Jak bardzo samodzielne są Wasze dzieci?
Do jakiego stopnia Wasze dzieci są samodzielne? Jakie czynności wykonują bez pomocy lub z niewielką pomocą dorosłych? A co sprawia im jeszcze problem?
Młody (lat 3,5) samodzielnie je, potrafi ubrać i zdjąć lżejsze buty, w ubieraniu musimy Mu lekko pomóc ale już się wdraża, nakryje (na swój własny uroczy sposób) sztućce na stole, zapali sobie świattło (wchodząc na podstawkę) i umyje rączki, ale do wc muszę z Nim iść. I przy kąpieli oraz myciu zębów pomoc też jest konieczna - zwłaszcza wtedy gdy chodzi mi o jakość mycia :))))
A jak jest z Waszymi dzieciakami?
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Kasiu ja miałam wrażenie, ze Kuba na tle równolatków malo umie bo biegam za nim i go wyręczam w wielu rzeczach. Ale jak się w różnych sytuacjach okazalo potrafi sobie radzić ku mojemu zdziwieniu, zadziwia mnie każdego dnia.
Aaaa potrafi jeździć na rowerze z bocznymi kółkami.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Co do kąpieli, to również moje oko musi czuwać, choć moi chłopacy są już duzi:) Ale w innych sprawach radzą sobie dobrze. Z ubieraniem nie ma problemów, z robieniem łóżek, czy układanie w swoich szafkchh również. I choć małemu ciężko jeszcze idzie składanie ciuchów, to jednak stara się.
Mój tv ani komputera nie włączy. Ale to chyba dlatego, że wszystko jest poza zasięgiem jego rąk.
Ala i Ola - Julka i Kuba samodzielnie korzystają z dorosłej toalety? Nie musicie im deski podnosić, nakładki nakładać i takie tam?
Julka skorzysta z dorosłej toalety bez nakładki, choć ostatnio przesunęła się (deska) i przytrzasnęła jej skórę na pupie... Od tego czasu woli znowu nocnik... Ale wszystko zrobi sama, podciągnie się, spuści wodę. Tylko podcierania jeszcze nie opanowała.
Kasiu ja miałam wrażenie, ze Kuba na tle równolatków malo umie bo biegam za nim i go wyręczam w wielu rzeczach. Ale jak się w różnych sytuacjach okazalo potrafi sobie radzić ku mojemu zdziwieniu, zadziwia mnie każdego dnia.
Aaaa potrafi jeździć na rowerze z bocznymi kółkami.
Bo po prostu trzeba dzieciakom pozwolić się wykazać! Tez nie raz się o tym przekonałam!:)
Julka, jak jej się nie chce, piszczy, ż enie umie założyć butów, że mam jej przynieść nocnik, ale jak postawię na swoim zrobi wszystko raz dwa:)
Na rowerku z bocznymi kółkami też umie jeździć:)
Rowerek i nam nie jest obcy. Gry komputerowe (łapanie i przenoszenie za pomocą myszki) również. Młody przy mojej pomocy karmi też Enka (dla pewności ja ładuję karmę, a On tylko podaje miski).
Rowerek i nam nie jest obcy. Gry komputerowe (łapanie i przenoszenie za pomocą myszki) również. Młody przy mojej pomocy karmi też Enka (dla pewności ja ładuję karmę, a On tylko podaje miski).
Oj, gry także! Tylko Julc epozwolić! Ale uważam z tym, bo jak gra ma się kończyć, jestw ieli płacz i bunt.
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Od kiedy czeka na rodzeństwo jest bardzo samodzielny i jestem z niego dumna.
Staś - 2 lata i 10 miesięcy, samodzielnie:
- ubierze się, jeśli dam mu dostatecznie dużo czasu (w tygodniu mu pomagam, w weekendy ubiera sie sam), ma tylko problem z rajstopkami
- sam się rozbierze, ze wszestkiego co ma na sobie
- załatwia sie w toalecie (podstawia sobie stopień), z grubszą sprawą muszę pomóc
- nałoży sobie obiad (warzywa, sórówki z połmiska)
- posmaruje kanapkę masłem (takim nożem dla dzieci)i nałozy obkład
- zapali swiatło
- założy i ściągnie buty jeśli są na zatrzaski lub rzepy, jeśli są sznurowane to nie potrafi ich zawiązać
- myje siebie i zęby - trzeba te procesy kontrolować i podpowiadać co jeszcze należy umyć
- wchodzi i wychodzi z samochodu i siada w swoim foteliku
- je, naleje sobie picie do kubeczka - trzeba pilnować aby nie przelał
Mój chłopak wczoraj mnie zapytał dlaczego musi sprzątać po sobie , bo do tej pory nie musiał? To prawda , zapóżno zaczęłam wymagać od niego i są skutki , ale już jest coraz lepiej Powinnam to zrobić dużo wcześniej Moja wina.....
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
Rowerek i nam nie jest obcy. Gry komputerowe (łapanie i przenoszenie za pomocą myszki) również. Młody przy mojej pomocy karmi też Enka (dla pewności ja ładuję karmę, a On tylko podaje miski).
Marcel jeszcze jesienią nie umiał pedałować. a raczej mu się nie chciało. w pokoju ma motorek na pedały i niedawno po przedpokoju nim zasuwał,pedałował ! cwaniak ;)
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Kubunio potrafi obsługiwać nożyczki :)
Rowerek i nam nie jest obcy. Gry komputerowe (łapanie i przenoszenie za pomocą myszki) również. Młody przy mojej pomocy karmi też Enka (dla pewności ja ładuję karmę, a On tylko podaje miski).
Marcel jeszcze jesienią nie umiał pedałować. a raczej mu się nie chciało. w pokoju ma motorek na pedały i niedawno po przedpokoju nim zasuwał,pedałował ! cwaniak ;)
Kilka dni temu byłam z dziewczynkami w salonie zabaw dla dzieci i tam są traktorki na pedały. Madzia mnie miło zaskoczyła. W sezonie nie chciała nawet myśleć o pedałach na swoim rowerze a teraz sama jeździła ale słabo z panowaniem nad kierownicą ;)
Umie też włączać i wyłączać radio w swoim pokoiku oraz regulować głośność. Ja jej tego nie uczyłam za to chyba to taty sprawka :)
- Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
- Posty: 2868
Mateusz jest samodzielny aż sama się dziwie. Ma dopiero 4, 5 roku. Szkoła kładzie nacisk na samodzielne ubieranie się, korzystanie z toalety. Czasem jak go odbieram ma bluze na lewa stronę i buty zle ubrane.... ale nic samodzielny jest.