Dziecko pali papierosy? Jak tłumaczyć, wyjaśniać i sprawić, by nie chciało sięgać po papierosa? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Dziecko pali papierosy? Jak tłumaczyć, wyjaśniać i sprawić, by nie chciało sięgać po papierosa?

9odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 11093
Avatar użytkownika Isiunia
IsiuniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 13.03.2008, 15:28
  • Posty: 1733
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 sierpnia 2012, 06:22 | ID: 820603

Pewnie wielu z nas sięgało po papierosy w wieku młodzieńczym. Dla szpanu, by poczuć się dorosłym, dlatego ze wokół znajomi palili. Teraz jesteśmy rodzicami. I może niektórzy z nas już spotkali się z problemem palenia u naszych dzieci, a inni mają to przed sobą. Jak zatem tłumaczyć dziecku, by nie sięgało po papierosy? Macie swoje sprawdzone sposoby?

Avatar użytkownika Maniuśka
ManiuśkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
  • Posty: 4401
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 sierpnia 2012, 07:29 | ID: 820618

moja mama jak się dowiedziała że pale to kazała mi razem z nią wypalić paczkę. Paliłam, aż byłam zielona i zbierało mi sie na wymioty.Ale to "pomogło" na krótki czas.Rzuciłam na okres ciąży a teraz popalałam sobie od czasu do czasu bo mnie strasznie ciągnie. Ale nigdy przy dziecku

Użytkownik usunięty
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    21 sierpnia 2012, 07:34 | ID: 820621
    Też podpalalam dla szpanu ale nigdy mi to nie smakowało dlatego skończyło się na kilku papierosach w życiu i nie ciągnie mnie do tego. Wiem ze kolega miał zjeść/wypić zupę petowa która zaserwował mu ojciec gdy dowiedział się ze pali
    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    21 sierpnia 2012, 08:54 | ID: 820639

    Tez popalałam ''za dzieciaka''..... CXzy dla szpanu? Nie wiem. Wiem tylko, że inni palili i ja też chciałam sporóbować. No, ale jak się rodzice dowiedzieli...Matko..... Myślałam, że wyskoczę ze skóry.....


    Niestety to popalanie zostało mi do dziś....

    Użytkownik usunięty
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      21 sierpnia 2012, 09:24 | ID: 820656

      Nie ciągło  mnie nigdy.Moi rodzice sa nalogowymi palaczami i zawsze mi okropnie przeszkadzal dym papierosowy.Córka moja powiedziala ze skosztowała i myślala że padnie ,wiec mam nadzieje ze taka "nauka"jej wystarczy by nie palić.

      Avatar użytkownika Marietka
      MarietkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
      • Posty: 28005
      5
      • Zgłoś naruszenie zasad
      21 sierpnia 2012, 09:42 | ID: 820665
      mnie nie złapali rodzice na paleniu, ani fajek nie znalezli. ale mam jak sie doweidziala ze najmlodsza z nas jara cygarety to kupila jej paczke fajek i kazala z nia palic. ona plakala i wogole koszmar byl- spalila ta paczke na raz i sie zrzygała. ja rzucilam jak w ciaze zaszłam bo mnie na wymioty zbierało...i juz nie pale wogole. raz mnie korciło jak mnie ostro zdenerwował Pawel....
      Avatar użytkownika Bożena Urbanowicz
      • Zarejestrowany: 21.08.2012, 09:38
      • Posty: 1
      6
      • Zgłoś naruszenie zasad
      21 sierpnia 2012, 10:27 | ID: 820675

      Oj ale drastyczne metody {#lang_emotions_frown} które jak widac niewiele przyniosły......

      Moja 15 letnia córka również probowała - popalała..... bylo sporo mowienia, proszenia, pokazywania smierdzacych ciuszkow i wlosow..... uswiadamiania estetycznego (zeby)....troche to trwalo..... 

      Jednak chyba najbardziej zadzialaly slowa: "czy Ty musisz robic to co inni? nie masz wlasnego zdania? nie mozesz postapic tak abys to Ty kreowala zachowania swoich znajomych??"

      Po kilku dniach uslyszalam: " Mamo dzisiaj wszystkie bylysmy w kawiarni i siedzialysmy w czesci dla niepalacych {#lang_emotions_laughing}

      Poki co, nie czuje smierdzacych wlosow ani ubran... a wiec .... mam nadzieje, ze juz nie pali....

      A czy kiedys zacznie popalac? któz to wie.....

      Pozdrawiam

      Avatar użytkownika Paulqa
      PaulqaPoziom:
      • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
      • Posty: 14675
      7
      • Zgłoś naruszenie zasad
      26 sierpnia 2012, 04:27 | ID: 822315

      Moi rodzice byli dość tolerancyjni. Podczas jednej z 'życiowych' rozmów usłyszałam że jak chcę palić  to mogę palić bo to jest mój wybór ale żebym nie robiła tego za ich plecami i nie ukrywała się. Tak samo było z alkoholem. Może to śmieszne ale co nie było zakazane już tak dobrze nie smakowało :D

      Avatar użytkownika Malwina.
      Malwina.Poziom:
      • Zarejestrowany: 18.04.2012, 15:23
      • Posty: 3153
      8
      • Zgłoś naruszenie zasad
      26 sierpnia 2012, 07:37 | ID: 822356

      Moja mama non stop zabierała mi papierosy i chowała, a ja jej wtedy pieniądze na nowe. a jaka była moja radość gdy znajdywałam po szafach kolejne paczki.  tłumaczyli mi,  że popełniam błąd, że niedługo bedę chciałą rzucić, ale już nie będę mogła. i mieli rację, ale cokolwiek by moi rodzice wtedy nie zrobili ja i tak bym paliła. dziś kiedy tylko się widzimy, czy w rozmowie telefonicznej zawsze słyszę - nie pal tyle dziewczyno. ale ja nie chcę, ale muszę;) i moje odwieczne tłumaczenie, że jak nie zapalę to mnie płuca bolą:D 

      Avatar użytkownika stella
      stellaPoziom:
      • Zarejestrowany: 26.08.2011, 13:51
      • Posty: 120
      9
      • Zgłoś naruszenie zasad
      26 sierpnia 2012, 17:26 | ID: 822468

      Ciężko wytłumaczyć dziecku żeby tego nie robiło jak się samemu pali Ja mam taki sam problem przyłapałam swego syneczka jak palił papierosy Były kary ,zakazy i nic to nie dało Po jakimś czasie znowu poczułam od niego dym nikotynowy i znowu była długa rozmowa z karą zakazu na komputer itp.po prostu zerwałam mu wszelkie przyjemnosci Jak na długo to wystarczy nie wiem