Jakie są Wasze stosunki z rodzeństwem?
Macie rodzeństwo? Jeśli tak, to jak wyglądają Wasze stosunki w dorosłym życiu? Tak samo jak w dzieciństwie, czy coś się zmieniło? I co według Was wpłynęło na to, jak wyglądaja Wasze kontakty?
Znam mnóstwo przykładów, kiedy brat i siostra, niegdyś bardzo zżyci, w dorosłym zyciu, odwracają sie od siebie albo po prostu spotykaja tylko przy okazji. Brak czasu? Zazdrość? Czy po prostu tak się zmieniamy?
Jak pielęgnować kontakty z rodzeństwem?
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 12:59
- Posty: 1642
mimo dzielących nas 10 lat róznicy, to zawsze bardzo dobrze dogadywałam się z młodszym bratem. nawet mu matkowałam przy okazji :). niestety poznał swoją obecną żonę, za którą nie przepadam (delikatnie mówiąc). Zresztą nie tylko ja. Chciał wzbudzić sympatię nas wszystkich do niej na siłę. Uzyskał efekt odwrotny. to sie obraził. a przegiał, mówiąc o moim wówczas 5-miesięcznym synku, że go nie akceptuje i traktował jak powietrze. Od tamtej pory tak samo traktuję jego rodzinę, a z nim utrzymuję kontakty na zasadzie ... tak po służbowemu. Cześć i niewiele więcej. Boli jak cholera, ale sama niczego nie zmienię.
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Ja mam o 7 lat młodszą siostrę i bywało różnie...oj bardzo różnie.
Przez pierwsze lata byłam bardzo zazdrosna bo ona była malutka, rozpieszczana , zawsze oczko w głowie rodziców.
Później sie tłukłyśmy, a właściwie wbrew pozorom to ona okładala mnie :), okres szkolny to jenak była spora przepaśc w kwestji zainteresowań, więc niewiele nas łączyło.
A teraz jest super. Bardzo dobrze się dogadujemy, wiemy o sobie wszytsko, ale jesteśmy totalnymi przeciwieństwami.
Ona ładna i zgrabna - ja ...hmmm....
Ona typ sportowca ( niestety po operacjach juz na oba kolana, więc zmuszona była zakończyc tę kariere :) ) - ja niekoniecznie hehe ( ale uwielbiam pływanie i rower)
Ona "trzepak"- ja "ogarnięta"
Ona bałaganiara- ja wolę jednak porządek( nie mylić z pedantyzmem)
Ona imprezowiczka- ja ta spokojna
Ona nie lubi się przytulać- ja mogłabym to robić bez przerwy :)
Ona odporna na ból- ja w ogóle
mogłabym tak wymieniac bez końca
I to właśnie siostrze powierzę zaszczytną rolę mamy chrzesnej Kubunia
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
mimo dzielących nas 10 lat róznicy, to zawsze bardzo dobrze dogadywałam się z młodszym bratem. nawet mu matkowałam przy okazji :). niestety poznał swoją obecną żonę, za którą nie przepadam (delikatnie mówiąc). Zresztą nie tylko ja. Chciał wzbudzić sympatię nas wszystkich do niej na siłę. Uzyskał efekt odwrotny. to sie obraził. a przegiał, mówiąc o moim wówczas 5-miesięcznym synku, że go nie akceptuje i traktował jak powietrze. Od tamtej pory tak samo traktuję jego rodzinę, a z nim utrzymuję kontakty na zasadzie ... tak po służbowemu. Cześć i niewiele więcej. Boli jak cholera, ale sama niczego nie zmienię.
przykre
ja mam dwie siostry;
kaja 23
aga 21
uuuuuuu roznie u nas...
tluklysmy sie w dziecinstwie
teraz kazda ma meza i dziecko, spotykamy sie dosc czesto bo niedaleko mieszkamy
bywalo roznie miedzy nami.
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
ja mam dwie siostry;
kaja 23
aga 21
uuuuuuu roznie u nas...
tluklysmy sie w dziecinstwie
teraz kazda ma meza i dziecko, spotykamy sie dosc czesto bo niedaleko mieszkamy
bywalo roznie miedzy nami.
jak to między rodzeństwem :)
- Zarejestrowany: 15.02.2011, 18:08
- Posty: 5072
Ja mam liczne rodzeństwo, jest nas w sumie sześcioro, mam 2 siostry i 3 braci,w dzieciństwie to była masakra, straszne kłótnie pomiędzy nami wszystkimi,bijatyki teraz jak już każdy z nas ma rodzinę( prócz młodszego brata 15 letniego) jesteśmy wszyscy bardzo zżyci , zawsze jeśli mam jakiś problem to każdy z nich mi pomoże, poprostu jednym słowem mogę zawsze na nich liczyć. chociaż mieszkamy prawie( tylko 2 braci i siostra) każdy w innym mieście to i tak mamy super kontakt.
Nie mam rodzeństwa...:(
oddam z checia jedna siostre... ;-)
albo dwie
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
Ja mam dwie siostry, jedna 8 lat młodsza, druga 11 lat młodsza. Kontakt mamy dobry, nawet ze starszą byłam na paru dyskotekach i grupowej randce ;D
Ja wyglądam na swój wiek młodziej , a ona dojrzalej ;) hehe zabije mnie jak to przyczyta ;)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Kiedyś z siostrą( mam tylko jedną) było różnie. Teraz w obliczu choroby Mamy jesteśmy jak jedność:)) I to mnie cieszy!!!!
W złym momencie to pytanie zadane...
Dlaczego?...
Widzę, ze różnie to u Was bywa. Tak jka i u mnie:)
Mam o 2 lata starszego brata i o 5 lat młodszą siorkę.
Z bratem kiedyś trzymaliśmy mocno sztamę, poźniej na skutek wielu wydarzeń to sie niestety zmieniło. Teraz jest podobnie jak u Oazy, choć w ciagu ostatniego czasu trochę sie zmieniło, może na lepsze.
Siostrze zawsze matkowałam, szczególnie, kiedy mama poszła do rpacy. I nigdy nie traktowałam jej poważnie - ot, smarkula, z którą musiałam sie bawić lalkami:) Teraz za to mamy dobry kontakt i mozemy pogadać o wszystkim.
Zastanawiam sie, co na to wpływa, jak dogadujemy sie z rodzeństwem jako dorośli? Wychowanie? Rodzice? Czy tylko my sami?
Mam dwie młodsze siostry. Jedną o 3 drugą o 17 lat. Z tą najmłodszą wiadomo... Jak z dzieckiem ;p
Z tą drugą mam problem. Kiedyś byłyśmy nierozłączne. Ci sami znajomi, to samo środowisko. Dalej jesteśmy podobne... słuchamy tej samej muzyki, ubieramy się podobnie, ale... no właśnie to nie to samo co kiedyś... Ja mam dziecko, ona... siedzi w Anglii z ojcem... Nie gadamy ze sobą. Mam do niej żal, że mnie zostawiła kiedy jej potrzebowałam w ciąży... Bardzo jej potrzebowałam... Wiem, że to egoistyczne, ale ... chciałabym żeby tu była [ właśnie płaczę pisząc to ]. Żeby było jak dawniej kiedy wszystko sobie mówiłyśmy i wszystko robiłyśmy razem...
ja mam brata....ogolnie to jest dobrze mniedzy nami i to mnie cieszy....
- Zarejestrowany: 06.01.2011, 19:24
- Posty: 3878
Ja mam 2 siostry jedną o 7 lat starsza mieszka w Angli wiec sporadycznie sie widzimy ale kontakt mamy super z reszta jak z 2 siostra o rok młodsza odemnie mam poprostu wspaniałe siostry:)
Z reszta z rodzeństwem mojeo męża też mam super kontakt utrzymywany non stop choć od nas sa sporo starsi najstarszy brat meza jest o 20 lat starszy od nas:)
- Zarejestrowany: 01.04.2011, 17:21
- Posty: 391
Mam 2 braci, jeden o 10 lat starszy, drugi o 14 lat. Mieszkamy wszyscy blisko siebie, jakieś 50 - 100 m. Kiedyś to z młodszym bratem miałam lepszy kontakt, teraz od kiedy założył rodzine nie bardzo mam o czym z nim gadać, zaczęło się między nami psuć podczas choroby taty. Natomiast ze starszym dopiero teraz mam dobry kontakt od ok. 3-4 lat, szybko wyprowadził się z domu i nie znalismy sie za bardzo tak naprawdę. Teraz spotykamy się kilka razy w tygodniu na piwko wieczorne lub popołudniową kawe ;)
Czasem troche żałuje że nie mam siostry... no ale cóż ;)
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
- Zarejestrowany: 10.01.2010, 14:35
- Posty: 7481
ja mam brata...rok młodszego....kocham go strasznie mocno....mieszkamy w różnych miejscowościach wiec widzimy się raz na kilka miesięcy...jest cudownym człowiekiem...
Ja mam 2 siostry. Ze starsza o demnie o 3 lata mamy bardzo dobry kontakt ale juz z mlodsza o 6 lat to troche slabszy czasami po prostu nie rozumie jej zecyzji mam wrazenie ze ja w jej wieku bylam madrzejsza. Ale moze z perspektywy czasu tak mowie
- Zarejestrowany: 08.03.2011, 19:15
- Posty: 860
Mam siostrę starszą o 12 lat i brata o 10. Jakiś czas temu się wyprowadzili i bardzo rzadko się widujemy, ale kiedy byli na miejscu zawsze lepiej się dogadywałam z bratem ;)