wydaje mi się, że najwazniejsze jest zdrowe odżywianie - dużo warzyw i owoców. ważne też by nie przegrzewać dzieciaczka bo wiadomo jak się spoci to o chorobę nie trudno. a tak to się i zachartuje. a jeżeli chodzi o preparaty wzmacniające i sztuczne witaminy to bym uważała - po pierwsze chemia to jednak chemia, i z tego co kojarzę te apteczne syropki (odpowiedniki dorosłego rutinoskorbinu) są dostępne chyba dla dzieci powyżej trzech lat. oczywiście można podawać herbatkę z lipy i sok z malin (ale taki prawdziwy a nie kupny), nie powinien zaszkodzić a trochę podnosi odporność. pozostałe domowe sposoby (syrop z cebuli czy "winko" czosnkowe) raczej by dzieciom do gustu nie przypadły :)
Codzienne spacery bez względu na pogodę również wpływają na odporność. Ja dodatkowo otwierałam okno i przy uchylonym spał mój syn. Wyobraźcie sobie, że moje dziecko od urodzenia ani razu nie chorowało, ma już 10 m-cy i dopiero 3 dni temu dostał jakiegoś katarku. Byłam u pediatry, który postawił diagnozę- dziecko jest zdrowe, ale ma katar, proszę stosować wodę morską i podawać 2 razy dziennie po 8 kropli Cebion (wit. C). Od 3 m-ca życia podawałam mu również, ale nie codziennie, raz na jakiś czas, tak zapobiegawczo, Lacido Baby, jest to probiotyk+prebiotyk w jednym, działa na poprawę flory bakteryjnej przewodu pokarmowego, pracę jelit i na odporność.
Lacido baby też podawałam jak mała na kolki cierpiała.I popieram spacerki
Mój Kubuś prawie nie choruje, nie dostaje dodatkowo witamin. Jednak teraz gdy poszedł do przedszkola a dodatkowo zbliża się jesień zastanawiam się nad podawaniem czegoś aby wzmocnić jego odporność. Czy powinnam? Co polecacie? Myślałam o Tranie norweskim.
Moja Julka bardzo chorowała... Podawaliśmy tran i taki preparat bodajże Kidabion... Rzeczywiście poprawiła się bardzo...
jagienka napisał 2010-09-01 20:57:25Moja Julka bardzo chorowała... Podawaliśmy tran i taki preparat bodajże Kidabion... Rzeczywiście poprawiła się bardzo...
No moj Kuba prawie nie choruj, 2 razy do roku katar ale wolę dmuchać na zimne jednak nie chcę podawać mu czegoś co być może nie jest konieczne.
Alu tran Mu nie powinien zaszkodzić... On po prostu wzmacnia odporność. Zresztą zawsze możesz zapytać lekarza... U mnie tran w rodzinie to zawsze jakoś tak się przewijał...
alanml napisał 2010-09-01 20:48:35Mój Kubuś prawie nie choruje, nie dostaje dodatkowo witamin. Jednak teraz gdy poszedł do przedszkola a dodatkowo zbliża się jesień zastanawiam się nad podawaniem czegoś aby wzmocnić jego odporność. Czy powinnam? Co polecacie? Myślałam o Tranie norweskim.
Szczerze Ci powiem,ze umnie kidabion nie zdał egzaminu.Moje dzieci do tamtej zimy choprowały okropnie!!!młody "przyniósł" coś ze szkoły to mały złapał.! tak w kółko!!!!!!!!!!!!!Dawałam polivacinum w kroplach(do nosa) rybomulyn(strasznie drogi i przez pół roku najmniej trzeba go stosować!!!) dostawali bronchovaxom...Też nic!!!!!!!!!!!!!!!Brała mnie cholera i zmieniłam peditrę:)Dostali ECHINACEA w kroplach (za 5,60!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) i od tantej pory nie wiem,ze dzieci mogą być chore:))))Naprawdę:) Poza tym,to samo co dziwczyny,spacery( u mnie biegają po podwórku) niezależnie od pogody.Nie przegrzewać.No i nie spać w zbyt ciepłym pomieszczeniu.
jagienka napisał 2010-09-01 21:01:05Alu tran Mu nie powinien zaszkodzić... On po prostu wzmacnia odporność. Zresztą zawsze możesz zapytać lekarza... U mnie tran w rodzinie to zawsze jakoś tak się przewijał...
Tran to ja sama łykam,dzieci też(jak mi sie przypomni).No i dodatkowo szczepię przeciw grypie.I nie daję im żadnych witamin.Myslę,ze jak jedzą dużo warzyw i owoców,to nie ma co przesadzać.
Dzięki dziewczyny, poczekam trochę i doradzę się pediatry.
Wczoraj kupiłam Kidabion, po tej butelce kupię tran i zobaczymy.
Ja daję małemu teraz rutinoscorbin,bo katarek wczoraj złapał.A oprócz tego niec się nie dzieje.
Ostatniomoja znjaoma miałam problem z odpornością u swojego synka, który ma 3 lata. Spróbowała podczas przeziębienia, które złapał w pdrzeszkolu dawać mu pożęczkowy syrop z Immuliny. Okazał się skuteczny, dosć szybko mały uporał się z wirusem. Czy próbowałyście tego leku?
Immunaron C to się chyba nazywa. Ja dawałam swoim dzieciakom w tamtym roku. Nie w czasie choroby, ale profilaktycznie, w czasie zwiększonej zachorowalności.
Dziewczyny, warto sobie uświadomić, że sami rodzice - chcąc jak najlepiej - nieświadomie popełniają błędy w zakresie wzmacniania odporności swoich pociech. Do tych najczęstszych należą:
* Mało zróżnicowana dieta.
* Zbyt ciepłe ubieranie dziecka (przegrzewanie).
* Nadmierne ogrzewanie mieszkania, brak wietrzenia (suche powietrze).
* Rezygnacja z wychodzenia na spacer przy brzydkiej pogodzie.
* Mała ilość ruchu na świeżym powietrzu.
* Niewłaściwe warunki odpoczynku dla dziecka (brak ciszy, TV włączony w czasie snu dziecka).
Więcej wskazówek znajdziecie na stronie lovela.pl/porady-loveli/artykul/102/jak-wzmacniac-odpornosc-dziecka-.html
Mam nadzieję, że trochę pomogłam:)
Ela
hej, co do kidabionu to podaję go swojej córci i nie narzekam na niego:) ale teraz jak nam sie skończy to go nie kupię bo znalazłam w aptece" coś lepszego" są to kaspułki Omega-Med, ponoć kwasy Omega 3 w nich zawarte są lepiej przyswajalnebo pochodzą nie z rekina tylko z alg morskich, kosztują ok 35zł. co do samej odporności to tak jak poprzedniczki polecam spacery, nie przegrzewanie, urozmaconą dietę:)
Dużo czynników składa się na odporność dziecka... Ja dziś kupiłam moim chłopakom multwitamol w syropie. W okresie jesiennym o przeziębienie nietrudno, wolę dmuchać na zimne. Poza tym, jak już gdzieś pisałam, szczepię dzieci od grypy:)
moja mała codziennie pije tran i jak narazie nie choruje oby tak dalej
Moja córcia też nie choruje coprawda ne chodzi do żłobka ale od czasu do czasu kontakt z dziećmi ma. Nie podajemy jej nic dodatkowo jak narazie ale jeśli pójdzie do zżłobka czy przedszkola napewno o ty pomyślę.
Tran daje już od sierpnia, żeby nie alergia która nasila się od jeesieni było by super. Nachorował się jak byl mały, ale też ładnie jje, w tym okresie dużo papryki, kiwi jeśli dziecko nie jest uczulone, jedno dziennie to super dawka witamin.