Mieszkanie w centrum czy na uboczu? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Mieszkanie w centrum czy na uboczu?

34odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 10546
Avatar użytkownika alanml
alanmlPoziom:
  • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
  • Posty: 30511
  • Zgłoś naruszenie zasad
3 lutego 2012, 10:03 | ID: 738796

Mam dylemat. Wynajmujemy mieszkanie w doskonalej lokalizacji, w nowym budownictwie, 1 minutę od przedszkola, 5 minut od garazu i centrum miasta. Wszedzie blisko, wygoda. Ale to mieszkanie trochę kosztuje...


Przeglądam oferty i okazuje sie, ze taniej i to o połowę (!) moge miec 3 razy większe mieszkanie ( polowę domu) z ogródkiem itd. Ale do przedszkola bede szła 20 minut, do centrum tak samo. W ciepłe pory roku - same zalety ale zimą? 


Jaką byście podjęły decyzję? 

Ostatnio edytowany: 04.02.2012, 09:32, przez: centaurek
Avatar użytkownika Marietka
MarietkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
  • Posty: 28005
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
5 lutego 2012, 21:44 | ID: 740413

od urodzenia mieszkalam na uboczu w domku- do centrum 20 min, szkola, sklepy tak samo..i jakos zyje-super.. domek ogrod cisza spokoj...

teraz od 2 lat mieszkam w bloku.. ciezko bylo sie przyzwyczaic ale jest ok. ale jakbysmy nie dostali mieszkania z pracy Pawla to mieszkalabym u rodzicow w domku na gorze.


choc w palenie w centralnym to dla mnie MAGIA!!!!!

Avatar użytkownika Kamila2010
Kamila2010Poziom:
  • Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
  • Posty: 10745
22
  • Zgłoś naruszenie zasad
5 lutego 2012, 21:47 | ID: 740415

Nigdy nie mieszkałam w centrum i w bloku...chociaż moje miasto małe jest i wszędzie "rzut beretem".Ale jeżeli koszty się dużo różnią wybrałabym mieszkanie na uboczu.

Użytkownik usunięty
    23
    • Zgłoś naruszenie zasad
    5 lutego 2012, 21:47 | ID: 740416

    Dla mnie też, bo rodzice się tym zajmują. W centrum często jest hałas. Kiedy mieszkałam u chłopaka to prawie co noc były wrzaski na ulicy, bójki, kłótnie par, darcie się pijaków. W pobliżu były kluby, bo to centrum miasta i całodobowy sklep, teraz tam otworzyli jeszcze monopolowy...

    Użytkownik usunięty
      24
      • Zgłoś naruszenie zasad
      6 lutego 2012, 11:15 | ID: 740745
      Marietka (2012-02-05 22:44:52)

      od urodzenia mieszkalam na uboczu w domku- do centrum 20 min, szkola, sklepy tak samo..i jakos zyje-super.. domek ogrod cisza spokoj...

      teraz od 2 lat mieszkam w bloku.. ciezko bylo sie przyzwyczaic ale jest ok. ale jakbysmy nie dostali mieszkania z pracy Pawla to mieszkalabym u rodzicow w domku na gorze.


      choc w palenie w centralnym to dla mnie MAGIA!!!!!

      Też mam swoje centralne i w takie dni jak dziś trzeba wstawać o 4 rano rozpalać:)

      Użytkownik usunięty
        25
        • Zgłoś naruszenie zasad
        6 lutego 2012, 11:18 | ID: 740747

        Wszystko ma swoje wady i zalety. Mieszkając w centrum mamy wszędzie blisko, niemniej głośno i ze spalinami. Na ubozu jest dalej, ale cicho. Choć wszystko zależy od tego jak te ubocze jest daleko i jakie ma zaplecze. 20 minut do przedszkola to wcale nie jest tak daleko. Ale dom na uboczu to nie tylko cisza i mniejsze koszta. To konieczność samodzielnego odśnieżania i palenia w piecu. Nie wiem co bym na Twoim miejscu alu wybrała.

        Avatar użytkownika Marietka
        MarietkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
        • Posty: 28005
        26
        • Zgłoś naruszenie zasad
        6 lutego 2012, 11:23 | ID: 740750
        Mama Julki (2012-02-06 12:15:08)
        Marietka (2012-02-05 22:44:52)

        od urodzenia mieszkalam na uboczu w domku- do centrum 20 min, szkola, sklepy tak samo..i jakos zyje-super.. domek ogrod cisza spokoj...

        teraz od 2 lat mieszkam w bloku.. ciezko bylo sie przyzwyczaic ale jest ok. ale jakbysmy nie dostali mieszkania z pracy Pawla to mieszkalabym u rodzicow w domku na gorze.


        choc w palenie w centralnym to dla mnie MAGIA!!!!!

        Też mam swoje centralne i w takie dni jak dziś trzeba wstawać o 4 rano rozpalać:)

        wiem wiem. tyle ze ja ani razu nie palilam w takim piecu wiec na dzien dzisiejszy-nie umiem. zajmuje sie tym moj tata, mama lub siostra.
        jesli bylabym zmuszona to jakos rozpalilabym w piecu


        teraz dzieki bogu nie musze

        Użytkownik usunięty
          27
          • Zgłoś naruszenie zasad
          6 lutego 2012, 11:40 | ID: 740762

          Ja kocham spokój więc... mieszkam na wsi. Wolę wszędzie dojeżdżać niż mieszkać w mieście, zwłaszcza w centrum.

          Avatar użytkownika kanana
          kananaPoziom:
          • Zarejestrowany: 04.09.2012, 18:32
          • Posty: 10
          28
          • Zgłoś naruszenie zasad
          29 września 2012, 14:14 | ID: 836388

          Zdecydowanie centrum. Wszędzie blisko. Gdy szukałam mieszkania to lokalizacja mnie interesowała najbardziej :)

          Avatar użytkownika adamia
          adamiaPoziom:
          • Zarejestrowany: 25.10.2014, 17:30
          • Posty: 5
          29
          • Zgłoś naruszenie zasad
          30 września 2020, 12:20 | ID: 1466930

          Razem z mężem kochamy spacerować po lesie...miejskie życie to nie dla nas, z resztą niedługo emerytura, więc nasze nowe mieszkanie od Domu marzeń w Piasecznie jak znalazł

          Avatar użytkownika rafal121
          rafal121Poziom:
          • Zarejestrowany: 27.10.2020, 19:10
          • Posty: 6
          30
          • Zgłoś naruszenie zasad
          19 stycznia 2021, 13:31 | ID: 1467774

          Myślę, że lepiej mieszkać poza miastem, ale niedaleko od niego we własnym domu. Wiele osób uważa, że jest to bardzo drogie, ale tak naprawdę, jeśli zwrócisz się do odpowiedniej firmy, będziesz mógł bardzo szybko i tanio zbudować dom szkieletowy. Sama przeszedłem na https://projektydompl.pl/vrotslav/ i bardzo zadowolony z wyniku radzę każdemu przejrzeć

          Avatar użytkownika ZłaPaniDomu
          ZłaPaniDomuPoziom:
          • Zarejestrowany: 20.09.2017, 13:28
          • Posty: 161
          31
          • Zgłoś naruszenie zasad
          22 grudnia 2021, 13:47 | ID: 1470997

          W tej sytuacji chyba też wybrałabym to mieszkanie na uboczu.

          Avatar użytkownika Kampera
          KamperaPoziom:
          • Zarejestrowany: 17.01.2022, 11:56
          • Posty: 2
          32
          • Zgłoś naruszenie zasad
          6 lutego 2022, 09:47 | ID: 1471310

          nagły przypływ gotówki? :)

          Mnóstwo ciężkiej pracy, trochę szczęścia i oto jest: pierwsze duże kontrakty, które przyniosą mi dochody na nieporównywalnie wyższym poziomie, niż wszystko inne do tej pory 8-)
          Zastanawiam się tylko, czy jestem gotowy na taki nagły przypływ gotówki. Będę chyba musiał się mocno pilnować, żeby nie wydać od razu wszystkiego na rozmaite przyjemności, których przez lata sobie odmawiałem.
          Chyba najrozsądniej będzie w coś zainwestować... no i rodzinie/znajomym, którzy nagle sobie o mnie przypomną, nie dawać ani grosza :idea: A może Wy postąpilibyście zupełnie inaczej :arrow: :?: Chyba mam już pomysł, jak spożytkować nagły przypływ większej gotówki. Znalazłem nowe mieszkania w Łodzi od https://www.villaromanow.pl/mieszkania-lodz/, które w mojej ocenie będą świetną inwestycją na przyszłość. Chętnych na wynajem w takiej dużej aglomeracji nigdy nie zabraknie, a przecież miasto mocno się rozwija - jeśli dobrze kojarzę, to Łódź przeprowadza najwięcej prac rewitalizacyjnych i modernizacyjnych. Za jakiś czas po przemysłowej zapaści nie będzie śladu... a wtedy pewnie ceny nieruchomości pójdą ostro w górę 8-)

          Avatar użytkownika Małgosia
          MałgosiaPoziom:
          • Zarejestrowany: 22.09.2009, 05:57
          • Posty: 567
          33
          • Zgłoś naruszenie zasad
          9 lutego 2022, 12:49 | ID: 1471323

          Wprawdzie mieszkam w Krakowie, lecz zupełnie na uboczu, w peryferyjnej dzielnicy. 25 lat temu, gdy tu zamieszkałam, wkoło mnie były jeszcze pola uprawne. Z czasem to się zmieniło, powstało wiele nowych domów, ale niedaleko, bo zaledwie kilometr ode mnie można jeszcze spotkac stodoły i kurniki, bo stajni i krówek to juz raczej nie.

          Mam tu własny dom z ogrodem, czy raczej połowę domu dwurodzinnego, szeregowca, tzw. "bliźniaka". Druga część domu należy dp mojej siostry, więc mam bliskie sąsiedztwo, na które mogę liczyć.

          Zdecydowanie wolę to, niż mieszkanie w centrum miasta, nawet gdyby był to apartament

          Avatar użytkownika YagaPL
          YagaPLPoziom:
          • Zarejestrowany: 11.05.2022, 08:37
          • Posty: 27
          34
          • Zgłoś naruszenie zasad
          11 maja 2022, 10:43 | ID: 1471900

          Na uboczu, ale na tyle blisko aby mieć pół godziny spacerkiem do centrum.