nie jest cały dzień , więc przy licznej grupie trudno jest nieraz zauważyć , że dziecko chce do ubikacji jeśli samo tego nie zgłosi . Jesteśmy cierpliwe , na prawdę i żadne dziecko u nas z tego powodu skreślone z listy nie będzie , ale znam takie przypadki ...
No nie da się ukryć, że z tą wyrozumiałością nie było by tak wesoło, gdybym była "obca", nikt by Go wtedy nie trzymał tam, bo to miejskie przedszkole, a on pod tym względem faktycznie nie jest przygotowany i ja tego nie ukrywam, tylko po prostu nie umiem sobie z tym problemem poradzić
nie jesteś w tym sama , być może nieco za późno zaczęłaś zwracać na to uwagę , tak bywa dość często . Dziecko potrzebuje na prawdę dużo czasu i cierpliwości , by się tego nauczyć ...
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Witajcie, sprzątania ciąg dalszy... Powoli dochodzę do normy...
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
Padłam wczoraj :/ ale za to dzisiaj trochę lepiej. Jedynie co mnie denerwuje to ta senność po Theraflu, jakaś masakra.
Anetko u nas z Kubuniem różnie bywa. Czasami powie, a czasami nie. Był czas kiedy mówił że chce siku a potem lał w majty ile wlezie. Spokojnie, nauczy się.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
W słoneczną niedzielę WITAM Mąż na rybkach...
- Zarejestrowany: 02.09.2013, 08:37
- Posty: 92
W słoneczną niedzielę WITAM Mąż na rybkach...
słoneczną??? u nas jak przez kilka ostatnich dni szaru, buro ale tez witam wszystkich slonecznie bo co tam podoga jak sie ma swoje prywatne Sloneczko w domu
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
U nas też słonecznie :)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
W słoneczną niedzielę WITAM Mąż na rybkach...
słoneczną??? u nas jak przez kilka ostatnich dni szaru, buro ale tez witam wszystkich slonecznie bo co tam podoga jak sie ma swoje prywatne Sloneczko w domu
Też prawda...
- Zarejestrowany: 02.09.2013, 08:37
- Posty: 92
W słoneczną niedzielę WITAM Mąż na rybkach...
słoneczną??? u nas jak przez kilka ostatnich dni szaru, buro ale tez witam wszystkich slonecznie bo co tam podoga jak sie ma swoje prywatne Sloneczko w domu
Też prawda...
no nic ruszam się dzisiaj rodzice na obiad przejezdzaja trzeba się zebrac i zacząc cos przygotowywac..... wiec do popoludnia :)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Jestem i ja...;. odwaliłam niezły numer- zapomniałam kupić ziemniaków!!!!
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Jestem i ja...;. odwaliłam niezły numer- zapomniałam kupić ziemniaków!!!!
Ha ha ha
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
Jestem i ja...;. odwaliłam niezły numer- zapomniałam kupić ziemniaków!!!!
No to ładnie ;)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Jestem i ja...;. odwaliłam niezły numer- zapomniałam kupić ziemniaków!!!!
No to ładnie ;)
I kit, ugotuję makaron:))))
Jestem i ja...;. odwaliłam niezły numer- zapomniałam kupić ziemniaków!!!!
Ha ha ha
Mąż się popłaka ł ze smiechu ze mnie;)))
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
Jestem i ja...;. odwaliłam niezły numer- zapomniałam kupić ziemniaków!!!!
No to ładnie ;)
I kit, ugotuję makaron:))))
Jestem i ja...;. odwaliłam niezły numer- zapomniałam kupić ziemniaków!!!!
Ha ha ha
Mąż się popłaka ł ze smiechu ze mnie;)))
Zawsze alternatywą może być ryż albo kasza ;)
Ja mam obiadek z wczoraj :) Na szczęście mało ziemniaków jadam więc za bardzo o niech pamiętać nie muszę :)