
                                   2 grudnia 2009 22:19 | ID: 85946
                  2 grudnia 2009 22:19 | ID: 85946
              
                                   2 grudnia 2009 22:36 | ID: 85951
                  2 grudnia 2009 22:36 | ID: 85951
              
 , ta postura
, ta postura .....
W tym momencie goryl wystawia łapę, wciąga kobietę do klatki i wykazuje jednoznacznie zamiary.
Żona woła do męża:
-Ratuj mnie
.....
W tym momencie goryl wystawia łapę, wciąga kobietę do klatki i wykazuje jednoznacznie zamiary.
Żona woła do męża:
-Ratuj mnie , na co czekasz?
-A powiedz mu teraz, że boli cię głowa.......
, na co czekasz?
-A powiedz mu teraz, że boli cię głowa.......
                                   3 grudnia 2009 22:38 | ID: 86641
                  3 grudnia 2009 22:38 | ID: 86641
              

                                   3 grudnia 2009 23:30 | ID: 86665
                  3 grudnia 2009 23:30 | ID: 86665
              
                                   4 grudnia 2009 20:22 | ID: 87275
                  4 grudnia 2009 20:22 | ID: 87275
              
 ? Chociaż w policzek
? Chociaż w policzek ? Dam Ci za to snickersa.
 Dziewczyna się zgadza
? Dam Ci za to snickersa.
 Dziewczyna się zgadza .
 - A jak dam Ci dwa snickersy, to będę Cię mógł pocałować w usta
.
 - A jak dam Ci dwa snickersy, to będę Cię mógł pocałować w usta ?
 - No dobra - zgadza sie dziewczyna
?
 - No dobra - zgadza sie dziewczyna .
 - Chciałbym Cię jeszcze raz pocałować w usta, ale teraz z języczkiem
.
 - Chciałbym Cię jeszcze raz pocałować w usta, ale teraz z języczkiem  . Mogę? Dam Ci jeszcze trzy snickersy
. Mogę? Dam Ci jeszcze trzy snickersy ...
 - Dobra, całuj, ale zanim mnie przelecisz
...
 - Dobra, całuj, ale zanim mnie przelecisz to chyba prędzej dostanę cukrzycy...
 to chyba prędzej dostanę cukrzycy...

                                   4 grudnia 2009 22:41 | ID: 87366
                  4 grudnia 2009 22:41 | ID: 87366
              
 Przygląda mu się bardzo długo, a nastolatek zauważa to, podchodzi i pyta zaczepnie:
  Przygląda mu się bardzo długo, a nastolatek zauważa to, podchodzi i pyta zaczepnie: 


 Zastanawiałem się właśnie czy nie jesteś moim synem.
 Zastanawiałem się właśnie czy nie jesteś moim synem.   

                                   4 grudnia 2009 22:45 | ID: 87369
                  4 grudnia 2009 22:45 | ID: 87369
              
 Ich syn idzie do mamy i pyta:
 - Mamo! jakiej krwi jest we mnie więcej?: żydowskiej czy cygańskiej?
 Ich syn idzie do mamy i pyta:
 - Mamo! jakiej krwi jest we mnie więcej?: żydowskiej czy cygańskiej? 
 Ale synek chce się upewnić i idzie do taty i pyta:
 - Tato, jakiej krwi jest we mnie więcej?: żydowskiej czy cygańskiej?
 - Cygańskiej synku oczywiście, a czemu pytasz?
 Ale synek chce się upewnić i idzie do taty i pyta:
 - Tato, jakiej krwi jest we mnie więcej?: żydowskiej czy cygańskiej?
 - Cygańskiej synku oczywiście, a czemu pytasz?  - A widzisz tatusiu widziałem w sklepie rower i nie wiem czy się o niego targować czy od razu go zap*******ć...
 - A widzisz tatusiu widziałem w sklepie rower i nie wiem czy się o niego targować czy od razu go zap*******ć... 
                                   4 grudnia 2009 22:46 | ID: 87371
                  4 grudnia 2009 22:46 | ID: 87371
              

                                   4 grudnia 2009 22:48 | ID: 87372
                  4 grudnia 2009 22:48 | ID: 87372
              
 - Całowałeś?
 - Całowałem, proszę księdza.
 -
 - Całowałeś?
 - Całowałem, proszę księdza.
 -  rzecież to rozpusta, całowałeś dziewczę w usta?!
rzecież to rozpusta, całowałeś dziewczę w usta?!

                                   4 grudnia 2009 22:53 | ID: 87376
                  4 grudnia 2009 22:53 | ID: 87376
              
 
                                   6 grudnia 2009 14:59 | ID: 87783
                  6 grudnia 2009 14:59 | ID: 87783
              
                                   6 grudnia 2009 15:02 | ID: 87784
                  6 grudnia 2009 15:02 | ID: 87784
              
                                   6 grudnia 2009 15:12 | ID: 87787
                  6 grudnia 2009 15:12 | ID: 87787
              
                                   16 grudnia 2009 12:11 | ID: 93003
                  16 grudnia 2009 12:11 | ID: 93003
              
 .....
.....


                                   16 grudnia 2009 12:42 | ID: 93045
                  16 grudnia 2009 12:42 | ID: 93045
              

                                   16 grudnia 2009 14:06 | ID: 93122
                  16 grudnia 2009 14:06 | ID: 93122
              
 ?
 - Nie chulom
?
 - Nie chulom Podchodzi do drugiej:
 - Zatańczysz
 Podchodzi do drugiej:
 - Zatańczysz ?
 - Nie chulom
?
 - Nie chulom Zrezygnowany podchodzi do trzeciej i się pyta:
 - Zachulosz
 Zrezygnowany podchodzi do trzeciej i się pyta:
 - Zachulosz
 - Z wieśniakami nie tańczę...
 - Z wieśniakami nie tańczę...

                                   16 grudnia 2009 14:08 | ID: 93124
                  16 grudnia 2009 14:08 | ID: 93124
              
                                   16 grudnia 2009 20:13 | ID: 93386
                  16 grudnia 2009 20:13 | ID: 93386
              

                                   16 grudnia 2009 20:17 | ID: 93387
                  16 grudnia 2009 20:17 | ID: 93387
              
 żona pyta męża:
- kochanie? zrobię ci śniadanko takie jak lubisz. jajeczka na boczku,
 maselko, kawusia ze śmietanką.
- nie. wiesz. po tej wiagrze to mi się nie chce jeść.
po jakimś czasie:
- kochanie zrobię ci obiadek twój ulubiony. pierożki jak lubisz, zupkę
 pomidorową...
- nie. wiesz. po tej wiagrze to mi się nie chce jeść.
po jakimś czasie znowu:
- kochanie. zrobię ci twoją ulubioną kolację. winko, kiełbaski z rusztu,
 suróweczka z oliwkami.
- nie. wiesz. po tej wiagrze to mi się nie chce jeść.
- ale to błagam mnie spod siebie wypuść, bo ja konam z głodu...
żona pyta męża:
- kochanie? zrobię ci śniadanko takie jak lubisz. jajeczka na boczku,
 maselko, kawusia ze śmietanką.
- nie. wiesz. po tej wiagrze to mi się nie chce jeść.
po jakimś czasie:
- kochanie zrobię ci obiadek twój ulubiony. pierożki jak lubisz, zupkę
 pomidorową...
- nie. wiesz. po tej wiagrze to mi się nie chce jeść.
po jakimś czasie znowu:
- kochanie. zrobię ci twoją ulubioną kolację. winko, kiełbaski z rusztu,
 suróweczka z oliwkami.
- nie. wiesz. po tej wiagrze to mi się nie chce jeść.
- ale to błagam mnie spod siebie wypuść, bo ja konam z głodu...
                                   16 grudnia 2009 20:18 | ID: 93388
                  16 grudnia 2009 20:18 | ID: 93388
              

Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!