- 
              
                1
                  
                    
									
										
											                          Sonia                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15                      .
                      Posty: 112855                                             2012-09-03 19:28:47 
 
                                   3 września 2012 19:28 | ID: 825037 3 września 2012 19:28 | ID: 825037
 
                Kubuś czuje się zagrożony, bo to dla Niego nowa sytuacja. Dajcie Mu trochę czasu, niech pomaga Wam przy Borysku, wciągnijcie Go w codzienne zajęcia... Powoli wszystko wróci do normy, ale potrzeba trochę czasu i dużo cierpliwości. 
 
                                                                     
- 
              
                2
                  
                    
									
										
											                          alanml                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11                      .
                      Posty: 30511                                             2012-09-03 19:31:18 
 
                                   3 września 2012 19:31 | ID: 825039 3 września 2012 19:31 | ID: 825039
 
                Żanetko mam nadzieję, że z czasem minie bo stajemy na głowie ale jest ciężko.  
 
                                                                     
- 
              
                3
                  
                    
									
										
											                          Sonia                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15                      .
                      Posty: 112855                                             2012-09-03 19:34:02 
 
                                   3 września 2012 19:34 | ID: 825041 3 września 2012 19:34 | ID: 825041
 
                alanml (2012-09-03 19:31:18)
Żanetko mam nadzieję, że z czasem minie bo stajemy na głowie ale jest ciężko.  
 
 I jeszcze przez jakiś czs tak będzie... Niestety, to dla Kubusia ciężki czas, bo szuka swojego miejsca w nowej sytuacji. Musicie okazywać Mu dużo serduszka, aby poczuł, że nic się nie zmieniło:) Ale też nie popuszczać we wszystkim, bo to nie jest dobry sposób. 
 
                                                                     
- 
              
                4
                  
                    
									
										
											                          alanml                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11                      .
                      Posty: 30511                                             2012-09-03 19:37:15 
 
                                   3 września 2012 19:37 | ID: 825043 3 września 2012 19:37 | ID: 825043
 
                Sonia (2012-09-03 19:34:02)
alanml (2012-09-03 19:31:18)
Żanetko mam nadzieję, że z czasem minie bo stajemy na głowie ale jest ciężko.  
 
 I jeszcze przez jakiś czs tak będzie... Niestety, to dla Kubusia ciężki czas, bo szuka swojego miejsca w nowej sytuacji. Musicie okazywać Mu dużo serduszka, aby poczuł, że nic się nie zmieniło:) Ale też nie popuszczać we wszystkim, bo to nie jest dobry sposób. 
 
 Staramy się bardziej niż kiedykolwiek.  
 
                                                                     
- 
              
                5
                  
                    
									
										
											                          Sonia                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15                      .
                      Posty: 112855                                             2012-09-03 19:41:02 
 
                                   3 września 2012 19:41 | ID: 825045 3 września 2012 19:41 | ID: 825045
 
                alanml (2012-09-03 19:37:15)
Sonia (2012-09-03 19:34:02)
alanml (2012-09-03 19:31:18)
Żanetko mam nadzieję, że z czasem minie bo stajemy na głowie ale jest ciężko.  
 
 I jeszcze przez jakiś czs tak będzie... Niestety, to dla Kubusia ciężki czas, bo szuka swojego miejsca w nowej sytuacji. Musicie okazywać Mu dużo serduszka, aby poczuł, że nic się nie zmieniło:) Ale też nie popuszczać we wszystkim, bo to nie jest dobry sposób. 
 
 Staramy się bardziej niż kiedykolwiek.  
 
 Wiem Alu, ale pamiętaj, żeby nie pobłażać dziecku we wszystkim, jeśli jest niegrzeczne. Kubuś musi wieddzieć, że jest kochany, ale nie może tego wykorzystywać. Musicie Mu wytłumaczyć, że teraz jest ich dwóch do kochania i dla każdego z Nich starczy waszej miłości;) Kubuś to już duży chłopiec i napewno zrozumie sytuację:))) Bądźcie cierpliwi, a minie trochę czasu i będzie ok:))) Trzymam za Was kciuki!!!! 
 
                                                                     
- 
              
                6
                  
                    
									
										
											                          alanml                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11                      .
                      Posty: 30511                                             2012-09-03 19:46:10 
 
                                   3 września 2012 19:46 | ID: 825048 3 września 2012 19:46 | ID: 825048
 
                Ale co, mam go karać za to zachowanie? Bo jak tak to by kara była co 5 minut. I wtedy będzie cyrk. Nie ukażę to będzie w domu armagedon.  
 
                                                                     
- 
              
                7
                  
                    
									
										
											                          Sonia                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15                      .
                      Posty: 112855                                             2012-09-03 19:49:14 
 
                                   3 września 2012 19:49 | ID: 825051 3 września 2012 19:49 | ID: 825051
 
                alanml (2012-09-03 19:46:10)
Ale co, mam go karać za to zachowanie? Bo jak tak to by kara była co 5 minut. I wtedy będzie cyrk. Nie ukażę to będzie w domu armagedon.  
 
 A może tłumaczenie pomoże???? Jeśli któryś raz nie posłucha, to musisz sięgnąć do bardziej zdecydowanych metod. Kubuś jest już na tyle duży, że rozumie, co jest złe, i co wolno, a co nie.... 
 
                                                                     
- 
              
                8
                  
                    
									
										
											                          alanml                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11                      .
                      Posty: 30511                                             2012-09-03 19:54:07 
 
                                   3 września 2012 19:54 | ID: 825053 3 września 2012 19:54 | ID: 825053
 
                Sonia (2012-09-03 19:49:14)
alanml (2012-09-03 19:46:10)
Ale co, mam go karać za to zachowanie? Bo jak tak to by kara była co 5 minut. I wtedy będzie cyrk. Nie ukażę to będzie w domu armagedon.  
 
 A może tłumaczenie pomoże???? Jeśli któryś raz nie posłucha, to musisz sięgnąć do bardziej zdecydowanych metod. Kubuś jest już na tyle duży, że rozumie, co jest złe, i co wolno, a co nie.... 
 
 Kuba nigdy nie dostał nawet klapsa więc wiadomo, że od zawsze stawiamy na tłumaczenie, rozmowy itd. Ale teraz on się wydaje na to wszystko głuchy, wręcz robi na złość.  
 
                                                                     
- 
              
                9
                  
                    
									
										
											                          Sonia                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15                      .
                      Posty: 112855                                             2012-09-03 20:17:40 
 
                                   3 września 2012 20:17 | ID: 825065 3 września 2012 20:17 | ID: 825065
 
                alanml (2012-09-03 19:54:07)
Sonia (2012-09-03 19:49:14)
alanml (2012-09-03 19:46:10)
Ale co, mam go karać za to zachowanie? Bo jak tak to by kara była co 5 minut. I wtedy będzie cyrk. Nie ukażę to będzie w domu armagedon.  
 
 A może tłumaczenie pomoże???? Jeśli któryś raz nie posłucha, to musisz sięgnąć do bardziej zdecydowanych metod. Kubuś jest już na tyle duży, że rozumie, co jest złe, i co wolno, a co nie.... 
 
 Kuba nigdy nie dostał nawet klapsa więc wiadomo, że od zawsze stawiamy na tłumaczenie, rozmowy itd. Ale teraz on się wydaje na to wszystko głuchy, wręcz robi na złość.  
 
 Przeczekajcie kilka dni i starajcie się nie zwracać uwagi na Jego zachowanie to zrozumie, że takim sposobem nic nie wskóra. 
 
                                                                     
- 
              
                10
                  
                    
									
										
											                          oliwka                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57                      .
                      Posty: 161880                                             2012-09-04 00:36:22 
 
                                   4 września 2012 00:36 | ID: 825134 4 września 2012 00:36 | ID: 825134
 
                Starszy syn był sam prawie siedem lat to nie raz pytał nas dlaczego on nie ma rodzeństwa a jego koledzy tak... no i doczekał się siostry a potem i młodszego brata  Siostrzyczkę przyjął bardzo dobrze, nie było problemów a i jak potem po 3 latach od urodzenia córki pojawił się młodszy syn to wtedy 3-letnia córka oddała swoje łóżeczko dla małego braciszka. Nigdy nie odczuliśmy by dzieci nie akceptowały się lub by były o siebie zazdrosne. Siostrzyczkę przyjął bardzo dobrze, nie było problemów a i jak potem po 3 latach od urodzenia córki pojawił się młodszy syn to wtedy 3-letnia córka oddała swoje łóżeczko dla małego braciszka. Nigdy nie odczuliśmy by dzieci nie akceptowały się lub by były o siebie zazdrosne.
 
 
                                                                     
- 
              
                11
                  
                    
									
										
											                          alanml                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11                      .
                      Posty: 30511                                             2012-09-04 08:48:19 
 
                                   4 września 2012 08:48 | ID: 825173 4 września 2012 08:48 | ID: 825173
 
                oliwka (2012-09-04 00:36:22)
Starszy syn był sam prawie siedem lat to nie raz pytał nas dlaczego on nie ma rodzeństwa a jego koledzy tak... no i doczekał się siostry a potem i młodszego brata  Siostrzyczkę przyjął bardzo dobrze, nie było problemów a i jak potem po 3 latach od urodzenia córki pojawił się młodszy syn to wtedy 3-letnia córka oddała swoje łóżeczko dla małego braciszka. Nigdy nie odczuliśmy by dzieci nie akceptowały się lub by były o siebie zazdrosne. Siostrzyczkę przyjął bardzo dobrze, nie było problemów a i jak potem po 3 latach od urodzenia córki pojawił się młodszy syn to wtedy 3-letnia córka oddała swoje łóżeczko dla małego braciszka. Nigdy nie odczuliśmy by dzieci nie akceptowały się lub by były o siebie zazdrosne.
 
 
 Ależ Kuba akceptuje Borysa, ciepło o nim mówi, głaszcze go itd. Tylko w stosunku do nas zmienił zachowanie. Wierzę, że czas pomoże, każdy z nas potrzebuje przystosować się do nowej sytuacji. 
 
                                                                     
- 
              
                12
                  
                    
									
										
											                          Sonia                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15                      .
                      Posty: 112855                                             2012-09-04 10:38:37 
 
                                   4 września 2012 10:38 | ID: 825205 4 września 2012 10:38 | ID: 825205
 
                alanml (2012-09-04 08:48:19)
oliwka (2012-09-04 00:36:22)
Starszy syn był sam prawie siedem lat to nie raz pytał nas dlaczego on nie ma rodzeństwa a jego koledzy tak... no i doczekał się siostry a potem i młodszego brata  Siostrzyczkę przyjął bardzo dobrze, nie było problemów a i jak potem po 3 latach od urodzenia córki pojawił się młodszy syn to wtedy 3-letnia córka oddała swoje łóżeczko dla małego braciszka. Nigdy nie odczuliśmy by dzieci nie akceptowały się lub by były o siebie zazdrosne. Siostrzyczkę przyjął bardzo dobrze, nie było problemów a i jak potem po 3 latach od urodzenia córki pojawił się młodszy syn to wtedy 3-letnia córka oddała swoje łóżeczko dla małego braciszka. Nigdy nie odczuliśmy by dzieci nie akceptowały się lub by były o siebie zazdrosne.
 
 
 Ależ Kuba akceptuje Borysa, ciepło o nim mówi, głaszcze go itd. Tylko w stosunku do nas zmienił zachowanie. Wierzę, że czas pomoże, każdy z nas potrzebuje przystosować się do nowej sytuacji. 
 
 I tak będzie;)))) Trzymam kciuki!!!! 
 
                                                                     
- 
              
                13
                  
                    
									
										
											                          kwadracik                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 16-01-2011 16:14                      .
                      Posty: 11242                                             2012-09-04 11:17:29 
 
                                   4 września 2012 11:17 | ID: 825216 4 września 2012 11:17 | ID: 825216
 
                Z ciekawością zaglądam do tego wątku,bo zastanawiam sie jak to u mnie bedzie...Cóż alu mam nadzieję,że cała sytuacja u Was szybko sie wyprostuje:-) 
 
                                                                     
- 
              
                14
                  
                    
									
										
											                          soniavenir                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 19-01-2010 17:22                      .
                      Posty: 1183                                             2012-09-04 11:39:35 
 
                                   4 września 2012 11:39 | ID: 825220 4 września 2012 11:39 | ID: 825220
 
                Alunia, trzeba czasu. Ala bardzo cieszyła się, gdy urodziła się Maja. Też miała 4 lata Ale bardzo też potrzebowała mojej uwagi. Na początku było ciężko, bo przecież nie przetniesz się na dwie części. Ale potem wszystko się unormowało. Dacie radę. Kubuś reaguje tak na nową sytuację. To dla niego kompletny szok. Do tej pory był tylko on najważniejszy. Musi się teraz po prostu przyzwyczaić. 
 
                                                                     
- 
              
                15
                  
                    
									
										
											                          alanml                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11                      .
                      Posty: 30511                                             2012-09-20 18:27:37 
 
                                   20 września 2012 18:27 | ID: 831999 20 września 2012 18:27 | ID: 831999
 
                Normuje się sytuacja z Kubusiem. Gdy jestem sama z dziećmi jest super, jak pojawi sie ktos inny Kuba szaleje.  
 
                                                                     
- 
              
                16
                  
                    usunięty użytkownik 2012-09-20 19:23:44 
 
                                   20 września 2012 19:23 | ID: 832007 20 września 2012 19:23 | ID: 832007
 
                alanml (2012-09-20 18:27:37)
Normuje się sytuacja z Kubusiem. Gdy jestem sama z dziećmi jest super, jak pojawi sie ktos inny Kuba szaleje.  
 
 
 Kubus moze szaleje dlatego ze osoby ktore sie pojawia sa bardziej zainteresowane nowym czlonkiem rodziny
 "o jaki cudowny jaki kochany i wogole",a Kubus zwraca na siebie uwage no w koncu
 -JA TEZ JESTEM HELOL GOSCIE!!
 
 
                                                                     
- 
              
                17
                  
                    usunięty użytkownik 2012-09-20 19:31:58 
 
                                   20 września 2012 19:31 | ID: 832012 20 września 2012 19:31 | ID: 832012
 
                Karola nie ma rodzeństwa więc nie wiem jak by się zachowywała gdyby ono było. Ale pamiętam( mimo,że miałam wtedy tylko 3 lata!) jak bardzo byłam zazdrosna o siostrę. Nagle to ona stała się ważniejsza. Zrobiłam sie wtedy bardzo agresywna, wiem że biłam Magdę, raz nawet wyrzuciłam ją z wózka. Nasza relacja od zawsze była ciężka, może dlatego że rodzice nie porzygotowali mnie na przyjście rodzeństwa ani nie umieli po równo dać miłości mi i jej. Później pojawili się brACIA ale z nimi problemu nigdy nie miałam. 
 
                                                                     
- 
              
                18
                  
                    
									
										
											                          aga_8666                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 15-02-2011 19:08                      .
                      Posty: 5072                                             2012-09-20 20:47:38 
 
                                   20 września 2012 20:47 | ID: 832056 20 września 2012 20:47 | ID: 832056
 
                asiawojtek karolcia (2012-09-20 19:31:58)
Karola nie ma rodzeństwa więc nie wiem jak by się zachowywała gdyby ono było. Ale pamiętam( mimo,że miałam wtedy tylko 3 lata!) jak bardzo byłam zazdrosna o siostrę. Nagle to ona stała się ważniejsza. Zrobiłam sie wtedy bardzo agresywna, wiem że biłam Magdę, raz nawet wyrzuciłam ją z wózka. Nasza relacja od zawsze była ciężka, może dlatego że rodzice nie porzygotowali mnie na przyjście rodzeństwa ani nie umieli po równo dać miłości mi i jej. Później pojawili się brACIA ale z nimi problemu nigdy nie miałam. 
 
 Jestem od siostry młodsza o 4 lata, jak się urodziłam to mama mi opowiadała że siostra wszystko robiła by stała sie mi krzywda. Potem się urodził brat i się uspokoiła. 
 
                                         
                                      Ostatnio edytowany: 20-09-2012 20:48, przez: aga_8666                                                   
- 
              
                19
                  
                    usunięty użytkownik 2012-09-20 20:54:32 
 
                                   20 września 2012 20:54 | ID: 832059 20 września 2012 20:54 | ID: 832059
 
                aga_8666 (2012-09-20 20:47:38)
asiawojtek karolcia (2012-09-20 19:31:58)
Karola nie ma rodzeństwa więc nie wiem jak by się zachowywała gdyby ono było. Ale pamiętam( mimo,że miałam wtedy tylko 3 lata!) jak bardzo byłam zazdrosna o siostrę. Nagle to ona stała się ważniejsza. Zrobiłam sie wtedy bardzo agresywna, wiem że biłam Magdę, raz nawet wyrzuciłam ją z wózka. Nasza relacja od zawsze była ciężka, może dlatego że rodzice nie porzygotowali mnie na przyjście rodzeństwa ani nie umieli po równo dać miłości mi i jej. Później pojawili się brACIA ale z nimi problemu nigdy nie miałam. 
 
 Jestem od siostry młodsza o 4 lata, jak się urodziłam to mama mi opowiadała że siostra wszystko robiła by stała sie mi krzywda. Potem się urodził brat i się uspokoiła. 
 
 U mnie brat urodził się gdy miałam ponad 4 i pół roku- kochałam go jak nikogo na świecie. Siostry od małego nienawidziłam( wiem,że to mocne słowa ale doskonale obrazują to co do niej wtedy czułam), teraz może nie nienawidzę ale jest dla mnie obcą osobą, nigdy nie miałyśmy dobrego kontaktu. 
 Dlatego tak ważne wydaje mi się to aby być po równo za jednego i drugiego dziecka, nie faworyzować, nie porównywać. To naprawdę niczego dobrego nie przynosi.
 
 
                          		  
 
                                                                     
- 
              
                20
                  
                    
									
										
											                          soniavenir                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 19-01-2010 17:22                      .
                      Posty: 1183                                             2012-09-21 11:11:57 
 
                                   21 września 2012 11:11 | ID: 832279 21 września 2012 11:11 | ID: 832279
 
                alanml (2012-09-20 18:27:37)
Normuje się sytuacja z Kubusiem. Gdy jestem sama z dziećmi jest super, jak pojawi sie ktos inny Kuba szaleje.  
 
 Chce zwrócić na siebie uwagę