Mojemu nie przeszkadza to, że mam mokro.
Mama Tymka napisał 2010-08-05 13:13:04Mojemu nie przeszkadza to, że mam mokro.
Podobnie.Mimo wielu, czasem dziwnych pomysłów na odpieluszkowanie,całkowita klapa.Chociaż nie poddajemy się!
Odpowiedź na #2
Teraz jest dobry moment na naukę mój syn robił siku wszędzie , nie przebierałam go od razu .Chdził okrakiem po kilku dniach zaczęło mu to przeszkaszać i kiedy juz zaznaczył teren wszędzie nastał uporagniona chwila ,robił siusiu na nocnik .Ze stolcem było znacznie gorzej ale zaobserwowałm ze skupienie i chowanie sięza kanape to może cos ozaczać i tak było .Maił 12 miesięcy kiedy nauka przyniosła oczekiwany skutek.
Mój będzie chodził taki mokry. A na nocnik nie siądzie. Jak robi kupę to też się zczai za kanapą i oficjalnie wszystkich powiadomi. Ale jak chcę Go na nocniku posadzić albo na toalecie to zaczyna się drzeć i dostaje cofki. Po 10 minutach schodzi i robi w majtki lub w pieluchę.
Naszego nauczyłem w kilka dni, ale on został odpieluchowany późno. Łatwiej mu było pewne rzeczy wytłumaczyć.
Mój Jakub nie chce w ogóle widzieć nocnika ... nie wiem dlaczego ...
Hurra. Wczoraj całe popołudnie bez moczenia podłogi. Ale i tak nie zrobił siku do nocnika. Wziął i się wysikał do wanny.
Mój synek jak miał rok czasu to siadał na nocnik a póżniej coś mi się odwidziało i już nie chciał.A jak się dowiedziałam że jestem w ciąży to chciałam go od z wyczaić od pieluszek ale było ciężko, w lato chodził w majtkach a jak się osikał to wtedy wołał siusiu ale na nocnik nie chciał.Więc powróciliśmy do pampersów ale od 1.,5 roku woła siusiu i robi na nocnik,a od kiedy urodziłam weronikę to synek sam już idzie robić siusiu na kibelek.Więc nie warto zmuszać dziecko na siłę bo całkiem z nie chęci do nocnika,przyjdzie taki dzień że sam usiądzie na nocnik.
marcel jeszcze nie jest gotowy na odpielusznaie. nie chce i już. zmuszanie nic nie daje. miki miał 2 latka i 3 m-ce,gdy zrzucił pieluchy,więc mały ma czas...a marcel jak ma za pełną pieluchę to ją po prostu zdejmuje i wyrzuca do kosza

Dupa zbita z tym moim dzieckiem. W żłobku mówi że chce i siada na nocnik. W domu - zapomnij. Wczoraj na przykład pytam się Go "Tymek chcesz siku", a On odpowiada zupełnie poważnie "nie" i w tym czasie zaczyna sikać.
Ręce opadają.
U nas porażka. Pytam, leci do kibla, nakładkę montuje sam, siada, schodzi leci pod kanapę i patrząc mi w oczy z uśmiechem sika. Dziś po 8:00 pierwsza kałuża, wczoraj zsikał się 3 razy na dywan. Szukam sposobu na usunięcie zapachu, znalazłam i jak coś dam znac co jest skuteczne. U nas śmierdzi niemiłosiernie.
alanml napisał 2010-08-26 09:49:49U nas porażka. Pytam, leci do kibla, nakładkę montuje sam, siada, schodzi leci pod kanapę i patrząc mi w oczy z uśmiechem sika. Dziś po 8:00 pierwsza kałuża, wczoraj zsikał się 3 razy na dywan. Szukam sposobu na usunięcie zapachu, znalazłam i jak coś dam znac co jest skuteczne. U nas śmierdzi niemiłosiernie.
U mnie jeszcze dodatkowo używa papieru i spuszcza wodę ale o sikaniu mogę zapomnieć.
U nas poszło w miarę szybko.Jak mały miał rok to zaczął wołać. drobne prawy bez problmu,ale z kupą wolał w pampersa.Aż raz nie zauważylam,że "cosia" ma w gatkach i dupsko odparzył.A skórę ma strasznie wrażliwą.Od tamtej pory(czyli jak maly miał około półtora roku) wołał na nocnik a potem zaraz na kibelek. Noc z suchą pupą przesypia od drugiego roku życia.Ale teraz mam problem bo nie zawsze wyciera sobie pupę sam.Czasem potrzebuje pomocy. lenistwo,czy jak????
Dziewczyny, nie marwtcie sie! Przerabiałam dokładnie to samo, co Wy! Zaczęłam Julkę sadzać na nocnik, jak miała rok...dopiero w tym roku (czyli po ponad roku nauki!) uzyskaliśmy pożądany rezultat! Myślę, ze trzeba wyczuć, kiedy maluch jest gotowy... Podobnie jak Ty Alu, miałam zasikany dywan, koc, kanapy... Wszystko śmierdzialo siuskami... Aż mi było wstyd, jak przyszedł ktoś znajomy... Podobnie jak Twój Tymek, Kasiu, Julka zupełnie serio stwierdzała, ze nie chce siku i w tym samym momencie leciało jej po nogawkach... Traciłam już siły i głowę w tym wszystkim...
Szwagierki się chwaliły, ze ich dzieci od roczku siadają na nocnik... A ja nie mogłam Julii nauczyć...
Az wrzuciłam na luz... Zaczęłam ją uczyć bardziej przez zabawę - misie musiały bić brawo, jak udało jej sie zrobić pisiu... Opowiadałam bajki o niegrzecznej dziewczynce sikającej w majtki... Przerózne chwyty stosowałam... Jak dałam Julce czas, zaczęły sie pojawiać efekty:)
Teraz już na noc tez nie zakładamy pieluszki... Zdarzaja sie wpadki - ostatnio dwa razy obsiusiała czyściutką pościel... Ale daję jej czas...:)
Patryk jak biega z gołą pupą albo w samych majteczkach to bez problemu na nocnik robi woła albo sam siada tak już ponad miesiąc :) ale jak ma już spodenki na pupie to zaczyna się problem nie zawsze pamięta żeby zawołać dzisiaj 2 razy pod rząd w spodenki narobił ale widocznie mu się to nie podobało bo się popłakał i od tamtej pory woła jak chce :)
ale mam problem bo na dwór nie chce bez pampersa iść! wpada w dziką histerię jak go próbuje przekonać sam biegnie po pampersa kładzie się na kanapę i każe sobie zakładać
ale nic na siłę i na to przyjdzie czas :))
Na blogu piszę postępy ale nie ma to jak dyskusja...
Chyba się do tego nie nadaję, mam taki charakter, że nie lubię czekać. I tracę wiarę jak coś się nie dzieje po mojej myśli. Po dobrej sobocie, w miare dobrej niedzieli dziś Kuba rano zrobił siusiu na kibelek, w przedszkolu nie dał się posadzić. W domu kupa w majtki a teraz śpi, zasnął bez pieluchy. Wiem, że to 3 dzień pożegnania z pieluszką ale to takie trudne. Kuba załatwia się na kibelek z nakładką, może powinnam mu kupić nocnik?
Alinko, myślę, ze na nocnik na początku byłoby mu łatwiej! Sam fakt, ze jest wygodniej, poza tym nocnik można mieć zawsze gdzieś w zasięgu ręki (wiadomo, ze w tej sytuacji liczą się sekundy:) ), można kupić nocnik grający lub z ładnym obrazkiem i można to go zachęci?
Moja Julia na razie trochę się boi kibelka, ale na nocnik siada już sama i anwet sama nauczyła sie zdejmować spodnie i majtasy niedawno:)
No cóż, ja też byłam niesierpliwa, ale...kiedyś musi sie nauczyc!:)
Olu Kuba kiedyś miał nocnik, za diabła nie chciał na nim siadać, skutecznie go zniszczył. nocnik popękał. Więc kupiłam nakładkę która była OK ale teraz widzę,że też nie do końca. Właśnie zrobiłam "wynalazek", nakładkę nałożyłam na wiadro :))) Ja to jestem wariatka.

A zdarzyło wam się kiedyś, że maluch zsikał się na kanapę? Bo my teraz mieliśmy ten problem..żona wyczyściła niby ale zapach pozostał i nie wiemy jak to usunąć. Myślicie, że ozonowanie pomoże? Bo zastanawiamy się właśnie czy nie skorzystać z pomocy Kliniki Dywanów w tej sprawie, podobno bardzo skutecznie potrafią usunąć coś takiego.
Tego jeszcze nie miałam aby zasikał kanapę :D Ale jeżeli chodzi o neutralizację moczu i klinikę dywanów to jak najbardziej pomogą. Ja kiedyś wysyłalam do nih dywan orientalny, który był prezentem ślubnym do nich dlatego, że został osikany przez naszego kotka :D Niby nic ale zapach był pkrutny i nie dał się niczym usunać :) Odesłali w 100% pachnący dywanik :)