Zgubiłam ser.... - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Zgubiłam ser....

30odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 4593
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    9 września 2010, 19:36 | ID: 288967

    Zrobiłam sobie właśnie kanapki z serem.

    Pokroiłam go, resztę zawinęłam w folię i nie wiem gdzie on jest. W lodówce go nie ma, na blacie go nie ma....

    2%blokersSz
    Użytkownik usunięty
      1
      • Zgłoś naruszenie zasad
      9 września 2010, 19:38 | ID: 288969

      Dobra, nie ma tematu. Właśnie mnie olśniło.

      Znalazłam go w chlebaku...

      2%blokersSz
      Avatar użytkownika Sonia
      SoniaPoziom:
      • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
      • Posty: 112855
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      9 września 2010, 19:39 | ID: 288970
      Może myszki masz w domku???HIhihi
      Użytkownik usunięty
        3
        • Zgłoś naruszenie zasad
        9 września 2010, 19:40 | ID: 288971

        Twój wątek poddał mi myśl, gdzie poszukać zagubionej kostki masła... Idę do chlebaczka... :)

        Mądrość przychodzi wraz z wiekiem... Oby to nie było wieko od trumny... ;)
        Avatar użytkownika pinquin
        pinquinPoziom:
        • Zarejestrowany: 11.12.2009, 20:25
        • Posty: 896
        4
        • Zgłoś naruszenie zasad
        9 września 2010, 20:12 | ID: 288998
        Ostatnio znalazłam w lodówce dwa puste kubki po kawie :D
        http://drozdaimmagine.blogspot.com/
        Użytkownik usunięty
          5
          • Zgłoś naruszenie zasad
          9 września 2010, 20:17 | ID: 289001
          pinquin napisał 2010-09-09 22:12:42
          Ostatnio znalazłam w lodówce dwa puste kubki po kawie :D
          Następnym razem, jak będziesz miała ochotę na mrożoną kawę, to wstaw pełne kubki kawy. Z pustymi nie ma odpowiedniego efektu 
          2%blokersSz
          Użytkownik usunięty
            6
            • Zgłoś naruszenie zasad
            9 września 2010, 20:18 | ID: 289002
            pinquin napisał 2010-09-09 22:12:42
            Ostatnio znalazłam w lodówce dwa puste kubki po kawie :D
            Może były po mrożonej? :)))))))))) Hihihi...
            Mądrość przychodzi wraz z wiekiem... Oby to nie było wieko od trumny... ;)
            Avatar użytkownika mrowka456
            mrowka456Poziom:
            • Zarejestrowany: 15.01.2009, 14:20
            • Posty: 1007
            7
            • Zgłoś naruszenie zasad
            9 września 2010, 20:42 | ID: 289023
            ja czasem wsadzam chleb do lodowki , ostanio z rozpedu wypakowaujac zakupy wsadzilam tam tez proszek do prania ( ten taki w malym pudelku)
            Avatar użytkownika oliwka
            oliwkaPoziom:
            • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
            • Posty: 161880
            8
            • Zgłoś naruszenie zasad
            9 września 2010, 20:45 | ID: 289025
            AlusiaSz napisał 2010-09-09 21:38:32

            Dobra, nie ma tematu. Właśnie mnie olśniło.

            Znalazłam go w chlebaku...

            Hehehe... bezbłędna jesteś ALUŚ
            Avatar użytkownika mrowka456
            mrowka456Poziom:
            • Zarejestrowany: 15.01.2009, 14:20
            • Posty: 1007
            9
            • Zgłoś naruszenie zasad
            9 września 2010, 20:47 | ID: 289028
            aaa i maslo czasem znajduje w szafce gdzie chleb 
            Avatar użytkownika Ulinka
            UlinkaPoziom:
            • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
            • Posty: 6675
            10
            • Zgłoś naruszenie zasad
            9 września 2010, 21:01 | ID: 289035
            Wczoraj postawiłam na kuchence gazowej elektryczny czajnik. Zorientowałam się, jak zaczęło się fajczyć.
            Użytkownik usunięty
              11
              • Zgłoś naruszenie zasad
              10 września 2010, 05:39 | ID: 289061
              Dziewczyny bezbłędne jesteście!
              Ciąża- dziewięć miesięcy stwarzania świata.
              Avatar użytkownika czerwona panienka
              • Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
              • Posty: 21500
              12
              • Zgłoś naruszenie zasad
              10 września 2010, 05:43 | ID: 289062
              Ulinka napisał 2010-09-09 23:01:32
              Wczoraj postawiłam na kuchence gazowej elektryczny czajnik. Zorientowałam się, jak zaczęło się fajczyć.
              tego bym się nie spodziewała
              www.lukaszbaranowski.com
              Avatar użytkownika czerwona panienka
              • Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
              • Posty: 21500
              13
              • Zgłoś naruszenie zasad
              10 września 2010, 05:43 | ID: 289063
              Alusia czemu po temacie wątku od razu wiedziałam, że to o Ciebie chodzi
              www.lukaszbaranowski.com
              Użytkownik usunięty
                14
                • Zgłoś naruszenie zasad
                10 września 2010, 05:55 | ID: 289066
                czerwona panienka napisał 2010-09-10 07:43:41
                Alusia czemu po temacie wątku od razu wiedziałam, że to o Ciebie chodzi
                no własnie? dlaczemu?
                Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
                Użytkownik usunięty
                  15
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  10 września 2010, 05:57 | ID: 289069
                  ja tez kiedyś włożyłam z rozpędu chleb:)
                  mrowka456 napisał 2010-09-09 22:42:46
                  ja czasem wsadzam chleb do lodowki , ostanio z rozpedu wypakowaujac zakupy wsadzilam tam tez proszek do prania ( ten taki w malym pudelku)
                  Avatar użytkownika czerwona panienka
                  • Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
                  • Posty: 21500
                  16
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  10 września 2010, 06:00 | ID: 289073
                  gochna napisał 2010-09-10 07:55:34
                  czerwona panienka napisał 2010-09-10 07:43:41
                  Alusia czemu po temacie wątku od razu wiedziałam, że to o Ciebie chodzi
                  no własnie? dlaczemu?
                  Bo to tylko Ala ma takie pomysły
                  www.lukaszbaranowski.com
                  Użytkownik usunięty
                    17
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    10 września 2010, 07:32 | ID: 289148
                    Ulinka napisał 2010-09-09 23:01:32
                    Wczoraj postawiłam na kuchence gazowej elektryczny czajnik. Zorientowałam się, jak zaczęło się fajczyć.
                    hahahaha
                    Mój mężczyzna nr 2
                    Avatar użytkownika anetka31
                    anetka31Poziom:
                    • Zarejestrowany: 29.12.2009, 08:40
                    • Posty: 479
                    18
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    10 września 2010, 08:17 | ID: 289171
                    Często mi się zdarzają takie "wpadki". Kiedyś w pracy sprzątałam-myłam zamrażarki.Przy okazji opisywałam pewne artykuły i wypełniałam rejestr sanitarny.W pewnej chwili oderwano mnie od tej czynności-szef mnie zawołał.Oczywiście zapomniałam o tym co robiłam i wzięłam się za coś innego.Szok przeżyłam na drugi dzień jak na kontrolę wpadł SANEPID.Otwierają zamrażarkę a tam myjka i ścierka,w drugiej długopis a w trzeciej teczka z rejestrem sanitarnym.Bez tłumaczenia się nie obyło.Na szczęście,że po kontroli była "w porządku" babka.
                    Użytkownik usunięty
                      19
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      10 września 2010, 08:41 | ID: 289192
                      Ja ostatnio szukałam pilotów. Jednego znalazłam w koszu na śmieci (na szczęście był pusty), drugiego - w koszu na brudna bieliznę. W lodowce też je kiedyś znalazłam. Młody za bardzo bierze sobie do serca hasło "a teraz sprzatamy".
                      Mój mężczyzna nr 2
                      Użytkownik usunięty
                        20
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        10 września 2010, 08:53 | ID: 289201
                        Ja wciąż kontroluję, gdzie Ślubny kałdzie kluczyki do auta, bo pomysły ma zadziwiające... Raz oszukaliśmy się ich jak osły a one leżały w piecyku w takiej kaflowej kuchni! Dobrze, że się już w niej nia pali....
                        Mądrość przychodzi wraz z wiekiem... Oby to nie było wieko od trumny... ;)