Co sądzicie o publicznym karmieniu piersią?
Nie mogę poszukać takiego tematu w naszej wyszukiwarce, a uważam, że jest ważny i na czasie.
Pytam Was więc jak w tytule: co sądzicie o publicznym karmieniu piersią? czy jest akceptowane przez społeczeństwo? czy jest potrzebne mamie i dziecku? czy - kobietki - same karmiłyście piersią w miejscach publicznych?
Tutaj artykuł psycholog dziecięcej Agnieszki Stein na ten temat - polecam:
- Zarejestrowany: 15.02.2011, 18:08
- Posty: 5072
Jeśli dziecko jest głodne, to trzeba je nakarmić. Niewazne, gdzie. Mozna to zrobić "skromnie" przykryc się pieluszką. Ale w tym momence dziecko jest NAJWAŻNIEJSZE i trzeba je nakarmić;)))
o dokładnie!
I również się z Tobą zgodzę,
Ja akurat nigdy nie miałam takiego przypadku bym musiała karmic dziecko w miejscach publicznych.
- Zarejestrowany: 02.07.2011, 16:55
- Posty: 10
ja również nie widze w tym nic złego :) sama tak karmiłam oczywiście nie wywalałam piersi ale też nie chowałam po kątach.... przeszkadza Ci - nie patzr i tyle, dla mnie wązne jest dziecko ;) a nie obcy przechodzień. Poza tym...ile jest w naszym kraju miejsc do tej czynności wyznaczonych ??!!
- Zarejestrowany: 08.02.2011, 18:52
- Posty: 683
ja również nie widze w tym nic złego :) sama tak karmiłam oczywiście nie wywalałam piersi ale też nie chowałam po kątach.... przeszkadza Ci - nie patzr i tyle, dla mnie wązne jest dziecko ;) a nie obcy przechodzień. Poza tym...ile jest w naszym kraju miejsc do tej czynności wyznaczonych ??!!
To są miejsca wyglądające i cuchnące jak kible w większości!
- Zarejestrowany: 15.01.2011, 19:28
- Posty: 8123
Mnie tam nie przeszkadza kobieta karmiąca,często widzę takie mamy w przychodni gdzie jeżdżę z Mariką na rehabilitację.
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Jeśli była taka konieczność to karmiłam w miejscu piblicznym, odwracałam się, starałam zasłonić bluzką lub pieluszką, ale nie miałam oparów by karmić w miejscu publicznym.
ja również nie widze w tym nic złego :) sama tak karmiłam oczywiście nie wywalałam piersi ale też nie chowałam po kątach.... przeszkadza Ci - nie patzr i tyle, dla mnie wązne jest dziecko ;) a nie obcy przechodzień. Poza tym...ile jest w naszym kraju miejsc do tej czynności wyznaczonych ??!!
O właśnie!
Wiecie co jest chore? Że mniej ludziom przeszkadza leżący w rowie pijak niz amtka akrmiaca piersią! Ta druga wzbudza zdecydowanie głośniejszy sprzeciw! Mentalność polskiego społeczeństwa mnie w tym momencie przeraża...
- Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
- Posty: 5777
Osobiście nie lubię tego robić, ale jak dziecko jest głodne to je karmie i już. Nie patrzę na innych, robię to w miarę możliwości niewidocznie.
Nie będe głodzic dziecka, bo komus tak się podoba.
- Zarejestrowany: 08.02.2011, 18:52
- Posty: 683
Przeczytałam w jednej z moich książek bardzo ciekawą myśl: piersi kobiety w naszej kulturzer zrównane są z genitaliami. Matki karmiące porównuje się do sikającego na chodniku faceta. A przecież porównanie jedzenia do wydalania jest ogromnie niesmaczne i krzywdzące.
A w przychodni to karmię na loozaku i mam w nosie kto jest wokoło :P
Rozczula mnie mama karmiaca piersia !!! Sama nie karmilam, czego bardzo zaluje , ale lubie popatrzec na matke jak karmi niewazne jakie to miejsce Teraz mamy mlode mamy madre ,wyedukowane , potrafia madrze kochac dzieci ...i to bardzo cieszy Karmcie gdzie macie ochote jak najdluzej
Baszko Kochana jesteś:)
Przeczytałam w jednej z moich książek bardzo ciekawą myśl: piersi kobiety w naszej kulturzer zrównane są z genitaliami. Matki karmiące porównuje się do sikającego na chodniku faceta. A przecież porównanie jedzenia do wydalania jest ogromnie niesmaczne i krzywdzące.
A w przychodni to karmię na loozaku i mam w nosie kto jest wokoło :P
Tyle się mówi o świadomym macierzyństwie, o zaletach karmienie piersią, ba, wręcz się mamy do tego nakłania! A jak już chcą to robić, to najlepiej kazano by im zejść z piersią do podziemi, żeby nikogo nie gorszyły... To chore.
- Zarejestrowany: 21.09.2010, 06:10
- Posty: 570
nie mam z tym problemów jak mały jest głodny to go poprostu karmię, a jesli ktos zwrócił by mi uwage to nie chciała bym byc w jego skórze:) nie rozumiem ludzi których to w jakiś sposób odpycha to przecierz jest naturalne jak mało co
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
Myślę,że to nie Ma znaczenia GDZIE.Jeżeli dziecko jest głodne to wiadomo,że matka która ma dom z jakieś 3 kilometry nie nakarmi dziecka w parku na ławce.Zawsze można okryć sie pieluszką.W supermarketach lub centrach Handlowych,są specjalne miejsca do tego przeznaczone.
- Zarejestrowany: 08.02.2011, 18:52
- Posty: 683
Przeczytałam w jednej z moich książek bardzo ciekawą myśl: piersi kobiety w naszej kulturzer zrównane są z genitaliami. Matki karmiące porównuje się do sikającego na chodniku faceta. A przecież porównanie jedzenia do wydalania jest ogromnie niesmaczne i krzywdzące.
A w przychodni to karmię na loozaku i mam w nosie kto jest wokoło :P
Tyle się mówi o świadomym macierzyństwie, o zaletach akrmienai piersia, ba, wręcz sie mamy do tego nakłania! A jak juz chcą to robić, to najlepiej kazano by im zejść z piersia do podziemi, zeby niekogo nie gorszyły... To chore.
Wiesz, faceci mnie nie dziwią, że się burzą, bo karmienie piersią to manifestacja kobiecej siły - może to ich przerażać, ale oburzenie KOBIET w stosunku do karmiącej kobiety jest wręcz śmieszne.
Przeczytałam w jednej z moich książek bardzo ciekawą myśl: piersi kobiety w naszej kulturzer zrównane są z genitaliami. Matki karmiące porównuje się do sikającego na chodniku faceta. A przecież porównanie jedzenia do wydalania jest ogromnie niesmaczne i krzywdzące.
A w przychodni to karmię na loozaku i mam w nosie kto jest wokoło :P
Tyle się mówi o świadomym macierzyństwie, o zaletach akrmienai piersia, ba, wręcz sie mamy do tego nakłania! A jak juz chcą to robić, to najlepiej kazano by im zejść z piersia do podziemi, zeby niekogo nie gorszyły... To chore.
Wiesz, faceci mnie nie dziwią, że się burzą, bo karmienie piersią to manifestacja kobiecej siły - może to ich przerażać, ale oburzenie KOBIET w stosunku do karmiącej kobiety jest wręcz śmieszne.
Hafija, to co ja zauważyłam, to nie jest oburzenie kobiet na sam fakt karmienia, ale sposób, w jaki kobieta to robi (patrz: moje wcześniejsze posty). Nigdy nie spotkałam się z oburzeniem na widok przycupniętej gdzieś mamy z maluchem i zakrytej pieluszką tetrową. Większość robi to tak umiejętnie, że większość nawet nie zauważy, że karmi. Spotkałam się natomiast z niechęcią na widok wyciagniętej w całej okazałości piersi w kierunku dość sporego dziecka (na przykład 3 letniego, które może już coś innego przegryźć) w pełnej ludzi restauracji, nad obiadem. Chyba jest różnica?
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
na początku bardzo się wstydziłam
teraz nie mam już oporów , to dziecko jest dla mnie najważniejsze!!
karmiłam Go nawet na ławeczce w ZOO :)
a co do wspomnianych pokoików w hipermarketach lub galeriach handlowych- wiele z nich woła o pomstę do nieba, co miałam okazję sprawdzić
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
Ja nie widziałam jak to wygląda.Wiem,że są:)
na początku bardzo się wstydziłam
teraz nie mam już oporów , to dziecko jest dla mnie najważniejsze!!
karmiłam Go nawet na ławeczce w ZOO :)
a co do wspomnianych pokoików w hipermarketach lub galeriach handlowych- wiele z nich woła o pomstę do nieba, co miałam okazję sprawdzić
- Zarejestrowany: 08.02.2011, 18:52
- Posty: 683
Trzyletnie dziecko nawet jak dostaje pokarm mamy jeszcze (dzieci chore i alergiczne wg zaleceń WHO powinny dostawać mleko matki do 3 roku życia) nie musi i nie powinien tego robić tak na widoku publicznym bo to nie musi się podobać nikomu i wcale się nie dziwię.
Karmienie dziecka - nie tylko publiczne - ponad 3 lata to dla mnie już jednak pomyłka, bo mimo że mleko nadal jest zdrowe dla dziecka to w kwestii rozwoju psychiki jest szkodliwe.
Olu, napisałam o przykryciu się pieluszką tetrową i jest to dla mnie zupełnie do zaakceptowania. Nie do zaakceptowania jest (przepraszam za wyrażenie) siedzenie na ławce w centrum miasta z wywalonym cycem i uwieszonym na nim maleństwem. To chyba znaczna różnica... Wiadomo, że dziecko głodne trzeba nakarmić i koniec!
Albo można też ściągnąć pokarm laktatorem i takie ciepłe zabrać w tubie termicznej.
A co jak się najzwyczajniej w świecie nie ma tej pieluszki lub np upadnie ona na ziemię, taką brudną zakryc się raczej nie warto.
Poza tym są dzieci - np takie jak mój - które nie pijają z butelek - odmawia butli i już, co wtedy?
kolejną sprawa jest niepodawanie butelki dziecku żeby nie odrzuciło ono piersi. To nie jest takie proste - zakryj sie lub daj butlę, bo nie przewidzisz wszystkich sytuacji w życiu - czasem nie pozostaje nic innego jak wyjąć pierś i nakarmić dziecko na widoku. A wtedy - jeżeli tobie widok tej piersi przeszkadza to nie patrz w tamtym kierunku. Gwarantuję Ci, że dla Ciebie samopoczucie i głód Twojego dziecka w takich momentach sa ważniejsze niż co sobie jakiś anonimowy przechodzień pomyśli.
- Zarejestrowany: 08.02.2011, 18:52
- Posty: 683
Ja nie widziałam jak to wygląda.Wiem,że są:)
na początku bardzo się wstydziłam
teraz nie mam już oporów , to dziecko jest dla mnie najważniejsze!!
karmiłam Go nawet na ławeczce w ZOO :)
a co do wspomnianych pokoików w hipermarketach lub galeriach handlowych- wiele z nich woła o pomstę do nieba, co miałam okazję sprawdzić
wygladaja jak kibel - to tak w skrocie
Trzyletnie dziecko nawet jak dostaje pokarm mamy jeszcze (dzieci chore i alergiczne wg zaleceń WHO powinny dostawać mleko matki do 3 roku życia) nie musi i nie powinien tego robić tak na widoku publicznym bo to nie musi się podobać nikomu i wcale się nie dziwię.
Karmienie dziecka - nie tylko publiczne - ponad 3 lata to dla mnie już jednak pomyłka, bo mimo że mleko nadal jest zdrowe dla dziecka to w kwestii rozwoju psychiki jest szkodliwe.
Olu, napisałam o przykryciu się pieluszką tetrową i jest to dla mnie zupełnie do zaakceptowania. Nie do zaakceptowania jest (przepraszam za wyrażenie) siedzenie na ławce w centrum miasta z wywalonym cycem i uwieszonym na nim maleństwem. To chyba znaczna różnica... Wiadomo, że dziecko głodne trzeba nakarmić i koniec!
Albo można też ściągnąć pokarm laktatorem i takie ciepłe zabrać w tubie termicznej.
A co jak się najzwyczajniej w świecie nie ma tej pieluszki lub np upadnie ona na ziemię, taką brudną zakryc się raczej nie warto.
Poza tym są dzieci - np takie jak mój - które nie pijają z butelek - odmawia butli i już, co wtedy?
kolejną sprawa jest niepodawanie butelki dziecku żeby nie odrzuciło ono piersi. To nie jest takie proste - zakryj sie lub daj butlę, bo nie przewidzisz wszystkich sytuacji w życiu - czasem nie pozostaje nic innego jak wyjąć pierś i nakarmić dziecko na widoku. A wtedy - jeżeli tobie widok tej piersi przeszkadza to nie patrz w tamtym kierunku. Gwarantuję Ci, że dla Ciebie samopoczucie i głód Twojego dziecka w takich momentach sa ważniejsze niż co sobie jakiś anonimowy przechodzień pomyśli.
Jejjku, no wiadomo, że jak się nie ma co się lubi (pieluszka) to się lubi co się ma (czyli się karmi i tyle). Ja nie mówię o sytuacji kryzysowej/ekstremalnej, tylko normalnej, do której się w większości można przygotować, o porządku dziennym. Tak jak mama bierze w torbie pampersy na spacer, tak może wziąć pieluszkę tetrową czy dwie i się zasłonić. Jak się chce, to można więc naprawdę nie widzę sensu rozpatrywania tego na zasadzie 'a co jak nie mam tego, tego i tamtego i w ogóle co jak przylecą kosmici i tą tetrową mi zabiorą'. Bez przesady.
- Zarejestrowany: 08.02.2011, 18:52
- Posty: 683
Trzyletnie dziecko nawet jak dostaje pokarm mamy jeszcze (dzieci chore i alergiczne wg zaleceń WHO powinny dostawać mleko matki do 3 roku życia) nie musi i nie powinien tego robić tak na widoku publicznym bo to nie musi się podobać nikomu i wcale się nie dziwię.
Karmienie dziecka - nie tylko publiczne - ponad 3 lata to dla mnie już jednak pomyłka, bo mimo że mleko nadal jest zdrowe dla dziecka to w kwestii rozwoju psychiki jest szkodliwe.
Olu, napisałam o przykryciu się pieluszką tetrową i jest to dla mnie zupełnie do zaakceptowania. Nie do zaakceptowania jest (przepraszam za wyrażenie) siedzenie na ławce w centrum miasta z wywalonym cycem i uwieszonym na nim maleństwem. To chyba znaczna różnica... Wiadomo, że dziecko głodne trzeba nakarmić i koniec!
Albo można też ściągnąć pokarm laktatorem i takie ciepłe zabrać w tubie termicznej.
A co jak się najzwyczajniej w świecie nie ma tej pieluszki lub np upadnie ona na ziemię, taką brudną zakryc się raczej nie warto.
Poza tym są dzieci - np takie jak mój - które nie pijają z butelek - odmawia butli i już, co wtedy?
kolejną sprawa jest niepodawanie butelki dziecku żeby nie odrzuciło ono piersi. To nie jest takie proste - zakryj sie lub daj butlę, bo nie przewidzisz wszystkich sytuacji w życiu - czasem nie pozostaje nic innego jak wyjąć pierś i nakarmić dziecko na widoku. A wtedy - jeżeli tobie widok tej piersi przeszkadza to nie patrz w tamtym kierunku. Gwarantuję Ci, że dla Ciebie samopoczucie i głód Twojego dziecka w takich momentach sa ważniejsze niż co sobie jakiś anonimowy przechodzień pomyśli.
Jejjku, no wiadomo, że jak się nie ma co się lubi (pieluszka) to się lubi co się ma (czyli się karmi i tyle). Ja nie mówię o sytuacji kryzysowej/ekstremalnej, tylko normalnej, do której się w większości można przygotować, o porządku dziennym. Tak jak mama bierze w torbie pampersy na spacer, tak może wziąć pieluszkę tetrową czy dwie i się zasłonić. Jak się chce, to można więc naprawdę nie widzę sensu rozpatrywania tego na zasadzie 'a co jak nie mam tego, tego i tamtego i w ogóle co jak przylecą kosmici i tą tetrową mi zabiorą'. Bez przesady.
W wiekszości to mama nakarmi Młode tak i wyjdzie o takiej porze, że nie będzie musiała cyca wywalić na wierzch. :P Nie chcę się kłócić, chodzi mi tylko o to, że oburzy cię laska z cycem na wierzchu, a może to jest własnie ta ekstremalna sytuacja kiedy wszystko sie nagle pomieszało i trzeba się "pokazać" od "cycka strony" ;)