Konkurs: Sypialnia maluszka!

Wymarzona sypialnia mojego maluszka to zaciszny, przytulny kącik do którego moje dziecko będzie chodziło. Moje wyobrażenie to piękne zielone i żółte kolory ścian, które działają uspokajająco na moje dziecko. jedna ściana pokryta jest piękna fototapetą o motywie zachodu słońca łąki z kwiatami. Na oknach zamontowane rolety, po to, aby stworzyć wspaniały nastrój o każdej porze. Na suficie przykleiłabym fluorescencyjne gwiazdki, które umiliłyby wieczór i noc mojej pociechy. Ważnym elelmentem byłyby odpowiiednie warunki do spania tj. materacyk, kołderka, poduszka i przemiła w dotyku pościel. Mieciutki dywan byłby doskonałym elementem wyposażenia, ponieważ maluch mógłby swobodnie i komfortowo bawić sie na podłodze. Nie może zabraknąc o wielu zabawkach, konika na biegunach, hustawce i pełno pluszaków a wszystko po to, żeby synek sie nie nudził a sypialnia jego była dla niego oazą spokoju

WYMARZONA SYPIALNIA MOJEGO MALUSZKA POWINNA BYC W JASNYCH KOLORACH ZE ZDJECIAMI ZABAWKAMI I PAMIATKAMI :p POSCIEL W SYPIALNI MOJEGO SYNKA POWINNA BYC MODNA A JEDNOCZESNIE DZIECIECA KOLORYSTYCZNA  W PASTELOWE WZORY ESTETYCZNA MIECIUTKA W DOTYKU, SATYNOWA PACHNACA DELIKATNA W DOTYKU BY MOJ UKOCHANY SYNEK OLIWIEREK MOGL SAM SMACZNIE ZASYPIAC I BUDZIC SIE W DOBRYM NASTROJU Z USMIECHEM NA TWARZY :). NADAWALA HARMONI, USPOKAJALA I WYPELNIALA W CALOSCI PELNIE SYPIALNI OLINKA :p  ALE PRZEDEWSZYSTKIM ATESTOWANA DOBRZE SIE SPELNIALA W SWOJEJ ROLI  PRASOWALA I PRALA

Wymarzoną sypialnią dla mojego maluszka byłby przytulny kącik z pieknym łóżeczkiem, zabaweczkami i kolorowymi obrazkami na ścianie. Bajkowa tapeta dodawałaby uroku całemu pokoikowi. W kąciku przy oknie stałby przewijak, a na półce zdjęcia maluszka i skarbonka na pieniążki. Na suficie przyklejone gwiazdki i księżyc świecące w nocy. W oknie rolety z księżniczkami i wiszącymi kwiatuszkami. Dywanik w laleczki komponowałby z bajkową tapetą. Oprawa świetlna w misie , które odbijają się na ścianie wieczorem - to jest to. Malutkie mebelki w kolorze sosny tylko na jej ubranka. W oknie krótka wisząca firaneczka:)

Ale najlepszy kącik dla maluszka to jest zarezerwowane miejsce koło mamusi:):)

Oczekując mojego pierwszego maleństwa spędziłam wiele chwil wyobrażając sobie chwilę kiedy będę mogła w końcu przytulić moje dzieciątko i zabrać je do domu. Synek urodzi się zimą, a wyobrażam sobie to tak:
 Pierwszy dzień w domku. W końcu doczekałam się dziecka. Za oknami mroźna zima, ulicę pokrył biał śnieg. Maluszek leży w ciepłym łóżeczku i smacznie śpi. Jego sypialnia jest w ciepłych kolorach. Ściany są w kolorze słońca i niebieskiej bryzy co sprawia, że czujemy się tu ciepło i bezpiecznie. Nie przeszkadza nam mróz panujący za oknem. Ściany ozdobione są licznymi zdjęciami rodziny. Oczywiście jest też ramka zarezerwowana specjalnie na zdjęcie naszego malca. W pokoju znajdują się półki, na których poukładane są różne pluszaki. Jednym z nich jest pluszowy pajacyk, którego dostałam od rodziców, gdy byłam bardzo malutka. W naszym domu szanujemy tradycje rodzinne, bliskich stawiamy na pierwszym miejscu dlatego w naszych czterech kątach bez trudu można wyczuć zapach miłości. Łóżeczko postawione jest z dala od okna. Wyobrażam sobie w nim pościel z serii "Sweety dotti blue", która idealnie pasowałaby do wystroju pokoju. Taka mięciutka i delikatna jak dotyk maleństwa. Nic nie zastąpi ciepła matki, ale w tej pościeli mój synek czułby się równie dobrze. Sen w rozwoju dziecka jest bardzo ważny! Dlatego chcę mu zapewnić najwyższy komfort. Obok łóżeczka znajduje się przewijak i szafeczka z niezbędnymi rzeczami i kosmetykami do pielęgnacji malca. Powietrze pachnie oliwką. W pokoju znajduje się duża, wiśniowa szafa gdzie pełno jest malutkich ubranek i przesłodkich skarpetek. W oknach zamontowane są rolety i zawieszone kolorowe firanki. Na parapetach stoją kolorowe kwiatki, które rozweselają pokój. pod parapetem stoi kuferek na grzechotki i inne zabazki malca, które dostanie gdy dorośnie. Podłoga pokryta jest panelami, na których leży duży wełniany dywan w kremowym kolorze. Na suficie zawieszona jest lampka, którą zapalam, a ona obraca się do okoła i tworzy trójwymiarowy obraz na ścianach. Do tego włączam kołysankę wiszącą nad łóżeczkiem. Siadam w wygodnym fotelu na przeciwko łóżeczka i razem z mężem poddajemy się atmosferze melancholi, obserwując jak nasz synek słodko śpi w ciepłym pokoiku, gdy za oknem zapada ciemna, mroźna noc :)

To takie przejście z innych "bajecznych" komnat do świata niezwykłego spokoju i magii, gdzie radość i miłość domowników rozsiada się po wszystkich zakamarkach sypialni i sprawia, że żyje się lepiej. Maluszek otoczony czułością, opieką i wsparciem będzie czuł się w takim miejscu poprostu kochany. I choćby miał tam tylko łóżeczko z kolorową falbanką i kilka pluszaków, to będzie wiedział, że miłość i obecność mamy i taty to jest to, czego najbardziej potrzebuje w swojej sypialni.

Wymarzona sypialna mojego dziecka to pokój w którym będzie spędzać większość swojego czasu na zabawach jak i nauce musi być bezpieczny i kolorowy lecz odcienie ztonowane pastelowe, musi to być dobrze oświetlone miejsce i przyjazne. Elementy, dekoracje powinny być ciekawe i wzbudzać zainteresowanie takie co zarazem bawią a ucza, delikatny miekki dywan na którym miło spędzi czas bawiąc się a podczas snu wygodne łóżeczko z przytulną pościelą by umilała córce noc i sprawiała że będą same wesołe sny :)Meble białe z wieloma półkami na książi i zabawki a szafa wielka by pomieścić wszystkie ciuszki w końcu dzieci tak szybko rosną a to dziewczynka zaraz się zacznie strojenie podwójne kupowanie butów i innych części garderoby. Firanki z delikatnie falującymi zakończeniami w fioletowe kwiaty do tego elementy wazoniki z kwaitami ozdoby na półkamch fioletowe i wielki siedzący miś by w razie smutków mogła w ciszy spędzać przy nim czas a wiadomo jakie dzieci mają fochy bywa ze nie przyjdą do rodziców tylko do misia :):):) marzy mi się pokój dla córci bo na razie ma łózeczko tylko w mojej sypialni ale a czasem to stanie się nie wygodne ona dorośnie i nie bedzie chciala spać z rodzicami :) ale na to mamy czas na razie myślimy o pościeli :):):) kiedys zrobimy jej pokoik i bedzie to pokój moich marzeń niestety pare lat musimy jeszcze poczekać a nowa pościel tez by się przydała taka miła i przyjemna by otulała ciałko mojej córki i grzała ją w zimne jesienne dni :)

Wymarzona sypialnia mojego syneczka który przyjdzie na świat 11.12.13 powinna byc przede wszystkim ciepła i jasna. Na scianach powinny znajdowac się bajkowe motywy oraz zdjecia i obrazki edukacyjne. Dla poczucia bezbiepenstwa w pokoiku tym powinna się znajdowac kolorowa nocna lampka która rozjasniac bedzie mroki ciemnosci i wprowadzac bedzie przyjemna atmosferę. Kolorem przewodnim powinien byc niebieski, gdyż podejrzewam, że oczy mojego synka bedą tego własnie koloru (ja i mąż mamy niebieskie). Umeblowanie musi byc starannie przemyślane aby moje maleństwo było bezpieczne podczas zabaw i w przyszlosci nauki.  Na meblach nieopodal łóżeczka poustawiane będą zdjecia rodzinne aby moje dzieciątko nie zpomniało o dziadkach, ciociach, wujkach i kuzynostwie (moja rodzina mieszka 700 km od nas więc nie bedziemy się widywac zbyt często). Sypialnia ta powinna byc dla mojego syna azylem w którym będzie mógł spokojnie i szczęśliwie spędzic swoje dzieciństwo.

Doskonale wiem o czym marzy moja Julcia. To żywioł nie dziecko więc różowolandrynkowy pokój to nie dla niej. Ona musi mieć gdzie się wyszlaec wyskakać i wybawić.W koncu od tego służą pokoje dla dzieci.A nie od lśnienia i czystości zeby pochwalic sie pięknym rózowym lub niebieskim pokoikiem. A więc łóżko musi byc duże i wytrzymałe na skakanie,najlepiej całe zielone. Przydałaby się również duża atrapa drzewa po ktorej mo żna się wspinać, i drewniane bele imitujące gałęzie.Oczywiscie wszystko oblkejone liśćmi i siatkami zabezpieczajacymi, bo nawet ja chetnie bym wypróbowała czy się wespnę.A co mowić dziecko. Zielony miękki dywanik świetnie wpasowałby się w klimat.Na ścianach zamiast półek niech będa wielkie słonie lwy i koty wymalowane a każdy niech poruszy wyobrażnię. Ściana będaca tablica do wysowania to szczyt marzen, kazde dziecko kocha pisac po scianach.No i niech wszystko pachnie cukierkami.

Wymarzona sypialnia mojego maluszka to pokój obdażony miłością i zrozumieniem w którym moze znależć zakątek ciszy i oazy spokoju Sciany błękitnego koloru a na sufici piękne gwiazdki .Śliczna w miłym dotyku pościel kołderka, poduszka która wyspokajai pozwala się wyciszyć.Mój syneczek powinien mieć wszystko  co mu da szczęście, by mógł się wyszaleć ,wybawić.Przedewszystkim duzo zabawek korolowych pluszaków i samochodów.Niech jedna ściana będzie tablicą do rysowania i malowania różnych obrazków ,kochająca mama która chcę być najwazniejszą osobą w jego zyciu.Duży dywan by mógł ukoić bolesne upadki mojego syna,najlepiej to czerwony z kwiatkami lub zwierzętami.Swoje biurko oraz komode ze szufladami, meble kasztanowe i duzo półek.Duzo miejsca do układania klocków i nie tylko, aby spędzał przyjemnie czas. Piękne firanki również  zasłony,ciepło matki którego się nieda zastapić niczym wyprasowane ubranka  .  Na parapecie wspaniałe kwitnące kwiatkia za oknem piękna zima,padający śnieg oraz znakomite panele.Lampka w kolorze dopasowanym do sypialni, różne kosmetyki bajeczki dla dzieci.

Sypialnia, w której nasz dzidziuś wkrótce zagości, musi być pełna uroku i radości.

Musi być ona stylowa i modna, a także przytulna i wygodna.

Samo łóżeczko jest już w gotowości, lecz trzeba jeszcze dodać mu wyjątkowości.

Lata ma bowiem już wysłużone i tak naprawdę zostało od rodziny pożyczone.

Sam materacyk, kołderka i poduszka nie dadzą uroku wiele, trzeba więc dobrać idealne pościele.

Te marki Bebelini świetnie się prezentują, a swą niebanalnością a zarazem prostotą  -mnie ujmują.

Dla maluszka idealne będą pastelowe kolory, mięciutka i doskonała bawełna oraz modne wzory.

Aby dzidziusiek miał taką wygodę w łóżku, podobną do tej, jaką teraz ma w moim brzuszku.

A gdy pościel już założę, dla ochrony i jeszcze większej wygody ochraniacz dzidzi położę.

Dodatkowo girlandy Bebelini zawieszę obok łóżka, aby jeszcze milej było dla mojego maluszka.

Takie łóżeczko będzie koronacją całego pokoju, a maluchowi zapewni sny pełne spokoju.

A tuż nieopodal będzie lampka ze świecidełkami i książeczki na dobranoc z bajeczkami.

Obok łóżeczka    na komodzie słodki misio stanie, który będzie zawsze witał moje małe kochanie.

Na przeciwległej ścianie zawiśnie tapeta z autami, bo zapewne niedługo maluch będzie się bawił samochodami.

W podobnym motywie będzie okienna firanusia, aby jeszcze większy urok miał pokój dzidziusia.

Na czas obecny w pokoiku stanie też sofka rozkładana, aby bliżej do malca miała jego mama.

Takie miłe otoczenie wypełnimy też troską i miłością, aby maluch miał dzieciństwo przepełnione radością. 

Wymarzona sypialnia dla mojego synka to taka w ktorej moglabym  zapewnić Synowi atrakcyjne dla niego meble. Sama zawsze marzyłam, gdy byłam dzieckiem, o piętrowym łóżku, na które mogłabym się wspinać. Tego rodzaju łóżka kojarzyły mi się z domkami na drzewach. W takich miejscach można było mieć swoje własne "królestwo" i przechowywać przeróżne dziecięce "skarby". A i sama wspinaczka chyba dla każdego brzdąca jest frajdą "nie z tej ziemi"!
Może, gdy Tymek podrośnie, będzie taka okazja, by zorganizować Mu takie łóżko. Owa "twierdza łóżkowa" mogłaby być podpisana w jakiś sposób imieniem Tymka.

 Wymarzona Sypialnia mojej malej to marzenie zamkniete w czterech scianach...Napewno musialaby byc przestronna i jasna nie mowiac juz o tym ,ze miekka i bezpieczna.Z duzymi oknami i wyjsciem na taras z zielonym ogrodem.W oknach marza nam sie biale tiulowe firanki.Na parapetach staloby mnostwo doniczek-wiaderek z roznokolorowymi kwiatami.Meble jasne takie dla malej ksiezniczki.Lozko z baldachimem lekkim jak mgielka.Obok lozka moglby stac kosz pelen ubranek dla misiow i lalek.Nad lozkiem obowiazkowo imie wlascicielki tego krolestwa:)

Bezpieczeństwo to pierwsza i najważniejsza rzecz. Pragnę by wymarzona sypialnia mojej córeczki była oazą spokoju i ciszy , żeby było równocześnie tam pogodnie i wesoło , żeby to był kącik tylko dla niej . A pościel była tak miła że sama z przyjemnością będzie tam zasypiała.Każda mama pragnie dla dziecka wszystkie co najlepsza , taka nasza natura, kochamy swoje dzieci bezwarunkowo.

Uwielbiam wszystko, co kolorowe, zatem takie właśnie byłyby ściany w mojej sypialni. Jedna zielona, druga różowa, trzecia żółta, a czwarta - niebieska - na niej byłaby wymalowana tęcza. Zamiast tradycyjnego łóżka miałabym hamak! Bardzo lubię koty, zatem mój kot miałby w mojej sypialni duży, wielopiętrowy drapak, na którym szalałby do woli, a także koszyk, w którym by spał. Oprócz tego chciałabym, żeby znalazło się miejsce na duże akwarium, teraz mam tylko malutkie, a w tym wielkim mogłoby pływać mnóstwo rybek.

Lampa byłaby w kształcie ryby, a na podłodze leżałby miękki, gruby dywan, bo lubię na podłodze grać w różne gry, rysować czy malować - to najlepsze miejsce:) Mama zawsze narzeka na nieporządek w mojej sypialni, zatem chciałabym mieć olbrzymią szafę, w której zmieściłyby się wszystkie rzeczy: zabawki, ubrania. Mogłaby mieć lustrzane drzwi, mój kot uwielbia wszelkie lustra. A na drzwiach nalepiłabym tyle naklejek ile bym chciała, bo uwielbiam naklejki;)

Wymarzona sypialnia mojego maluszka to taka, która sprawi, że nic nie zakłóci jego delikatnego snu. Musi być tak przytulna, by otulać maleństwo swym ciepłem, gdy mnie nie będzie w pobliżu. Powinna zabawiać malucha, gdy ten obudzi się nad ranem, a mama będzie jeszcze spać. Dawać mu poczucie bezpieczeństwa i wywoływać uśmiech na twarzy. A ponad to musi być funkcjonalna, aby mamie było trochę łatwiej na początku długiej srogi zwanej Macierzyństwem...

Królestwo Kubusia, tam gdzie nasza pociecha spędza najwięcej czasu. Jest oazą spokoju dla Naszego maluszka. Balet misiów na błękitnych ścianach z granatowym niebem obsypanym migocącymi gwiazdeczkami i świecącym, żółtym blaskiem Księżyca. Podłoga  zaścielona śnieżnobiałym włochatym dywanem, na którym mnóstwo wesołych pluszaków. Wspaniałe, senne podróże Kubuś przeżywa w łóżeczku w kształcie samochodzika. Cenne skarby natomiast przechowuje w błękitnych szufladach. Klimat wytworzony w sypialni Naszego malca sprawia, że Kubuś jest pogodnym, szczęśliwym dzieckiem 

U nas sytuacja jest bardzo skomplikowana bo dla moich Maluszków spanie to wieczny problem i nieustająca wędrówka. Starszy uznał, że w swoim pokoju, w swoim łózku nie zaśnie. I tak od roku trwa walka, zasypia na moim miejscu i jest wynoszony do siebie. 5 letnie dziecko!!! Kilka razy pytałam co mu się nie podoba. Mówił, ze to kolor ścian, że ustawienie łóżka itp. Ale czy naprawdę? Moze to wymyślił a zwyczajnie chce zasypiać z nami?

Dla młodszego synka spanie to wyraźny problem. Usypianie i samo spanie jest dla nas, dla mnie olbrzymim stresem. Jest rocznym dzieckiem a budzi się w nocy 4 razy lub częściej. Wstaje zazwyczaj po 5:00 a drzemki w ciągu dnia są może i regularne ale często przerywane. 

W obu przypadkach wyeliminowałam wszystko co mogłoby zakłócać spokojny sen. Zrobiłam wszystko aby zasypianie było miłe, wspaniałe. Niestety zwyczaje pozostały a mi pomysłów brak.

Może nowa sypialnia, moze nowe spojrzenie i rozpoczęcie wszystkiego od nowa pomoże nam w tych trudnych chwilach które powinny być momentami pozytywnymi? 

Sypialnia mojego maluszka,jest i zawsze bedzie inna od mojej.

Moja:szara,obca,bez radosci i miłosci.

Mojej Zuzi: kolorowa,rodzinna,i wypełniona miłościa.

Sen w sypialni:

Moj:w leku

Mojej Zuzi: beztroski,z usmiechem na cudnej buzi:)

Poranna pobódka:

Moja: dlaczego nie inna,zawsze taka obca

Mojej Zuzi:uśmiech do mamusi,tatusia,wyciagniete rączki.

CAŁĄ SYPIALNIA WYPEŁNIONA MIŁOSCIA ,TROSKA,OPIEKĄ ,CIERPLIWOSCIA,I DRŻENIEM SERCA W TROSCE O NASZ SKARB-ZUZIĘ.

Wymarzona sypialnia mojego synka to taka, w której będzie on mógł spokojnie spać. Do spokojnego snu ważna jest mięciutka pościel, w której synek czułby się jak w objęciach mamusi :)

Każdego dnia Matka marzy o pięknym pokoiku - odmalowanym, świeżym, niedużym, ale bardzo przytulnym. Nie dla siebie. Ona nie jest ważna odkąd na świat przyszła jej córcia. Matka dla niej zrobiłaby wszystko i chce dać jej ile tylko może. Wieczorami rozmyśla o ślicznej dziewczęcej sypialni dla swojej pierworodnej. Sama takiej nigdy nie miała. Ba! Nie miała nawet swojego pokoju, swojego kąta, prywatności. Siostra Matki, dwanaście lat młodsza, nie miała przez pewien czas nawet prawdziwego łóżka. Spała na kilku poduszkach układanych co wieczór na podłodze. I Matka pamięta jak dziś słowa kilkletniej wówczas siostry: "Wiesz, ja to bym chciała takie normalne łóżko..." I łzy Matce płyną, kiedy sobie tylko o tym przypomina. Nie chce by jej maluszek przechodził to samo. Sypialnia córci to poniekąd spełnienie skrytych marzeń Matki. Mały pokoik z dużym oknem. Bo w mieszkaniu ciemno i ponuro. Depresyjnie. Dlatego ściany w kolorze wschodzącego słońca byłyby idealne. Dodatkowo przyozdobione by były uśmiechniętym Tygryskiem i Kubusiem Puchatkiem, których sama by namalowała. I sprawiłoby to Matce ogromną przyjemność. Mała skromna szafeczka na niezbędne akcesoria i obok łóżeczko. Pościel - nowa, nie po dziecku kuzynki. Nowa, świeżutka. Najlepiej różowa, bo już ubranka ma chłopięce - też po kimś. Matce marzy się piękna pościel, którą mogłaby otulić swoje maleństwo. Miękka, puszysta, delikatna... Matka wie,że nie może sprawić maluszkowi własnej sypialni, dlatego chciałaby dać jej choć tę najmilszą pościelową cząstkę.