Coś pysznego od sąsiadki-dla sąsiadki.
- Zarejestrowany: 15.01.2011, 19:28
- Posty: 8123
Ja jak robię coś dobrego do jedzenia to zawsze zanoszę sąsiadce na spróbowanie,tak samo sąsiadka jak coś zrobi to też zawsze przynosi nam na spróbowanie.
Dzisiaj np.dostałam od niej placki ziemniaczane z żółtym serem.
Czy Wy też tak się dzielicie z sąsiadami?
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
Hej Aniu,ja też tak mam,tyle,że moi sąsiedzi to rodzina,w jednym domu teściowie,w,drugim męża siostra,w,trzecim brat.....zawsze coś sobie podrzucamy....
- Zarejestrowany: 15.01.2011, 19:28
- Posty: 8123
Hej Aniu,ja też tak mam,tyle,że moi sąsiedzi to rodzina,w jednym domu teściowie,w,drugim męża siostra,w,trzecim brat.....zawsze coś sobie podrzucamy....
Fajnie mieć tak rodzinę koło siebie.
Moja babcia jak żyła i jeździłam do niej PKS-em to nim do niej doszłam to już wiedziała że przyjechałam bo co drugi dom to rodzina a wioska mała
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Trochę Wam zazdroszczę. Ja tak miałam gdy Ola mieszkała piętro wyżej. Teraz już wszystko ( no prawie) zjadamy sami. A i tak czasem Ola coś zabiera albo ja jej niosę.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
U nas tez takie sytuacje się zdażają;) Sporadycznie, ale zdażają się;) Ostatnio dostałam pyszny bigos na kolację od sąsiadki:) Ja zaniosłam Jej w zamian mój słynny pleśniak, do kawki:)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
noo mam sasiadke ja pod 1 mieszkam ona po 7 i jak cos robi albo ona albo ja to dzielimy sie.
ten pyszny chlebek co pieke mam od niej
ciasta rozne tak samo
U nas tez takie sytuacje się zdażają;) Sporadycznie, ale zdażają się;) Ostatnio dostałam pyszny bigos na kolację od sąsiadki:) Ja zaniosłam Jej w zamian mój słynny pleśniak, do kawki:)
A co od sąsiada?
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
U nas tez takie sytuacje się zdażają;) Sporadycznie, ale zdażają się;) Ostatnio dostałam pyszny bigos na kolację od sąsiadki:) Ja zaniosłam Jej w zamian mój słynny pleśniak, do kawki:)
A co od sąsiada?
Kopa w ..Szczególnie od tego jednego:)))
U nas tez takie sytuacje się zdażają;) Sporadycznie, ale zdażają się;) Ostatnio dostałam pyszny bigos na kolację od sąsiadki:) Ja zaniosłam Jej w zamian mój słynny pleśniak, do kawki:)
A co od sąsiada?
Kopa w ..Szczególnie od tego jednego:)))
Dałabyś się, chyba nie ...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
U nas tez takie sytuacje się zdażają;) Sporadycznie, ale zdażają się;) Ostatnio dostałam pyszny bigos na kolację od sąsiadki:) Ja zaniosłam Jej w zamian mój słynny pleśniak, do kawki:)
A co od sąsiada?
Kopa w ..Szczególnie od tego jednego:)))
Dałabyś się, chyba nie ...
W życiu:)))) Ja tam mocna baba jestem:)))
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Oj, muszę się i ja z sąsiadkami zapoznać. I coś wymyśleć na pierwszą wizytę Albo pójdę pożyczyć cukru
Trzeba jakoś zagadać, nie!
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Oj, muszę się i ja z sąsiadkami zapoznać. I coś wymyśleć na pierwszą wizytę Albo pójdę pożyczyć cukru
Trzeba jakoś zagadać, nie!
zawsze dobry sposób:)))
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
- Posty: 2498
nie spotkałam się jeszcze z tym, ani mieszkając jeszcze na wsi , ani w żadnym z mieszkań, które wcześniej wynajmowaliśmy w Białym.
- Zarejestrowany: 04.11.2010, 08:18
- Posty: 2629
Ja z sąsiadeczką dzielę sie sadzonkami roślinek ,najczęsciej kwiatów. Lubie też jej pomidorki bo są wyjątkowe , ona lubi mój agrest .Dzielę się też orzechami włoskimi kiedy już spadają.Drugi sąsiad ,,zza płotu'' przynoi moim wnukom ciastka i słodycze ,w zamian za pilnowanie jego domku jak wyjeżdża,,,
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Ja nie ale moja córka na poprzedniej stancji zapraszała się ze swoją koleżanką z tej samej klatki na kulinarne nowości...
Plonami z działki, jak jest za dużo też dzielimy się wśród znajomych i rodzinki...
- Zarejestrowany: 15.01.2011, 19:28
- Posty: 8123
Dzisiaj od sąsiadki dostałam pyszną sałatkę,którą będę chciała zaraz sama zrobić.
Chyba że mąż nie kupi wszystkich składników to jej nie zrobię.
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
a my czersni dostalismy od sasiada
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
mamy na piętrze dwie sąsiadki,z którymi się lubimy i kolegujemy. zawsze możemy coś pożyczyć i często dzielimy się wypiekami,warzywami czy owocami z działek.
- Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
- Posty: 4749
Zazdroszczę takich sąsiadów. Tu w całym bloku a nie tylko w jednej klatce same mruki mi się trafiły. Na zagadywanie i uśmiech nie reagują w ogole. Dobrze że kilka bloków dalej mam znajomą, ale ona wiecznie zalatana, to na kawusię zmówić się trudno
- Zarejestrowany: 27.09.2012, 10:13
- Posty: 393
Kiedyś inaczej bywało... Gdy byłam dzieckiem znaliśmy wszystkich nie tylko w swojej klatce, ale i w kolejnych. Rodzice wymieniali się z sąsiadami "darami" z działek, częstowali obiadami, przetworami, czy też podrzucali dzieci.
Teraz jak jestem na swoim, na korytarzu nie jestem nawet w stanie określić, czy dana osoba jest mieszkańcem, czy przyszła do kogoś w gości. Z kilkoma rodzinami jesteśmy na "dzień dobry", ewentualnie na "kilka zdań" na neutralnym gruncie np. przy samochodzie ;) Z tymi zza ściany poznaliśmy się bliżej, ale na wizyty na razie umawiamy się z wyprzedzeniem.
Ot, takie czasy.
- Zarejestrowany: 15.01.2011, 19:28
- Posty: 8123
Wczoraj poczęstowałam swoją sąsiadkę sałatka z tuńczyka.