Czy Polacy są przyjaźni rodzicom z małymi dziećmi? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Czy Polacy są przyjaźni rodzicom z małymi dziećmi?

11odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 2963
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    25 września 2011, 18:30 | ID: 645447

    Jakie są Wasze doświadczenia w tej kwestii? Ja swoje opisałam w artykule, który wzbudził dosyć ciekawą dyskusję na Familie i na FB:

    https://rodzice.familie.pl/profil/mama_julki/3896,Polak-mentalnosc-nieprzyjazna-mamie-i-dziecku.html

     

    Oczywiście nie jest tak, że mam wyłącznie złe doświadczenia, ale niestety te nieprzyjemne przeważają...

    Uważam, że mamom czy tatom potrzebna jest nie tylko Polska jako przyjazne dlań miejsce, ale i przyjaźni ludzie dookoła... Tylko jak to zmienić?

    Avatar użytkownika Melisa
    MelisaPoziom:
    • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
    • Posty: 8231
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    25 września 2011, 18:58 | ID: 645456

    Dziecko najczęściej jednak kojarzy się z kłopotami i hałasem. Ludziom brakuje cierpliwości, wyrozumiałości i zrozumienia...

    Avatar użytkownika anetaab
    anetaabPoziom:
    • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
    • Posty: 13427
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    25 września 2011, 19:10 | ID: 645465

    oj tak jak już napisałam w komentarzu do Twojego artykułu, niesttey też nie raz już spotkałam się ze złośliwością ludzi,
    czasami starszych - potencjalnych babć i dziadków, czasami nawet matek, które też mają dzici, tylko troszeczkę większe, o dziwo zapomniały już jak się czuy niedawno


    za to jak przechodnie uśmiechają się do mnie, jak ludzie nas zaczepiają, zagadują,
    pomagają przenieść wózek, otwierają drzwi, to az miło się robi na serduchu     

    Użytkownik usunięty
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 września 2011, 21:28 | ID: 645572

      No i nie jest już się zapraszanym na różne impreski ze strony znajomych- a czasami chcialoby się wyrwac na te 3 godzinki i nikt tu nie mówi o piciu- no i właśnie, ja nie wypiję i mam małe dziecko- więc moje miejsce to tylko spacer z dzieckiem i niedługo plac zabaw- hmm....chyba matki rozumieją się najlepiej- oczywiście te, które nie pozżerały wszystkich rozumów i noszą wyżej tyłek niż głowę- jak, co niektóre panie po 60-tce, bo one już swoje dzieci odchowały!

      Użytkownik usunięty
        4
        • Zgłoś naruszenie zasad
        26 września 2011, 03:15 | ID: 645610

        Czytałam wczoraj artykuł...

        Niestety tak, bardzo czesto mozna spotkac sie ze złosliwoscia ze strony ludzi.

        Aczkolwiek, bedac gdziekolwiek z mała, ze złosliwoscia sie nie spotkałam.

        Za to w ciazy zdarzyło sie.

         

        Przykre jest podejscie ludzi... nie mam pojecia skad ono sie bierze...

        Avatar użytkownika monaaa71
        monaaa71Poziom:
        • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
        • Posty: 28735
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        26 września 2011, 04:50 | ID: 645625

        pewnie każdemu z nas przydarzyła się przykra sytuacja,złośliwość ludzka. wiadomo,że są ludzie i ludzie. nie mamy na to wpływu...

        Użytkownik usunięty
          6
          • Zgłoś naruszenie zasad
          26 września 2011, 06:17 | ID: 645651

          Próbuję sobie przypomnieć podobną sytuację i ... no właśnie, chyba nie pamiętam, żeby coś takiego mi się przydarzyło. Wręcz przeciwnie. W mojej miejscowości mam kilka sklepów, do których wchodzę z dzieckiem i wózkiem lub rowerkiem dziecięcym. Pytam, czy nie będzie przeszkadzał wózek/rowerem w sklepie. Panie uśmiechają się i mówią, że nie.
          Niedawno byłam w sklepie z odzieżą dla dzieci i dorosłych. Syn bardzo się niecierpliwił i dawał temu głośny wyraz. Mówiłam do niego spokojnie, że jak kupimy, to zaraz wyjdziemy. Pani ekspedientka życzliwie na mnie spojrzała i wcale nie wyrażała niecheci. Przepuszczono mnie w kolejce, ale nikt nie robił żadnych złych uwag.

          Zauważyłam, że o ile mama  w takich sytuacjach kieruje się spokojem, o tyle innym również się on udziela i nie patrzą z niechęcią.  
          Większe problemy miałam razcej z fizycznymi przeszkodami w moim mieście (schody, wysokie krawężniki).

          Użytkownik usunięty
            7
            • Zgłoś naruszenie zasad
            26 września 2011, 11:52 | ID: 645923

            Może ja jestem dziwna, a może moje dziecko... ale jakoś nie miałam do tej pory żadnych tego typu przygód. Raczej same sympatyczne. Na krawężniki czy schody nie zwracam uwagi bo wychodzę z założenia, że moja złość i tak w tej kestii nic nie zmieni. Nigdy nie spotkałam się z zakazem wjazdu wózka do sklepu. Większość ludzi Młodego zaczepia, ustępuje nam miejsca, przepuszcza w kolejce.

            Tychy mają takie hasło promujące "DOBRE MIEJSCE" - wychodzi na to, że to rzeczywiście jest dobre miejsce :)))

            Użytkownik usunięty
              8
              • Zgłoś naruszenie zasad
              26 września 2011, 13:17 | ID: 645974

              Oczywiście nie jest tak, że mnie spotykają same przykre sytuacje, jednak biorąc pod uwagę fakt, ze macierzyństwo w Polsce jest jakby nie patrzeć hołubione , dziwi mnie fakt, że matki spotykają się z tak małym zrozumieniem. Owszem są i miłe uśmiechy, ludzie zagadują, ale zazwyczaj w sytuacjach neutralnych. jednak jeśli już dochodzi do sytuacji bardziej drażliwych, kontrowersyjnych to różnie to bywa...

              Opisałam oczywiście tylko przykładowe  zdarzenia, które były moim udziałem i nie chcę tu wychodzić na jakąś zołzę, która uważa, że wszystko jej się należy - spotkałam się już po publikacji artykułu z podobnym stwierdzeniem:)  Chciałabym jedynie zwrócić uwagę na to, że zrozumienie i empatia należy się wszystkim uczestnikom życia publicznego: nie tylko osobom starszym czy chorym, ale też np. rodzicom z dziećmi...

              Użytkownik usunięty
                9
                • Zgłoś naruszenie zasad
                27 września 2011, 11:49 | ID: 646716

                Ja równiez wielokrotnie spotkałam sie ze złośliwościa ludzi, ale równie wiele razy spotkały mnie miłe reakcje.

                Użytkownik usunięty
                  10
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  27 września 2011, 15:14 | ID: 646916
                  karola_gab i (2011-09-27 13:49:27)

                  Ja równiez wielokrotnie spotkałam sie ze złośliwościa ludzi, ale równie wiele razy spotkały mnie miłe reakcje.

                  Więc może to po prostu zależy od człowieka? Są ludzie i "parapety"?

                  Użytkownik usunięty
                    11
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    5 października 2011, 09:34 | ID: 652273

                    Kochani tutaj wyniki badania akcji społecznej "Polska - miejsce przyjazne mamie i dziecku":

                    http://www.ofeminin.pl/artykuly/wyniki-badania-d20714.html

                    Jak przeczytacie - również na problem negatywnego nastawienia otoczenia ankietowani zwracali uwagę.

                    Co sądzicie o tych wynikach? Zgadzacie się z opiniami?