27-letni mieszkaniec Olsztyna przyszedł na policję, aby zgłosić dość nietypową kradzież. Gra on w jedną z popularnych gier internetowych. Pewnego dnia, kiedy ponownie włączył grę, stwierdził, że jego postać została okradziona z ekwipunku. Okraść miała go koleżanka, z którą wspólnie grali. Mężczyzna swoją wirtualną stratę wycenił na 900 złotych.
27-latek próbował skontaktować się telefonicznie z kobietą, tak jednak nie odbierała jego telefonów. Po kilku dniach od zdarzenia smsowo skontaktował się z bratem mieszkanki Krakowa, który napisał, że konto jego siostry zostało zablokowane i gdy tylko administrator je odblokuje, ekwipunek postaci zostanie mu zwrócony. Poszkodowany twierdzi, że to nie nastąpiło, a wirtualna postać brata mieszkanki Krakowa jest wyposażona w ekwipunek jego postaci.
http://olsztyn.wm.pl/Okradli-go-w-grze-internetowej--Zglosil-sie-na-policje,100135
Co o tym sądzicie? Jak dla mnie- to już uzależnienie, mężczyzna chyba już miesza świat wirtualny z rzeczywistym...
żeby aż do tego stopnia... Mam nadzieję, że mi to nie grozi 
