Prezenty na komunię...szok !!!

Oby rodzice jeszcze "dorośli" do tego, że komunia to nie wesele a prezenty powinny być związane z przystąpieniem dziecka do tego sakramentu...

Dokładnie. Ja w poniedziałek jadę po prezenty bo mamy dwie komunie... 

Do czego doprowadziły "bogate" prezenty: 
https://www.facebook.com/dziejesiewppl/photos/a.2165456753729317/2198471477094511/?type=3&theater

hahah no bardzo ciekawe! Nowa tradycja

Jeszcze jeden "kwiatek" nt prezentów. A to wcale nie wyjątkowa sytuacja


https://zycie.news/dostalam-zaproszenie-na-komunie-pierwszy-raz-spotkala-sie-z-tak-bezposrednia-prosba/?fbclid=IwAR1AdMg7JgpQMV4ADpWhyxh0DXls8BdYcl8PVtLrO5tuSf8JjyG1hyLfs3E

Nie wiem czyja to jest wina, ale rodzice powinni zachować umiar Dzieci powielają zachowania rodziców i nic z takiego snoba nie wyrośnie Ciągle będzie roszczeniowy Moja sąsiadka pojechała do w-wy na komunię i też w zaproszeniu miała wskazanie o pieniążki Do czego ten świat zmierza ? 

A ja mam nadzieję że w końcu coś się zmieni. Ludzie pomału zaczynaja zauważać że coś dzieje się nie tak. Tylko co gorsza niektorn się to bardzo podoba. Jakby nie było to okazja do korzyści materialnych. Ale ci co mają dać i tak bez niczego to już nie bardzo..

Oj, a ja nie mam nadziei, że się coś zmieni, bo z roku na rok jest coraz gozrej. I to nie dotyczy tylko Komunii. Zaczyna się od powstania "nowej rodziny" czyli od wesela. Teraz dostać zaproszenie na wesele to WIELki wydatek. Wielki bal i oczekiwania na wielką kasę z prezentów. Następnie chrzest- i tu  niezrozumienie: czy to chrzest dziecka czy chrzciny w lokalu dla rodziny? Dalej >>>Komunia, osiemnastka ... znów weselisko. I tak się świat kręci, nowe czasy nowe mody. Mateusz kiedyś powiedział, że gdy się ożeni to na pewno nie wyda majątku na wesele- tylko "do tanga trzeba dwojga" i nie wiadomo jaką "modę" będzie preferować druga strona!

Co tam dziwić się dzieciom, że prezenty czasem są ważniejsze niż sakrament. Sami księża z okazji komunii czy też bierzmowania oczekują prezentów lub po prostu gotówki.

Czyli biorąc to logicznie, sakrament jest kupiony? Tak ja to rozumiem. Niedawno było w parafii bierzmowanie....dar dla biskupa to tysiąc złotych.....zenada po prostu. I jak tutaj uczyć dzieci znaczenia sakramentu skoro jest on określany wysokością składki...

To samo z prezentami od dzieci komunijnych dla księdza... Przynajmniej u nas tak było.. Nie dość, że rodzice składali się na prezent dla księdza, to jeszcze każde dziecko w dzień komunii, po południu, gdy jechało o kościoła to miało mieć kopertę zpienuazjami, 10% od wartości zebranych pieniędzy...