czas dla dziecka czy czas dla mamy
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Ile czasu w ciącu dnia przeważnie udaje Wam się poświęcić swojemu dziecku? Chodzi o czas, który poświęcamy tylko jemu. Na zabawę lub wspólną naukę. Taki czas na wyłączność. Czy udaje Wam się w ciągu całego dnia wygospodarować choć 10 minut dla siebie? Np. Na jakiś zabieg pielęgnacyjnych, obejrzenie filmu, czytanie książki, swoje hobby? Też macie wrażenie, że za mało czasu poświęcacie dzieciom albo może sobie?
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
poswiecam 2 godziny lub jak mam wiecej to nawet moge caly dzien poswiecic . ukkladamy klocki , gramy w pilke , lepimy z ciastoliny , skaczemy na trampolinie
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Ja poświęcam około 3 godzin córce i od 0,5 do 1 godziny synowi. Ciągle mam wyrzuty sumienia, że za mało.
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Ja poświęcam około 3 godzin córce i od 0,5 do 1 godziny synowi. Ciągle mam wyrzuty sumienia, że za mało.
ciesz sie kochana ze chociaz tyle bo jak praca mi przyjdzie to bedzie ciezko chociaz tyle poswiecic
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Kobieta-MAMA to taki "komputer" w którym na wszystko znajdzie się odpowiednie miejsce i czas.
Np. praca zawodowa- po drodze do przedszkola czy szkoły, okazja do rozmów o wszystkim co się spotka po drodze. Z powrotem tak samo. Przygotowanie posiłków- to kolejna okazja do być z dzieckiem. Oczywiście też czas na realizację pomysłów dziecka-zabawa, czytanie, budowanie. Tata w miarę możliwości też się włącza.
Dziecko po pełnym wrażeń dniu o 20.00 śpi (tak było u nas) i wtedy jest czas na bycie dla siebie i...męża.
- Zarejestrowany: 04.02.2016, 10:02
- Posty: 2861
Ja poświęcam około 3 godzin córce i od 0,5 do 1 godziny synowi. Ciągle mam wyrzuty sumienia, że za mało.
Ja myślę, że zawsze kobieta ma wyrzuty sumienia, ze za mało poświęca czasu własnym dziecią, ale nie oszukujmy się wszytsko inne teeż trzeba zrobić a czas niestety ucieka, i to bardzo szybko.
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Ja poświęcam około 3 godzin córce i od 0,5 do 1 godziny synowi. Ciągle mam wyrzuty sumienia, że za mało.
Ja myślę, że zawsze kobieta ma wyrzuty sumienia, ze za mało poświęca czasu własnym dziecią, ale nie oszukujmy się wszytsko inne teeż trzeba zrobić a czas niestety ucieka, i to bardzo szybko.
Masz rację. Ogarnąć dom, zrobić obiad z dwóch dań i w międzyczasie zajmowac się dzieckiem. A gdzie czas dla siebie. Udaje mi się raz na tydzien wyskoczyć z domu na spacer lub większe zakupy. Wtedy trochę oddycham. Nie wiem, jak sobie radzą kobiety, które jeszcze pracują i po drodze z pracy zabieraja dzieci z przedszkola, szkoły. A ty juz 17 -sta i zaraz wieczór...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Ile czasu w ciącu dnia przeważnie udaje Wam się poświęcić swojemu dziecku? Chodzi o czas, który poświęcamy tylko jemu. Na zabawę lub wspólną naukę. Taki czas na wyłączność. Czy udaje Wam się w ciągu całego dnia wygospodarować choć 10 minut dla siebie? Np. Na jakiś zabieg pielęgnacyjnych, obejrzenie filmu, czytanie książki, swoje hobby? Też macie wrażenie, że za mało czasu poświęcacie dzieciom albo może sobie?
Masz rację! Czasem jesteśmy z dzieckiem cały dzień i co chwila nim się zajmujemy.. a to jakaś rozmowa, mamo zobacz żobacz.. ale między czasie działamy coś innego.. O sobie nie wspomnę.. nawet wejdę do łazienki to jest mamo mamo..
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Ile czasu w ciącu dnia przeważnie udaje Wam się poświęcić swojemu dziecku? Chodzi o czas, który poświęcamy tylko jemu. Na zabawę lub wspólną naukę. Taki czas na wyłączność. Czy udaje Wam się w ciągu całego dnia wygospodarować choć 10 minut dla siebie? Np. Na jakiś zabieg pielęgnacyjnych, obejrzenie filmu, czytanie książki, swoje hobby? Też macie wrażenie, że za mało czasu poświęcacie dzieciom albo może sobie?
Masz rację! Czasem jesteśmy z dzieckiem cały dzień i co chwila nim się zajmujemy.. a to jakaś rozmowa, mamo zobacz żobacz.. ale między czasie działamy coś innego.. O sobie nie wspomnę.. nawet wejdę do łazienki to jest mamo mamo..
Ja też tak mam i naprawdę źle mi z tym, że moje dzieci ciągle słyszą "zaraz". Córka się nawet nauczyła tego słowa i jeszcze umie " chwileczkę"
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Ile czasu w ciącu dnia przeważnie udaje Wam się poświęcić swojemu dziecku? Chodzi o czas, który poświęcamy tylko jemu. Na zabawę lub wspólną naukę. Taki czas na wyłączność. Czy udaje Wam się w ciągu całego dnia wygospodarować choć 10 minut dla siebie? Np. Na jakiś zabieg pielęgnacyjnych, obejrzenie filmu, czytanie książki, swoje hobby? Też macie wrażenie, że za mało czasu poświęcacie dzieciom albo może sobie?
Masz rację! Czasem jesteśmy z dzieckiem cały dzień i co chwila nim się zajmujemy.. a to jakaś rozmowa, mamo zobacz żobacz.. ale między czasie działamy coś innego.. O sobie nie wspomnę.. nawet wejdę do łazienki to jest mamo mamo..
Ja też tak mam i naprawdę źle mi z tym, że moje dzieci ciągle słyszą "zaraz". Córka się nawet nauczyła tego słowa i jeszcze umie " chwileczkę"
taka jest prawda ze za duzo czasem mamy tego wszystkiego na glowie...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Kobieta-MAMA to taki "komputer" w którym na wszystko znajdzie się odpowiednie miejsce i czas.
Np. praca zawodowa- po drodze do przedszkola czy szkoły, okazja do rozmów o wszystkim co się spotka po drodze. Z powrotem tak samo. Przygotowanie posiłków- to kolejna okazja do być z dzieckiem. Oczywiście też czas na realizację pomysłów dziecka-zabawa, czytanie, budowanie. Tata w miarę możliwości też się włącza.
Dziecko po pełnym wrażeń dniu o 20.00 śpi (tak było u nas) i wtedy jest czas na bycie dla siebie i...męża.
Popieranm:) Kobieta pracująca ma jeszcze mniej czasu:) Ale każdą wolną chwile poswieca dla dzieci. Nawet wstawianie pranie moze być przyjemną chwila spędzoną na rozmowie.
Jak nie pracowałam zawodowo, to dzieciom poswięcałam cały swój czas;) teraz jestem trochę egoistką, i potrafię wygospodarować troszkę czasu dla siebie, na przyład, na dłuższą odprężającą kąpiel po całym dniu w pracy;)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Ile czasu w ciącu dnia przeważnie udaje Wam się poświęcić swojemu dziecku? Chodzi o czas, który poświęcamy tylko jemu. Na zabawę lub wspólną naukę. Taki czas na wyłączność. Czy udaje Wam się w ciągu całego dnia wygospodarować choć 10 minut dla siebie? Np. Na jakiś zabieg pielęgnacyjnych, obejrzenie filmu, czytanie książki, swoje hobby? Też macie wrażenie, że za mało czasu poświęcacie dzieciom albo może sobie?
Masz rację! Czasem jesteśmy z dzieckiem cały dzień i co chwila nim się zajmujemy.. a to jakaś rozmowa, mamo zobacz żobacz.. ale między czasie działamy coś innego.. O sobie nie wspomnę.. nawet wejdę do łazienki to jest mamo mamo..
Ja też tak mam i naprawdę źle mi z tym, że moje dzieci ciągle słyszą "zaraz". Córka się nawet nauczyła tego słowa i jeszcze umie " chwileczkę"
Czasem tak robiła.. ale gdy uświadomiłam sobie jak to dziecko się czuje to zaczęłam rzucać wszystko i wysłuchać dziecka, bo jest najważniejsze robota może poczekać.. a zaległości jakie by nam się zrobiły z braku wspólnych kontaktów są nie do nadrobienia.. tak szybko uciekają te chwilę..
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
ja wczoraj spedziłam wiecej czasu z synkiem i odrazu lepiej sie czuje
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
ja synkowi poświęcam jak najwięcej czasu mogę! teraz gdy chodze do pracy to nie ma mnie od godziny 14! dlatego do tej godziny staram się jemu zrekompensowac czas, kiedy mnie nie ma! nie wiem jak to będzie, gdy pójdzie do przedszkola!jestem do niego bardzo przywiązana! robimy ze sobą mnóstwo rzeczy! jakos nie mogłabym oglądać tv lub siedziec na necie kiedy mój synek potzebuje mnie i chce się ze mną pobawić! robię te rzeczy kiedy on śpi lub bawi się z kuzynami!
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
ja wczoraj spedziłam wiecej czasu z synkiem i odrazu lepiej sie czuje
Ja też tak mam, że jak pobawię się z dzieckiem to czuję jakbym spełnila swój najważniejszy obowiązek. Gdy nie mam na to czasu, to się źle z tym psychicznie czuję.
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Kobieta-MAMA to taki "komputer" w którym na wszystko znajdzie się odpowiednie miejsce i czas.
Np. praca zawodowa- po drodze do przedszkola czy szkoły, okazja do rozmów o wszystkim co się spotka po drodze. Z powrotem tak samo. Przygotowanie posiłków- to kolejna okazja do być z dzieckiem. Oczywiście też czas na realizację pomysłów dziecka-zabawa, czytanie, budowanie. Tata w miarę możliwości też się włącza.
Dziecko po pełnym wrażeń dniu o 20.00 śpi (tak było u nas) i wtedy jest czas na bycie dla siebie i...męża.
Taki komputer zaprogramowany na 24 godziny. I nie ma czasu na przerwy, czy jakieś opóźnienia. Czasami są takie dni, że na sen jest też mało czasu.
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
ja wczoraj spedziłam wiecej czasu z synkiem i odrazu lepiej sie czuje
Ja też tak mam, że jak pobawię się z dzieckiem to czuję jakbym spełnila swój najważniejszy obowiązek. Gdy nie mam na to czasu, to się źle z tym psychicznie czuję.
jednak kochana nie ma co sie dobijać bo czasami tego czasu brak
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
ja synkowi poświęcam jak najwięcej czasu mogę! teraz gdy chodze do pracy to nie ma mnie od godziny 14! dlatego do tej godziny staram się jemu zrekompensowac czas, kiedy mnie nie ma! nie wiem jak to będzie, gdy pójdzie do przedszkola!jestem do niego bardzo przywiązana! robimy ze sobą mnóstwo rzeczy! jakos nie mogłabym oglądać tv lub siedziec na necie kiedy mój synek potzebuje mnie i chce się ze mną pobawić! robię te rzeczy kiedy on śpi lub bawi się z kuzynami!
W sumie dziecko musi uczyć sie i samodzielności, zabawy samemu.. to też potrzebne by umiało zająć się sobą