Czekoladowe marzenia na Walentynki! Konkurs z Manufakturą Czekolady!

Historycznie- nic nowego, czekolada już wieki temu była traktowana jako luksusowy lek na wszystko (obok szatańskiej kawy i tytoniu do żucia. Tak jest i u nas w domu, co w sumie mnie cieszy, bo mam wrażenie, że z tej trójcy to ona cieszy się najlepszą opinią :) Religijnie :)  - skoro o trójcy mowa, nas jest rodzinnie troje. Liczba doskonała. Ale żeby podział był sprawiedliwy (i w miarę równy) i żeby obyło się bez awantur - wybrać mogę tylko i wyłącznie WSPANIAŁE TRIO...

Dlaczego akurat nam? Bo lubimy być szczęśliwi. Nie, że potrzebujemy dużych wspomagaczy... Ale... Tak chemicznie  czytałam kiedyś o wytwarzaniu endorfin. Jeśli są endorfiny, to jest szczęście, jeśli jest szczęście - to i ze zdrowiem łatwiej w każdym (fizycznym i psychicznym) aspekcie. A - tylko nadmienię - my mamy pięciolatkę w przedszkolu. A w przedszkolu, prócz bobasów, mieszkają (biologicznie) hordy wirusów. A ostatnio, widziałam, wprowadziła się tam całkiem nowa dostawa, więc dla Jagi czekolady są wysoce wskazane.
Fizycznie - narzeka się na kalorie, ale kalorie to głównie cukier. Nikt nie powiedział, że czekolada ma być słodka jak miód. Moja mama mówi, że (plastycznie) czekolada powinna być przede wszystkim powinna być czarna. Ta uszczęśliwia zdecydowanie szybciej (tym samym patrz punkt: chemicznie). Więc dla mego męża malkontenta konieczne jest jego własne chocolate story.
Wosowo - jak inaczej niż czekoladą (z romantycznymi dodatkami!) - uszczęśliwić kobietę? Podobno można rozgrzać jej dłonie i stopy (element dbania o zdrowie zrealizowany :) , można ukochać herbatą z cytryną, ale polonistycznie wiemy, że element romantyzmu w tym przypadku po prostu ginie całkowicie! A ja lubię romantyzm - więc brutalnie powiem - trzecia czekolada dla mnie... :)

Zestaw Perłowy Premium, a w nim czekolady Single Origin – od razu skojarzyły mi się ze mną i moją rodziną. Wszystkie trzy tabliczki pochodzą z jednego źródła, podobnie jak ja, moja siostra i brat :D To właśnie im podarowałabym im ten prezent. Propozycja z czekoladą deserową jest naszym wspólnym marzeniem, bo cała nasza trójka kocha czekolady deserowe i to kolejny dowód na to, że jesteśmy zgranym rodzeństwem :)

Wybrałabym wspaniałe TRIO - zestaw nr 1, bo w moim domu jest właśnie wspaniałe TRIO czekalodożerców: ja i dzieci: 6 letni Wojtuś i 4 letni Bartuś. Dzień bez czekoladowego akcentu, to jak urodziny bez prezentu. To jak święta bez magii i miedzynarodowa piłka nożna bez flagii. Dużo się ruszamy, więc kalorie pospalamy - damy rady, a bez czekolady rady nie damy, bo na nią ochotę wciąż mamy ;)

Moim wymarzonym prezentem jest fioletowy box. Bardzo chciałabym otrzymać taki słodki prezent, ponieważ mogłabym nim obdarować mojego mężczyznę, który jest bardzo łasy na słodycze i non stop ma "spadek cukru" jak to nazywa ;) Byłby to nie tylko prezent na Walentynki, ale również na jego 32 urodziny które będziemy świętować 13 lutego.

PS. Mam nadzieję że podzieli się ze mną konfiturami ;)

"WSPANIAŁE TRIO" to moja słodzycz dla kochanego męża i synka. Nasze wspaniałę trio.:)

"WYJĄTKOWA NIESPODZIANKA" czekam na nią już 40 lat, gdyż tyle lat jestem żoną wspaniałego człowieka, który nie czeka na Walentynki, ale często-bez żadnej specjalnej okazjii- udowadnia mi , że dla Niego jestem wyjątkowa. Jednak Walentynki to nie tylko święto ludzi młodych. Może wbrew ogólnym opiniom, seniorzy też kochają i też pragną bliskości,dlatego oczekuję WYJĄTKOWEJ NIESPODZIANKI, która będzie kwintesencją naszej miłości, przyjaźni i wzajemnego szacunku, gdyż te wartości są najbardziej trwałe. Dzięki WYJĄTKOWEJ NIESPODZIANCE z moim mężem spędzę WYJĄTKOWY wieczór.

Kiedy widzę takie pyszności,
myślę komu by zrobić tyle radości,
komu pudełko piękne podarować
i wiem że ta osoba musi być wyjątkowa.
Tak wyjątkową niespodziankę
podarowałabym kochanej Mamie i Tacie
bo już nie długo ich okrągła rocznica
 wspólnego ze sobą pięknego życia.
 W pudełeczku tak wyjątkowym 
każdy z nich dwojga znalazł by coś do osłody
Czekoladę wspaiałą Tato by pewnie sobie otworzył
A konfiturę wykwintną  Mamie na chałkę położył.
Spędziliby przy tej niespodziance
Wyjątkowy i słodki wieczór.

Oczywiście wybór mój pada na Wyjątkową Niespodziankę. 

,,Gorzko,gorzko..." niekiedy śpiewają,

ale tym samym słodycz z zakochanych wydobywają.

Małe przyjemności będą dopełnieniem,

innych przyjemności,które z mężem dzielę.

Słodycz nie musi być tylko cukrem osłodzona,

niekiedy jest lekko nawet osolona.

Gorzki smak też miłość musi mieć,

żeby różny smak czekolady spróbowac chcieć.

Mój mąż lubi w dobrym stylu czekoladę,

 wierzę,że słodki podarek dla niego wygrać dam radę.

A jeśli sen ,,małe przyjemności" na jawie będzie spełnieniem,

będzie to dla mnie słodkim,miłym zaskoczeniem.

A jeszcze większą radością będzie wręczenie go komuś

o kim myślę ciepło-wszyscy wiedzą,dostanie go mój Tomuś!!!

Wybrałabym "ZESTAW PERŁOWY PREMIUM". Dla mojej miłości - Męża, który dał mi jeszcze większą miłość - naszą córcię.

"Bo smaku miłości, tak jak smaku prawdziwej czekolady nie da się podrobić..."

Wspaniałe trio jest moim marzeniem,

Sprezentowanie go najbliższym jest moim spełnieniem.

Pierwsza tabliczka do chłopaka mojego Marcina z okazji Walentynek powędruje,

Ananas z maliną - ten smak on z radością poczuje. 

Niegłupim pomysłem byłoby też tabliczki czekolady mojej mamie na Walentynki danie,

I za cały trud mojego wychowania podziękowanie.

Aż się cieszę na myśl, że połączenie pestek dynii i porzeczki jej zasmakuje.

Ładnie się przez to już dzisiaj czuję 

Ewentualnie tabliczkę czekolady z wiśniami i migdałami wybierze,

To się z moją siostrą zamieni i to jej właśnie ostatnią tabliczkę czekolady z okazji Walentynek powierzę. 

Racja jest taka, że obie są na diecie 

I dobre zamienniki czekolad szukają, sami wiecie 

O wszystkich w tym konkursie pomyślałam i o prezent na Walentynki dla nich zadbałam 

Wybrałabym MAŁE PRZYJEMNOŚCI dla mojego męża. A, że w czerwonym pudełku to wprost idealnie!

Przeszłiśmy mniejsze i większe koszmary, tragedie- najgorsze to te zdrowotne, że cieszą nas każde malusie nawetprzejawy szczęścia, radości i potrafimy mieć przyjemność ze wszystkiegomiłego i pozytywnego. Najważniejsze, że udaje nam się wszystko przetrwać. Mamy to co najważniejsze; naszego wspaniałego synka i naszą miłość. Dajemy radę. Nauczyliśmy się pokoru wobec losu, życia i dlatego deceniamy MAŁE PRZYJEMNOŚCI.

Nawet zwykłekopytka robimy w kształcie kotków, choinek, kaczuszek.

A czekolada jest wspaniała w każdej postaci :) Nawet małe okienko daje ogromną słodycz i radość. A podzielone na pół z ukochaną osobą to już jest wielkie szczęście i wielka bomba endorfinowa :)♥♥

Mój wymarzony box to z pewnością "ZESTAW PERŁOWY PREMIUM", jeżeli miałabym wybierać dla siebie, ale jeżeli ma to być w prezencie, to tylko dla tego jednego jedynego!

A więc mój wybór pada na pudełko CZARNE 

obdaruję nim mojego wspaniałego faceta, który mnie na codzień wspiera w ciężkich chwilach. Dzieli ze mną również te wesołe. Kocha mnie każdego dnia. Całuje na dzień dobry i na dobranoc. Pokazuje taką miłość jakiej jeszcze nie znałam. Dla mnie filmy, książki to nie bajka, ale życie u boku takiego faceta można nazwać bajką. Za każdy wspaniały dzień a było ich już 1583 dni wspólnych chciałabym mu podziękować. Bo wiem że to on będzie ojcem moich dzieci, moim przyjacielem i kochankiem na zawsze 

No i to będzie dla niego prezent bo wiem że się ze mną podzieli 

Marzy mi się perłowe pudełko, z ukrytymi w środku wyrafinowanymi, eleganckimi czekoladami deserowymi. Uwielbiam gorzką czekoladę, mroczną, zmysłową i nieoczywistą. Mam nadzieję, że uprzyjemni mi ona samotne w tym roku Walentynki - rodzina wybiera się na narty, a ja w ciąży leżę w domu. Taka czekolada byłaby jak promyk słońca ogrzewający w zimowy dzień.

,,Wspaniałe trio" dla mojego wspaniałego trio 

Dla mojego synka- by był jeszcze bardziej słodki ( o ile się da) niż jest teraz 

Dla mojej Oliwki- by wynagrodzić jej nieobecność tego szczególnego dnia ( 9 lat to poważny wiek)  w szkole  z powodu paskudnej ospy 

I oczywiście dla męża- jeśli ktoś ma cierpieć na depesję z powodu braku słońca to mój mąż ma jak najbardziej takie prawo. Wychodzi do pracy ,, w nocy", wraca też po zmroku. Antydepresant w formie czekolady, choć bohater trzyma się dzielnie , na wszelki wypadek nie zaważy użyć :-) Potrafi mnie rozśmieszyć jak  nikt inny. Jeśli mu humoru zabraknie, to co ja zrobię wtedy ? 

Moim marzeniem jest zestaw perłowy premium. Białe pudełeczko jest bardzo eleganckie, delikatne w sam raz dla wyjątkowej, ważnej osoby w moim życiu.  Tym białym pudełeczkiem obdarowała bym swoją najlepszą przyjaciółkę, na którą moge liczyć w każdej sytuacji. Sprawiło by jej ogrmną radość, badrdzo lubi słodkości.

Moje marzenie "wyjątkową niespodziankę" podarowałabym.... sobie :) żartuję - w połowie, bo drugą połowę przekażę siostrze kolegi, który studiował z moją koleżanką, który jest synem mojego teścia, który jest jej ojcem :) 

Wybrałabym zestaw ostatni "ZESTAW PERŁOWY PREMIUM". Tym prezntem obadarowałabym swojego kochanego mężą, który jest wielkim łakomczuchem:-) Choć muszę się pochwalić od Nowego Roku jest na diecie i schudł już ponad 6 kilo. Dlatego taki mały podarunek w postaci 3 czekoladek byłaby dla niego zarówno z okazji Walentynek jak i z jego wielkiego zawzięcia do diety i efektów już osiągniętych :-)

A żeby wszystkich czekoladek na raz nie zjadł, schowałabym je i raz w tygodniu dostałaby jedną czekoladkę :-)

Wybieram ZESTAW PERŁOWY PREMIUM dla mojeho męża, który uwielbia białą czekoladę. Jakbym podarowała jemu taki podarunek na pewno oszalałby ze szcześcia. Biała czekolada to taka pieżynka śniegu idealnia biała, a mój mąż uwielbia zimę i jak pada śnieg, wtedy zawsze wychodzi na dwór i zadziera głowę do góry i patrzy jak leci z nieba śnieg. Zestaw perłowy jest również tajemniczy aż ciekawość mnie zżera od środka i ta nie pewność co te piękne czekoladki chowają w sobie.