10 najczęstszych błedów wychowawczych - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

10 najczęstszych błedów wychowawczych

6odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 4332
Avatar użytkownika Isabelle
IsabellePoziom:
  • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
  • Posty: 21159
  • Zgłoś naruszenie zasad
8 listopada 2009, 09:02 | ID: 75505
Znalazłam w sieci taką oto systematyzację: 10 najczęstszych błędów wychowawczych: Rygoryzm Porównywanie dziecka do innych Agresja Hamowanie aktywności Obojętność Uległość / Rozpieszczanie Idealizacja dziecka Nadopiekuńczość Wychowanie bezstresowe Eksponowanie siebie http://dzieci.pl/chgid,11640202,title,10-najczestszych-bledow-wychowawczych,fototemat_dzieci.html Co myslicie? Ja spotykam sie często z porównywaniem dzieci do siebie oraz  z nadopiekuńczoscią. Chyba sobie zrobię rachunek sumienia!
Słońce wstało zwariowało...
Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    8 listopada 2009, 09:28 | ID: 75514
    mój mały zaraz skończy 10 miesięcy, ale coś czuję, że będę walczyc przede wszystkim ze swoja nadopiekuńczością...ojoj
    Avatar użytkownika alanml
    alanmlPoziom:
    • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
    • Posty: 30511
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    8 listopada 2009, 09:42 | ID: 75520
    A ja jestem zbyt uległa w stosunku do synka. Ma 19 miesiecy i rządzi w domu.
    Avatar użytkownika Isabelle
    IsabellePoziom:
    • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
    • Posty: 21159
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    6 maja 2011, 19:07 | ID: 513866

    Wyciągam temat! Jak to jest u Was?

    Avatar użytkownika anetaab
    anetaabPoziom:
    • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
    • Posty: 13427
    4
    • Zgłoś naruszenie zasad
    6 maja 2011, 19:18 | ID: 513881
    alanml (2009-11-08 10:42:43)
    A ja jestem zbyt uległa w stosunku do synka. Ma 19 miesiecy i rządzi w domu.


    mój ma 5 a tez ma już mnie w małym paluszku :) to co będzie dalej

    boję się też że będę zbyt wymagająca i rygorystyczna

    Avatar użytkownika isia8410
    isia8410Poziom:
    • Zarejestrowany: 11.03.2011, 14:09
    • Posty: 426
    5
    • Zgłoś naruszenie zasad
    6 maja 2011, 19:29 | ID: 513890

    ja staram się trzymać "krótko" córkę ale to chyba działa w odwrotnym kierunku, muszę to zmienić bo mi dom rozniesie :)

    Avatar użytkownika bielinek_kapustnik
    • Zarejestrowany: 08.04.2011, 08:58
    • Posty: 1112
    6
    • Zgłoś naruszenie zasad
    6 maja 2011, 21:49 | ID: 514023

    Nie wierzę, że taki fajowy topik trzeba wyciągać :)

    Porównywanie dzieci jest wstrętne, bo "Ignaś nie płacze w przedszkolu", bo "Marta nie boi się zjeżdżalni...", "on jeszcze sika w pieluszkę" - paskudne.

    I jeszcze etykietowanie: "ty zawsze taki mazgajowaty jesteś", "jesteś niedobry", "oj ty ciapo", bardzo taki maluszek musi cierpieć, przecież te słowa padają z ust osoby, którą kocha całym swoim serduchem.

    Albo traktowanie dziecka jako złego z natury. Jako niegodziwca, którego trzeba naprostować, wytrenować i nauczyć żyć wśród ludzi. Bardzo mnie "drażni", jak rodzice nie próbują zrozumieć uczuć dziecka, pomóc mu, tylko we wszystkim widzą powód do wojny, walki, ustawiania, udowadniania kto mocniejszy.

    Uważam, że niedobra jest także sytuacja, gdy rodzic zapomina, że jest rodzicem. Nie chodzi mi tu o jakąś rodzicielską dyktaturę, ale o taki infantylizm, zagubienie, liczenie że dziecko pokaże rodzicowi, co robić.

    Brak zrozumienia dla dziecięcych potrzeb i nieustanne "nie wchodź", "nie rób tak", "zostaw", "wracaj", "nie dotykaj", "nie tak szybko". Dostałabym szału, jakby mi ktoś nad uchem trajkotał tak, jak to mamy potrafią. Sama się na tym czasem łapię, niestety. Ględzę.

    Wychowanie bezstresowe - owszem, to jakieś nieporozumienie.