

              
                          
              25 lutego 2010 20:53 | ID: 151585
          


                                  
                  25 lutego 2010 20:55 | ID: 151588
              
                                  
                  25 lutego 2010 21:32 | ID: 151662
              
                                  
                  25 lutego 2010 22:56 | ID: 151734
              
                                  
                  26 lutego 2010 21:39 | ID: 152625
              
                                  
                  26 lutego 2010 21:42 | ID: 152630
              
Trochę więcej wiary w facetów:)
A na rozluźnienie polecam :
http://www.youtube.com/watch?v=-d1mxSoIxkY
                                  
                  12 kwietnia 2010 19:16 | ID: 190947
              
                                  
                  25 kwietnia 2010 12:23 | ID: 198674
              

                                  
                  25 kwietnia 2010 12:42 | ID: 198683
              
                                  
                  25 kwietnia 2010 15:25 | ID: 198785
              

 Niektóre skecze to już na pamięć znamy 
Nie sądzę, żeby faceci zakochiwali się szybciej, czy wolniej. Za to uważam, że mężczyźni zdecydowanie szybciej zdają sobie sprawę z tego, czy to zauroczenie, czy prawdziwa miłość od "pierwszego spojrzenia". Wśród moich znajomych miałam wiele takich koleżanek, które niemalże co dwa tygodnie chodziły zakochane, pewne, że to "ten jedyny", a potem płakały, bo znów je ktoś zostawił. Natomiast wśród kolegów zauważyłam, że jak już któryś się w coś zaangażował, to od początku "na amen" i ogromna większość z nich nadal jest z tymi swoimi wybrankami 
                                  
                  25 kwietnia 2010 15:43 | ID: 198795
              
                                  
                  25 kwietnia 2010 16:09 | ID: 198805
              
 Ja to zaobserwowałam wśród grona moich znajomych, poza tym jest jeszcze jedna rzecz, o której właściwie powinnam też była wspomnieć. Wielu z tych moich kolegów, pomimo tego, że od razu mocno angażowali się w związek, bardzo długo broniło się przed tym, żeby się do tego zaangażowania przyznać osobie zainteresowanej, czyli np. wszyscy dookoła mieli świadomość, że kolega się zaangażował, że np. kupuje na potęgę płyty z muzyką, której słucha wybranka, że czytają wszystko na temat tego, co interesuje wybrankę, ale ona sama tej świadomości takiego zaangażowania nie miała 
 A na pytania wszystkich typu, "dlaczego jej nie powiesz od razu, że Ci na niej bardzo zależy, tylko umawiasz się, a potem udajesz przed Nią, że poważny związek Cie nie interesuje, ale po prostu Ci się podoba?" odpowiadał, że boi się, że jak się przyzna, że mu zależy, to od razu będzie się wymagać od niego jakiś deklaracji, a on chciałby tak, sam z siebie, za jakiś czas... 
Ale fakt, faktem, faceci jednak szybciej są świadomi, że zakochali się, tak myślę.
                                  
                  25 kwietnia 2010 16:22 | ID: 198809
              
                                  
                  25 kwietnia 2010 16:48 | ID: 198816
              

                                  
                  25 kwietnia 2010 17:22 | ID: 198830
              
                                  
                  27 kwietnia 2010 09:41 | ID: 199972
              
                                  
                  27 kwietnia 2010 09:48 | ID: 199981
              
                                  
                  27 kwietnia 2010 14:56 | ID: 200242
              
  czyż nie...
                                  
                  27 kwietnia 2010 15:03 | ID: 200251
              
                                  
                  27 kwietnia 2010 15:19 | ID: 200263
              
                                  
                  27 kwietnia 2010 15:56 | ID: 200290
              
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!