SZCZEPIENIA PRZECIWKO GRYPIE
- Zarejestrowany: 22.04.2011, 04:29
- Posty: 130
CZY WARTO SZCZEPIĆ 6 MIESIĘCZNE DZIECKO PRZECIWKO GRYPIE?
- Zarejestrowany: 06.01.2011, 19:24
- Posty: 3878
oj cieżko powiedzieć czy warto ...bo to indywidualna sprawa rodzicó ja mojego synka zaczełam szcepić na grype po 2 roku zycia jak łapał wszystkie choroby... musisz sie zastanowić czy to jest teraz konieczne
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Trochę za szybko na to szcepienie. Nie chodzi mi tu o wiek dziecka, tylko o porę roku. Szczepienia zaczynają się trochę później. Ja swoich synow szczepię co roku. I jeśli już coś złapią to chorują krócej i lżej. Co do Twojego dziecka, to musiałabyś poradzić się pediatry, czy nie jest za malutkie. Ogólnie co do szcepionek, to ja jestem za.
No to juz wszystko zalezy od Ciebie.
Ja swojej małej poku co, nie szczepiłam przeciwko grypie i jeszcze nie zdecydowalam czy bede..
Wydaje mi się to dość szybką decyzją.
U nas na szczęście nie ma tego problemu - nie musimy podejmować decyzji "szczepic czy nie" ponieważ zarówno ja jak i Młody mamy uczulenie na białko jajka kurzego i żaden lekarz nie zgodzi się na to, żeby nas zaszczepić.
- Zarejestrowany: 04.08.2011, 05:31
- Posty: 14
Przyczyny Epidemii Autyzmu
http://autyzmaszczepienia...mii-autyzmu-ii/
Najczęściej powtarzane hasło o „braku biologicznego mechanizmu” i „czasowym, ale nie przyczynowym związku” wystąpienia regresu lub pierwszych oznak autyzmu po szczepieniu kompletnie ignoruje znany od dawna związek między układem immunologicznym, neurologicznym i funkcjami psychicznymi. Obecna mantra programu szczepień „im WCZEŚNIEJ, im WIĘCEJ, im SZYBCIEJ (wiele preparatów naraz) tym LEPIEJ” nie ma żadnych podstaw w postaci wiedzy o rozwoju immunologicznym niemowlęcia ani badaniach bezpieczeństwa stosowanej praktyki. Immunologiczne molekuły a przede wszystkim prozapalne cytokiny dopiero niedawno stały się obiektem zainteresowanie nauki, a ich mechanizm działania i oddziaływania jest prawie kompletnie nieznany.
Tym bardziej nieznany jest pełen efekt programu szczepień na rozwój układu immunologicznego i neurologicznego niemowląt i dzieci. Jak długo taki stan niewiedzy będzie akceptowany? Czy można bez takich podstaw wywierać presję administracyjną i społeczną na rodziców krytycznie nastawionych do szczepień? Czy dotychczasowe (pseudo)badania na temat MMR i Tiomersalu to wystarczająca odpowiedź na poruszoną przez polskiego neurobiologa kwestie "szkodliwości coraz większej ilości szczepień"? Czy obecna kampania powiększania ilości szczepień w okresie wczesno rozwojowym niemowląt a nawet kobiet w ciąży nie pogłębi jeszcze bardziej teraźniejszej epidemii zaburzeń neurobehawioralnych i (auto)immunologicznych?
Zachęcam do własnych przemyśleń i wniosków.
PETYCJA WS.ZMUSZANIA RODZICÓW I DZIECI DO SZCZEPIEŃ I OCHRONY DZIECI PRZED ODCZYNAMI POSZCZEPIENNYMI http://tnij.com/podpiszpetycje
Po więcej informacji na ten temat zapraszam na działające od kilku lat forumwww.szczepienia.org.pl i niedawno powstałego Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP (strona na razie w budowie - zapraszamy wkrótce)
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Pozdrawiam
Ja co roku szczepie siebie i dziecko , ale czy takiego maluszka ? Trzeba zapytac lekarza
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Przyczyny Epidemii Autyzmu
http://autyzmaszczepienia...mii-autyzmu-ii/
Najczęściej powtarzane hasło o „braku biologicznego mechanizmu” i „czasowym, ale nie przyczynowym związku” wystąpienia regresu lub pierwszych oznak autyzmu po szczepieniu kompletnie ignoruje znany od dawna związek między układem immunologicznym, neurologicznym i funkcjami psychicznymi. Obecna mantra programu szczepień „im WCZEŚNIEJ, im WIĘCEJ, im SZYBCIEJ (wiele preparatów naraz) tym LEPIEJ” nie ma żadnych podstaw w postaci wiedzy o rozwoju immunologicznym niemowlęcia ani badaniach bezpieczeństwa stosowanej praktyki. Immunologiczne molekuły a przede wszystkim prozapalne cytokiny dopiero niedawno stały się obiektem zainteresowanie nauki, a ich mechanizm działania i oddziaływania jest prawie kompletnie nieznany.
Tym bardziej nieznany jest pełen efekt programu szczepień na rozwój układu immunologicznego i neurologicznego niemowląt i dzieci. Jak długo taki stan niewiedzy będzie akceptowany? Czy można bez takich podstaw wywierać presję administracyjną i społeczną na rodziców krytycznie nastawionych do szczepień? Czy dotychczasowe (pseudo)badania na temat MMR i Tiomersalu to wystarczająca odpowiedź na poruszoną przez polskiego neurobiologa kwestie "szkodliwości coraz większej ilości szczepień"? Czy obecna kampania powiększania ilości szczepień w okresie wczesno rozwojowym niemowląt a nawet kobiet w ciąży nie pogłębi jeszcze bardziej teraźniejszej epidemii zaburzeń neurobehawioralnych i (auto)immunologicznych?
Zachęcam do własnych przemyśleń i wniosków.
PETYCJA WS.ZMUSZANIA RODZICÓW I DZIECI DO SZCZEPIEŃ I OCHRONY DZIECI PRZED ODCZYNAMI POSZCZEPIENNYMI http://tnij.com/podpiszpetycje
Po więcej informacji na ten temat zapraszam na działające od kilku lat forumwww.szczepienia.org.pl i niedawno powstałego Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP (strona na razie w budowie - zapraszamy wkrótce)
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Pozdrawiam
O tym, że korporacje farmaceutyczne zarabiają na lekach, szczepionkach, od których w głowie się nie miesci, każdy wie. Ja syna szczepiłam w dzieciństwie na Di-Per_Te i gruźlice (chyba w szkole). Ja nie szczepiłam się w całym dorosłym zyciu na nic. Mój mąż jako że był sercowcem, namówiono go na szczepienie p/grypie. I co po -grypie dostał powikłań i żadna szczepionka nie pomogła. Właśnie mija 4 lata od jego śmierci. Moja 93 letnia ciotka nie tylko się na nic nie szczepiła ale nie ma nawet karty u lekarza.(Ostatnio kuzynka jej założyła, bo gdyby umarła, to byłby kłopot z aktem zgonu). Im więcej leków, szczepionek tym organizm jest mniej odporny, słabszy.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Jeszcze się nie szczepiłam na grypę.. i raczej nie będę..
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
p.Wando zgadzam się w 100% z Panią,
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
Szczepię się przeciwko grypie od poczatku pojawienia się tych szczepionek . Zapomniałam , co to jest grypa .
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Szczepię się przeciwko grypie od poczatku pojawienia się tych szczepionek . Zapomniałam , co to jest grypa .
Nigdy się nie szczepiłam i też nie wiem co to jest grypa. Jak dopadnie mnie przeziębienie to domowe sposoby "mamy i babci"!
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
nie szczepimy sie ...
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
z mojej rodziny także nikt się nie szczepi.
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
Szczepię się przeciwko grypie od poczatku pojawienia się tych szczepionek . Zapomniałam , co to jest grypa .
Szczepię się przeciwko grypie od poczatku pojawienia się tych szczepionek . Zapomniałam , co to jest grypa .
Nigdy się nie szczepiłam i też nie wiem co to jest grypa. Jak dopadnie mnie przeziębienie to domowe sposoby "mamy i babci"!
Też nigdy się nie szczepilam i nie wiem co to grypa
Jestem przeciwna szczepieniu niemowląt dodatkowymi szczepionkami, później dzieci nie mają kompletnie odporności
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Szczepicie się przeciw grypie? Już najwyższa pora
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
W najbliższej rodzinie nikt nigdy się nie szczepił (oprócz mojego męża-skutek j.w.).
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Od czterech czy pięciu lat nie szczepimy się przeciw grypie.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
My z mężem się nie szczepimy ale zięć i syn mają za darmo u siebie w pracy, młodsza synowa też się szczepiła ale teraz jak jest w ciąży to nie wiem...
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
W TV reklama, że w Wiadomościach Polsat (18.50) politycy się szczepią. Kolejny dowód aby uznać, ze to promocja firm farmaceutycznych. Skąd oni wiedzą jaki szczep grypy nas "odwiedzi". Jeżeli organizm jest chory (nawet gdy pacjent nic o tym nie wie, jak nie ma objawów) to szczepienie zaszkodzi, bo organizm nie poradzi sobie z wszczepionymi wirusami. A wracając do szczepień noworodków, to dawniej szczepiono tylko p. gruźlicy. A teraz jakąś witaminę K. Tak jak zwierzęta szczepią (świnie, kurczaki itp) tak i ludzi. Kiedyś drób biegał po polu, świnki rosły sobie zdrowo. A dziś wszystko "musi" być szczepione, a chorób coraz wiecej.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Ja dostałam dziś propozycję zaszczepienia sie i zastanawiam sie czy warto..