Kandydaci na księży. "Nie" dla impotentów - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Dodaj nowy wątek Odpowiedz

18 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 2104

Soho

Zarejestrowany: 07-05-2010 09:04. Posty: 351 IP:

2010-10-15 14:16:34

15 października 2010 14:16 | ID: 309907

Kandydaci na księży. "Nie" dla impotentów więcej: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kandydaci-na-ksiezy-nie-dla-impotentow,1,3734681,wiadomosc.html Do służby, same chłopaki z kategorią A1

1
Bartt

Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23. Posty: 5452

2010-10-15 14:17:58

15 października 2010 14:17 | ID: 309909

Te zasady są znane od dawna. Istnieją od nich wyjątki, ale generalnie służba Bogu ma być ofiarą z życia, a nie ucieczką przed Światem.
Demokracja bez wartości zamienia się w totalitaryzm...
2
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880

2010-10-15 14:20:24

15 października 2010 14:20 | ID: 309911

Bartt napisał 2010-10-15 14:17:58
Te zasady są znane od dawna. Istnieją od nich wyjątki, ale generalnie służba Bogu ma być ofiarą z życia, a nie ucieczką przed Światem.
I tak powinno być... jak do wojska...
3
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42. Posty: 21159

2010-10-15 14:22:48

15 października 2010 14:22 | ID: 309913

Czy nieposiadanie kciuka i chęć bycia duchownym to ucieczka od świata? Mi to zakrawa na lekką dyskryminację.
Słońce wstało zwariowało...
4
usunięty użytkownik

2010-10-15 14:27:25

15 października 2010 14:27 | ID: 309919

Żeby była jasność: Do kapłaństwa przyjmuje się zdrowych mężczyzn... W każdym aspeckie zdrowych... Jeśli jest podejrzenie jakiejś choroby przewlekłej, genetycznej czy psychicznej taki kandydat nie zostanie przyjęty... A a propo`s kciuka... Do wojska też nie przyjmą niezdrowego w 100%... Więc też jest dyskryminacja? I z tego co ja wiem, to akurat brak kciuka nie dyskwalifikuje jesli idzie o kapłaństwo...
Światem nie rządzą fakty, tylko ich interpretacje...
5
Bartt

Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23. Posty: 5452

2010-10-15 14:27:49

15 października 2010 14:27 | ID: 309920

Nie wiem dokładnie o co chodzi z tym nieposiadaniem kciuka, ale spróbuję się dowiedzieć.
Demokracja bez wartości zamienia się w totalitaryzm...
6
Soho

Zarejestrowany: 07-05-2010 09:04. Posty: 351

2010-10-15 14:27:55

15 października 2010 14:27 | ID: 309921

Bartt napisał 2010-10-15 14:17:58
Te zasady są znane od dawna. Istnieją od nich wyjątki, ale generalnie służba Bogu ma być ofiarą z życia, a nie ucieczką przed Światem.
a co z niepełnosprawnymi? to nie dyskryminacja? przecież przed Bogiem wszyscy jesteśmy równi
7
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42. Posty: 21159

2010-10-15 14:30:32

15 października 2010 14:30 | ID: 309926

Bartt napisał 2010-10-15 14:27:49
Nie wiem dokładnie o co chodzi z tym nieposiadaniem kciuka, ale spróbuję się dowiedzieć.
Dzięki Bartt:)
Słońce wstało zwariowało...
8
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42. Posty: 21159

2010-10-15 14:31:35

15 października 2010 14:31 | ID: 309929

jagienka napisał 2010-10-15 14:27:25
Żeby była jasność: Do kapłaństwa przyjmuje się zdrowych mężczyzn... W każdym aspeckie zdrowych... Jeśli jest podejrzenie jakiejś choroby przewlekłej, genetycznej czy psychicznej taki kandydat nie zostanie przyjęty... A a propo`s kciuka... Do wojska też nie przyjmą niezdrowego w 100%... Więc też jest dyskryminacja? I z tego co ja wiem, to akurat brak kciuka nie dyskwalifikuje jesli idzie o kapłaństwo...
Kciuk przytoczyłam z artykulu wskazanego przez Soho:)
Słońce wstało zwariowało...
9
usunięty użytkownik

2010-10-15 14:32:28

15 października 2010 14:32 | ID: 309930

Soho napisał 2010-10-15 14:27:55
Bartt napisał 2010-10-15 14:17:58
Te zasady są znane od dawna. Istnieją od nich wyjątki, ale generalnie służba Bogu ma być ofiarą z życia, a nie ucieczką przed Światem.
a co z niepełnosprawnymi? to nie dyskryminacja? przecież przed Bogiem wszyscy jesteśmy równi
Ale nie musimy wszyscy robić w zyciu tego samego... Ja np. chciałabym być policjantką ale się nie nadaję ze względu na pewne uwarunkwania ficzyczne... I co? Jestem dyskryminowana? Każdy zawód czy zajęcie ma swoje wymagnia... I nie każdy je spełnia... I nie jest to dyskrymionacją gdy się komuś coś odmówi... Wydaje mi się, że zaczynamy popadac w jakąś straszną skarjoność... Jak nie przewrażliwiona tolerancja to znów wszędzie dyskryminacja... A w kapłaństwie trzeba być silnym i zdrowym bo to wbrew pozorom nie jest łatwy kawałek chleba...
Światem nie rządzą fakty, tylko ich interpretacje...
10
usunięty użytkownik

2010-10-15 14:34:52

15 października 2010 14:34 | ID: 309932

A to przepraszam... Osobiście się nie spotkałam z tym... A mam kolegę księdza bez palca... Tylko chyba nie ma serdecznego...
Światem nie rządzą fakty, tylko ich interpretacje...
11
Soho

Zarejestrowany: 07-05-2010 09:04. Posty: 351

2010-10-15 14:46:14

15 października 2010 14:46 | ID: 309943

jagienka napisał 2010-10-15 14:32:28
Każdy zawód czy zajęcie ma swoje wymagnia...
ok, ale interesuje mnie dlaczego aż takie wymagania w stosunku do księży? ksiądz to nie policjant czy strażak! patrząc na księzy dookoła mnie, trudno powiedzieć aby skakali, biegali czy wykonywali inne ciężkie zajęcia, gdzie potrzebna tężyzna fizyczna - zresztą większość z nich to ma z tężyzną, chyba tylko wagę związaną
12
usunięty użytkownik

2010-10-15 15:01:52

15 października 2010 15:01 | ID: 309960

Soho napisał 2010-10-15 14:46:14
jagienka napisał 2010-10-15 14:32:28
Każdy zawód czy zajęcie ma swoje wymagnia...
ok, ale interesuje mnie dlaczego aż takie wymagania w stosunku do księży? ksiądz to nie policjant czy strażak! patrząc na księzy dookoła mnie, trudno powiedzieć aby skakali, biegali czy wykonywali inne ciężkie zajęcia, gdzie potrzebna tężyzna fizyczna - zresztą większość z nich to ma z tężyzną, chyba tylko wagę związaną
Tu masz racje
13
Bartt

Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23. Posty: 5452

2010-10-15 15:16:03

15 października 2010 15:16 | ID: 309963

Soho napisał 2010-10-15 14:46:14
jagienka napisał 2010-10-15 14:32:28
Każdy zawód czy zajęcie ma swoje wymagnia...
ok, ale interesuje mnie dlaczego aż takie wymagania w stosunku do księży? ksiądz to nie policjant czy strażak! patrząc na księzy dookoła mnie, trudno powiedzieć aby skakali, biegali czy wykonywali inne ciężkie zajęcia, gdzie potrzebna tężyzna fizyczna - zresztą większość z nich to ma z tężyzną, chyba tylko wagę związaną
Wg mnie wyzwania, jakie stoją przed księżmi - szczególnie obecnie - są większe niż te stojące przed policjantem czy strażakiem, w niczym im nie ujmując.
Demokracja bez wartości zamienia się w totalitaryzm...
14
Soho

Zarejestrowany: 07-05-2010 09:04. Posty: 351

2010-10-15 15:20:58

15 października 2010 15:20 | ID: 309970

Bartt napisał 2010-10-15 15:16:03
Wg mnie wyzwania, jakie stoją przed księżmi - szczególnie obecnie - są większe niż te stojące przed policjantem czy strażakiem, w niczym im nie ujmując.
z tym się zgodzę, ale nie wyzwania fizyczne. Zresztą porównywanie sprawności księdza do policjanta czy strażaka...
15
usunięty użytkownik

2010-10-15 17:04:04

15 października 2010 17:04 | ID: 310016

No dobra... Pisałam szybko bo autobus prawie na mnie czekał... :) Więc spróbuję teraz jaśniej... Soho pisze o tężyźnie fizycznej... Ma rację, że wysiłków w stylu strażaka czy górnika kapłan nie wykonuje, i przepraszam bo moim skrótem pisząc o sile mogłam wprowadzić w błąd... Kapłanowi zwłaszcza w dzisiejszym świecie jest potrzebna siła ale psychiczna... Co do fizyczności... Nie musi być jak bokser czy atleta, ale musi być ZDROWY NA CIELE I UMYŚLE... I chyba jest to jasne... Nie wiem czy wiecie ale w seminariach na pierwszym roku robi się dogłębny test psychologiczny a potem bodjaże na piątym powtarza się go i ma się pełny psychologiczny obraz kandydata... A tak na marginesie... Studia seminaryjne wcale do lekkich nie należą... Choć może tak się wydawać... To sześć lat takiej formacji, o której nawet wyobrażenia nie mamy... Poszperałam na temat tego kciuka i znalazłam coś takiego, choć zaznaczam, że też nie zgłębiłam zbytnio... Otóż kciuk i palec wskazujący jest potrzebny choćby przy komunikowaniu wiernych a także w trakcie Podniesienia... Z tego co wywnioskowałam [ale nie upieram się, że mam rację] wynika to z tego, że brak tych palców może spowodować wypadnięcie Hostii z rąk takiego kapłana... Ale może są jeszcze inne uwarunkowania... Jak dam radę po niedzieli poszukam kodeksu prawa kanonicznego i może tam coś znajdę... No chyba, że Bartek mnie uprzedzi i dopisze coś na ten temat... :)))
Światem nie rządzą fakty, tylko ich interpretacje...
16
usunięty użytkownik

2010-10-15 17:31:23

15 października 2010 17:31 | ID: 310023

...myślę, że art. w gazecie Polska The Times napisała osoba, która wiedziała, że tak przedstawiony temat "chwyci"...przecież to ich zarobek:-P... ...i tak: nasza Jagienka zna X bez palca serdecznego... ja znam leworęcznego - byłam na mszach sprawowanych przez NIEGO / znak krzyża św. wykonuje prawą ręką , komunikaty wiernym rozdaje - lewą/.... ...a co do cukrzycy? ...dobrze, że zwracają na tę chorobę uwagę - byłam świadkiem, kiedy X sprawujący mszę św. zemdlał , a chorował na cukrzycę... problemy z kolanami - bardzo ważne, bo kto z nas "używa" więcej kolan od księży... ...niedowidzenie - przecież to już choroba społeczna...czy nie widać, ilu studentów, w tym z seminariów duchownych nosi okularki... ...już kiedyś pisałam: LUBIMY TE TEMATY, a szczególnie - ostatnio...
17
Melisa

Zarejestrowany: 07-08-2010 22:41. Posty: 8231

2010-10-15 17:36:51

15 października 2010 17:36 | ID: 310024

Soho napisał 2010-10-15 14:46:14
jagienka napisał 2010-10-15 14:32:28
Każdy zawód czy zajęcie ma swoje wymagnia...
ok, ale interesuje mnie dlaczego aż takie wymagania w stosunku do księży? ksiądz to nie policjant czy strażak! patrząc na księzy dookoła mnie, trudno powiedzieć aby skakali, biegali czy wykonywali inne ciężkie zajęcia, gdzie potrzebna tężyzna fizyczna - zresztą większość z nich to ma z tężyzną, chyba tylko wagę związaną
Mnie to nie dziwi. Jak byś widział księdza np.; na wózku, który chodzi po kolendzie?
Chorób psychicznych chyba nie trzeba argumentować ;)
A z tym kciukiem to nie wiem.
18
usunięty użytkownik

2010-10-15 18:12:01

15 października 2010 18:12 | ID: 310039

Ksiądz na wózku z wizytą duszpasterską, czy jak kto woli, "po kolędzie"? Nie sądzę,żeby udało mu się pokonać te wszyskie schody do domów A tak na serio, bycie księdzem to służba, a służba wymaga pewnych predyspozycji fizycznych i psychicznych. Służba nie może być ucieczką, jak napisał Bartt.

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Kandydaci na księży. "Nie" dla impotentów - Forum

Wątek: Kandydaci na księży. "Nie" dla impotentów