Wyjazd? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Wyjazd?

25odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 4857
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    25 lipca 2011, 15:52 | ID: 597171

    Witajcie tak sobie mysle czy dobrze nie wiem chemii nie dostane dopiero po połogu mąz jak to on mowi że chce ale ma blokade 2 sierpnia córka z wnukiem wracaja do Sopotu a moze ja bym razem z nimi pojechala i z synkiem,ale z 2giej strony bylabym z mlodymi i ich samodzielnosc wziełaby w łeb nie wiem co jest lepsze bycie tu i użeranie sie z mezem zrób to czy tamto czy siedzenie na głowie u młodych.No i jaki transport raczej auto ze wzgledu na malutkie dziecko i jego kolyske wozek itp.

    Użytkownik usunięty
      1
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 lipca 2011, 16:05 | ID: 597179

      Dopiero urodzilas ! Daj tej corce zlapac oddech i wez sie kobieto za siebie!

      Użytkownik usunięty
        2
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 lipca 2011, 16:14 | ID: 597190

        Wiem i dlatego mam rozterki a ten wyjazd córka mi podpowiedziala z porozumieniem ze swoim mężem,wiem ze oni z dobrego serca to zrobili  ja rozważam to, co lepsze moja rodzinka jakoś nie kwapi sie do pomocy mi byli zobaczyli dziecko i tyle.Wiem dziecko jest nasze nie rodziny ale zadzwonic jak radzisz sobie chyba by mogli.

        Ostatnio edytowany: 25.07.2011, 16:15, przez: dojrzała osoba
        Użytkownik usunięty
          3
          • Zgłoś naruszenie zasad
          25 lipca 2011, 16:23 | ID: 597195

          Posluchaj , mezowi to bedzie na reke ze wyjedziesz Wdrazaj go do pomocy i robcie odpowiednie relacje miedzy soba To jest malenkie dziecko , corka w ciazy  Bedziesz miala na glowie 2 dzieci i corke Juz przed porodem martwilas sie o nia i chyba tu jest pies pogrzebany moja droga....

          Avatar użytkownika oliwka
          oliwkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
          • Posty: 161880
          4
          • Zgłoś naruszenie zasad
          25 lipca 2011, 16:31 | ID: 597197

          Kasiu nie ma to jak u siebie w domu, a Basia dobrze radzi, męża zaganiaj do prac domowych czy przy dziecku - niech wie, że jest ojcem i mężem. Korona z głowy mu nie spadnie jak coś Ci pomoże... A rodzina, jak rodzina - każdy ma swoje sprawy a teraz w okresie letnim to urlopy itp.

          Użytkownik usunięty
            5
            • Zgłoś naruszenie zasad
            25 lipca 2011, 16:35 | ID: 597199

            Moze twoja rodzina jest malo domyslna , moze porozmawiaj z siostra , jezeli mieszka blisko moze przyszlaby ci troszke pomoc Zapros ja do siebie na kawe i mysle ze ci nie odmowi

            Użytkownik usunięty
              6
              • Zgłoś naruszenie zasad
              25 lipca 2011, 16:46 | ID: 597208

              Ludzie są różni i relacje także, więc trudno mi uogólniać... Jednak moim zdaniem wyjazd i siedzenie córce na głowie pogorszyłyby z czasem Twoje relacje z nimi a do tego mogłoby zacząć się psuć w ich związku... a tego chyba nie chcesz...

              Dasz sobie radę! Nie Ty jedna i nie ostatnia masz pod górkę!

              Avatar użytkownika alanml
              alanmlPoziom:
              • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
              • Posty: 30511
              7
              • Zgłoś naruszenie zasad
              25 lipca 2011, 17:04 | ID: 597223

              U Ciebie problem jest bardzo złożony.  nie dotyczy Twoich bliskich tylko Ciebie. czytam Twoje posty od dawna, serce mi pęka. Jesteś osobą pełną miłością, dobra i troskliwą. Mam wrażenie, ze najwięcej tej milości masz do swojej córki. Wyjazd nad morze to podświadomie bycie z córką, pilnowanie jej, pomaganie na każdym kroku tak jak do tej pory. Jak masz ją na oku czujesz się lepiej. Poza tym nie zapominaj, że jestes chora, po porodzie masz maleńkie dziecko. TYLKO na tym się skup, kobieto! Otwórz oczy, nie myśl za innych, myśl o sobie. 


              Jeśli mąż Ci nie pomaga to wyjazd niczego nie załatwi. Jesli siostra nie pomaga nie będzie pomagać. Albo zaczniesz głośno mówić i upominać się o pomoc albo będziesz sama. Zacznij siebie szanować a inni będą Cie szanowali. Dla mnie sytuacja Twoja jest nie do ogarnięcie, dziecko, wnuk, dzicko, drugi wnuk, mąż, corka, choroba- jenyy to nie jest normalne. Masz za miękkie serce i jestes na maksa zagubiona, jak Cie czytam to jakbym czytała 17-latkę. 


              Powodzenia z całego serca Ci życzę i duzo szczęścia. 

               


              PS. Wyjazd nad morze w tej sytuacji uważam za idiotyczny. Pomysl o tym Malym Człowieku, pozwól mu powoli poznawać świat.

              Użytkownik usunięty
                8
                • Zgłoś naruszenie zasad
                25 lipca 2011, 17:17 | ID: 597234

                Męża zaganiam do roboty jak mu nie powiem zrob to czy  to sam z siebie nie zrobi,z ta moja siostra to jest tak wczesniej dzwonilam do niej ze mam dzis pare spraw do zalatwienia razem z mężem i czy by zostala z małym zrobila wykręt.2ga moja siostra jest na urlopie od kilku dni rodzice moi maja swoje sprawy.Ja prosze o pomoc ale jak widze negatywne nastawienie wycofuje sie  jedynie to córka pomagala przy maleństwie ale głupio mi tak ja wykorzystywac ma swoje zycie,dziecko no i w ciazy jest.Pewno ze nie chce by cos złego bylo w ich malzenstwie przeze mnie nie wyjazd byłby nie na miejscu za małe dziecko jednak to tak strzelilo mi do głowy bo córka ale odmowie jej powinni byc tylko oni we 3ke jeszcze.

                Użytkownik usunięty
                  9
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  25 lipca 2011, 17:23 | ID: 597243
                  dojrzała osoba (2011-07-25 19:17:39)

                  Męża zaganiam do roboty jak mu nie powiem zrob to czy  to sam z siebie nie zrobi,z ta moja siostra to jest tak wczesniej dzwonilam do niej ze mam dzis pare spraw do zalatwienia razem z mężem i czy by zostala z małym zrobila wykręt.2ga moja siostra jest na urlopie od kilku dni rodzice moi maja swoje sprawy.Ja prosze o pomoc ale jak widze negatywne nastawienie wycofuje sie  jedynie to córka pomagala przy maleństwie ale głupio mi tak ja wykorzystywac ma swoje zycie,dziecko no i w ciazy jest.Pewno ze nie chce by cos złego bylo w ich malzenstwie przeze mnie nie wyjazd byłby nie na miejscu za małe dziecko jednak to tak strzelilo mi do głowy bo córka ale odmowie jej powinni byc tylko oni we 3ke jeszcze.

                  Moim zdaniem to najlepsza decyzja! Brawo! A z chłopami to tak jest. Mój niby uczynny ale paluchem muszę pokazać o co mi chodzi zawsze. Gdy mnie nie ma to on może się potykać o wszystko a nie podniesie... Strach pomyśleć jak miałabym zostawić z nim dziewczynki na kilka dni :D Poza tym prawdą jest, że faceci uczą się kochać Maleństwo. U nas to w obydwu przypadkach było ok 6 miesięcy. Wcześniej mój ślubny twierdził, że taki maluch tylko mamy potzrebuje i jemu nic do tego, bo jeszcze popsuje :) Teraz zakochany w dziewczynkach po uszy. Kąpie je, ubiera... Inny człowiek. Daj mężowi dorosnąć do sytuacji :)

                  Avatar użytkownika alanml
                  alanmlPoziom:
                  • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
                  • Posty: 30511
                  10
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  25 lipca 2011, 17:27 | ID: 597248

                  Kasiu Ty na prawde niczego nie rozumiesz....ehh.


                  Powodzenia!

                  Użytkownik usunięty
                    11
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    25 lipca 2011, 17:54 | ID: 597265

                    A co mam rozumiec nie jade i daje mlodym zyc po swojemu i sami beda.

                    Użytkownik usunięty
                      12
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      25 lipca 2011, 17:58 | ID: 597269

                      Tylko tak mowisz ale podswiadomie jestes z nimi Odetnij pepowine i pomysl o sobie nie o nich  Mlodzi sa dadza sobie rade

                      Użytkownik usunięty
                        13
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        25 lipca 2011, 18:22 | ID: 597277
                        dojrzała osoba (2011-07-25 19:54:27)

                        A co mam rozumiec nie jade i daje mlodym zyc po swojemu i sami beda.

                        Dobra decyzja :)

                        Avatar użytkownika Wxxx
                        WxxxPoziom:
                        • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
                        • Posty: 9899
                        14
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        25 lipca 2011, 19:20 | ID: 597323

                        Kasiu, martwisz się o każdego: córkę, wnuka, czas jednak pomyśleć o sobie. Córka ma swoje życie, ułożył je obie w ten,a nie inny sposób. Musisz pozwolić jej żyć tak jak chce. Teraz zajmij się sobą i małym. Skoro mąż nie jest zbyt domyślny i sam nie garnie się do pracy, mów mu za każdym razem co ma zrobić, niech wie, że też będzie miał teraz obowiązki!

                        Użytkownik usunięty
                          15
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          26 lipca 2011, 08:01 | ID: 597591

                          6 dni temu urodziłaś i na wakacje się wybierasz??? Kobieto zagoń męża do pomocy, a córce i zięciowi daj żyć własnym życiem. Już widzę jak tam pojedziesz to się będziesz dwójką zajmowała bo młodzi będa chcieli poszaleć.

                          Jesteś za miękka i już. Prosisz o pomoc, pomocy nie dostajesz... a przed nami bronisz tych osób i je tłumaczysz. Tupnij nogą lub walnij pięścią o stół. Tobie też się coś od życia należy.

                          Ostatnio edytowany: 26.07.2011, 08:07, przez: Mama Tymka
                          Użytkownik usunięty
                            16
                            • Zgłoś naruszenie zasad
                            26 lipca 2011, 08:32 | ID: 597612

                            Wiem ze jestem miękka ale rano zadzwonilam do siostry na kawusie przyjdzie pogadamy wyrzuce co mi lezy na wątrobie mężowi tez wczoraj powiedzialam jasno albo mi pomagasz albo ide do rodziców.Rodzice moi dzialaja na niego mobilizujaco.

                            Avatar użytkownika czerwona panienka
                            • Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
                            • Posty: 21500
                            17
                            • Zgłoś naruszenie zasad
                            26 lipca 2011, 08:37 | ID: 597618
                            dojrzała osoba (2011-07-26 10:32:34)

                            Wiem ze jestem miękka ale rano zadzwonilam do siostry na kawusie przyjdzie pogadamy wyrzuce co mi lezy na wątrobie mężowi tez wczoraj powiedzialam jasno albo mi pomagasz albo ide do rodziców.Rodzice moi dzialaja na niego mobilizujaco.

                            No w końcu zaczynasz robić się twarda tak trzymaj :)

                            Użytkownik usunięty
                              18
                              • Zgłoś naruszenie zasad
                              26 lipca 2011, 11:30 | ID: 597841

                              Siostra byla pogadalysmy o mnie o tym co mi lezy na wątrobie i ona no moge ci pomagac ale godzina dziennie dobre i to a potem a nie moglaby moja corka czyli moja siostrzenica wiecie mimo ze to rodzina to balabym sie powierzac dziecka siostrzenicy ma 18 lat ale tak jak mama kiedys chłopaki imprezki no i pali papierosy wiem bo przyłapałam ja na tym.Siostry córka jest nieodpowiedzialna wiem napatrzylam sie dla niej seks bez zabezpeczenia to norma.

                              Avatar użytkownika czerwona panienka
                              • Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
                              • Posty: 21500
                              19
                              • Zgłoś naruszenie zasad
                              26 lipca 2011, 11:33 | ID: 597845
                              dojrzała osoba (2011-07-26 13:30:31)

                              Siostra byla pogadalysmy o mnie o tym co mi lezy na wątrobie i ona no moge ci pomagac ale godzina dziennie dobre i to a potem a nie moglaby moja corka czyli moja siostrzenica wiecie mimo ze to rodzina to balabym sie powierzac dziecka siostrzenicy ma 18 lat ale tak jak mama kiedys chłopaki imprezki no i pali papierosy wiem bo przyłapałam ja na tym.Siostry córka jest nieodpowiedzialna wiem napatrzylam sie dla niej seks bez zabezpeczenia to norma.

                              Wiesz co trochę to śmieszne na siostrzenicę tak nadajesz, że jest nieodpowiedzialna, że seks bez zabezpieczenia, a Twoja córka w wieku 17 lat ma już drugie dziecko w drodze...

                              Avatar użytkownika Sonia
                              SoniaPoziom:
                              • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
                              • Posty: 112855
                              20
                              • Zgłoś naruszenie zasad
                              26 lipca 2011, 11:36 | ID: 597852

                              Kasiu,. Myśl o sobie, bądż twarda. Nie daj się wykorzystywać mężowi!!!! To On powinien Ci pomogać, a nie Ty jemu usługiwać!!! Poza tym, młodzi powinni być sami, nie wtrącaj się, nie jedż.... Myśl o sobie i o maleństwie. A męża goń do pomocy i pamiętaj, że Ty z dzieckiem jesteś teraz najważniejsza!!!!