Wyceń swoje prace domowe - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Wyceń swoje prace domowe

14odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 5729
Avatar użytkownika puella
puellaPoziom:
  • Zarejestrowany: 04.07.2008, 06:21
  • Posty: 508
  • Zgłoś naruszenie zasad
5 marca 2009, 10:11 | ID: 16246
Zapraszamy 8 marca (DZIEŃ KOBIET!!!)  do CH Alfa w Olsztynie, w godz. 10-14 na akcję "Zrobione (nie)zapłacone". Fundacja „Inicjatywa Kobiet Aktywnych” prowadzi akcję mającą na celu docenienie oraz wycenienie prac domowych. One mają swoją wartość rynkową!  W czasie akcji zachęcamy do tego, aby osoby, które zajmują się domem, same sobie wystawiły rachunek za pracę. Po to, aby mieć świadomość ile taka praca jest warta (a często warta niemało!). Będzie również konkurs rysunkowy dla dzieci w URWISIE - przewidziane są nagrody (3 jednogodzinne zaproszenia dla dzieci biorących udział w konkursie). Więcej o akcji: http://fika.pl/
Avatar użytkownika czterdziescicztery
  • Zarejestrowany: 04.03.2009, 08:20
  • Posty: 49
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
5 marca 2009, 13:57 | ID: 16296
Jak zostanie ustalony cennik prosimy Puellę o zamieszczenie. Chętnie bym się z takowym zapoznał. :)
Użytkownik usunięty
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    15 września 2009, 10:08 | ID: 50794
    A może sami sobie zrobimy taki cennik?
    naiwna wiara że uczciwość coś znaczy
    Użytkownik usunięty
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 września 2009, 11:48 | ID: 50839

      Byłam w Alfie (przypadkiem) i dostałam taki cennik. 

      Przeczytałyśmy go z siostrą i uznałysmy, że byłybyśmy bardzo bogate. Nie pamietam teraz cen, ale było dość szczegółowo. Przyszycie guzika i inne drobiazgi.

      Jakiś starszy pan na przystanku spytał się co to, więc odpowiedziałam. Powiedział, że się babom w głowach poprzewracałośmiech. Wdałam się w dyskusję....

      Powiem szczerze, że liste trochę bym zmodernizowała. Nie przesadzajmy, że wszystko trzeba robić dla pieniędzy. Zdecydowanie była to lista z przymróżeniem oka (ja tak to odebrałam).

      Ale pomysł z własną listą jest fajny.  Powiedzmy, że zamiast pieniędzy można wymieniać się usługami. Bo przecież mając wspólne konto płacenie z niego  nie ma chyba większego sensu.

      Ja zacznę:

      -jeśli mąż zrobi zakupy, ja upieke ciasto.

      -ja sprzątam łazienkę, mąż odkurza całe mieszkanie

      -ja przyszyję oderwany guzik, mąż mi płaci 5 zł za to- a co się będę szczypać śmiech

      Użytkownik usunięty
        4
        • Zgłoś naruszenie zasad
        15 września 2009, 11:56 | ID: 50850
        hahaha, to ja dodam swoje: - za ugotowanie obiadu mąż wykąpie, ubierze i nakarmi Młodego wieczorem - za jedno umyte okno 10 wyprasowanych rzeczy - za cerowanie spodni poproszę paczkę landrynek - łazienka dla mnie, ubikacja dla niego - oczywiście w kwestiach sprzątania - on śniadanie, ja kolację
        naiwna wiara że uczciwość coś znaczy
        Avatar użytkownika oliwka
        oliwkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
        • Posty: 161880
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        15 września 2009, 13:14 | ID: 50872

        Kurcze a co ja biedna mam zrobić, mąż pracuje ja siedzę w domu to musi być wszystko zrobione... staram się...Perskie oko... ale może tak coś za coś to się znajdzie...

        1/ ja gotuję w ciągu tygodnia a mąż w weekendy... a co, umie

        2/ ja myję okna a on wiesza firanki... wiadomo mężczyzna wysokości się  nie boi

        3/ ja piorę on odkurza... więcej siły ma ;)

        4/ ja podaję obiad on zmywa... hihihi od czasu do czasu może a co tam...

         

        Avatar użytkownika a1410
        a1410Poziom:
        • Zarejestrowany: 17.02.2009, 17:36
        • Posty: 1981
        6
        • Zgłoś naruszenie zasad
        15 września 2009, 15:28 | ID: 50903
        A co z domowymi pracami mężczyzn? -mycie samochodu żony -wymiana kół na letnie/zimowe -wymiana żarówek w samochodzie żony -drobne naprawy urządzeń AGD -naprawa polbruku w ogródku -koszenie trawnika -coroczne czyszczenie rynien i inne drobne prace remontowe -przycinanie żywopłotu -czyszczenie syfonów w zlewach i umywalkach -dziesiątki innych drobnych czynności domowych, które wymagaja pewnej "smykałki" majsterkowicza I jak to wszystko wycenić?
        Avatar użytkownika ULA
        ULAPoziom:
        • Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
        • Posty: 6183
        7
        • Zgłoś naruszenie zasad
        15 września 2009, 15:55 | ID: 50912
        Chyba lepiej jednak nie wyceniać tych prac, bo jeszcze i to nam nasze państwo opodatkuje...
        Avatar użytkownika kaskur
        kaskurPoziom:
        • Zarejestrowany: 26.01.2009, 08:54
        • Posty: 6450
        8
        • Zgłoś naruszenie zasad
        15 września 2009, 16:54 | ID: 50922
        ULA napisał 2009-09-15 17:55:44
        Chyba lepiej jednak nie wyceniać tych prac, bo jeszcze i to nam nasze państwo opodatkuje...
        Dokładnie. Po co im ułatwiać pracę niech sami sie wysilą hihihihi
        Użytkownik usunięty
          9
          • Zgłoś naruszenie zasad
          15 września 2009, 17:49 | ID: 50945
          ULA napisał 2009-09-15 17:55:44
          Chyba lepiej jednak nie wyceniać tych prac, bo jeszcze i to nam nasze państwo opodatkuje...
          co fakt to fakt ale chyba jeżeli się wartość wzajemnie pokrywa to chyba nie trzeba odprowadzać podatku?
          naiwna wiara że uczciwość coś znaczy
          Użytkownik usunięty
            10
            • Zgłoś naruszenie zasad
            15 września 2009, 17:56 | ID: 50950
            a1410, zapomniałeś dodać, czego oczekujesz w zamian za swoje usługi. Od żony oczywiście.
            Użytkownik usunięty
              11
              • Zgłoś naruszenie zasad
              16 września 2009, 06:45 | ID: 51051
              a1410 napisał 2009-09-15 17:28:34
              A co z domowymi pracami mężczyzn?-mycie samochodu żony-wymiana kół na letnie/zimowe-wymiana żarówek w samochodzie żony-drobne naprawy urządzeń AGD-naprawa polbruku w ogródku-koszenie trawnika-coroczne czyszczenie rynien i inne drobne prace remontowe-przycinanie żywopłotu-czyszczenie syfonów w zlewach i umywalkach-dziesiątki innych drobnych czynności domowych, które wymagaja pewnej "smykałki" majsterkowiczaI jak to wszystko wycenić?
              mycie samochodu żony - żona umyje naczynia wymiana kół - żona pojedzie po zakupy wymiana żarówek - nie zapłacisz mandatu za jazdę bez świateł :) drobne naprawy urządzen AGD - żona guziki poprzyszywa  ...... można byłoby tak wymieniać w nieskońconośc ale po co??? w końcu w małżeństwie i tak jest podział ról ale czy będzie sprawiedliwy to tylko od nas zależy na co się zgodzimy i czego oczekujemy w zamian!
              Użytkownik usunięty
                12
                • Zgłoś naruszenie zasad
                16 września 2009, 06:56 | ID: 51058

                Pod warunkiem, że obie strony respektują układ "w zamian". Mąż mojej koleżanki w domu tylko palcem w bucie kiwa. Oboje pracują zawodowo, więc układ nie bardzo sprawiedliwy...

                Avatar użytkownika mama Iwonka
                mama IwonkaPoziom:
                • Zarejestrowany: 17.07.2009, 16:30
                • Posty: 337
                13
                • Zgłoś naruszenie zasad
                16 września 2009, 07:07 | ID: 51062
                a1410 napisał 2009-09-15 17:28:34
                A co z domowymi pracami mężczyzn?-mycie samochodu żony-wymiana kół na letnie/zimowe-wymiana żarówek w samochodzie żony-drobne naprawy urządzeń AGD-naprawa polbruku w ogródku-koszenie trawnika-coroczne czyszczenie rynien i inne drobne prace remontowe-przycinanie żywopłotu-czyszczenie syfonów w zlewach i umywalkach-dziesiątki innych drobnych czynności domowych, które wymagaja pewnej "smykałki" majsterkowiczaI jak to wszystko wycenić?
                Ja to sama wszystko robię śmiech. U nas w domu to ja mam "smykałkę" majsterkowicza :)
                Użytkownik usunięty
                  14
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  16 września 2009, 07:40 | ID: 51081
                  joasia napisał 2009-09-16 08:56:21
                  Pod warunkiem, że obie strony respektują układ "w zamian". Mąż mojej koleżanki w domu tylko palcem w bucie kiwa. Oboje pracują zawodowo, więc układ nie bardzo sprawiedliwy...
                   Joasiu mi się wydaje że Twoja koleżanka poprostu pozwoliła sobie na to albo jest typem osoby "ja to zrobię lepiej" ja sobie nie wyobrażam żeby mój mąż niczego się w domu nie dotknął ale mojemu mężowi trzeba powiedzieć zrób to czy tamto bo inaczej sam by na to nie wpadł :)))