Co słychać w szkole/przedszkolu?

ja tez mam problem z religia , katecheta powiedzial , ze musi zdac test z calej 6 klasy jak chce chodzic na religie Chyba nie bedzie chodzil , ale religia jest w srodku zajec wiec tez nie wiem co robic?

anketrin - a to "ciśnięcie" nie ma czegoś wspólnego z bierzmowaniem w gimnazjum? U nas oprócz mszy niedzielnej, gimnazjaliści muszą przez całe 3 lata zasuwać na "godzinę duszpasterską" raz w tygodniu, chyba w czwartki - za moich czasów też to było i żyjemy :) No, tylko to chodzenie warunkowało możliwość przystąpienia do bierzmowania, nie wpływało na ocenę z religii.

"20 modlitw na jutro" brzmi przerażająco, ale patrzyłaś jakie to modlitwy? Może jakieś zupełnie podstawowe, co 2/3 już zna z 1. Komunii Św. ;)

Trzeba z katechetką pogadać, zapytać o jej intencje, szczególnie z tym zaliczeniem zależnym od wizyt w jej kościele - no chyba że córka po prostu na religię nie chce chodzić (a i Tobie nie zależy) i szuka pretekstu, wówczas każdy jest dobry :)

U Oliweczki w przedszkolu wszystko okej - chodzi z przyjemnością.

U nas tez OK. Tylko sie wkurzylam na ksiazki ! Podrecznik i cwiczenia , to po co kaza pisac w podreczniku jak sa cwiczenia Kazalam pisac mu olowkiem , bo mozna ksiazke sprzedac , ale czy sie uda ?Paranoja

Alusia lubi swoją szkołe.  A dzieci zna już wszystkie z imienia i nazwiska. I wie które koleżanki z podwórka uczą się w jakiej klasie.

I dzisiaj zjadła obiad. Ale to było ulubione danie: mielone i ogórki.

Co za bzdura! Ja bym absolutnie nie zgadzała sie na takie coś. Szkola to jedno ale niedzielne bycie na mszy na pokaz to jakas paranoja!

Moje maluszki miały dziś pierwszą rytmikę . Miałam obawy , bo zajęcia prowadzi pan , a to budzi respekt . Tymczasem dzieci miały możliwoś grania na keybordzie . Bardzo ładnie maszerowały w kółeczku , nauczyły się nawet pierwszej zwrotki piosenki o przedszkolaczku . Jestem z nich dumna ...

Jak twoj dwulatek?

mam na razie zrezygnowała . nie była zbytnio zadowolona , ale rozmowę poporowadziłam tak , że to ona sama podjęła decyzję , aby go zostawić na razie w domu ...

Dziś się dowiedziałam, że zebranie organizacyjne będzie 20 września i że komplet książek do zerówki będzie kosztował 92 złote!

My juz po zebraniu. Książek nie mamy, ustalilismy składkę na radę rodziców, ubezpiecznienie itd/

jedna wielka porażka

Co się dzieje Sysiu?

wiesz co Iza gdybym miała możliwość zostawienia małej jeszcze w domku to bym to zrobiła;(najpierw było ok,potem zraziła się leżakowania więc poprosiliśmy aby chodziła do starszaków więc ten problem zniknął,a za to od paru dni znów płacze,wtula się mocno we mnie,mówi że nie chce do przedszkola chodzić i pyta się czy może tam nie jeść(ale jak może nie jeść przez cały dzień)nie chcę wcale rozmawiać co tam robiła,co się nauczyła

Biedulka...potrzeba chyba czasu... Wiem, że matczyne serce boli jak to widzi... ale może bęzie lepiej za jakiś czas:*

mam nadzieję bo na ten czas nie ma innego wyjścia

u nas nie ma warunków do leżakowania i to chyba dobre rozwiązanie . Po obiedzie dzieci słuchają bajki i muzyki na materacykach / mają też poduszeczki . Jeśli któreś zaśnie , przykrywamy kocykiem i śpi , pozostałe się bawią Stresu z leżakowaniem u nas nie ma ...

Szkoda , ze placze musisz ja podpytac Bezposrednio ci nie powie , ale poczas zabawy , czy spaceru Co ja tak zniecheca do przedszkola Moze to minie

Ja oddalam w tym roku swoja corke pierwszy raz do przedszkola,do obcej pani i musze powiedziec ze wiecej stresu ja mialam niz Roksana.Pierwszego dnia weszla do sali i zaraz poleciala do dzieci i zabawek,nawte zpaomniala sie ze mna pozegnac, a jak przyszlam po nia to byla euforai na widok mamy...Taka bylam zestresowana oddaniem jej do przedszkola ze pierwszego dnia przestrasyzlam sie po dzemce ze nie mam dziecka w domu,juz czarne mysli mialam,ale pozniej dopiero sowbie uswiadomilam ze dziecko w rpzedskzolu jest:)...ksiazek nie mamy ale pierwszy miesiac komitety,ubezpieczenia,teckzi przedszkolaka,zajecia dla maluchow i 1/3 wyplaty sobie poszla...ale przedszkolakowanie nam sie skoncyzlo bo infekcja wymiotla polowe grupy mojego dziecka lacznie z nia:)...

Takze podsumowujac wiecej stresu ja przezylam i zauwazylam nie wiem moze u was tez tak jest ze znacznie ciezej oddac chlopca w obce rece i nowe srodowisko niz dziewczynke-u nas w przedskzolu chlopcy plakali a dziewczynki nie,jeden maluch to tak trzymal mame i nie chcial puscic bo byl przerazony ze ona juz nie wroci

Ubezpieczenie u nas 22 złote!