Czy mając bliźniaki posłali byście je do jednej szkoły, czy jednak do dwóch innych?
                                   18 września 2014 15:57 | ID: 1147291
                  18 września 2014 15:57 | ID: 1147291
              
poki co mam blizniaki w przedszkolu- mojej siostry dzieciaczki, sa w tej samej grupie
                                   18 września 2014 16:58 | ID: 1147307
                  18 września 2014 16:58 | ID: 1147307
              
A po co do dwóch innych
                                   18 września 2014 17:01 | ID: 1147310
                  18 września 2014 17:01 | ID: 1147310
              
A po co do dwóch innych
też mnie to zastanawia
                                   18 września 2014 17:02 | ID: 1147312
                  18 września 2014 17:02 | ID: 1147312
              
A dlaczego do dwóch... Wiele par bliźniaków było w naszym liceum i wszystko było okej... chodziły zawsze do tych samych klas...
                                   18 września 2014 17:21 | ID: 1147328
                  18 września 2014 17:21 | ID: 1147328
              
A co powiecie na trojaczki w wydaniu męskim. Tacy byli u Oli na uczelni.
                                   18 września 2014 17:46 | ID: 1147342
                  18 września 2014 17:46 | ID: 1147342
              
A co powiecie na trojaczki w wydaniu męskim. Tacy byli u Oli na uczelni.
Fajnie musiało to wyglądać... trzech takich "budrysów"...
                                   18 września 2014 18:12 | ID: 1147354
                  18 września 2014 18:12 | ID: 1147354
              
Do różnych szkół? Po co? Na zebrania też do różnych szkół, nie ja bym chciała razem
                                   18 września 2014 21:31 | ID: 1147420
                  18 września 2014 21:31 | ID: 1147420
              
Mój Mąż jest od parki, chodził z bratem do jednaj klasy. Nie wiem, po co by mieli chodzić do dwóch róznych klas... Szczególnie, gdy na wsi, w podstawówkach dwóch klas nie było...
                                   18 września 2014 23:39 | ID: 1147439
                  18 września 2014 23:39 | ID: 1147439
              
mam braci blizniaków i w sumie nie chcieli być razem w kalasie, w gimnazjum mama szła ich przepsac do innych klas, bo jeden na drugiego mówił, skarzył i sie kłócili. Gdy byli w oddzielnych klasach to sie uspokoili. Gorzej było jak chodzili razem do jednej klasy w szkole średniej. Wieczne dogadywanie, kłótnie. W klasie tez mieli kolegów bliżniaków i tak sie wymienili. Najlepsze to, że moi bracia bliźniacy to Marcin i Mateusz i w klasie tez mieli bliźniaków o tych samych imionach.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!