Tyłozgięcie macicy - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Tyłozgięcie macicy

6odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 5284
Avatar użytkownika Nusia
NusiaPoziom:
  • Zarejestrowany: 14.06.2011, 09:55
  • Posty: 1377
  • Zgłoś naruszenie zasad
28 września 2012, 20:33 | ID: 836132

Ostatnio lądyjąc u ochnastego ginekologa uświadomiono mnie, że mam tyłozgięcie macicy.

Tyłozgięcie macicy jest niegroźną, choć dość dokuczliwą patologią położenia macicy. Jego objawem jest często silnie odczuwalny dyskomfort, który pojawia się podczas współżycia w niektórych pozycjach. Szacuje się, że takie położenie macicy występuje u co piątej kobiety. W czasie ciązy przy tyłozgięciu zdarzają się poronienia nawykowe, których bezpośrednią przyczyną jest zastój żylny lub zmiany w układzie włośniczek (zarodek nie może się tym samym prawidłowo zagnieździć w macicy), a czasem także problemy z płodnością.

Czy któreś z Was też to mają i czy ma to jakiś wpływ na wasze życie odczucia itp. Mi lekarz jakoś nie zgłębił tematu

Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    29 września 2012, 05:55 | ID: 836187

    Ja jestem z tym problemem , ale nie miałam z tym problemu , może lekkie pobolewania Z ciążą też nie miałam kłopotu Powinnaś skonsultowac z innym lekarzem nie polegać na jednym

    Avatar użytkownika Dunia
    DuniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
    • Posty: 18894
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    29 września 2012, 07:17 | ID: 836203

    Tyłozgięcie macicy, jak sama napisałaś jest bardzo powszechną przypadłością. Nie wpływa to w jakiś znaczny sposób na życie małżeńskie. Ale jeśli chce się począć dzidziusia, to należy obrać pozycję "na poduszkach do rana" i nie wstawać za szybko po działaniach. Ja miałam ten problem i gdy wyjaśnił mi ( nie ginekolog a urolog) dlaczego nie mogę zajść w ciążę i zastosowałam się do jego rady, to za pierwszym podejściem poczęliśmy Olę. 


    A więc nie doszukujmy się problemów tam , gdzie ich naprawdę nie ma. 

    Użytkownik usunięty
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      29 września 2012, 07:27 | ID: 836207
      Sama nam ta przypadłość ale mi nie dokucza.
      Avatar użytkownika Artika
      ArtikaPoziom:
      • Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
      • Posty: 4749
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      29 września 2012, 07:29 | ID: 836208

      Moim jedynym problemem przy tyłozgięciu były koszmarnie bolesne miesiączki. W ciążę zaszłam bez żadnych problemów i nie musiałam leżeć na poduszkach ;)

      Dopiero później w 22 tc zaczęło się skracanie szyjki, ale myślę, że to z tyłozgięciem nie ma nic wspólnego. Mój gin mówił, że to kwestia mojej indywidualnej urody ;)

      Użytkownik usunięty
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        30 września 2012, 15:35 | ID: 836784

        O tyłozgięciu macicy dowiedziałam się na porodówce, przy podłączonej kroplówce na ;przyśpieszenie porodu, bo położnym było bardzo ciężko mnie badać, z resztą mnie też to bardzo krępowało. Koniec końców urodziłam przez cesarskie cięcie więc nie wiem czy ma to jakiś związek z porodem naturalnym. W codziennym życiu mi to nie przeszkadza

        Avatar użytkownika gocha2323
        gocha2323Poziom:
        • Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
        • Posty: 12534
        6
        • Zgłoś naruszenie zasad
        26 lutego 2015, 12:59 | ID: 1197253
        Nusia (2012-09-28 22:33:48)

        Ostatnio lądyjąc u ochnastego ginekologa uświadomiono mnie, że mam tyłozgięcie macicy.

        Tyłozgięcie macicy jest niegroźną, choć dość dokuczliwą patologią położenia macicy. Jego objawem jest często silnie odczuwalny dyskomfort, który pojawia się podczas współżycia w niektórych pozycjach. Szacuje się, że takie położenie macicy występuje u co piątej kobiety. W czasie ciązy przy tyłozgięciu zdarzają się poronienia nawykowe, których bezpośrednią przyczyną jest zastój żylny lub zmiany w układzie włośniczek (zarodek nie może się tym samym prawidłowo zagnieździć w macicy), a czasem także problemy z płodnością.

        Czy któreś z Was też to mają i czy ma to jakiś wpływ na wasze życie odczucia itp. Mi lekarz jakoś nie zgłębił tematu

        pamiętam jak byłam na 1 wizycie u lekarza i powiedział, że mam tyłozgięcie macicy. jakoś zapomniałm sobie o tym.


        Jakoś nie odczuwam żadnego dyskomfortu związanego z tym