Zaparcia u dziecka - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Zaparcia u dziecka

48odp.
Strona 2 z 3
Odsłon wątku: 23773
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    13 marca 2010, 07:57 | ID: 167420
    Mój maluch ma zaparcia odkąd skończył z "cycem",wiadomo mleko modyfikowane,do tego powinien pić dużo herbatek,ale to nie pomaga,kłopoty ma cały czas,raz na jakiś czas się z darza,że dwa trzy dni robi "normalnie".Staram się nie podawć mu kleiko i kaszek (małe ilości owsze,bo na mleku byśmy w ogóle zbankrutowali),ktoś mi polecił podać jabłuszko,ale  On na to jest odporny,nie działa,bączki,owsze,intensywnie :) ale kupek nadal nie widać,czy możecie polecić coś jeszcze co może "odblokować"maluszka i mu pomóc? Lekarz niestety stoi cały czas przy tym aby dużo pił,pije,ale to nie działa,tylko nerki ma przeciążone.
    Avatar użytkownika jkm
    jkmPoziom:
    • Zarejestrowany: 02.04.2008, 07:40
    • Posty: 4222
    21
    • Zgłoś naruszenie zasad
    14 marca 2010, 10:35 | ID: 168319
    nie wiem czy dziedziczne ale moja gabi do 2 lat dostawała tylko mleko z piersi żadnego modyfikowanego i też wieczne zaparcia/żadkie wypróżnienia miała i raz na tydzień się załatwiała ale jej to nie przeszkadzało bo kupki były normalne nie twarde i zbite jak przy zaparciu i nigdy na ból brzuszka nie narzekała a reszta dzieci nie miała problemów z wypróżnianiem a ja i mąż również nie
    Użytkownik usunięty
      22
      • Zgłoś naruszenie zasad
      14 marca 2010, 10:36 | ID: 168320
      Madzior - nie sądzę, aby to było dziedziczne. wiesz co jeszcze sobie przypomniałam? że my podawaliśmy Antonce preparaty typu acidolac, biogaja. to leki osłonowe, zawierające florę bakteryjną występujące w jelitach. może warto pójśc też w tym kierunku?
      Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
      Użytkownik usunięty
        23
        • Zgłoś naruszenie zasad
        14 marca 2010, 10:43 | ID: 168332
        gochna napisał 2010-03-14 11:36:13
        Madzior - nie sądzę, aby to było dziedziczne. wiesz co jeszcze sobie przypomniałam? że my podawaliśmy Antonce preparaty typu acidolac, biogaja. to leki osłonowe, zawierające florę bakteryjną występujące w jelitach. może warto pójśc też w tym kierunku?
        własnie ostatnio pytałam lekarza czy aby nie kupic czegoś takiego,no ale on nakazał tylko Debridat wypic mu do końca Niezdecydowanie pytam,bo gdzieś własnie słyszałam,że tego typu sprawy,też mogą być dziedziczone.
        Użytkownik usunięty
          24
          • Zgłoś naruszenie zasad
          14 marca 2010, 10:44 | ID: 168335
          no ale w tym mies to ja już nic nie kupie,nawet jeśli bym bardzo chciała
          Użytkownik usunięty
            25
            • Zgłoś naruszenie zasad
            14 marca 2010, 10:55 | ID: 168341
            czytając teraz w mojej mądrej książce ("pierwszy rok zycia dziecka") o kolorach stolców,brązowozielone przyczyna mieszanka wzbogacona z żelazo,a on wlaśnie to robi na twardo inne kolory robi na miekko,np po marcheweczce pomarańczowy-ceimny,na miekko...
            Użytkownik usunięty
              26
              • Zgłoś naruszenie zasad
              14 marca 2010, 11:52 | ID: 168385
              no to może za dużo żelaza w diecie dziecka..?u nas też były zaparcia,ale skutkował deserek z bobovity slodka marchewka z jabuszkiem o ile się nie mylę...no i czasami nie obylo się,że z pomocą szły czopki glicerynowe..powodzenia...to z czasem minie:)
              Avatar użytkownika MNONKA
              MNONKAPoziom:
              • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
              • Posty: 5777
              27
              • Zgłoś naruszenie zasad
              14 marca 2010, 11:54 | ID: 168386
              JA jak moja miła kłopot dawałam jej i nadal to robię - śliwki ze słoiczka. Zawsze działa ;) powodzenia
              Użytkownik usunięty
                28
                • Zgłoś naruszenie zasad
                14 marca 2010, 12:24 | ID: 168392
                Dziękuję za rady :)
                Avatar użytkownika alanml
                alanmlPoziom:
                • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
                • Posty: 30511
                29
                • Zgłoś naruszenie zasad
                14 marca 2010, 13:33 | ID: 168394
                Odpowiedź na #18
                madzior88 napisał 2010-03-14 10:54:32
                alanml napisał 2010-03-13 16:18:50
                Zmień mleko. bardzo duzo slyszalam złego o mleku NAN, że lubi wywoływac zaparcia. Jednym bardzo pasuje innym nie. W moim otoczeniu NAN nie bylo chwalone.
                miał już raz zmienione na bebilon zaparcia,ale bylo to samo... nie powiem,bo my akurat patrzymy co bardziej opłaca się cenowo kupić,niestety...
                Nie zrozum mnie źle ale w tym wypadku trzeba wybrać to co lepsze dla dziecka. Przeciez bebiko jest 3zł drozsze niz NAN. Kupisz tansze mleko a do tego jakies leki na zaparcia i wyjdzie Ci drozej. Bebilon jest drogie ale bebiko tanie a równie dobre. I lepie dac dziecku odpowiednie mleko niz dawac nieodpowiednie plus leki.
                DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
                Użytkownik usunięty
                  30
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  14 marca 2010, 13:50 | ID: 168398
                  alanml napisał 2010-03-14 14:33:43
                  Odpowiedź na #18
                  madzior88 napisał 2010-03-14 10:54:32
                  alanml napisał 2010-03-13 16:18:50
                  Zmień mleko. bardzo duzo slyszalam złego o mleku NAN, że lubi wywoływac zaparcia. Jednym bardzo pasuje innym nie. W moim otoczeniu NAN nie bylo chwalone.
                  miał już raz zmienione na bebilon zaparcia,ale bylo to samo... nie powiem,bo my akurat patrzymy co bardziej opłaca się cenowo kupić,niestety...
                  Nie zrozum mnie źle ale w tym wypadku trzeba wybrać to co lepsze dla dziecka. Przeciez bebiko jest 3zł drozsze niz NAN. Kupisz tansze mleko a do tego jakies leki na zaparcia i wyjdzie Ci drozej. Bebilon jest drogie ale bebiko tanie a równie dobre. I lepie dac dziecku odpowiednie mleko niz dawac nieodpowiednie plus leki.
                  bebiko jest u nas tańsze o 2zł od nana. każde dziecko inne i co jednemu podpasuje - drugiemu niekoniecznie. dlatego lepiej nie zmieniać co chwilę mleka, tylko dac organizmowi czas na przyzwyczajenie się do jednego. bo częste zmiany mogą zaszkodzić.
                  Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
                  Avatar użytkownika alanml
                  alanmlPoziom:
                  • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
                  • Posty: 30511
                  31
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  14 marca 2010, 18:17 | ID: 168843
                  Masz racje Gosia ale jesli Magda daje Tymkowi np. NAN juz np. tydzien lub dłuzej to czas najwyzszy zmienic mleko. Nie mozna podawac mleka i do tego leków, to nie wyjscie. Wyjsciem jest dopasownie mleka, nawet jesli bedzie drozsze. Pozatym o ile wiem Tymek jest jeszcze bardzo malutki, za chwile zacznie sie wprowadzanie nowych pokarmów i o ile sytuacja z mlekiem nie bedzie ustabilizowana o nowych rzeczach nie ma mowy. Tu nie chodzi o to, ze ja polecam takie mleko a ktos inne mleko, poprostu moja kolezanka zmieniała mleko (pod nadzorem pediatry) kilka razy, jak trafiła na to odpowiednie klopoty zniknęły.
                  DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
                  Użytkownik usunięty
                    32
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    14 marca 2010, 18:43 | ID: 168863
                    Ala - u nas lekarz zmieniał mleko po trzech tygodniach - miesiącu. ponoć tyle potrzebuje organizm dziecka by je wpełni zaakceptować.
                    Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
                    Użytkownik usunięty
                      33
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      15 marca 2010, 06:09 | ID: 169050
                      ja za Nan 600g placę 19zł,a akurat dla mnie to wielka oszczędność... Lekarz wie jakie mleko zażywa mały nic specjalnego nie mówi aby zmieniać z powodu kup,polecił wypróbować Nan AR jeśli nadal ulewa i wymiotuje,co się już nie zdarza. a ja akurat o bebiko słyszałam dużo nie dobrego :D
                      Avatar użytkownika alanml
                      alanmlPoziom:
                      • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
                      • Posty: 30511
                      34
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      15 marca 2010, 06:26 | ID: 169054
                      Madzia tu nie chodzi o konkretne mleko czy to bebiko czy NAN, chodzi o dopasowanie go do potrzeb dziecka. Może nawet mleko Nestle czy jakiekolwiek inne spowoduje, że problemy z kupką znikną. Warto chociaż spróbować. Bebiko 350g ok. 12-13 zł, Nestle mniej wiecej tak samo. Wyjdzie drożej ale nie wiem czy to dobry produkt na którym należy oszczędzić. 
                      DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
                      Użytkownik usunięty
                        35
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        15 marca 2010, 06:39 | ID: 169060
                        wiem,ze na dziecku nie nalezy oszczedzac,tylko  tak jak u nas kazda zlotówka jest twardo przemyslana dwa razy na co ja wydac,ubolewam nad tym,ze nies tac mnie jak na razie na wieksze zmiany,ale nie jest to zalezne od nas,niestety...
                        Avatar użytkownika PlasterMiodu
                        PlasterMioduPoziom:
                        • Zarejestrowany: 09.12.2011, 08:20
                        • Posty: 47
                        36
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        14 stycznia 2013, 12:10 | ID: 892827

                        My na zaparcia stosujemy Multilac Baby, taki proszek w saszetkach do rozpuszczania w wodzie czy mleku. Ja podaję dziecku razem z jogurtem, więc nawet nie wyczuwa obcego smaku. Brzuszek ładnie pracuje i nie mamy problemów z kupką.

                        Avatar użytkownika Ostatni Blues
                        • Zarejestrowany: 13.12.2012, 16:22
                        • Posty: 2286
                        37
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        30 stycznia 2013, 23:03 | ID: 902284

                        Moja córeczka Amelka na zaparcia jadła jabłka i popijała ciepłą wodą przegotowaną.Tak jej to pomagało,że jak siadała na nocnik to obok stawiala sobie te rzeczy. A znowu Maja po odstawieniu od piersi na zaparcia piła lek Lactulose. Po miesiącu się unormowalo. Dziewczynki moje lubią też kwaszone ogórki i kapustę a to też ma działanie przeczyszczające

                        Avatar użytkownika Meagang
                        MeagangPoziom:
                        • Zarejestrowany: 01.09.2012, 06:18
                        • Posty: 43
                        38
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        31 stycznia 2013, 07:25 | ID: 902350
                        Kasia Sadowska (2013-01-31 00:03:02)

                        Moja córeczka Amelka na zaparcia jadła jabłka i popijała ciepłą wodą przegotowaną.Tak jej to pomagało,że jak siadała na nocnik to obok stawiala sobie te rzeczy. A znowu Maja po odstawieniu od piersi na zaparcia piła lek Lactulose. Po miesiącu się unormowalo. Dziewczynki moje lubią też kwaszone ogórki i kapustę a to też ma działanie przeczyszczające

                        Popieram. Wszelkie syropy z lactulozą - jest bardzo bezpieczna bo to w sumie cukier .  Dawkę najlepiej skonsultowac z lekarzem. Ale zawsze działa. Zwłaszcza gdy maluch nie może się wypróżnić powyżej 48 h. Na mojego nie działały żadne śliweczki a sok jabłkowy pił (i pije) litrami {#lang_emotions_undecided}

                        Avatar użytkownika aneta1114
                        aneta1114Poziom:
                        • Zarejestrowany: 20.03.2012, 08:46
                        • Posty: 668
                        39
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        3 lutego 2013, 09:43 | ID: 904119

                        śWIETNY JEST FORLAX W SASZETKCH MOJEJ PIECIOLETNIEJ CORCE POÓGŁ-POLECAM .DUŻO TRZEBA TEŻ PIĆ I JEŚĆ CIEMNE PIECZYWO,OWOCE,WARZYWA ... .

                        Avatar użytkownika blankad
                        blankadPoziom:
                        • Zarejestrowany: 23.05.2011, 20:16
                        • Posty: 32
                        40
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        4 lutego 2013, 11:20 | ID: 904693

                        Gdy moje dzieci mialy problem z zaparciami moja tesciowa mówiłą, żeby włożyć kawałeczek mydła do odbytu.I zawsze sie z nią o to kłóciłam bo nie pozwoliłam tego robić,wolałam dać jabłuszko lub śliwki i do popicia ciepła przegotowana woda.I najważniejsze masaż brzuszka.Ruchy koliste oraz podnoszenie kolanek do brzuszka.Zawsze działało