Jakie zachowania waszych dzieci potrafią wyprowadzić was z równowagi? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Jakie zachowania waszych dzieci potrafią wyprowadzić was z równowagi?

21odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 8637
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    20 sierpnia 2013, 21:13 | ID: 1005179

    Czy są w ogóle takie momenty, kiedy przy dzieciach "puszczają wam nerwy"? Nie mam tu na myśli klapsów, tylko zwykłe ludzkie zdenerwowanie, złość, czasem krzyknięcie, kiedy już nie dajecie rady... Jakie zachowanai waszych dzieci tak potrafią na was wpłynąć? i jak sobie wtedy radzicie? 

    Użytkownik usunięty
      1
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 sierpnia 2013, 21:23 | ID: 1005182

      Szymuś uwielbia "lobić dziadośtwo". Wywala na podłogę wszystkie zabawki z dwóch koszy, wszystkie klocki, zawala tak całą podłogę w pokoju. Szlag mnie trafia i mam ochotę mu te zabawki przez okno powywalać. Zdjęcie dziadośtwa na blogu właśnie opublikowałam ;)

      Ostatnio edytowany: 20.08.2013, 21:23, przez: Ania_29
      Avatar użytkownika monaaa71
      monaaa71Poziom:
      • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
      • Posty: 28735
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      21 sierpnia 2013, 05:41 | ID: 1005205

      szlag mnie trafia jak Mikołaj pyskuje a Marcel zwyczajnie nie słucha,nie słyszy o co proszę kolejny raz.

      Użytkownik usunięty
        3
        • Zgłoś naruszenie zasad
        21 sierpnia 2013, 05:55 | ID: 1005210

        No oczywiscie ze czasem mnie trafia- to chyba normalna reakcja zdrowego czlowieka, ze czasem cos nas zdenerwuje.

        Avatar użytkownika Marietka
        MarietkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
        • Posty: 28005
        4
        • Zgłoś naruszenie zasad
        21 sierpnia 2013, 05:56 | ID: 1005212

        mnie to h!@#$j strzela jak mi Jowka tak cichaczem ucieknie np do innej klatki a ja wołam i wołam i sie zawołac na amen moge.

        Avatar użytkownika Sonia
        SoniaPoziom:
        • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
        • Posty: 112855
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        21 sierpnia 2013, 06:46 | ID: 1005232

        Nie znoszę pyskowania! Do tego skoro ja coś mówię, a chłopaki nie posłuchają po raz enty, to też puszczają mi nerwy....

        Avatar użytkownika Wxxx
        WxxxPoziom:
        • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
        • Posty: 9899
        6
        • Zgłoś naruszenie zasad
        21 sierpnia 2013, 06:54 | ID: 1005237

        Jęki! Kiedy mały sam nie wie czego chce! A u dziewczyny to ich wazjemne kłótnie i pyskowanie

        Avatar użytkownika Paulqa
        PaulqaPoziom:
        • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
        • Posty: 14675
        7
        • Zgłoś naruszenie zasad
        21 sierpnia 2013, 07:21 | ID: 1005243
        Czasami zdążą się ze młody mnie zdenerwuje ale nie są to jakieś sytuacje notorycznie się powtarzające.
        Avatar użytkownika Alina63
        Alina63Poziom:
        • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
        • Posty: 18946
        8
        • Zgłoś naruszenie zasad
        21 sierpnia 2013, 07:28 | ID: 1005248

        jestem odporna na wszelkie zachowania dzieci , najbardziej jednak deberwuje mnie histeryczny płacz z błahego powodu ...

        Avatar użytkownika kwadracik
        kwadracikPoziom:
        • Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
        • Posty: 11242
        9
        • Zgłoś naruszenie zasad
        21 sierpnia 2013, 07:32 | ID: 1005252

        Najbardziej denerwuję sięwtedy,kiedy proszę o coś albo tłumaczę coś po raz 15,a efektów brak,jakbym mówiła do ściany.Wtedy wkurzam sie nie powiem,ale staram się panować nad sobą.

        Użytkownik usunięty
          10
          • Zgłoś naruszenie zasad
          21 sierpnia 2013, 08:34 | ID: 1005294

          I co robicie w takich sytuacjach dziewczyny? Umiecie nad sobą zapanować?

          Avatar użytkownika kwadracik
          kwadracikPoziom:
          • Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
          • Posty: 11242
          11
          • Zgłoś naruszenie zasad
          21 sierpnia 2013, 08:40 | ID: 1005299
          Mama Julki (2013-08-21 10:34:16)

          I co robicie w takich sytuacjach dziewczyny? Umiecie nad sobą zapanować?

          Zazwyczaj tak.Czasem tłumaczę do skutku,czasem biore Piotra "na przeczekanie" albo odwracam uwagę od problematycznej kwestii.Nie jest mi łatwo okiełznać własnego zdenerwowania,ale wiem,że krzycząc i dając klapsa nie osiągnę zamierzonego efektu,a jedynie zafunduję sobie wyrzuty sumienia..

          Avatar użytkownika Alina63
          Alina63Poziom:
          • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
          • Posty: 18946
          12
          • Zgłoś naruszenie zasad
          21 sierpnia 2013, 09:00 | ID: 1005303
          Mama Julki (2013-08-21 10:34:16)

          I co robicie w takich sytuacjach dziewczyny? Umiecie nad sobą zapanować?

          ja muszę , nie mam wyjścia ...

          Avatar użytkownika Maniuśka
          ManiuśkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
          • Posty: 4401
          13
          • Zgłoś naruszenie zasad
          21 sierpnia 2013, 09:08 | ID: 1005306

          szlag mnie trafia jak mała poraz enty w ciągu dnia zrobi kupę w majty..:( a tłumaczę, mówię przypominam, sadzam na nocnik. Są chwile że siada i robi, odwraca się na kilka minut , patrzę a tam w gacie narobione. Wtedy pękam! jak muszę 3-4 razy dziennie majtki zapierać;/ Nie chcę krzyczeć, klapsów bo wiem że to nic nie da...

          Wtedy proszę męża albo kogokolwiek żeby zrobił to za mnie bo mnie nosi i wiem że mogę wybuchnąć a nie chcę!

          Użytkownik usunięty
            14
            • Zgłoś naruszenie zasad
            21 sierpnia 2013, 09:52 | ID: 1005330

            oj mnie wczoraj trafił - jak zanim się obejrzałam a moja córka wkąponowała się w poukładane co gorsza poprasowane koszule męża leżące na łóżku i zrobiła tam sajgon....ale co ja mogę prócz tłumaczyć tłumaczyć...wierzę tylko że kiedyś przyniesie to skutek, że jednak czasem będzie się mnie słuchać  - ona jakoś jak widzi że ja się denerwuje to ma z tego ubaw - więc jedyna metoda nie pokazywać tego że się człowiek zdenerwował.

            Avatar użytkownika Nataliaszymek
            • Zarejestrowany: 09.07.2013, 12:12
            • Posty: 96
            15
            • Zgłoś naruszenie zasad
            21 sierpnia 2013, 10:02 | ID: 1005337

            mnie wyprowadza jedno zachowanie syna z równowagi tzn zbiór kilku zachowań w tym samym czasie {#lang_emotions_sealed}


            pielucha sucha głodny nie jest spać nie chce chodzić nie chce bawić się nie chce na rączki też nie i przy tym tylko beee i meee i nieeee.. i sam nie wie co chce..

            Użytkownik usunięty
              16
              • Zgłoś naruszenie zasad
              21 sierpnia 2013, 10:10 | ID: 1005343

              Tłumaczę ale zazwyczaj moje dziecko w danej sytuacji zdaje się być głuche jak pień. Wczoraj jak mi trzy razy w ciągu dnia zrobił "dziadośtwo", które chyba najbardziej mnie z równowagi wyprowadza ostatnimi dniami, po prostu schowałam wszystkie jego zabawki i spokój mam ;)

              Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
              • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
              • Posty: 7326
              17
              • Zgłoś naruszenie zasad
              21 sierpnia 2013, 10:39 | ID: 1005359

              Oj nie raz mi nerwy puszcza, z podobnych sytuacij jak u was, starszy często udaje że nie słyszy, albo ma pretensję że czegoś się od niego wymaga, a mały ostatnio krzykiem wymusza a dziadek mu zawsze dogadza, ale ja daję na przetrzymanie i pokazuję że krzyk nic nie da.

              Avatar użytkownika Dotik
              DotikPoziom:
              • Zarejestrowany: 26.09.2012, 09:41
              • Posty: 25
              18
              • Zgłoś naruszenie zasad
              21 sierpnia 2013, 15:45 | ID: 1005519

              mnie denerwuje niczym nie uzasadnione marudzenie i wycie bez powodu. Oj nóż w kieszeni mi się otwiera

              !

              Avatar użytkownika moniczka81
              moniczka81Poziom:
              • Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
              • Posty: 9066
              19
              • Zgłoś naruszenie zasad
              21 sierpnia 2013, 16:01 | ID: 1005527

              Generalnie chyba brak reakcji. Ja mogę mówić nie wolno a on swoje, z tymi diabełkami w oczach :)

              Avatar użytkownika alanml
              alanmlPoziom:
              • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
              • Posty: 30511
              20
              • Zgłoś naruszenie zasad
              21 sierpnia 2013, 16:22 | ID: 1005535
              Nataliaszymek (2013-08-21 12:02:14)

              mnie wyprowadza jedno zachowanie syna z równowagi tzn zbiór kilku zachowań w tym samym czasie {#lang_emotions_sealed}


              pielucha sucha głodny nie jest spać nie chce chodzić nie chce bawić się nie chce na rączki też nie i przy tym tylko beee i meee i nieeee.. i sam nie wie co chce..

              To mój Borys, dokładnie to samo mnie wkurza. I to juz oczy ma zaknięte, zmeczony a jeszcze wstaje i stawia opór.


              A u Kuby to co u wiekoszci 5 latków bo widze ze w tym wieku dzieci mają podobnie. Gdy mówie po milion razy a on nie slucha.



              monaaa71 (2013-08-21 07:41:15)

              szlag mnie trafia jak Mikołaj pyskuje a Marcel zwyczajnie nie słucha,nie słyszy o co proszę kolejny raz.

              I jeszcze wpada w żałośc jak poprosze aby cos zrobił.