Co czuje rodzić gdy jego dziecko robi coś pierwszy raz prawie już jako dorosły. A rodzić nie jest mu w ogóle juz potrzebny.. Jakby zrywała się ta ostatnia nić wiążąca nas z dzieckiem.. że ono teraz musi juz samo..
 Doświadczyliście takiego uczucia? 
W jakiej sytuacji to było? 
Jak się wtedy czuliście?
 
             
            

 
                     
		 
		 
                     
		 
		 
                    