z prezentem do szpitala?

Hmm ciężka sprawa może miśka dajcie w szpitalu a np śpioszki jak już będą w domu ;)

Wydaje mi się że na prezenty przyjdzie pora gdy bratowa wyjdzie ze szpitala bo tak będzie miała tylko więcej bagażu do zabrania.

Ważne że ją i Dzidzię odwiedzicie, a dopiero potem, przy dogodnej okazji wręczycie coś świeżo upieczonej mamie i Maleństwu:)

Myślę, że jakiś drobiazg, ja zawsze do szpitala nosiłam małą maskotkę, a potem do domu większy prezent

większy prezent dla kubusia mamy już naszykowany i damy,gdy odwiedzimy ich w domu.ale zastanawiam się czy wypada z pustymi rękami do szpitala?

Miły gest , na pewno się ucieszy, tylko raczej odwrotnie , poniewaz nie w każdym szpitalu pozwalają na pluszaki.
No i nie pozwalaja tez na kwiaty, więc bratowej proponuję podarować zdrowy soczek lub jabłuszko.
ja dostałam czekoladki i miło mi bardzo było, tylko nie zjadła ich do dzis , bo czekolada to silny alergen hehe.
A że przy kamieniu duuuużo się pije, to soczek jabłkowy lub z czarnej porzeczki wskazany.

jak chodzilam do kolezanek po porodzie to raczej z czymś drobnym dla maleństwa, tak symbolicznie, sama też dostawałam prezenciki dla synka w domu.

Monia to weźcie jakiegoś pluszaka żeby chłopcy dali :)

Do mnie rodzina z prezentami (w wiekszości) przyhodziła dopiero jak byłam w domu.

Kobieta po porodzie jest zaaferowana dzieckiem a nie tym czy rodzina przyniosła jakiś prezent.

W szpitalu to się prezencik nalezy MAMUSI że była dzielna :)

Dokładnie tak, maleństwu wszelkie prezenty powinno się dawać już w domu podczas odwiedzin, oczywiscie według mnie.

Ja w szpitalu od koleżanki dostałam deserki z jabłuszek i bananów takie dla niemowlaków i soczki chyba bobofruty i powiem wam że w zupełności wystarczy taki gest, a w zasadzie sama obecność jest najważniejsza

Ja bym Ci proponowala abyś do szpitala maleństwu kupiła jakiś drobiazg, np. maluśkie skarpetki z grzechotką. Są słodkie i napewno ucieszą mamusię.:)

Z tego co wiem i opinii innych - prezent daje sie mamusi! Dla dziecka jak juz odwiedzicie w domku!

Myślę, że jakaś maskotka, to byłby miły gest. Lub coś "małego", a na większe prezenty przyjdzie pora w domku:)))

ja tam bardzo lubilam odwiedzinki w szpitalu :):):)

popieram !!!!!!!

ja też:)

wiecie co chyba damy spokój z prezentami w szpitalu. bratowa i dzidziuś potrzebują teraz głównie odpoczynku. obsypiemy ich prezentami jak wrócą do domu. dzwoniłam do bratowej i nic nie potrzebuje dla siebie. zresztą niewiele jej można.ale dziękuję za pomoc :)

Popieram.

dokladnie jakoś grzechotkę i coś dla mumusi czekoladki albo Kwiatka :) i może kartkę z okazji narodzin dziecka. bardzo mily gest :)