przedszkolowe choroby
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
Mamusie !!
Piotruś na początku grudnia zaczał chodzić do przedszkola bardzo mu się spodobało. lecz po tygodniu dopadła nas choroba i do tej pory jest w domu i ma drugi antybiotyk - gdzie wcześniej nie chorował. jak wzmocnić jego odporność ? czy może zrezygnować z przedszkola ?
Czy Wasze dziecio chorują? jak to jest u was?
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
moja miesiac chodzila.
co piatek miala mega katar i goraczke.
ale mysle ze od wrzeasnia znow pojdzie i pewnie bedzie powtorka z rozrywki-czyli katar itp
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ja młody poszedł do przedszkola też tak było... Chorowanie na okrągło. Braliśmy szczepionki doustne, i normalne- w zastrzyjkach... Tak się to ciągnęło. Aż w październiku zmieniłam całkowicie lekarza!!!!! Skończyły sie antybiotyki i dziecko się uodparnia samo- poprzez przebywanie w skupisku dzieci, a co za tym idzie- wirusów i bakterii.. A ppodając antybiotyk- zbijasz odporność dziecka do zera. Wtedy nawet szczepionki niewiele dają- znam to z autopsji... Zdrówka dla Was i powiedz ''DOŚĆ'' antybiotykom, może są inne sposoby:)
ja bym nie odpuszczala tak od razu,zeby rezygnowac...dziecku potrzeba kontaktu z innymi dziecmi
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Prawie każde dziecko gdy idzie do przedszkola zaczyna chorować. łapie NOWE zarazki. Kuba tez chorował, lekarka powiedziała że sam musi nabyć odporności na nowe zarazki. Wszedł do innego środowiska przecież. Najgorsze to wypisać z przedszkola. Za rok bedzie to samo bo kiedys musi się z tym nowym zmierzyć. Dajmy dzieciom szansę, jesli jestes w domu to w przypadku choroby Piotrusia daj mu pochorowac bez antybiotyku - tak robiła moja lekarka - wolniej ale ostatecznie lepiej. Kuba nie dostawał antybiotyku, nabył odpornosci i teraz jest zdrów jak ryba, w tym roku szkolnym ani razu nie zachorował.
- Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
- Posty: 4749
Z odpornością różnie bywa - u nas np wcześniej było niewłaściwe leczenie i mamy teraz moocno przerośnięty trzeci migdał. Przedszkole = choroby i nic się na to nie wskóra, choć przyznam się, że w ubiegłym roku połączenie rutinoscorbinu i padmy długo pozwoliło nam nie chorować - kwestia odporności jaką nabędzie dziecko. A na katar dobre są też inhalacje a nie antybiotyk od razu. Trzeba tylko najpierw określić źródło kataru bo czasem to nie jest tylko przeziębienie ale i zatoki zaatakowane wirusowo.
Ogólnie - mimo, że Dośka potrafiła nieustannie mi chorować wrzesień, październik, listopad to i tak nie wypisywałam jej z przedszkola - za bardzo widziałam jaką radość daje jej przedszkole i jak o wiele lepiej się rozwija dzięki niemu.
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
nie znam dziecka,które nie chorowałoby po początkach w p-lu. to naturalne,nieuniknione raczej. nie warto rezygnować z p-la,dziecko w końcu się przyzwyczai,organizm będzie się bronił. moje dzieci też chorowały.
przedszkolowe? Przedszkolne chyba..
Karolina do przedszkola chodzi już pełne 3 lata. Chora była 2 razy. Przedszkolanka bardzo się dziwiła,że moje dziecko nie choruje.
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
cierpliwości Aniu . Organizm Twojego synka w końcu się przyzwyczai i będzie on bardziej odporny . Absolutnie nie wypisuj go z przedszkola ....
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
cierpliwości Aniu . Organizm Twojego synka w końcu się przyzwyczai i będzie on bardziej odporny . Absolutnie nie wypisuj go z przedszkola ....
Też tak myślę. Z czasem dziecko nabierze odporności.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Moje dzieci zawsze wrzesien przechorowują. nawet te starsze. Ale potem mamy już spokój. Podaję rutinoskorbin/rutynacee i syropek własnej produkcju: sok z cytryny, pięć ząbków czosnku i dwie łyżki miodu. Troszkę postoji i po łyzce stołowej codziennie. Maluszkowi podaję do picia.
Zuzia poszła od wrzesnia do przedszkola i średnio co 2 miesiąc jest chora...my teraz też w domku od nowego roku,bo równiez grypa nas zaatakowała
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
pomocy ! wiecie już naprawde nie wiem co robić i denerwują mnie słowa mojej mamy nie puszczaj go do przedszkola zmarnujesz dzieciaka bedzie cały czas chorował przecież i tak siedzisz w domu to po co go tam pchasz ja moge się nim zajmować do szpitala pójdzie już nie wspomne o tym że dając go do porzedszkola swiadomie go narazam i jestem nieodpowiedzialna .
już sama nie wiem co robić czy ma rację?
siedze w domu ale nie o to chodzi że sobie nie radze z dwójką tylko chce aby miał kontakt z dzieći żeby się rozwijał uczył .sam woła że chce do dzieci a poizatym słabo mówi
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
pomocy ! wiecie już naprawde nie wiem co robić i denerwują mnie słowa mojej mamy nie puszczaj go do przedszkola zmarnujesz dzieciaka bedzie cały czas chorował przecież i tak siedzisz w domu to po co go tam pchasz ja moge się nim zajmować do szpitala pójdzie już nie wspomne o tym że dając go do porzedszkola swiadomie go narazam i jestem nieodpowiedzialna .
już sama nie wiem co robić czy ma rację?
siedze w domu ale nie o to chodzi że sobie nie radze z dwójką tylko chce aby miał kontakt z dzieći żeby się rozwijał uczył .sam woła że chce do dzieci a poizatym słabo mówi
A może przegrzeważ dziecko i dlatego choruje..
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
zachorował pierwszy raz po tygodniu w p-lu - nie przegrzewam
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
pomocy ! wiecie już naprawde nie wiem co robić i denerwują mnie słowa mojej mamy nie puszczaj go do przedszkola zmarnujesz dzieciaka bedzie cały czas chorował przecież i tak siedzisz w domu to po co go tam pchasz ja moge się nim zajmować do szpitala pójdzie już nie wspomne o tym że dając go do porzedszkola swiadomie go narazam i jestem nieodpowiedzialna .
już sama nie wiem co robić czy ma rację?
siedze w domu ale nie o to chodzi że sobie nie radze z dwójką tylko chce aby miał kontakt z dzieći żeby się rozwijał uczył .sam woła że chce do dzieci a poizatym słabo mówi
Tak nie jest Aniu!!!! dziecko MUSI nabyć odporność, a dzieje się to również dzięki kontaktowi z rówieśnikami!!!!
Ile stopni macie w domku???
Moje chłopaki non stop chorowali, ale to po części była nasza wina, bo w domu mieliśmy 24-25 stopni... teraz mamy 20-21 i jest ok,. Od listopada nie było groźniejszych poslizgów:)
- Zarejestrowany: 08.11.2012, 13:54
- Posty: 118
pomocy ! wiecie już naprawde nie wiem co robić i denerwują mnie słowa mojej mamy nie puszczaj go do przedszkola zmarnujesz dzieciaka bedzie cały czas chorował przecież i tak siedzisz w domu to po co go tam pchasz ja moge się nim zajmować do szpitala pójdzie już nie wspomne o tym że dając go do porzedszkola swiadomie go narazam i jestem nieodpowiedzialna .
już sama nie wiem co robić czy ma rację?
siedze w domu ale nie o to chodzi że sobie nie radze z dwójką tylko chce aby miał kontakt z dzieći żeby się rozwijał uczył .sam woła że chce do dzieci a poizatym słabo mówi
Przecież prędzej czy później będziesz musiala go puścić do rowieśników, a im wczesniej tym naprawde lepiej. Ok, będzie chorował ale z czasem będzie to coraz rzadsze bo nabędzie odporności. Konsekwentnie uodparniaj dziecko i nie pozwól babci zamknąć go w 4 ścianach!
- Zarejestrowany: 20.03.2012, 08:46
- Posty: 668
Pewnie,ze niech chodzi i ma kontakt z rówieśnikami-dziecko w przedszkolu uczy się jak wspołpracowac w grupie,poznaje nowe zabawy,rzeczy,piosenki czy wierszyki.Moja córcia tez ciagle choruje tydzień jest w przedszkolu a 2 tygodnie w domu ale cóz zrobić.Jak ma tylko katar czy zaczyna kasłac to ją inhaluje solą fizjologiczną 2 razy dziennie przez klika dni i nacieram plecki najpierw kremem a potem spirytusem salicylowym-tak mi poradziła pani doktór i pomaga.Daje też wit.c i wapno i hartujemy się -nie przegrzewamy .