Mężulo kupuje detektywa:) Ja natomiast troszkę tanich babskich czytadeł kupuję po wypłacie:D
ja tez wole poczytac cos w internecie
Ja tylko program telewizyjny.
Ja tez program telewizyjny, czasami Galę, Olivie, wolę czytać książki.
Nie kupuję gazet ale ostatnio zakupiłam Mlodemu gazeteke Teletubisów i wiem, ze nastepny numer kupie.
Nie kupujemy, ale regularnie czytamy wydania internetowe
- ekologicznie ale potem nie ma w czym w piecu rozpalać, komputerkiem szkoda ;-)
hm,nawet nie wiedzialam,ze sa takie internetowe wydania, zapodajcie jakies linki babskich gazetek :-) Ja to regularnie kupuje tylko Gazete Nowomiejska :-)
http://katalog.onet.pl/112,prasa-kobieca,k.html
Na zdrowie - ekologicznie ;-)
Regularnie kupuję SHAPE od pierwszego wydania i super Linę. Tą ostatnią gazetkę z przerwami:)
od zawsze Wprost, czasami NIE i uwielbiam WRÓŻKA i Twój STYL.
Ja nie kupuję, za to mój mąż systematycznie: Gazeta Wyborcza, Gazeta Olsztyńska, Dziennik Elbląski, a oprócz tego znosi jakieś czasopisma z branży i budowlanej i ekonomii. Niekiedy się śmieję, że powodem naszego rozwodu z pewnością będą te wszystkie gazety, które kupuje. A przy okazji przetrwoni w ten sposób nasz majątek. I niestety ja to toleruję. Hi, hi, hi...
właściwie nie kupuje żadnych gazet
Może nie jakoś arcy regularnie, ale kupuję z miesięczników Twój Styl (choć ostatnio nawet jak kupie to nie mam czasu przeczytać...), z tygodników newsweek, a z dzienników, wyborczą i prawną. Największą miłościa pałam właśnie do gazety prawnej

.
"Twój Styl" od lat co miesiąc. Raz w tygodniu Newsweek i G.Olsztyńską. Dla męża "Świat Motocykli". W pracy "Gazetę podatkową". Tylko kiedy to wszystko czytać...?

kiedyś owszem, regularnie ale teraz już nie. Czasem coś kupię ale raczej sporadycznie. Z zasady raczej czytam w internecie
Program telewizyjny z "Olsztyńską", "Detektyw" dla mnie, "Automoto" dla niego :-)
Regularnie raczej nie, ale lubię czytać angorę gdzie jest przegląd najlepszych artykułów z najbardziej znanych pism.