Przyszła do mnie kobieta prosiła o pieniądze na leczenie wnuka.... - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Dodaj nowy wątek Odpowiedz

24 odp. Strona 1 z 2 Odsłon wątku: 4869

usunięty użytkownik

2010-03-26 11:57:33

26 marca 2010 11:57 | ID: 179338

Pani ta pokazała mi zdjęcia dziecka z etapami jego leczenia.
Oczywiście nie miała żadnej legitymacji, bo robiła to jako osoba prywatna. Można sądzić, że naciągaczka, ale z drugiej strony babcia, która widzi cierpiącego wnuka schowa dumę w kieszeń i będzie prosić o pomoc. Poprosiła również o 1% podatku dla niego.
Dalibyście pieniądze?

(Wiem, że kiedyś był podobny temat poruszany, ale nie chce mi się go szukać.)

<- 1 2 ->

1
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42. Posty: 21159

2010-03-26 12:00:59

26 marca 2010 12:00 | ID: 179342

Wzięłabym namiary i przesłałabym 1%:)
Słońce wstało zwariowało...
2
usunięty użytkownik

2010-03-26 12:01:25

26 marca 2010 12:01 | ID: 179343

ja bym dała jakąś niewielką kwotę (bo dużej nie posiadam) czasem takie proszenie innych to jedyny ratunek dla dziecka :(
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
3
jkm

Zarejestrowany: 02-04-2008 09:40. Posty: 4222

2010-03-26 12:01:39

26 marca 2010 12:01 | ID: 179345

ja jednak wolę sprawdzone organizacje na które mam ten 1 % przelać a co do dawania pieniędzy do ręki to odmawiam i mówię, że ja już daję pieniądze na konkretny cel, na inne dziecko czy dzieci nie mam już przekonania do takich osób chodzących osobiście po domach czy firmach
4
usunięty użytkownik

2010-03-26 12:02:48

26 marca 2010 12:02 | ID: 179347

Isabelle napisał 2010-03-26 12:00:59
Wzięłabym namiary i przesłałabym 1%:)
1% poszedł już na inny cel, w sumie każdy potrzebuje.
5
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880

2010-03-26 12:13:37

26 marca 2010 12:13 | ID: 179353

Nie wiem... ale może... trudno w tej chwili powiedzieć, jak bym się zachowała... musiałabym mieć na pewno przekonanie, że to co mówi to jest prawdą...,
6
usunięty użytkownik

2010-03-26 12:26:03

26 marca 2010 12:26 | ID: 179363

Nie mam zaufania do takich ludzi.
taką wodą być a nie tą co żałośnie całą noc tłucze się po oknie
7
Malwinka

Zarejestrowany: 06-08-2009 12:50. Posty: 2310

2010-03-26 12:51:00

26 marca 2010 12:51 | ID: 179397

Nie raczej nie dałabym. Pomoc rzeczowa- czemu nie.
Panuj nam sloneczko ☺
8
Marcin1984

Zarejestrowany: 22-09-2009 11:00. Posty: 2879

2010-03-26 15:48:10

26 marca 2010 15:48 | ID: 179535

To ja tak trochę z innej beczki zapytam. Jak rozpoznać, że taka osoba jest naprawdę potrzebująca, a nie zwykły oszust?
Familie rządzi, Familie radzi, Familie nigdy Cię nie zdradzi
9
usunięty użytkownik

2010-03-26 16:06:23

26 marca 2010 16:06 | ID: 179538

Marcin1984 napisał 2010-03-26 15:48:10
To ja tak trochę z innej beczki zapytam. Jak rozpoznać, że taka osoba jest naprawdę potrzebująca, a nie zwykły oszust?
Myślę, że nie da się tego rozpoznać. To chyba tylko w kwestii naszego sumienia zostanie, czy zaryzykujemy te kilka złotych.
10
aluna

Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35. Posty: 4070

2010-03-26 16:25:23

26 marca 2010 16:25 | ID: 179548

Ludzie na prawdę potrzebujący nie chodzą po domach i nie proszą... Ja poprosilabym o orygianly dokumentow potwierdzajacych przebieg leczenia , umówilabym się u nich w domu i dopiero wówczas dalabym pieniądze.
11
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880

2010-03-26 16:29:34

26 marca 2010 16:29 | ID: 179551

Marcin1984 napisał 2010-03-26 15:48:10
To ja tak trochę z innej beczki zapytam. Jak rozpoznać, że taka osoba jest naprawdę potrzebująca, a nie zwykły oszust?
I to jest sedno sprawy... bo wiemy z różnych reportaży jacy to Ci "oszuści" są przekonywujący...a potem okazuje się, że to byli zwykli naciągacze...
12
a1410

Zarejestrowany: 17-02-2009 18:36. Posty: 1981

2010-03-26 17:56:22

26 marca 2010 17:56 | ID: 179592

Mój 1% od lat dostają fundacje ratujące zwierzęta, w jednym roku konie, a w kolejnym psy. One same sobie nie mogą pomóc...
13
aluna

Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35. Posty: 4070

2010-03-26 18:36:04

26 marca 2010 18:36 | ID: 179613

a1410 napisał 2010-03-26 17:56:22
Mój 1% od lat dostają fundacje ratujące zwierzęta, w jednym roku konie, a w kolejnym psy. One same sobie nie mogą pomóc...
to tak jak ja w tym roku :)
14
monaaa71

Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46. Posty: 28735

2010-03-26 18:39:23

26 marca 2010 18:39 | ID: 179617

Mama Tymka napisał 2010-03-26 12:26:03
Nie mam zaufania do takich ludzi.
kiedyś dawałam,nie umiałam odmawiać,ale nauczyłam się mówić stanowcze nie!
zagłosujcie :) http://okuchnia.paclan.pl/galeria/66
15
usunięty użytkownik

2010-03-26 18:54:55

26 marca 2010 18:54 | ID: 179631

Mama Tymka napisał 2010-03-26 12:26:03
Nie mam zaufania do takich ludzi.
ja też. niestety przez naciagaczy możemy odmówić komuś, kto naprawdę jest w potrzebie...
Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
16
aluna

Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35. Posty: 4070

2010-03-26 18:58:09

26 marca 2010 18:58 | ID: 179633

gochna napisał 2010-03-26 18:54:55
Mama Tymka napisał 2010-03-26 12:26:03
Nie mam zaufania do takich ludzi.
ja też. niestety przez naciagaczy możemy odmówić komuś, kto naprawdę jest w potrzebie...
ten kto na prawdę jest w potrzebie nie będzie chodził po obcych domach żebrząc...tylko uderzy najpierw do instytucji, rodziny a potem ewentualnie do mediów...
17
usunięty użytkownik

2010-03-26 19:00:03

26 marca 2010 19:00 | ID: 179635

Alunka co Ci na farmie potrzeba? cholera widziałam, ze trzcina Ci padła:(
Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
18
Stokrotka

Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58. Posty: 66136

2010-03-27 09:04:52

27 marca 2010 09:04 | ID: 179878

gochna napisał 2010-03-26 19:00:03
Alunka co Ci na farmie potrzeba? cholera widziałam, ze trzcina Ci padła:(
Hahaha znowu, zboczotemat !
19
aluna

Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35. Posty: 4070

2010-03-27 09:10:33

27 marca 2010 09:10 | ID: 179882

Stokrotka napisał 2010-03-27 09:04:52
gochna napisał 2010-03-26 19:00:03
Alunka co Ci na farmie potrzeba? cholera widziałam, ze trzcina Ci padła:(
Hahaha znowu, zboczotemat !
ale odpisałam jej już w dobrym temacie...też się uśmiałam - trzcinę "przyfertylizowałam" i odzyskałam
20
Stokrotka

Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58. Posty: 66136

2010-03-28 10:01:49

28 marca 2010 10:01 | ID: 180527

U nas kiedyś chodziła dziewczyna i gąbki sprzedawała na jakieś chore dziecko, a potem ja w tygodniku opisali ,że oszuści, po doma chodzili i naciągali.