Wiem,że każda z Nas kocha swoje dzieci bezwarunkowo,ale z pewnością dzieciaki mają takie cechy,które Was denerwują.
Nie lubię,kiedy Mikołaj pyskuje. z kolei u Marcela denerwuje mnie jego marudzenie...
                                  
                  3 lipca 2013 21:20 | ID: 982594
              
Nie lubię, jak jest taki niecierpliwy. Ale ma to po mnie;)
                                  
                  3 lipca 2013 21:25 | ID: 982603
              
nie nawidze jak Jowka wyje, ryczy, płacze i sie mi rzuca bo ,, ja chce,,
                                  
                  3 lipca 2013 21:27 | ID: 982604
              
Jak marudzi,płacze,krzyczy,wrzeszczy i sama nie wie czego chce.
                                  
                  3 lipca 2013 22:01 | ID: 982634
              
nie lubię jak płacze, marudzi, wymusza nie znoszę jego foszków a ostatnio to jak ma nerwa rzuca się na "pogłogę" i rzuca nóżkami ( ma dopiero 9 miesięcy 
 )
                                  
                  3 lipca 2013 22:08 | ID: 982655
              
nie lubie jeszcze jak wyrywa mi rzęsy, a bardzo ostatnio to lubi...
                                  
                  3 lipca 2013 23:39 | ID: 982725
              
Nienawidzę Karoliny strachu przed lekarzami i wszelkimi badaniami!
                                  
                  3 lipca 2013 23:54 | ID: 982730
              
Ja nie lubię, jak mój kochany wnusio mnie gryzie... mam całe przedramienia w siniakach...
                                  
                  4 lipca 2013 10:18 | ID: 982821
              
Nie lubię, gdy chłopaki pyskują, niecierpię tego.
                                  
                  4 lipca 2013 10:21 | ID: 982825
              
Julka nie umie przegrywać i jak coś się jej nie uda od razu płacze i się złości. Poza tym jest bardzo głośna :)
                                  
                  4 lipca 2013 10:35 | ID: 982843
              
Ja nie lubię jak pałaczą z byle powodu i kłócą się o zabawki;)
                                  
                  4 lipca 2013 10:42 | ID: 982849
              
Nie lubię, jak się kłócą.
Nie lubię, jak marudzą.
Nie lubię, jak krzyczą.
Nie lubię, jak płaczą.
Szczególnie w samochodzie, jak prowadzę - grrrr...
                                  
                  4 lipca 2013 10:53 | ID: 982866
              
U Kuby nie lubię tej paniki jak ma zjeść lekarstwa, w sumie nie jada w ogóle leków i to jest problem. Dorzucę jeszcze kłopoty z jedzeniem. Inne rzeczy umiem opanować i naprostować.
U Boryska nie lubię jego usypiania, zawsze się broni, oczy już zamknięte a jeszcze wstaje.
                                  
                  4 lipca 2013 11:13 | ID: 982901
              
ja wydaje mu się że jest pempiem świata i ryczy na zawołanie
                                  
                  4 lipca 2013 13:22 | ID: 982966
              
u najstarszej nie lubię pyskowania
u średniej bałaganiarstwa
u najmłodszej płaczu bez powodu
                                  
                  4 lipca 2013 13:28 | ID: 982971
              
Nie lubię u Suzki balaganiarstwa i pyskowek przed @
                                  
                  4 lipca 2013 14:11 | ID: 983004
              
moje dzieci mają 3 i 1,5 roku. Są grzeczne, przesypiają całe noce, nie wymuszają w sklepie. Starszy synek jest strasznym niejadkiem, a młodszy zanim zaśnie, potrafi z półtorej godziny złościć się i marudzić. Całą resztę da się jakoś pokonać dyplomacją
                                  
                  5 lipca 2013 22:38 | ID: 983797
              
Rozalia - musi postawić na swoim choćby nie wiem co
Staszek - potrafi zadać to samo pytanie cztrey razy - nie można odpowiedzieć "mhm" albo kiwnąć głową, trzeba wyartykuować pełne "tak" lub "nie"
Dominik - jak ma fazę to wypłakuje godzinki, bez powodu - tak dla zasady.
                                  
                  7 lipca 2013 11:53 | ID: 984051
              
Nie lubię, jak jest taki niecierpliwy. Ale ma to po mnie;)
O skąd ja to znam, niestety też tylko samą siebie mogę za to winić.
Cierpliwości to mój Piuerworodny nie ma za grosz, do tego nie lubię jak jęczy i płacze bez powodu, a umie to robić na zawołanie.
                                  
                  11 lipca 2013 20:46 | ID: 986487
              
Tez marudzenia i piszczenia - mala jest na etapie pierwszych slow, wiec wymusza piskiami.
                                  
                  11 lipca 2013 20:55 | ID: 986497
              
a ja nie lubie histeri i napadów krzyku, rzucania wierzgania itp i nie lubie pory karmienia br.... trzeba się nagimnastykować żeby zjadł coś :(
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!