Nasze codzienne, małe smuteczki.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Podzielmy się w tym wątku codziennymi zmartwieniami. Nie tymi dużymi, bo czasem takimi nie mamy ochoty się dzielić. Tylko tymi małymi, codziennymi...
Ja dziś się martwię tym, że z moim zatokami nie jest zbyt dobrze... Oby leki zadziałały...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Dobrze, że nie macie codziennych smuteczków;))
Ja dziś się zmartwiłam, jak pojewchałam do marketu...Wydałam sporo więcej, niż planowałam:(((
Ja dzisiaj nie mam smuteczków i mam nadzieję, że na razie tak pzoostanie:)
Martwie sie co stalo sie z ubrankiem ktore zkaupilam na allegro. Paczka wyslana we wtorek, mam nadzieje ze dojdzie.
Dobrze, że nie macie codziennych smuteczków;))
Ja dziś się zmartwiłam, jak pojewchałam do marketu...Wydałam sporo więcej, niż planowałam:(((
Oj Zanetko ten sam horror przezywam zanim wejde do marketu.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Brak na razie zmartwień i smuteczków - syn z synową dzisiaj i jutro goszczą u córki, student razem z dziewczyną w akademiku a my z mężusiem w domu. Zaraz idę do niego bo zrobił nam kisielek.
Martwię się o starszą córcie,dostała uczulenie na antybiotyk i juz mimo 4 dni po interwencji lekarza nic nie znika :(.
- Zarejestrowany: 12.01.2012, 13:55
- Posty: 160
Z dzisiejszych smuteczków to poranna sprzeczka, a raczej jej kontynuacja ze wczoraj, nie ma to jak usłyszeć ze siedzi sie samym bo pewnie trudno ze mną wszystkim wytrzymać, a na dodatek ciagle wysluchiwać o wspaniałych koleżankach, które sa:
a) miłe
b) radosne
c) mądre
(niepotrzebne skreslić :P)
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Nie jestem pewna, czy nie przekroczyłam terminu oddania książek do biblioteki troszkę za bardzo...
- Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
- Posty: 2868
Ja wciąż martwie się tym zegarkiem a Chin....
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
Czekałam dziś na ważny telefon i nie zadzwonili ;(
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Martwię się o starszą córcie,dostała uczulenie na antybiotyk i juz mimo 4 dni po interwencji lekarza nic nie znika :(.
Może wapno trzeba podać??? A co się dzieje???
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Martwię się o powrót moich kolarzy z wyścigu
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
A ja się martwię o jutrzejszy dzień... Jutro się rozpocznie kolejny antybiotyk:(((
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
A ja się martwię o jutrzejszy dzień... Jutro się rozpocznie kolejny antybiotyk:(((
Twój czy dzieci?
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
A ja się martwię o jutrzejszy dzień... Jutro się rozpocznie kolejny antybiotyk:(((
Twój czy dzieci
dZIĘKI bOGU MÓJ:)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
A ja się martwię o jutrzejszy dzień... Jutro się rozpocznie kolejny antybiotyk:(((
Twój czy dzieci
dZIĘKI bOGU MÓJ:)
aLE NIEBARDZO SIĘ PO NIM CZUJĘ:( dZIĘKI bOGU TA CHOROBA ( CHOĆ UPIRDLIWA!!!) NIE JEST ZARAŹLIWA!
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
A ja się martwię o jutrzejszy dzień... Jutro się rozpocznie kolejny antybiotyk:(((
Twój czy dzieci
dZIĘKI bOGU MÓJ:)
Zuza też cały czas zmaga się z zatokami
Mam smuteczki odnośnie pracy, zdrowia... przyszłości...
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
A ja ostatnio mam ciągle doła przez szkołę :( niech ta sesja już się kończy...
A ja ostatnio mam ciągle doła przez szkołę :( niech ta sesja już się kończy...
Marlenko.
Jejku, Ty bidulko tak sie stresujesz...
Moze kochana, wybrałabys sie do lekarza po jakies tabletki, albo meliski pij duzo, albo kup sobie tabletki... Bo taki stres, to nic dobrego...