Ferie w SPA? Wygraj pobyt w Hotelu „Białowieski” *** Conference Wellness & SPA!

Ferie zimowe to piękny zimowy czas, na którym zależy każdemu z nas,

więc wybierzmy się do magicznej krainy czyli Hotelu „Białowieski” *** Conference Wellness & SPA! w sercu białowieskiej krainy.

W przepięknym malowniczym krajobrazie polskiej czystej krainy, moc atrakcji czeka dla całej naszej rodziny.

Jeśli wybierzemy Hotel ten malowniczy to zaszyjemy się naturze dziczy. Ekskluzywne zimowe ferie tutaj spędzimy,

w największym kompleksie saun i gabinetów  Białowieskiej krainy.

Zabiegi SPA na ciało-to moc relaksu nawet dla duszy i nie będzie nam za mało, chwile spędzone w jacuzzi odprężą ciało i duszę, o której w

tym czasie martwić się nie muszę. Spróbujemy puszczańskiej dziczyzny, a także mięs, serów i pstrągów, serwowanych prosto z własnej

wędzarni.

Ayurvedyjskie masaże,  Tureckie rytuały,   Piwna bania aż nasza mama po powrocie będzie nie do poznania. Wieczory hawajskie, nocne

pływanie, animacje dla dzieci, wieczory panieńskie i kawalerskie, noce saunowe to tyle atrakcji aż zatyka mowę. Więc

pakujemy walizki i wszystkie manatki i wyruszamy w do centrum Białowieskiego Parku Narodowego i zabytków pozostawionych przez cara Aleksandra III.

Moje wymarzone ferie to śnieżne, białe szaleństwo w śniegu W raz z moja mała rodzinka. Wspólne lepienie wielkiego bałwana, gdyż jak do tej pory z powodu niesprzyjajacych warunków atmosferycznych jeszcze to nie było nam dane. To kilka dni wolne od pracy, odrobina luksusu i relaksu w ładnym i nowoczesnym wnętrzu hotelowym. Wymarzone ferie to takze nocne pląsy w klubie u boku mego męża. To chwilowe zapomnienie od problemów i  garow ,obiadów domowych 

Ferie zimowe najlepiej z rodzinką spędzić,

Wtedy w każde miejsce można z uśmiechem pędzić!

A Moja rodzina jest zawsze wesoła,

nigdy się zimą w domu nie chowa!

Czy śnieg czy chlapa ubieramy ciepłe czapki i buty zimowe,

dzięki nim jest ciepło i zabawy mamy odlotowe!

Najpierw na górkę niedaleko biegniemy,

tam na workach ze słomą wesoło szalejemy,

w między czasie nie straszna nam na śnieżki bitwa

a później wśród śnieżnych zasp gonitwa!

Czasami wybieramy się też na kulig zimowy,

jazda na sankach i śmiech jest wyjątkowy,

podziwiamy tam widoki górskie przepiękne,

przy wysokich górach ja po prostu mięknę!

Uwielbiamy wspólny czas zimowy,

Dla nas nie tylko biały ale kolorowy

różne pomysły i zabawy zbliżają nas do siebie,

po prostu z rodziną przy sobie czujemy się jak w niebie!

W tym roku moje wymarzone ferie spędziłabym w ciepłych krajach, albo przynajmniej w bardzo ciepłym miejscu. :) 

Kochani, ferie zimowe to wspaniały okres na wypoczynek z rodziną. W ciągu roku mamy tak niewiele czasu dla siebie i naszej ukochanej rodziny. Jesteśmy zabiegani, ciągle zmagamy się z problemami, obowiązkami i zapominamy, że powinniśmy się  na chwilę zatrzymać i zaplanowć czas tylko dla siebie i naszych najbliższych. Czasami wystarczy tylko weekend, żeby zregenerować siły i pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa. Dlatego marzy mi się właśnie taki cudowny wypoczynek z mężem i córką. Mamą się jest całe życie, a nie tylko się nią bywa, dlatego niezależnie od tego ile lat ma nasze dziecko to zawsze chcemy jak najwięcej czasu z nim spędzić.  Hotel "Białowieski" jest więc idealnym miejscem na spędzenie czasu z mężem -miłością mojego życia i córką. W tym cudownym miejscu na pewno żadne z nas by się nie nudziło. Przede wszystkim jest rewelacyjny basen, a my uwielbiamy wodne szaleństwo dlatego już teraz podoba nam się ten pomysł. Wrócić chociaż na chwilę do czasów dzieciństwa i wziąć udział w kuligu to moje największe pragnienie, a potem ognisko i pieczenie kiełbasek, śpiew, tańce - wprost idealny czas dla naszej rodziny. Moja rodzinie uwielbia spędzać czas aktywnie, więc nie zabrakłoby też spacerów, gier i długich rozmów  na które wsyd się przyznać, ale brakuje nam trochę czasu. Kupiłyśmy już nawet z córką kiljki do nordic walking, ale ani razu nie miałyśmy okazji ich wykorzystać. Myślę, że w tej pięknej malowniczej scenerii ten sport sprawiłby nam ogromną radość. Zima - to cudowna pora roku i ma w sobie coś z bajki, a my wszyscy przecież kochamy bajki, bo kojarzą się nam z beztroskim dzieciństwem, radością i szczęściem - dlaczego więc nie stworzyć sobie takiej bajki i spędzić ferie w tym bajecznym miejscu jakim jest Puszcza Białowieska.

Wymarzone zimowe ferie to tylko z dala od miejskiego zgeiłku pośród ośniezonych szczytów, gdzie mozna odnależć dziką przyrode, cisze i wymarzony spokój. Razem z mężem i synkiem weszlibysmy na szcyt górski, rozłożylibysmy kocyk i przy ciepłej herbatce wtuleni podziwialibysmy przepiekne widoki! A w dolinie bawilibysmy się na całego! Mój synek Szymonek który ma 5 lat uwielbia się bawić w zimowego poszukiwacza skarbów :-) Razem z mężem chowamy do pudełeczka jakiś skarbik, rysujemy mapkę dotarcia i dyskretnie zakopujemy w śniegu :-) Synek rozpoczyna poszukiwania :- ) Ahoj kamraci rozlega się głos biegającego synka, który brodzi w śniegu i odkopuje zakopany skarbik :-) Gdy już go odnajdzie to radość jest ogromna i zaczyna się bitwa na śnieżki.

Marzę i marzę,że wymarzony, zimowy sen o feriach zimowych na jawie się przydarzy.W nim widzę siebie,męża i córkę biegnących na oprószoną białym puchem górkę.Lepienie bałwana,bitwy na kulki śnieżne to tylko rozgrzewka,bo przecież jeszcze przed nami wieczorny kulig a przed nim do puszczy piesza wycieczka.Mimo mrozu zimy nie czujemy,tuptamy po śniegu -jesteśmy niebiańsko zadowoleni.Odpoczywa i ciało i dusza,rozkoszy dodaje puszczańska głusza.Orzełki na śniegu rzecz jasna chętnie malujemy,fotografie śnieżne znajomym wyślemy.Bo tu pięknie,wręcz rozkosznie-każdy nawet,ten co zimę tylko lubi w 100% naładuje akumulatory i  dobrze wypocznie.Podlaskie potrawy podrasują wyjazd-pyszne jedzenie,piękne widoki,zimowe atrakcje,a przy mnie rodzina;)O Białowieżo przed laty sprawiłaś,że ścieżki me i mego męża na zawsze połączyłaś.Stąd też teraz marzę,że u twych puszczańskich progów z mężęm,córką i we własnej osobie się pojawię i będę cieszyć nieskrycie,że jesteś wymarzonym zimowym na nowo odkryciem...

Kiedy zaczynają się zimowe miesiące, z osoby, która uwielbia wycieczki, spacery i przebywanie na powietrzu, robię się domatorem. Zamiast spaceru wybieram książkę i ciepłą herbatę, zaniast wycieczek wylegiwanie się w łózku. Nie jestem typem osoby, która kocha narty i ubrana w gruby skafander przemierza śnieżne zaspy. O nie, to nie dla mnie;)

Moje wymarzone ferie to wyjazd do jakiegoś spokojnego miejsca. Cisza spokój, smaczne jedzenie, kominek z trzaskającym ogniem. Zajęcia dla dzieci, tak aby można było chwilkę odsapnąć. Wieczorem kieliszek dobrego wina i przytulanie z mężem. Marzy mi się taka zmiana otoczenia i odskocznia od codziennej rutyny, która jest już dla mnie męcząca. W ferie chciałabym się zregenerować, aby z nową energią powrócić do codziennych obowiązków.

INSPIRACJA

Inspiracją do napisania tej opowieści były zdjęcia pochodzące z oficjalnej strony internetowej Puszczy Białowieskiej oraz piękna szata graficzna storny internetowej Hotelu Białowieski *** Conference Wellness & SPA z wizerunkiem Żubra.

Żubr dostojnie ze zdjęcia patrzy i mówi:

Musisz mi uwierzyć, że ...

najlepszym pomysłem na ferie będzie weekendowy wyjazd do Białowieży !

Plan zimowej podróży opowieścią pt. "Weekend z Żubrem - Królem Puszczy" będzie przeze mnie bajecznie przedstawiony. Nim do opowieści Was zaproszę o przeczytanie kilku informacji Was poproszę:

AKTORZY:

Żubr - Król Puszczy Białowieskiej  (pozwólmy wyobraźni popracować odrobinę i wyobrazić sobie żubra)

Agata i Mirek czyli MY - sympatyczni mieszkańcy Poznania (Agata) (Mirek)

MIEJSCE AKCJI:

Białowieża, Puszcza Białowieska, Hotel Białowieski *** Conference Wellness & SPA

SCENOGRAFIA

Matka Natura, Dyrekcja i Personel Hotelu Białowieski *** Conference Wellness & SPA

MUZYKA:

Matka Natura i ... co nam w duszy gra.

Za lasami, strumieniami, z krainy usłanej pięknymi marzeniami opowieść się niesie taka:

Wczesnym rankiem, po śniadaniu do Puszczy Białowieskiej Król Żubr nas zaprosił i powiedział:

chdźcie ze mną, ale ciuchutko by żaden mój leśny przyjaciel się nie spłoszył.

Na spotkanie z nami piękne i ciepłe futro ubrał. W takim futrze mróz nie dotknie Króla Żubra !

Z aparatem w ręku Jego śladem podążymy i magię lasu zatopionego w zmiowej bieli zobaczymy.

Blask śnieżnych polan, zasp i przykrytej lekkim puchem zieleni, każdego turystę tej pory roku onieśmieli.

Delikatnie stąpając po ziemi otulonej zimowym pięknem, powiemy szeptem: DZIEŃ DOBRY każdej sarence !

By nas dobrze mieszkańcy Puszczy zapamiętali, do paśnika - leśnej reatauracji - parę samkołyków im dodamy.

Będzie to dla nich niespodzianka, prezent wspaniały - leśny deser  siankiem usłany.

To w końcu natura nam siły dodaje i motywację w życiu buduje, więc tym miłym gestem powiemy jej pięknie DZIĘKUJĘ !

Po całodziennej wędrówce nadejdzie pora na regenerację ciała, zatem dalszy czas spędzimy tak jakby tego Matka Natura chciała.

Wkroczymy teraz na szlak iście anielski - oddamy się relaksowi w SPA w Hotelu Białowieski *** !

Odprężymy się w orientalnie w pianie z dodatkiem masażu, wykonanego przez uprzejme Panie.

Piwny aromat bardzo lubimy i w złotej kąpieli nasze ciała także zanurzymy.

Jako dopełnienie zdrowotnej podróży, w kapsule SPA młodość odrobinę będziemy chcieli przedłużyć !

O magii krainy Króla Żubra słyszano wiele ...

... a My doświadczając tej niezwykłej mocy przez cały weekend,

w niedzielę przed wyjazdem w blasku słońca o świcie...

wyznamy Matce Naturze skrycie, że pokochaliśmy Białowieżę nad życie !

Historię zakończoną na tym wyznaniu opowiadamy Wam narazie w naszym domku w Poznaniu.

Z uśiechem na twarzy wysyłamy zgłoszenie z malutkim życzeniem, że weekend w Hotelu Białowieski *** Conference Wellness & SPA stał się naszym marzeniem !

A Król Żubr niech uprzejmie pomysł na takie ferie dobrze rozważy i na własne oczy ujrzy uśmiechy na naszej twarzy !

Na wycieczkę do Francji bym pojechała, po nocnym bulwarze spacerowała, oczy cieszyła pięknym widokiem, marzenia snuła pod czujnym wzrokiem, bystrej Loary szemrzącej w oddali, smukła wieżyczka woła do siebie, prosi na wycieczkę po bezchmurnym niebie, wśród gwiazd błyszczących mnie oprowadza, podmuchem wiatru włosy przygładza. Ciepłe powietrze pięści twarz moją i obietnicę składa mi swoją: wspomnienie Paryża zawsze będzie ze mną, czy ranek to będzie, czy będzie ciemno i wrócę ponownie do kraju tego, który słynie z bagietek i wina pysznego. :)

O takich feriach ja marzyłam, ja nocami o nich śniłam. Może kiedyś, w dobrym czasie, ja usiądę na tarasie paryskiego hoteliku i w bujanym foteliku w gwarze miasta się zanurzę, przy orkiestry głośnym wtórze. 

To mają być wymarzone ferie zimowe, więc wyobrażam sobie, że  mój narzeczony zabiera swoją żonę oraz dwoje bliźniaków w wysokie góry polskie lub nie, nie ma znaczenia. Tym razem pozwolę , aby On kierował, ja opiekuje się maluchami z tyłu. Po chwili usypiaja, mamy chwilę dla siebie. Uśmiecham się znacząco - ale piękna chwila,jak ten czas leci☺ Mieszkamy w małym,przytulnym pensjonacie blisko lasu , chodzimy na spacery, promienie slońca odbijajja nasz blask duszy. Czuje niezwykły spokój wewnętrzny i wszechogarniajace szczescie na co tyle czekałam. Ach warto było ☺

Idealne ferie...to ferie we troje :) od 1.5 roku jesteśmy rodzicami. Toteż jak wypoczynek to tylko razem. 

Spanie do 10, wstajemy a tu gotowe śniadanie. ...nie trzeba sprzątac ...brać się za obiad. Wszystko ktoś zrobi za mnie ! Tak,dla matki będącej w domu to jest idealny wypoczynek. ...bez prania sprzątania i gotowania. Ktoś chociaż na chwilę by mnie wręczył :) Bym cały wolny czas mogła poświęcić synkowi i mężowi ;) w ciągu dnia byśmy spacerówki i jeździli na sankach, a wieczorem rozkoszowalibysmy się grzaniem się przy kominku. Nie pogardzilibym masażem oraz kieliszkiem wina :)

Tak byłoby idealnie :)

Ja swoje ferie chętnie spędziłabym w górach, bardzo lubie do nich jezdzić zimą. Jest do dla mnie czas odpoczynku i relaksu a także świeżego oddechu. Chciałabym ten wyjazd spędzić aktywnie, po przez jezde na nartach,pływaniu lub spacerze na świeżym powietrzu. Interesują mnie wszelakie hotele, które dają odpowiedni klimat. Ferie są tylko raz w roku, więc najlepej spędzić je aktywanie ale także  relaksacując się spa wieczorami z winem. Hotel Białowieski odznacza się atrakcyjnymi usługami takich jak np. carskie spa, które z chęcią bym odwiedziła! :)

Pozdrawiam! 

Ferie najlepiej spędzać w gronie najbliższych nam osób. To szczególny czas odpoczymku i wspólnej zabawy.
Moje wymarzone ferie to czas spędzony z moją rodziną i najbliższymi w górach. Uwielbiam górskie krajobrazy, a w szczególności góry pokryte watstwami śniegu...
Ferie te spędzone byłyy bardzo aktywnie, ponieważ bardzi lubie snowbord, dlatego chętnie jeżdże na stoku. Moim celem na ten rok jest nauka jazdy na nartach, trzymajcie kciuki !
Tak o to spędziłabym swoje ferie, na stoku z najbliższymi mi osobami ;)

Moje wymarzone ferie 

Może nie za siedmioma górami,nie za siedmioma rzekami, nie za siedmioma lasami, ale w zwyczajnym mieście, w Warszawie żyła sobie pewna Rodzinka. Był tam mały 4,5 letni chłopczyk Szymon , który marzył, by spędzić trochę czasu z tatą i się dobrze bawić. Marzył i myślał...Przecież wiedział, że Tatuś musiał ciężko pracować, bo pieniążki są potrzebne, ale mimo to tęsknił za bliskoscią i za jego obecnością. Wszystko więc sobie zaplanował. Wezmę tatę i braciszka na basen, do kina, a potem na sanki, polepimy bałwana, a mama w tym czasie zrelaksuje się u tej kosmetyczki i będzie pięknie wyglądać. Będziemy wszyscy razem i nie będę już smutny, nie będę tęsknił za Tatusiem. Powiedział o tym marzeniu Mamusi. Powiedziała, że znajdzie sposób na wspólny odpoczynek. Opowiedziała synom bajeczkę o bardzo pięknym, magicznym miejscu znajdującym się w sercu Puszczy Białowieskiej, o Hotelu "Białowieskim". Są tam w pobliżu, tego hotelu, ogromne drzewa,które pod pokrywą śniegu wyglądają jakby było się w baśniowej krainie, takie wrażenie mamy też dzięki zamarzniętym rzekom i rozlewiskom bagiennym. Wiecie chłopcy możemy tam się poczuć jak w Krainie Lodu. I zaśpiewamy piosenkę "Mam tę moc". Będziemy mogli przejechać się kuligiem przy wtórze dzwonków sań, zjeść pyszne kiełbaski z ogniska. Leżący dookoła biały puch sprawia, że jeszcze bardziej czujemy zimowa ciszę tego malowniczego miejsca. Byliście już w Magicznych Ogrodach i mogliście przenieść się do świata bajek. Tu będzie podobnie, a sprawi to natura, która otacza Puszczę. W Puszczy mieszka prastary zwierz -żubr, sarenki, jelenie,  nawet dziki. Możemy z aparatem w dłoni je poobserwować. W hotelu znajdującym się w tej magicznej krainie zjemy pyszne posiłki, odpoczniemy, a nawet skorzystamy z basenu, sali zabaw,zobaczymy teatrzyk kukiełkowy. Czy to nie magia? I spędzimy czas we czwórkę, chcesz synku? Taaak Mamusiu 

Kocham dzieci lecz może właśnie na przekór wszystkiemu i wszystkim ferie będą czasem tylko i wyłącznie dla mnie? Niech tata zaopiekuje się swoimi pociechami, niech zbliżą się do siebie jeszcze bardziej a mama w tym czasie pojedzie wypocząć i zregenerować siły aby wróciła pełna wigoru i zapału do dalszych zmagań?

W tym roku ferie chciałabym spędzić w góralskiej chatce przy kominku! Pod kocykiem w otoczeniu bliskich osób! A wieczorem poszaleć na kuligu czy podczas bitwy na śnieżki!

Dawno, dawno temu przystojnego młodzieńca poznałam,

w którym od pierwszego wejrzenia się zakochałam.

W krótkim czasie już właściwie wszystko o nim wiedziałam,

więc ferie zimowe zgodnie ze wspólnymi oczekiwaniami zaplanowałam.

Postawiłam na relaks, odpoczynek i spokój,

zatem wybrałam piękny i komfortowy pokój.

A okolica? Cudowna, urokliwa i wręcz bajkowa…

Świeże powietrze, natura – ach.. już na spacer jestem gotowa!

Wybierzemy się razem do Narodowego Parku Białowieskiego,

choć to dość daleko, będzie cudownie – bo obok tego jedynego.

Kiedy już wrócimy do hotelu, chwilę odpoczniemy,

a potem razem w basenie się zrelaksujemy.

Z pewnością głód da się we znaki - czas na przyjemną regenerację!

Trzeba skonsumować przepyszną obiadokolację.

Na koniec dnia ognisko - to wręcz szczyt naszych marzeń,

lecz wierzę, że kiedyś doznamy tych cudnych, niezapomnianych wrażeń.

Moje wymarzone ferie zimowe to te spędone w jakimś ciepłym, relaksującym otoczeniu. Zwłaszcza gdy w pobliżu jest moja ukochana osoba. Takie ferie to spełnienie marzeń, gdy wszyscy razem jesteśmy szczęśliwi i pełni nadziei na lepsze jutro. Ferie podczas których możemy zregenerować siły aby wrócić do domu z najlepszymi wspomnieniami i przeżyciami, które nigdy wcześniej ani później się nie powtórzą. Takie ferie najlepsze w hotelu "Białowieski" Conference Wallness & SPA. Ja plus ukochany mężczyzna i cudowne masaże w Spa i moje ukochane, najlepiej spędzone ferie zimowe będą w 100% udane.

Moje wymarzone ferie? Jeszcze kilka miesięcy temu, przed kontuzją nogi napisałabym, że oczywiście na nartach, na ośnieżonych stoku, z mężem przy boku. Teraz? Marzę o spacerze w zaciszu, o chwili zapomnienia o codziennych obowiązkach i zegarku na ręcę. Chciałabym obudzić się bez budzika, pójść na spacer, nigdzie się nie spiesząc, popołudnie zrelaksować się w basenie, a wieczór spędzić przy kominku, z kieliszkiem wina grając z moim mężem w ulubione gry planszowe. Wykorzystać ten czas najlepiej, abyśmy go zapamiętali ciepło, jako nasze ostatnie ferie we dwoje :)