KONKURS: Miej oko na dzieciaka! - Forum

Dlaczego to ja pownnam wygrać? W zasadzie ja już wygralam! 26 sierpnia przyjdzie na świat moja pierwsza corka. Ale to wlasnie dla niej chcialabym wygrać możliwość testowania kamerki EyeOn Baby firmy D-Link.

Dlatego, ponieważ chciałabym mieć "oko" na mojego Maluszka, którego kocham calym serduchem. Chciałabym wiedzieć,że corka jest bezpieczna podczas gdy ja gotuję obiad, podczas gdy ja biorę prysznic. Jako świadomi rodzice zdajemy sobie sprawę że pilnowanie dziecka to nielatwe zadanie. No dobrze. Mamy psa. Na pewno nasz rudy psiak będzie dzielnie pilnowal naszej Księżniczki. Ale wiecie, czuli byśmy sie bezpieczniej mając "w zanadrzu" także kamerkę ktora uchwyci także i jego psoty- można powiedzieć że w naszym domu wkrótce będą dwa dzieciaki. No dobrze, czasem mam wrażenie że trzy!;)

Z naszej strony obiecujemy dokladną fotodokumentację (wszystkiego, co tylko kamerka uchwyci w kadrze:P) oraz solidną opinię i rekomendację (taak, nie wykluczamy peanow na jej cześć)! :)

dolączamy do kolejnej forumowej społeczności (tak tak, już w kilku innych uczestniczymy - dzięki nim nie musimy walczyć z naszym - no dobrze: moim - gadulstwem) i czekamy na same wspaniale wieści!:)

z pozdrowieniami,

Aneta,Bartek, wybierająca się wlaśnie na świat Izabelka oraz rudy pies Filo.

:)

Dlaczego ja? Bo nie bez powodu jestem na tym potralu - jestem Wonder Woman Super Mamą, jak każda z Was :) Mam dwa maluszki, jeden większy, drugi za to mniejszy, dom do ogarnięcia i pracę do wykonania i wiecie co? Czasami chciałabym być tylko i po prostu młodą kobietą, jak kiedyś...

Bo tak to już jest, że albo mam oko na mojego malucha, albo całe serce, wszystkie myśli i wielki wór obaw...EyeOn Baby firmy D-Link miałoby na mojego malca oko w moimimieniu, a ja mogłabym się oddać temu, co młode mamy tygrysków lubią najbardziej - ogarnianiu domu albo przyjemnościom :P

Mój synek ma 2 miesiące i często ulewa mu się. Dzięki kamerrce będę mogła non stop go monitorować.. 

Taka kamerka przydała by się dla mnie

bo bym podglądała co i rusz 

co wyczynia nasz mały rozrabiaka - ZIEMUŚ...

Czy czasami nie bije braciszka TYMUSIA

i zabawek mu nie zabiera...

czy ładnie z nim się bawi...

Również mogłabym podpatrywać

gdzie i co robi gdy go nikt nie obserwuje...

bo oko kamerki by to zarejestrowało

a potem by relację zdało...

Dlaczego ja? To proste!

Po pirwsze: 21 sierpnia mam urodziny

Po drugie 21 sierpnia mam termin porodu mojego pierwszego dzidziusia, także potrzebuję wsparcia przy doglądaniu mojego prezentu urodzinowego :)

bo jestem mama dwojki dzieci - aktywnej czterolatki, ktora ma tysiace pomyslow i 9 m synka, ktory juz staje na nogi a ze sa wakacje to mam teraz maly armagedon w domu, dodatkowo za 2 - 3 miesiace wracam do pracy, ktora wykonuje w domu - jestem mama naiania i bede opakowac sie poza moja dwojka takze innymi maluchami wiec moglabym w jednym pokoju usypiac zmeczone dzieci a jednoczesnie wiedzuialabym co robia pzostale i nawet ta nagla cisza bylaby nie straszna

Możliwośc wypróbowania kamerki choć na krótki czas na pewno była by idealnym rozwiązaniem dla mnie.

Jestem mamą 3 letniej Martynki i Rocznek Kingi. Cały czas musze miec je na oku. Dosłownie nie mogę ich zostawić samych nawet na chwilkę. Starsza córka nie może się pogodzić z tym że ma się dzielić  z młodszą córka. Z czego po chwili powstaje płacz bo ta nie chce dać jej zabawki a ta w zamian jej wszstko psuje. Młodsza wchodzi w etap chodzenia i ściągania wszystkiego co ma pod ręką. Niekiedy wydaję mi się że musze się rozdwoić aby z jedą posiedzieć i kolorować obrazki a za drugą chodzić i zwracać uwagę co ściąga z półek by się jej nic nie stało. Niekeidy nam uczucie że dzieciaki mnie rozgryzły bo gdy wychodzę z pokoju i zostają na chwilkę dosłownie chwilkę same to od razu zaczyna się płacz bo ona mi zabiera i psuje.

Taka kamerka na pewno by pomogła abym mogła więcej czasu przebywać z starszą córką która  bardzo lubi ze mną malować a w tym samym czasie miałabym na oku młodszą i czy nic ni ściaga z półek.

UWAŻAM ŻE JESTEM IDEALNĄ KANDYDATKĄ NA TESTERKĘ KAMERKI, GDYŻ MAM 2 SZKRABY 2 LETNIĄ CÓRECZKĘ I 6 MIESIĘCZNEGO SYNKA,NIE MOGĘ ICH ANI NA SEKUNDĘ SPÓŚCIĆ Z OKA GDYŻ ZARAZ COŚ WYMYŚLĄ KREATYWNEGO,  OGROMNIE UŁATWIŁO BY MI ŻYCIE TESTOWANIE TAKIEJ KAMERKI,PONIEWAŻ MIAŁABYM MOŻLIWOŚĆ ZOBACZYĆ CO SIĘ DZIEJE W ICH POKOJKU W CZASIE ICH ZABAWY PODCZAS MOIEJ OBECNOŚCI W KUCHNI CZY W ŁAZIENCE I CZY TAKA KAMERKA BY SIĘ SPRAWDZIŁA, MOGŁABYM SPOKOINIE ZAJĄĆ SIĘ GOTOWANIEM OBIADU CZY PRASOWANIEM I W TYM SAMYM CZASIE WIDZIEĆ ICH NA MONITORKU, A POZATYM UWIELBIAM DZIELIĆ SIĘ OPINIEMI  NA TAKIE  TEMAT  Z INNYMI MAMAMI ORAZ W INTERNECIE..

Powinnam przetestować kamerkę EyeOn Baby firmy D-Link, ponieważ:

- jest najlepsza ze wszystkich dostępnych na rynku,

- jest nowocześniejsza i bardziej niezawodna od dreamlinera,

- jak mam śledzić dziecko to teraz- jak jest małe, jak będzie dorosłe nie zamierzam,

- miałabym trochę spokoju- nie byłabym matką polką przez 24 godziny na dobę,

- byłaby swoistym pamiętnikiem- rejestrowałaby cenne chwile z życia mojego malca,

- uwielbiam nowoczesne technologie, rozwiązania, a taka właśnie jest kamerka  EyeOn Baby firmy D-Link,

- lubię nowości, eksperymenty nie tylko w kuchni czy w łóżku,

- miałabym nową przyjaciółkę w postaci kamerki, towarzyszyłaby mi wszędzie, a co najważniejsze nie zawodziłaby mnie.

Dlaczego? To tak troszkę jak pytanie retoryczne skierowane w moja osobą, ale nie znacie mnie jeszcze zatem odpowiem :) Bo jestem mamą 7 miesięcznej Tosieńki, z którą co dzień odkrywamy na nowo świat. Ja uczę się patrzeć oczyma dziecka, a Tosia poznaje nowe zakątki- i właśnie dla niej chciałabym wygrać ów kamerę. Mój mąż dużo pracuje, a ja w domku siedzę sama z moją Tosią i dwoma naszymi kudłatymi przyjaciółmi. Tosia jest w tym okresie,że jest ciekawa świata i nie chce w ogóle popołudniami lulać.. zatem ciągle jestem przy niej i dopiero jak mąż z pracy przychodzi to robię obiad, bo nie chce małą z oka puścić. A do tego jestem w początkowych tygodniach drugiej ciąży, zatem moi drodzy obecnie jak tylko z mdłościami biegłam do wc to Tosieńkę kładłam do łóżeczka by mieć pewność,że coś jej się nie stanie.. a dzięki Waszej kamerze EyeOn Baby to i mogłabym się kąpać.. i nie przerywając co chwilę patrząc co Tosia robi :) Pozdrawiam i choć konkurencja duża mam cichą nadzieję <3

Dlaczego ja chcę przetestować tą kamerkę? Jak dlamnie odpowiedź jest bardzo prosta. Mam dwóch synów, jeden 2,5 roku i drugi 10 miesięcy. Jak na razie kuchnię mam na dole, a łazienkę i pokoje u góry. Gotując obiad muszę zawsze brać dzieciaki do kuchni na dół. Mając taką kamerkę mogliby spokojnie spać czy bawić się u góry, poodczas gdy ja spokjnie mogłabym gotować w kuchni pyszne i urozmaicone obiadki, nie martwiąc się, że moje szkraby coś sobie zrobią.

Witam serdecznie. Dzieci już mam nie wymagajce doglądania( 3 i 5 lat) dopiero jak zaczną sprowadzać chłopców może, lub dziewczyny , nie wiadomo. Jednak zastosowanie dla takiegoż wynalazku znalazł bym, najchętiej doglądając moją schorowaną babcię , która mieszka 5 km ode mnie. Nie stać mnie na takie cuda ,gdyż nie przyznano mi nawet zasiłku pielęgnacyjnego pomimo faktu , że babcia ma już 86 lat ledwo żyje i karetka do niej dojeżdza średnio raz na kwartał.  Stąd też uśmiech losu by się zdał z Państwa strony.

Pozdrawiam Mariusz 

Dlaczego ja miałabym testować kamerkę EyeOn Baby firmy D-Link?

Ponieważ mam dwójkę wspaniałych dzieciaczków. Synka 22 miesięcznego oraz córeczkę 2 miesięczną. O kamercę myśle bardziej z troską o córeczkę, ponieważ jest tak malutka , a zagrożenia są różne dla takich dzieciaczków. Mieszkamy w bloku, ale mamy dosć duże mieszkanie,a pokoje są rozłożone tak, że gdy siedzę w salonie z synkiem nie słyszę małej czy płaczę czy też nie. Wiadomo też, że dzieci tak małe niestety mogą się zadławić własną śliną czy tym co im się cofa jak i również ta nieszczęsna śmierć łóżeczkowa :/ Obawam się o każdy moment i muszę co chwilę zaglądać do jej pokoiku, co niestety kończy się jej obudzeniem przez synka, który niestety nie zachouję się cicho. Dlatego też ta kamerka pozowliłabym mi mieć stałą kontrolę na córeczką, a dzięki temu ona by się wysypiała i nie była by ciąglę marudna. 

Po przetestowaniu chętnie podzielę się opnią na moim blogu ;)
Zapraszam <3
 

http://swiat-recenzji-i-porad.blogspot.com/search/label/Wsp%C3%B3%C5%82praca

Nie mam głowy na sprężynie i dosc wyjmowania paluszków do jedzenia z kontaktu. Boli mnie ciagle glowa i jestem przemeczona trojka lobuziakow. Nie stac nas na wydatek jakim jest kamerka.Mieszkamy na wsi a kupa owadów a jaczczurki i żaby wlaża do domu.

Bardzo chciałabym przetestować kamerkę EyeOn Baby firmy D-Link.

Dlaczego?

Ponieważ jestem w  pierwszej ciąży, z długo wyczekiwaną córeczką - Agatką. Razem z mężem nie możemy się doczekać naszego grudniowego prezentu od losu.

Dzięki kamerce będę mogła od pierwszych dni monitorować na bieżąco co się z nią dzieje będąc w innym pomieszczeniu. To zapewni mi spokój i na pewno ograniczy ilość stresu związaną z opieką nad maleństwem :)

Z chęcia równiez udokumentuję i opiszę swoje pierwsze wrażenia i wskażę dlaczego EyeOn Baby jest wielkim przyjacielem każdego rodzica.

Witam,

Mój synek ma roczek i jest strasznym urwisem. Uwielbia biegać po całym domu - bez przerwy. Śpi bardzo mało - nie wiem skąd ma tyle energii.

Natomiast ja już jestem wyczerpana, nie mam kiedy posprzątać albo ugotować obiad. Gdy gotuję obiadek dla mojego maluszka - wsadzam go w krzesełko - a on się denerwuje. Gdy go puszczam luzem, ja gotuję on chodzi po domu a ja co chwile wybiegam w kuchni zobaczyć co on robi. Gdy sprzątam trwa to 2 godziny, bo co sekundę odkładam odkurzacz żeby popatrzeć gdzie jest dziecko. Nie mogę spuścić z niego oka, już kilka razy wylądował w szpitalu . A to rozciął oko o stół, a to spadł z łóżka.

Biegam za nim krok w krok przez cały dzień czy aby nie bawi się czymś niebezpiecznym. Taka kamerka dużo by mi pomogła, mogłabym choć przez chwilę zająć się domem, jednocześnie mając oko na smyka. Gotowałabym i wiedziałabym czy nadal jest w pokoju czy tez sobie poszedł gdzie indziej. Druga sprawa gdy przychodzą znajomi, gdy robimy małą imprezkę. Maluch idzie spać a my musimy być cicho. Zostawiam drzwi otwarte żeby wiedzieć czy mały nie płacze czy coś się nie dzieje. Gdybym miała kamerkę zamknęłabym drzwi, a my moglibyśmy rozmawiać normalnym tonem a nie szeptem.

W tej chwili nawet potrzeby fizjologiczne załatwiam z maluchem w łazience. Ratujcie :)

Bo nasze życie, w naszej rodzince, z naszymi dzieciaczkami jest ogromnie ciekawe. Nie da się wszystkiego zpiasać na papierze.. A taka kamerka ma oko na wszystko nawet na to czego rodzic swoim czujnym okiem nie widzi i nie dopatrzy. Uwieczni cenne chwile, pierwszego ząbka, pierwszych kroczków, pierwsze słowo nagra. Potem te zmyśle słowa i powiedzonka trzylatka a może wszystkie inne ważne chwile załej naszej rodzinki na zawsze.

Dlaczego ja? Bo chce wrócić do żywych, bo chce spędzić trochę czasu bez dziecka przy nodze, bo chcę posiedziec w spokoju z koleżanką i porozmawiać, bo chcę mieć chwilę dla siebie, bo chę mieć chwile z mężem i takich bo jest ogromnie dużo. Chcę w końcu coś dla siebie a nie tylko dla dzieci ;)

Jesteśmy 4 osobową rodzinką z nie potwierdzonym naukowo ADCHD i kilkoma innymi literami. Robimy kilka rzeczy na raz i to nie prawda że tylko mamusie tak potrafią mój mąż genialnie żongluje domowymi czynościami i jest świetnym  tatą. Tylko czasem brakuje nam 3 pary rąk lub trzeciego oka by zerknąć na najminiejszego rocznego faceta w rodzinie. Który oczywiście odziedziczył po rodzicach zamiłowanie do podróżowania narazie po najdalszych zakątkach domu i  bardzo chce robią to samo co jego duży 8 letni brat. Bardzo szanujemy upływający czas, wiemy że dana chwila się nie powtórzy więc robimy miliony zdjęć jak japońscy turyści. Najmilszym dżwiękiem są słowa musisz to zobaczyć i malujące się zaskoczenie na buziach naszych synów. Jest jedno ale, zdjęcia choć kolorowe są płaskie pozbawione dynamiki ruchu i dżwięĸu, pozostają takim połowicznym wspomnieniem. Mamy setkę takich w pięknych albumach sprzydałby nam się Eyeon Baby by nasza ruchliwa rodzina miała możliwośc się wykazania. Musimy więc stale coś zapamiętywać by nasze odczucia nie rozpłyneły się we mgle nie pamięci. A na starośc byśmy mogli zawstydząć naszych synków nagraniami ich słodkich niemowlęcych buziek. Wiemy że testując kamerę wykorzystalibyśmy jej wszystkie parametry i ustawienia, może w końcu bym sie dowiedziała jak to się dzieje że mąż zasypia śpiewając kołysanki razem z najmłodszym synkiem, i kto wyjada wszystkie ciasteczka w nocy...hm:)

Byłabym bardzo zadowolona z takiej kamerki ponieważ mam niejedno dziecko i jak najmłodszy Skarb (5 miesięcy)jakby się obódził to bym wiedziała kiedy wejść do pokoju a że mieszkam w starym domu dzwi strasznie hałasują.Po drugie bym miała większą kontrole jak bawi w łóżeczku Oliwierek.