Wątek:
trawniki
10odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 4384alunaPoziom:
- Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
- Posty: 4070
Wyszłam przed chwilą z psem na spacer i pospacerowałam sobie po naszym osiedlu.
Śnieg stopniał a więc i trawniki zaczęły wyglądać jak śmietniki....
I nie chodzi tu o psie odchody...choć i te sie pojawiaja pomiędzy niedopałkami papierosów, papierosami, skórkami od babanów i innych owoców, chlebem, butelkami po wódce , puszkami po piwie itp....
Tak strasznie wszyscy narzekają na psie kupy na trawnikach, ale uwierzcie mi - one to pikuś w porównaniu z tym co ludzie wyrzucają ze swoich okien.
Pod jednym z okien widziałam petów tyle , jakby pułk wojska tam palił, pod innym wyglądało to tak jakby ktoś wyrzucił swój kosz przez okno zamiast wynieść, a w jeszcze innym miejscu widać jakas impreza była bo leżało kilka butelek po wódce, puszek po piwie i resztki jedzenia.
Więc może zamiast narzekać na psy i ich właścicieli warto popatrzeć co nasi sąsiedzi robią ze swoimi śmieciami...a przecież smietniki są przy każdym bloku...
Bo jak dla mnie największym problemem sa moi sąsiedzi traktujące trawnik jak swój "podokkienny" śmietnik a nie psie odchody...
bełatkaPoziom:
- Zarejestrowany: 28.01.2010, 21:08
- Posty: 369
1
Dla mnie problemem są zarówno śmieci wyrzucane przez ludzi jak i psie odchody.
Aluna, chwała Ci za ten wątek.
Dziwi mnie,że ludziom nie przeszkadzają tego typu śmieci, tylko zawsze mówią o psich odchodach. Pety, guma do żucia wyrzucana nagminnie na chodniki i trawniki, papierki wyrzucane przez dzieci i dorosłych (niestety) tego ludzie nie widzą, a przynajmnie o tym nie piszą.
monaaa71Poziom:
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
3
pod śniegiem wszystkie brudy się schowały a teraz dopiero się zacznie...

u nas w bloku staramy się dbać o trawnik, ponieważ niemało za niego zapłaciliśmy. w zasadzie oprócz pojedynczych smici naniesionych przez wiatr lub rzuconych przez przechodniów to jest czysto (nie licząc psich kup).
my z mężem w ramach upiększania trawnika posadziliśmy na bocznym dwie tuje, które mieliśmy na działce i nam się nie podobały, więc zamiast wyrzucić - posadziliśmy je na trawniku w sąsiedztwie kontenerów. od razu ładniej.
sąsiadka nasadziła na jesieni wzdłóż chodnika pas kwiatów (tulipany, krokusy i jeszcze inne). więc zapowiada się ładnie.
monaaa71Poziom:
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
5
gochna napisał 2010-02-26 12:08:30
wspólnota sąsiedzka godna polecenia u nas w bloku staramy się dbać o trawnik, ponieważ niemało za niego zapłaciliśmy. w zasadzie oprócz pojedynczych smici naniesionych przez wiatr lub rzuconych przez przechodniów to jest czysto (nie licząc psich kup).my z mężem w ramach upiększania trawnika posadziliśmy na bocznym dwie tuje, które mieliśmy na działce i nam się nie podobały, więc zamiast wyrzucić - posadziliśmy je na trawniku w sąsiedztwie kontenerów. od razu ładniej.sąsiadka nasadziła na jesieni wzdłóż chodnika pas kwiatów (tulipany, krokusy i jeszcze inne). więc zapowiada się ładnie.

monaaa71 napisał 2010-02-26 12:11:23
poza nielicznymi wyjątkami - takwspólnota sąsiedzka godna polecenia

alunaPoziom:
- Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
- Posty: 4070
7
gochna - częściowo się z tym zgadzam. pod naszym blokiem część mieszkańcow też sadzi rosliny, ale jest ogromna liczba ludzi ktora swoje okna i trawnik traktują jak podręczny śmietnik.
osobiscie dzis widziałam jak z gornych pieter wyleciały resztki jedzenia...wyglądało to tak jakby ktoś zamiast do kosza to pozostałości po sniadaniu wyrzucił za okno...
Patrząc na nasze trawniki uważam że duzo większym problemem są ludzie i ich smieci a nie psy i ich odchody.
ok. 90% zanieczyszczenia naszego trawnika to "ludzkie śmieci".
jkmPoziom:
- Zarejestrowany: 02.04.2008, 07:40
- Posty: 4222
8
tak co do kup psich to one po pewnym czasie wysychają staja się białe i są dobrym nawozem i znikają, rozsypują się itd.
natomiast śmieci ludzkie, nie znikną one sie wgryzą , będą trzymać krzaczka , ździebełka trawy , gałązki i nie puszczą i nie znikną przez tysiące jak nie miliony lat
a widziałam nie raz jak taki biedny gołąb zaplątał nóżkę w latającą reklamówkę i nie mógł się tego pozbyć i jak wiatr ją nadmuchiwał to ten gołąb prawie jak balonik latał
i o czym tu mówić nie ma nawet co porównywać kupa psa czy nasze wstrętne recyklingowe śmieci nierecyklingowane bo u nas nikt w tym biznesu nie czuje
np co do innego wątku postawić w sortowni skazańców i niech rozdzielają wszystkie śmieci jak trzeba i jakie porządne wykorzystanie bardzo ważna praca to tak OT
alunaPoziom:
- Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
- Posty: 4070
9
właśnie wróciłam z psem ze spaceru...prawie skręciłam nogę na butelce , a pies ma rozwalona łapę...jadę do weteryniarza choć to pewnie niewiele da - ma rozcięta opuszkę a to jest u psow bardzo bolesne..
kurcze - rozszrapałabym tych co rzucają butelki po wódce przez okno - i nie tylko butelki...
i jakos nie inetersuje to ich że np pod oknem może ktoś w tym momencie przerchodzić - on / ona własnie wyrzuca smieci ! 

dagusiaPoziom:
- Zarejestrowany: 09.01.2010, 14:59
- Posty: 441
10
Ja mieszkam na parterze i to co ujrzałam pod balkonem powaliło mnie na kolana !!! Tyle petów leży pod moim balkonem, że szkoda gadać !!! Wygląda tak jakby ktoś całe popielniczki wyrzucał !!! Mój mąż palący (aczkolwiek od 2 miesięcy jest za granicą i zarzeka się, że już nie pali :)) nigdy w życiu nie wyrzucił papierosa za balkon i tak się zastanawiam co tu robić bo przecież będzie mi to śmierdziało w lato :(