Urodziły mimo wszystko - Forum

Podziwiam takie kobiety...

Napewno będą dobrymi matkami...

Przecież to samo masz na tym portalu

Na Familie też są takie kobiety? Pamiętam, że w wątku o prawie do aborcji pojawił się temat - kilka przyznało się, że decyzja o urodzeniu dziecka nie była łatwa, zdecydowały się nawet wbrew ojcu dziecka.

A wątek choroba - rodzić czy nie - tego nie wiedziałam...

Oglądałam ostatnio program, że można już leczyć raka kobiety w ciąży i to nie zagraża dziecku, tylko wiele kobiet o tym nie wie...

Czytałam...nasza Beata to taka bohaterka!!

To z szacunkiem chylę czoła...

Chciałabym przeczytać o tym - podeślecie mi link?

Dzięki ,ja ze swojej decyzji jestem straaaasznie dumna

Artykuł o Beatce jest na stronie głównej w Historiach rodzinnych

Te kobiety to rzeczywiście bohaterki. Szacunek dla nich.

Dziecinka a wiesz ile razy szłyszymy ,idiotki ,nienormalne ,każdy płód idzie zastąpic -ale tak na dobrą sprawę chyba dlatego ,tak mi tu na tym forum dobrze ,bo jesteście KOFANE ,jakby to mój syn powiedział

Jeśli takie coś ktoś mówi, to nie wiem, co powiedzieć... albo napisać...

Za to "kofane" dzięki wielkie:):):)

Ja słyszałam hisorię, o kobiecie której lekarze powiedzieli, że urodzi na pewno niepełnosprawne dziecko i doradzali aborcję. Długo się nad tym zastanawiała. Po porodzie przeżyła szok, gdy powiedziano, że dziecko jest zdrowe! 

Melisa Mati ,miał się urodzic z wodogłowiem w najlepszym wypadku ,a w najgorszym obydwoje mieliśmy nie przeżyc po drodze jeszcze była niepełnosprawnośc ,porażenie mózgowe i inny stek bzdur ,lekarz to nie Bóg a za takich się mają ,ostatnio dostałam wiadomośc na priva ,od lekarki ,szkoda gadac.

Dlaczego? Opowiedz nam o tym...

Cztała moją prośbę ,więc na początku było jak pani wogóle mogła się zdecydowac na dziecko mając raka -(tak to jest jak się czytac nie umie przecież napisałam że o raku dowiedziałam się będąc wciąży )-kto zajmie się dzieckiem ,jak to sobie wyobrażam ,-Melisa naprawdę niema o czym mówic ,odpowiedziałam jej grzecznie potem było jeszcze parę wiadomości ,reasumując całą tę rozmowę zaczeła się czepiac Mateusza ,że gruby i pewno chory ,nie wytrzymałam i napisałam BROŃ NAS PANIE BOŻE OD TAKICH DARCZYŃCÓW ,a ona ,,niedośc że biedna chora ,to bezczelna ''no i na tym się skończyło

,to że znalazłam się w takiej sytuacji to nie znaczy że dam się obrażac ,i do tej pory żałuję że zalogowałam się na innych portalach ,wierz mi to niebyło nic przyjemnego

tesciowa ma kolege w pracy którego żona dowiedziała się o raku piersi w czasie ciąży,też kazali usunąć ale sie nie zgodzili.Przyjmowała chemię specjalną dla kobiet w  ciąży.Oluś urodził się zdrowy i cały a tez było zagrożenie że mogło mu się coś stać!teraz niedługo bedzie miał miesiąc,rozwija się prawidłowo i rośnie tak jak wszystkie dzieci!!dlatego czasami warto dać szansę ludziom i matce prawo wyboru i jeszcze przekonywać lekarzy by brali takie przypadki na siebie!

Tak trzymaj 

Chciałam tylko dodać, że niepełnostrawni też mogą być szczęśliwi!

Zobaczcie ten filmik1 Jest niesamowity i zaskakujący!

http://www.youtube.com/watch?v=9dQ69yrwVKQ

 Ci którzy mają wszystko często są nieszczęśliwi, a Ci którzy "nie mają nic", potrafią być szczęśliwi.

No pewno że tak

Ogladałam program o kobietach, u których w czasie ciąży wykryto nowotwór. Niesamowite, silne osoby!

Beatko - szacunek!