<< Świąteczny KONKURS – PREZENTY DLA NIEJ I DZIECKA >>
- Zarejestrowany: 27.11.2013, 09:38
- Posty: 841
Zapraszamy do konkursu! Wybierz jedną z prezentowanych poniżej nagród i podziel się z nami swoim wyborem na forum.
Więcej o nagrodach dowiesz się w artykule TUTAJ>>
Napisz nam, który prezent wybierasz i komu chciałabyś / chciałbyś go podarować. Uzasadnij swój wybór!
Na Wasze zgłoszenia czekamy do 17-go grudnia!
- Prezent 1 - 5 dużych zestawów #FOODIE MIÓD MANUKA od Soraya!
- Prezent 2 - 3 egzemplarze gry TOTEM, Nasza Ksiegarnia
-
Prezent 3 - 3 egzemplarze gry CHOINKA, Nasza Ksiegarnia
-
Prezent 4 - 5 książek Bolek i Lolek znowu wpadli w tarapaty, wyd. ZNAK
Wybieram: Prezent 4 - 5 książek Bolek i Lolek znowu wpadli w tarapaty, wyd. ZNAK
Książka Bolek i Lolek dla mojego ukochanego siostrzeńca. Sama lubię czytać książki i lubię książki kupować w prezencie dzieciom ponieważ:
Czytanie książek to fajna sprawa, to nauka i zabawa.
Czytać trzeba zawsze wszędzie i jak jesteś mały i jak duży będziesz.
Czytając książki poznajesz bohaterów, a jest ich niezliczenie wielu.
Każdy z nich dzielny, każdy wspaniały, pomysłów im nie brak na różne kabały.
Starzy bohaterowie w nowej odsłonie, sama te książki z chęcią na nowo pochłonę.
W dzisiejszym świecie opartym na elektronice bardzo ważne jest zapoznawanie dzieci z książką tradycyjną. Książki są niezniszczalne, pozostają w pamięci na długie lata. Bolek i Lolek to bohaterowie książek, z czasów mojego dzieciństwa. Chciałabym by siostrzeniec poznał jakie bajki kiedyś ciocia czytała, by poznał wspaniałego Bolka i Lolka, którzy zawsze mieli ciekawe przygody, byli zabawni i których łączyła mocna przyjaźń. Sama z chęcią przeczytam książkę i poznam całkiem nowe przygody moich starych przyjaciół.
- Zarejestrowany: 15.04.2018, 09:27
- Posty: 2
Wybieram zestaw #FOODIE MIÓD MANUKA od Soraya, który podarowałabym mojej wspaniałej mamie.
Moja mama jest niezwykle skromną osobą. Zawsze dobro swoich dzieci stawiała ponad swoje. W domu mieliśmy często ciężką sytuację finansową, nie „przelewało się”. Lecz mama zawsze dbała o to, aby nie miało to większego wpływu na nasze życie. Odmawiała sobie przyjemności, kupowała jedynie to, co niezbędne. Nie pamiętam też, aby kiedykolwiek zrobiła sobie prezent – kupiła coś tylko dla własnej przyjemności (biżuterię, drogi kosmetyk, kosztowne perfumy). Oczywiście dba o siebie, lecz jednak, dzięki trudnym życiowym doświadczeniom, preferuje minimalizm. Nawet najdrobniejszy prezent powoduje u niej duże wzruszenie – nie przypominam sobie świąt bez łez szczęścia, uronionych podczas odpakowywania prezentów. Dzięki jej poświęceniu, nieustannej opiece, oddaniu i miłości wyrosłyśmy z siostrą na, mam nadzieję, dobre, wartościowe i zaradne osoby. Chciałabym bardzo, aby w nadchodzące święta na jej twarzy znów pojawił się radosny uśmiech. Mam nadzieję, że w końcu będzie mogła odpocząć, zrelaksować się i zadbać tylko o siebie. Dlatego wspaniałym prezentem będzie dla niej zestaw #FOODIE MIÓD MANUKA od Soraya, dzięki czemu poczuje się doceniona. Wspaniałe właściwości pielęgnacyjne, regenerujące oraz wzmacniające tych kosmetyków wydobędą z niej naturalne piękno i blask. Na pewno poczułaby sie doceniona i byłaby po prostu szczęśliwa.
- Zarejestrowany: 17.12.2018, 12:41
- Posty: 1
Obojętnie jaka zabawka .Będąc w szpitalu z moim synkiem , zszokował mnie minimalny stan zabawek dla dzieci w sali zabaw, Więc zabawki trafiłyby na Nefrologie wSzczecinie, organizuje zbiórkę zabawek więc nowe byłyby naprawdę super dodatkiem do tego co już uzbierałam .Kosmetyków nie potrzbuje zależy mi wyłacznie na zabawkach by je podarować do sali zabaw przed wigilią dla dzieci które muszą tam spędzać Święta by miały chociaż ksztę radosci .
- Zarejestrowany: 17.12.2018, 14:41
- Posty: 1
Prezent 4 - książka Bolek i Lolek znowu wpadli w tarapaty, wyd. ZNAK
Książkę chciałabym wygrać dla córeczki. Co prawda sama jeszcze nie umie czytać, ale codziennie wprowadzam ja w magiczny swiat bajek (czytanych). Lubi suchać i uwielbia oglądać obrazki i przewracać strony. Mam nadzieje, ze będzie tak samo jak ja uwielbiała czytać ( w końcu wtedy człowiek może się przenieś w świat zabawy i magii). Juz od najmłodszych lat staram się zadbać o jej własną biblioteczke ciekawych bajek. Może kiedyś to doceni. :)
- Zarejestrowany: 20.02.2015, 19:08
- Posty: 42
Prezent nr 2 czyli gra Totem- gdy ją zobaczyłam od razu pomyślałam o jednej bardzo bliskiej mi osobie. Na początek krótka historia- mnie i moją starszą siostrę dzieli niewielka różnica wieku. Od zawsze wszystko robiłyśmy razem- razem się bawiłyśmy, razem broiłyśmy, razem dorastałyśmy. I kiedy byłyśmy już nastolatkami, rodzice powiedzieli nam, że będziemy miały malutką siostrzyczkę. Pamiętam dokładnie było to w Wigilię przy dzieleniu się opłatkiem i składaniu sobie życzeń. Oszalałyśmy z radość. Kiedy pojawiła się nasza Martusia od razu stała się oczkiem w głowie całej rodziny. Nasz mały dzidziuś, mały przedszkolak, nasza malutka siostrzyczka. Czas płynął, a ona zawsze była nasza " malutka". Teraz kiedy my z siostrą mamy już swoje dzieci ona straciła swoją pozycję "najmłodszej w rodzinie". I chociaż jest ukochaną ciocią, z którą są najlepsze zabawy to wiem, że utrata przywilejów związanych z bycia tą najmłodszą trochę ja bolały. I to właśnie jej podarowałabym tą grę. Bo chociaż niedawno zaczęła swój pierwszy rok akademicki, zasilając szeregi dorosłych to nadal jest naszą małą siostrzyczką i chce żeby zawsze o tym pamietała. Myślę, że taka gra, zamiast "dorosłych", często po prostu praktycznych prezentów, sprawi jej dużo radości i przyjemności. A i nam miło będzie znów wspólnie zagrać już nie w trzy siostry, ale w rozszerzonym składzie. Bo trzeba pamiętać, że w każdym z nas jest trochę dziecka.
- Zarejestrowany: 14.03.2011, 10:43
- Posty: 30
Zestaw nr 3 mi się marzy,
chrześnica miałaby szeroki uśmiech na twarzy.
Na punkcie gier planszowych ma bzika,
więc co z tego wynika ?
Taki prezent to byłby strzał w dziesiątkę,
a ja w oczach chrześnicy "dostałabym" ocenę piątkę.
Wraz ze swoją Mamą świetne dekoracje świąteczne wykonują,
Jej małe rączki naprawdę imponują.
A w tej grze właśnie oto chodzi,
że wynik na konie gry wychodzi.
Trzy rodzaje bombek, cukierki i ludziki ciasteczkowe,
ohh do tej gry chrześnica zapewne straci głowe.
Ważna jest cały czas graczy obserwacja,
by potem była z choinki satysfakcja.
Drzewka są pięknie przyozdobione,
szczere uśmiechy - buźki wyostrzone.
Często wraz z rodzeństwem i rodzicami przy stole siada,
i jest oddanie sie grom planszowym - po prostu zagłada.
A gry planszowe zawsze rozwijają,
na przyszłość dziecka wpływają.
Dlatego bez dwóch zdań,
na taki prezent dla chrześnicy ogromną chrapkę mam.
- Zarejestrowany: 22.08.2012, 16:04
- Posty: 11
Mój syn pierwszego stycznia 2019 r. kończy rok i jestem na etapie czytania mu książeczek zarówno w ciągu dnia kiedy razem się bawimy jak i do snu. Bolek i Lolek do bajka mojego dziewciśtwa i nie wyobrażam sobie by mój syn jej nie poznał. Wszystkie przygody tych dwóch bohaterów bawią, uczą i pokazują że najważniejsza jest miłość, wspólpraca i szacunek czego uczę mojego syna każdego dnia. Przeszliśmy z synem od etapu zjadania książeczek do ich przeglądania, zgadywania obrazków i nauki wyobraźni w czym Bolek i Lolek z pewnością mu pomogą.
- Zarejestrowany: 17.12.2018, 17:55
- Posty: 1
Witam Serdecznie,
wybiream zestaw pierwszy dla mojej Kochanej Żony, która 6 dni temu urodziła Nam wspaniałą córeczkę.
Poprzez ten prezent chciałbym jej po raz kolejny podziękować za cały ten wysiłek, który włożyła w cały okres
ciąży oraz sam poród. Jednym zdaniem: Uważam, że jest moją bohaterką i zasługuje na wszystko co najlepsze.
Pozdrawiam
Paweł
- Zarejestrowany: 20.05.2011, 18:06
- Posty: 1
Wybieram prezent nr1. Chciałabym go podarować starszej, samotnej Pani, którą co roku zapraszamy na kolację Wigilijną. Jest to osoba o bardzo niskich dochodach, a dużą wagę przywiązuje do pielęgnacji ciała i ciągle marzy o dobrych kosmetykach z naturalnym składem. Myślę,że zestaw z SORAYA będzie trafionym prezentem spełniając jej marzenie.
- Zarejestrowany: 20.11.2018, 08:12
- Posty: 2
Kochani, z największą egoistyczną przyjemnością odpowiadam, że wybieram sama dla siebie piękny zestaw nr 1. Od świętego Mikołaja nie dostałam nic, mimo,ze obdarowałam bliskich prezentami.o moich niedawnych urodzinach również nikt nie pamiętał, mimo, że ja każdemu z rodziny piekę symboliczny urodzinowy torcik! Tak więc prezent ten, piękne kosmetyki bogate w cenne składniki, wybieram sama dla siebie, i przyznaję w końcu szczerze,ż że w pełni mi się należą!
- Zarejestrowany: 13.05.2017, 08:41
- Posty: 7
Wybieram prezent numer 4.
Bolek i Lolek oraz ich nowe przygody,
Jest to książka lepsza niż najlepsze truskawkowe lody.
Chciałbym ją poczytać rano i wieczorem,
Będzie dla mnie książkowym wzorem.
Może jestem jeszcze przedszkolak mały,
Ale do czytania książek pierwszy i śmiały.
Nazywam się Henryczek,
I jestem kochany mały byczek.
Pozdrawiam
Henio z rodzicami
- Zarejestrowany: 22.06.2016, 20:12
- Posty: 19
Chciałabym wygrać grę "Choinka." Mam 7 letnią siostrę Gabrysię, która kocha wszelkiego rodzaju gry planszowe, karciane... nie ważne jakie, ważne by można było spędzić ciekawie czas. Mam też 3 letniego synka - Alanka. Mały urwis za każdym razem jak gram w gry z siostrą aktywnie się w to włącza. No cóż... póki co jego aktywne włączanie się polega na zabieraniu nam pionków, rozwalaniu kart, składaniu plansz itd... Najważniejsze, że te gry go choć trochę interesują. :) Gra "Totem" byłaby szansą na spędzenie wspólnie kolejnych godzin bez telewizora, smartfona, komputera... Spędzalibyśmy razem czas bawiąc się, śmiejąc i próbując przechytrzyć przeciwka, by zdobyć totem! :)
- Zarejestrowany: 27.10.2014, 17:36
- Posty: 15
Nasza 4-osobowa komisja w składzie :mama - konsekwentna, spontaniczna, energiczna, milosniczka mocnych wrazen, tata - spokojny, wyrozumiały, pracowity, miłośnik modelarstwo, córka lat 6 - rezolutna, grzeczna, kolezenska, pasjonata gier planszowych, synek lat 3 - pomysłowy, wesoły, rozrabiaka kochający układanie klocków. Komisja zebrała się dnia 17 grudnia w celu wyboru idealnej gry dla naszej rodziny, coś, co łączyloby zainteresowania i charaktery całej naszej czwórki. Wybór mógł być tylko jeden - gra Totem, czyli coś dla sprytnych, spokojnych, spontaniczny, pomysłowych, rezolutnych i kochających rozrywki, czyli dla kogoś takiego, jak nasza familia. Myślę, że gra jeszcze bardziej by nas zbliżyła, bo uwielbiamy wspólne zabawy i wieczorem jesteśmy nierozlaczni, a przy Totemie spedzalibysmy długie wesołe wieczory.
- Zarejestrowany: 10.12.2016, 16:03
- Posty: 11
Wybieram grę Choinkę (Prezent nr 3), którą podarowałabym swojej rodzince, szczególnie dzieciakom. Poza Mikołajem oczywiście to właśnie ubieranie choinki jest ich ulubionym świątecznym rytuałem. Tata zajmuje się światełkami, a dzieciaki bombkami i łańcuchami rzecz jasna. A dla mnie to najlepszy prezent, jaki tylko może być tak na nich wszystkich razem patrzeć.
- Zarejestrowany: 10.03.2016, 14:49
- Posty: 21
Wraz z córkami zdecydowanie wybieramy Prezent nr 4 – książkę Bolek i Lolek znowu wpadli w tarapaty. Córki są przede wszystkim na etapie, kiedy ich wyobraźnia pracuje na najwyższych obrotach. One uwielbiają czytanie bajek, czy wymyślanie własnych opowiadań. Bolka i Lolka doskonale znają, bo to również ulubiona bajka rodziców z dzieciństwa. Nasze córki owszem oglądają i czytają te wszystkie nowości, jednak staramy się im również przedstawiać naszych bajowych bohaterów. Do ich ulubionych należą właśnie Bolek i Lolek, a w drugiej kolejności Smerfy i Gumisie. Książka byłaby dla nich, a i dla mnie samej fantastycznym prezentem. Dziewczynki dowiedziałyby się, co tam słychać u dwóch takich braciach (one dwie takie siostry lubią się z nimi utożsamiać :)), a mama miałaby okazję nieco przenieść się w czasie i poczytać bajkę tak, jakby sama była dzieckiem. Również tata na dobranoc mógłby poczytać o przygodach tych dwóch zuchów. Prezent idealny dla całej naszej rodzinki!
- Zarejestrowany: 22.02.2018, 19:26
- Posty: 2
Ja wybieram zestaw SORAYA - numer 1.
Ten zestaw kosmetyków podarowałabym mojej mamie.
Jest on bowiem cudowny jak jej serce, delikatny dla ciała jak ona dla mnie i będzie stanowić podziękowanie za jej serce podane mi na dłoni wprost na jej skórę.
Taki maleńki podarek za tak wiele darów, które otrzymałam od niej przez moje wszystkie lata życia. Do dziś pamiętam kolorowy piórnik do pierwszej klasy, przebranie na szkolny balik, herbatę z malinami, nową sukienkę i książkę, którą zupełnie mnie zaskoczyła...
Dziś jestem dorosła i choć znam co najmniej 70% zasobu słownika języka polskiego, to nadal nie poznałam takich słów, które mogłyby wyrazić moją całą wdzięczność, jaką do niej żywię.
Mama w moim życiu jest osobą najbardziej wyjątkową. Bez niej nie byłoby mnie – jakże to banalne i oczywiste, ale nie chodzi tu tylko o biologię, lecz o ukształtowanie mnie jako osoby. Przyznaję, że nie raz spierałyśmy się w mniej lub bardziej istotnych sprawach, ja nie przyjmowałam jej racji, podkreślając własną odrębność. Co tu ukrywać – nie raz chciałam być kimś zupełnie innym niż ona, buntowałam się, ale teraz widzę wszystko zupełnie inaczej i wiem, że z tego buntu nic nie wyszło, jego ogień choć silny na początku szybko wypalił się całkowicie i w istocie zamiast inna, jestem bardzo podobna do niej. I wcale nie jest to złe.
To także mama dała mi wiele bezpłatnych lekcji życia, a gdy było to potrzebne także korepetycji z niego z możliwością wielokrotnych poprawek. To wszystko wiele mnie nauczyło, pokazało, którędy należy iść i choć dana przez nią mapa nie była na tyle dokładna, by oszczędzić mi ślepych uliczek, to jednak pozwoliła zawsze trafić do celu, choćby z dużym opóźnieniem i odciskami na stopach.
Nie ma prezentu, który odda moją miłość do niej, wyrazi wdzięczność, ale kosmetyki dbające o nią, o jej ciało, będą najlepszym symbolem wiecznej miłości, której czas nigdy nie zmieni.
- Zarejestrowany: 06.03.2011, 18:05
- Posty: 75
Soaya - zestaw.
Ja bym się podzieliła. Są trzy pokolenia kobiet w mojej rodzinie. Moja mama, moja córka i ja. Wiek różny (64-39-7 lat). I - dziwnym trafem, każda z nas lubi kosmetyki. Ja wiem, wiem, wiem - nie dam kremu przeciwzmarszczkowego mojej mamy mojej córce, ale ten zestaw aż się prosi o rozczłonkowanie :)
Kto co dostaje? Mama kremy do rąk i stóp. Zużywa w ilościach hurtowych, ponad miarę. W sezonie ogrodniczo-ogrodowym dawki jeszcze rosną. A te miodowe kremy są świetne - wiem, bo mam ten do stóp i działa cuda!
Dziecko me - kulę do kąpieli. To jest złe :) ja wiem, bobasy powinny się kąpać w kosmetykach bobasowych. Ale nie mam sumienia jej tych kul odmawiać i jak czasami mnie trafi się jakiś taki zestaw - to kula trafia do wanny z kąpielą młodej. Aż strach myśleć, co z niej więcej wyrośnie... Więc może, zanim sama nauczę się robić takie cuda - instagram mówi, że to nie jest skomplikowane - kula dla mojej córeczki...
Dla mnie - masło do ciała. Ta zima jest zła. Wysusza ciało, jak dobry piekarnik nastawiony od miesiąca na 100 stopni, . cos okropnego. Łokcie - coś okroponego, kolana - cos okropnego, łydki - cos okrponego... Samo zło ... Więc to maslo do ciała mnie kręci, jak nic innego. Z tym miodowym, ogrzewającym i otulającym zapachem...
Trzeba się dzielić. Trzeba nie brać dla siebie zbyt dużo i unikać rzeczy niepotrzebnych... I trzeba umieć brać. I to się tyczy nie tylko czasu świąt...
- Zarejestrowany: 23.03.2017, 19:29
- Posty: 5
Wybór na Familie daje nam Mikołaj Święty
I pozwala z worka samemu wybrać prezenty,
By bliskie sercu osoby nimi obdarować
I za wspólne Święta pięknie podziękować.
Mój wybór pada na książkę z Bolkiem i Lolkiem w tytule,
Bo ze swojego dzieciństwa wspominam ich bardzo czule,
A mój bratanek, chłopiec pięcioletni,
Zimowe wieczory ich przygodami sobie uświetni.
Na co dzień mieszka daleko poza naszym krajem,
Lecz z uwagą poznaje rodzime zwyczaje,
Dla nas Bolek i Lolek to postacie kultowe,
Rozbudzić chłopięcą wyobraźnię na pewno są gotowe.
Ciocia podzieli entuzjazm bratanka,
Na pewno spodoba mu się czytanka,
A może norweskie fiordy Bolek z Lolkiem zwiedzają?
Ich nowe przygody ciekawość naszą skupiają.
I serducho z dumy pod niebo się unosi,
Gdy młodsze pokolenie o jeszcze więcej książek prosi!
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Dla swoich kochanych wnuków Ziemowita i Tymona wybrałabym Prezent 4 - Bolek i Lolek znowu wpadli w tarapaty, wyd. ZNAK
a dlaczego, bo to takie słodkie urwisy jak bohaterowie tej książki... jeden duży, drugi mały...
Psoty im się imają jak Bolka i Lolka...
przygody też nie są im obce...
i razem też podróżują zwiedzając zakątki świata...
Bajki o Bolku i Lolku bardzo lubią i oglądają je w TV a taka książka byłaby fajnym prezentem gwiazdkowym dla moich słodkich urwisów a że zawsze czyta się im książki na dobranoc to ta pozycja na pewno byłaby jedną z ich ulubionych...
Sama bym chętnie poczytała o nowych przygodach Bolka i Lolka bo to bajki z dzieciństwa moich dzieci... i nie tylko...
- Zarejestrowany: 04.03.2018, 22:09
- Posty: 1
wybieram Choinkę Dla całej mojej rodziny. W tę grę będę grała w szerokim rodzinnym gronie - w cztery pokolenia, a dokładnie z moimi córkami Miłką i Helenką, mężem, który mnie zaraził grami planszowymi 11 lat temu, kiedy się poznaliśmy i niewiele osób grało w planszówki, z moimi rodzicami, czyli Babcią Grazią i Dziadkiem Markiem, rodzicami męża - Babcią Elą, dziadkiem Wiesiem, a całości dopełni Prababcia Hania w wieku 85 lat, niezwykle pozytywna osoba, która ma niesłychane poczucie humoru i radosne nastawienie do życia.
Zagram również z moją Siostrą i jej rodziną: Michałem i dziećmi Natką i Tymkiem, których wkręcaliśmy w granie 11 lat temu, mojej siostrze śniły się nawet w nocy „Fasolki”.